Forum Ogrodnicze Oaza

Nowinko u Ciebie odpisałam. Ja swoich bratków jeszcze nie posiałam.

Muszę się pochwalić ,jaką niespodziankę zrobiła mi Magda z okazji Dnia Matki.
Spodziewałam się e-kartki, bo wiadomo , między Anglią a Polską trochę kilometrów jest. A tu dzięki poczcie kwiatowej dostałam taki piękny bukiet. Normalnie łezka w oku zakręciła się ze wzruszenia.
No to chwalę się.

Bukiet na Dzień Mamy zawsze wzruszający... kiedy córka przyjeżdża?

Inuś, pytanie o kalinę... jak długo zajęło Ci wyprowadzenie jej na tak urocze drzewko i co mam robić, by u swoich osiągnąć podobny efekt?

Aguniada Magda przylatuje 08.06 ,już niedługo
A jeżeli chodzi o kalinę ,to ma na pewno ponad 20 lat. Nie wiem dokładnie, bo jak zaczynałam z ogrodem ,to nie robiłam zapisków . Kalina na początku szybko rośnie a efekt drzewka jest przypadkowy. Zaczęła zabierać za dużo na dole miejsca i dlatego gałęzie były przycinane. Rośnie blisko ogrodzenia a że tam biegnie autostrada moich wszystkich byłych psów, to robiłam im miejsce do swobodnego biegania . Później zaczęłam dopiero myśleć ,jak już trochę dojrzałam ogrodowo ,jak przycinać, żeby ładnie wyglądała. Teraz tylko koryguję za mocno wystające gałązki i wycinam przyrosty na pniu.

Wczoraj nareszcie popadało. Ogród podlany a rośliny zadowolone.
Na razie w jednej donicy zmieniłam kwiaty. Nie miałam pomysłu, bo tak na szybko kupowałam, więc posadziłam pelargonię i zwisającą lobelię. Liczę na burzę kwiatów lobelii.











Amadeusowi kwitnie na razie jeden boczek





Niedawno dyskutowałam o bzie koralowym a kupiłam czarny. skusiły mnie jego różowe kwiaty. Fajnie kontrastują z kolorem liści.



Dwuletnia rosplenica. One chyba szybko się starzeją. Paroletnią musiałam wykopać, bo miała tylko po bokach trochę zielonego. Druga młodsza też już zaczyna tak wyglądać. Nie wiem czy to tylko u mnie tak się dzieje , czy one tak mają.





przywrotnik w kropelkach deszczu

Bardzo mi się podobają bzy koralowe .U mnie nie chcą rosnąć ,nie mam pojęcia dlaczego .Ostatni jaki sobie kupiłam rośnie w dużej doniczce .Po zakupie wsadzony do ziemi, dwa sezony się w niej męczył.Mam wrażenie ,że malał .Wykopałam go w zeszłym roku i wsadziłam do doniczki .Zimę w niej przetrwał i rośnie .Przetrzymam go ile się da ,ale tak czy inaczej będę musiała go wsadzić do ziemi

inag1 wrote:
Moja córka mieszka w Polsce ale daleko i też zawsze dostaję bukiet kwiatów.I też łezka się kręci

Nowinko też przymierzałam się do kupna koralowego ale w końcu kupiłam bez czarny. On jest chyba mniej problematyczny i te jego różowe kwiaty. Co roku podziwiam go u znajomych. Może u mnie też się zadomowi.

Aszka mamy już tak mają. Ale musisz przyznać,że to przyjemne wzruszenie

U nas przeszła burza z ulewą . Idę zobaczyć jak ogród to przeżył. Drugi dzień opadów ,aż mi się nie chce wierzyć.

