TEMAT: W moim gospodarstwie

W moim gospodarstwie 22 Lip 2014 15:02 #285283

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Marta - najważniejszy kręgosłup, uwierz mi i ciesz się falującą trawą. Kręgosłup nie lubi wysiłku, ale kocha ruch, przechadzaj się więc i podziwiaj :) Jeszcze tylko parę miesięcy i znów będziemy tęsknić nawet za chwastami w tej naszej umiarkowanej strefie klimatycznej...
Aguniu - no bo Ty musisz przyjechać do mnie chyba kiedyś na wizję lokalną do tej mojej wsi totalnej i wtedy pójdziemy razem w lawendę! :)
Nie martw się, szpalery tui to i u nas są. W pięknej lokalizacji na końcu wsi i na skraju lasu powstał właśnie okazały dom z bali, a cały teren obsiali trawą wylizaną na gładko, a całe ogrodzenie podsadzili gęściutko małymi tujami... Ani pół kwiatka i ani grama ogrodu w tym ogrodzie.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

W moim gospodarstwie 22 Lip 2014 17:24 #285324

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Janusz - wszystko zaczęło się 5 kwietnia. Wtedy rozprute zostały pierwsze woreczki z tajemniczymi substancjami i machina ruszyła. W woreczkach były różne rzeczy... wiem, że jęczmień, wiem, że chmiel, były też preparaty do odkażania naczyń i sprzętu, gary, rurki, miarki, waga i czujniki. Wyglądało to jak istne laboratorium chemiczne.
Piwowary potrzebowali też silnych palników gazowych do szybkiego zagrzania i zamrożonych butelek z wodą do szybkiego schłodzenia. Co z czym było mieszane, w jakiej kolejności i konfiguracji - zabij, nie wiem! Oni warzyli, a ja czyniłam honory domu.









Po tym pierwszym, najbardziej pracochłonnym etapie, piwo powędrowało do piwnicy w dużym pojemniku-kuble, który miału góry taką powyginaną rurkę, jak balon na wino, a na boku miał naklejoną podziałkę wskazującą temperaturę. Miało być tak 10-14 stopni, czyli tyle co w naszej piwnicy, co zapewniało warunki do wyprodukowania piwa tzw. dolnej fermentacji (lager), a było nie do osiągnięcia w bloku, tam, gdzie mieszkają.
Piwowary odjechali, a my potem mieliśmy telefony i maile z zapytaniami: czy plumka? jeśli tak, to czy plumka powoli: plum...plum, czy też szybko: plum-plum-plum?



Drugie spotkanie i drugi etap nastąpiły 3 maja. Wtedy przyszłe piwo zostało poddane kolejnym obrządkom (m. in. został mi z tego słoik drożdży piwnych, na których potem upiekłam chleb). I powędrowało do piwnicy na kolejny miesiąc.

A 6 czerwca było już tylko butelkowanie i kapslowanie butelek. Piwo powędrowało w skrzynkach do piwnicy i tam miało dojrzewać i nasycać się bąbelkami.





Powstał czerwony lager, ekstrakt 13,5%, alk. 5%, IBU 27

A co było dalej - już wiadomo :)
Ostatnio zmieniany: 22 Lip 2014 17:30 przez Ma Gorzatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

W moim gospodarstwie 22 Lip 2014 20:47 #285364

  • terlica
  • terlica's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1093
  • Otrzymane dziękuję: 293
MaGorzatko a dobre było? :)
bo mnie ich blokowe bardzo smakowało,a dojrzewające w Twojej piwnicy to już pewnie cud,miód.
pozdrawiam - Ewa
Pępek świata
Ostatnio zmieniany: 22 Lip 2014 20:48 przez terlica.
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 22 Lip 2014 21:33 #285375

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Dobre, ale dla mnie jednak trochę za delikatne. Ja lubię takie bardziej "męskie" piwo, mocniejsze i ze zdecydowaną goryczką.
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 22 Lip 2014 21:53 #285387