Rozplenice chyba tak mają, u mnie też wszystkie starsze niż dwa lata są puste od środka. W tym roku już za późno, ale na przyszłą wiosnę podzielę ja na młode. Mąż wykopuje całą karpę i piłą tniemy na 4 części. Rękami sie tego nie zrobi, one sa tak mocno zbite twarde, że tylko piła daje radę

Iwono, też mieliśmy problem z wykopaniem starej rozplenicy. Po wykopaniu wielkiej karpy M potraktował ją siekierą i poszła do kompostownika. Ona już od dwóch lat miała zielony wianuszek a w środku sucha karpa. Naturalnie nie kwitła. Druga młodsza ma tylko z jednej strony trochę zielonego. Tylko dwuletnia ( ze zdjęcia ) ładnie wygląda. Mnie się wydaje,że jak już się zestarzeje ,to nie ma co ratować. To co z boku wyrasta jest tak mizerne, że nie rokuje ,że będzie z tego ładna trawa. Pewnie trzeba się z tym pogodzić, że rozplenica jest trawą krótkowieczną i nastawić się na nowe sadzonki albo ewentualnie z niej zrezygnować i nastawić się na bardzie odporne trawy. Tylko ,że ona jest taka piękna jak kwitnie.

Wiesz co Inuś, patrząc na twój soczyście kolorowy ogród, to aż trudno uwierzyć że nie masz ręki do kwiatów?! Nadal się będę upierała przy kwitnącym kiju od szczotki względem Ciebie!
Padało choć troszkę u Ciebie, bo u mnie od południa wczorajszego dnia pada niemal bez przerw. No może zdarzą się 20-30 minutowe i znowu pada.

Cześć Ina, bukiet ekstra, córka zaraz będzie w domu, czego chcieć jeszcze. Przepiękny masz ogród, podziwiam zawsze

Moja stara rozplenica też dała nam w kość .Najpierw myślałam ,że ją sama wykopię i podzielę .
Ale srodze się rozczarowałam .Skończyła tak ,jak Twoja pod siekierą męża .A ja straciłam szpadel ,bo się złamał .Tego roku zmarzła mi ostatnia ,karłowa .Tą wykopałam bez problemu .Planuję kupić taką samą jeśli spotkam ,bo warto .

A moja rozplenica po prostu w tym roku nie dała znaku życia Chyba wykończyła ją ubiegłoroczna susza, a była taka piękna...
To chyba moja ulubiona trawka, więc muszę kupić nową.
Inuś, miłej soboty

Kerstin2309 jesteś niemożliwa z tym kijem od szczotki Już nie powiem komu tak pięknie doniczkowce rosną . W końcu znamy się ładnych parę lat.
Przy okazji gratuluję awansu. Jeżeli chodzi o doniczkowce to " kto jak nie Ty ".

IwOnagn już odliczam dni do przylotu Magdy ( środa, ta środa ) . Jeżeli chodzi o ogród ,to wzajemnie " Przepiękny masz Pani ogród z fantastycznym futrzakiem w nim "

Nowinka no to obydwie potraktowałyśmy rozplenice siekierą. Za brak współpracy, zasłużyła sobie na kompost. Karłowe też tak szybko się starzeją, też już taką wykopywałam.

dala chyba jesteśmy skazane ,żeby co 2-3 lata kupić nową sadzonkę ale jak już kwitnie to klękajcie narody.

Niedawno przeszła u nas burza, ogród podlany a teraz pokazało się słoneczko. To rozumiem, takie podlewanie jest super
Zaczynają kwitnąć róże . Po nieudanym kwitnieniu rh i piwonii bardzo cieszą.

Zmartwiłam sie czytając wieści o rozplenicach.. Nie sądziłam, że aż tak szybko się starzeją

Fajnie, że Córcia przyjeżdża..ciekawe, czy coś wskóra w sprawie ukojenia smutnych serc..

inag1 wrote:
No bo jakże by to mogło być żeby ci w twoich zaczarowanych łapkach kij od szczoty nie zakwitł? Musiałby się chyba stać cud. Dzięki za gratulki. I wiesz co, bycie moderatorem to fajna sprawa, bo robię to co lubię, czyli poprawiam po cichu błędy ortograficzne i takie tam. Więc te moje zamiłowanie do polaka na coś się być może przyda. A gdy ktoś wstawi wątek nie tam gdzie być powinien, przenoszę go i jest ok. Lubię porządek. Ale najfajniejszy, uroczy i pełen kolorów porządek można znaleźć w twoim ogrodzie. Jesteś niezłym modkiem ogrodowym. Ja tobie też gratuluje awansu