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
Małgosiu, tacy goście to skarb, nie dość że piwa nawarzą, to jeszcze poplewią, drewno poskładają, tylko pozazdrościć, no i fajnie że ludzie mają takie pasje :bravo:
Akcja pszczela ekstra :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ma Gorzatka

W moim gospodarstwie 22 Lip 2014 22:40 #285418

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Ranczo wypielone, drewno poukładane.... :think: No dobra..... to teraz bez owijania. Który kawałek mam do przekopania? :wink4:
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 23 Lip 2014 09:07 #285512

  • terlica
  • terlica's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1093
  • Otrzymane dziękuję: 293
MaGosiu zapomniałam dodać,że cudnie wyglądacie w tych pszczelarskich kombinezonach.Jakbyście się na bal przebierańców wybierali :)
Kurka ja chyba nie poznam Waszego gospodarstwa ... tyle się przez rok podziało ... :think:
pozdrawiam - Ewa
Pępek świata
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ma Gorzatka

W moim gospodarstwie 23 Lip 2014 09:27 #285521

  • zuzanna2418
  • zuzanna2418's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 133
  • Otrzymane dziękuję: 182
Cześć Małgosiu, trochę jestem oszołomiona tymi aktywnościami na różnych polach (nomen omen). Pobyt urlopowy już wzbudził moją zazdrość ale i wspomnienia.

Akcja "Ul" spektakularna i fachowo przeprowadzona, o ile w ogóle jestem w stanie to ocenić :D Okropnie mi się spodobało Wasze wspólne zdjęcie w stroju pszczelarskim.
Ogród w pełni lata wygląda świetnie! Pozdrawiam serdecznie :)
Zuzanna
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 23 Lip 2014 09:37 #285524

  • Roma
  • Roma's Avatar
Gosiu-jestem pod wrażeniem,widzę,że nie tylko ogrodem gospodarze żyją :bravo: Cy mogę dostać namiary na takich mieszczuchów ?
Pięknie wyglądacie w tych kosmicznych strojach :) a produkcja piwna to prawdziwa manufaktura aż miło popatrzeć.
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 23 Lip 2014 13:36 #285587

  • Szelma1
  • Szelma1's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 2
Cześć Małgosiu.
Podziwiam (nadal) po cichu Twoje gospodarstwo i niezwykłą aktywność. :thanks:
Jest pięknie! Już nie wspomnę, że zazdraszczam stałego przebywania w wymarzonym miejscu. Właśnie byłam u siebie i wyjeżdżałam z płaczem. :placze:
Przy okazji chciałabym się dowiedzieć co to za kwiatki rosną w korytach pod oknami sypialni. Zachwyciły mnie: kolory i delikatny wygląd. Wyglądają jak na hafcie.
pozdrawiam Kasia
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 23 Lip 2014 14:04 #285589

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Ewciu-constancjo - coś się znajdzie, bo wiesz... nie wszystko się do pokazywania na fotkach nadaje :)
Zuziu - mam taka koleżankę, która ciągle pyta: czy ty mnie przestaniesz wciąż zaskakiwać?. Nie przestanę :)
Romanko - moich mieszczuchów nie wynajmuję, bo byś mi ich zużyła :)
Kasiu :kiss3: - to zatrwian wrębny, czy też inaczej zatrwian letni. Wysiewałam go z nasion w domu i pikowałam sieweczki, a do gruntu dopiero po 15 maja :)

W następnym wpisie zapraszam na lawendowe żniwa...
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Szelma1

W moim gospodarstwie 23 Lip 2014 14:35 #285594

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
To czekam z niecierpliwością, już widzę (oczami wyobraźni) jaka piękna będzie fotorelacja w odcieniach fioletu :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ma Gorzatka

W moim gospodarstwie 23 Lip 2014 14:55 #285600

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
I ja też byłam i oczy nacieszyłam :P
Najbardziej intrygował mnie ul w kominie i cała akcja. Z niecierpliwością czekałam na fotki.
Potwierdzam w kombinezonach wyglądacie bosko :)

Takie lekkie damskie piwko mi by z kolei odpowiadało, bo nie przepadam za tą męską goryczką. Piję piwo głównie owocowe, niektórzy twierdzą, że to nie piwo.

Super, że Wam się udała wyprawa w ciepłe kraje. Moja zawiodła pod względem pogody i całą Słowacja nam odpadła. Tyle kilosów jazdy ... ech... chyba sobie zrobię roczny odpoczynek od gór.

A jak tam pomidory? Zaczyna coś wreszcie dojrzewać?
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ma Gorzatka

W moim gospodarstwie 24 Lip 2014 14:47 #285968

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
No to jedziemy z lawendą.
Na początek moje lawendowe poletko; ostatecznie postanowiłam prowadzić wzdłuż całego pola taki wąski pas lawendy na 5-6 rzędów. Już we wrześniu mam zamiar to skorygować, kiedy dosadzę nowe sadzonki (mam cały zagonek z wysiewu własnych nasion po zeszłorocznych zbiorach i segregacji). Wtedy też przesadzę kilkanaście krzaczków z nadprogramowych rzędów i od razu uzupełnię kilka miejsc po krzaczkach, które wypadły.







Tak wygląda krzaczek przed i po ścięciu kwiatów.



Po zbiorach segregowanie kwiatów według długości.





A potem suszenie: wiązanie i pęczków i testowanie różnych typów suszarni ;)







Rok temu opóźniłam żniwa, żeby uzyskać nasiona, same kwiaty były więc już niezbyt ładne. Wyplatałam z nich pachnące pałeczki, a suszem wypełniałam szyte własnoręcznie woreczki zapachowe.
W tym roku porobię bukieciki.





Na razie jestem po żniwach połowy poletka, dziś i jutro muszę skończyć, więc wybaczcie, lecę do roboty!
Ostatnio zmieniany: 24 Lip 2014 14:50 przez Ma Gorzatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek, chester633, anabuko1, Amarant, Adrian, majowa

W moim gospodarstwie 24 Lip 2014 16:03 #285984

  • terlica
  • terlica's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1093
  • Otrzymane dziękuję: 293
Właśnie przeglądam trasę do Dobrzycy. Od Ciebie to jeszcze setka będzie :think: .
Coś mi się widzi,że constancja będzie musiała wcześnie wstać :P
pozdrawiam - Ewa
Pępek świata
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 24 Lip 2014 16:39 #285993

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Janusz - dziękuję:) Suszyć trzeba bezwzględnie w cieniu, u mnie wieje strasznie w ostatnich dniach i mam problem, bo wiatr mi rozrzuca kwiatki :)
Wysiewam jesienią, we wrześniu na przykład, wtedy część wzejdzie jeszcze jesienią, ale reszta dopiero na wiosnę; bałam się, że mi te jesienne wschody przemarzną, ale przetrwały, okryte trochę liśćmi i gałęziami (ale bardziej gałęziami, żeby sarenki mi ich nie deptały). Jednak myślę, że lepiej wysiać do gruntu później, w październiku na przykład, wtedy nasiona przejdą naturalną stratyfikację i wzejdą wiosną.
Ewa - Constancja da radę!
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 24 Lip 2014 19:11 #286032

  • terlica
  • terlica's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1093
  • Otrzymane dziękuję: 293
MaGorzatko, Ewcia będzie musiała dać radę,nie dam jej po nocach siedzieć :P
( się zemści jak poczyta :) )
pozdrawiam - Ewa
Pępek świata
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 24 Lip 2014 19:26 #286038

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
jej Gosiu ale lawendokosy! :woohoo:
bukieciki przepiękne zaś te ze wstążkami.....rany zapomniałam nazwy - przecuuudne :hearts:
a ile syropiku by było :tongue2:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ma Gorzatka


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.555 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum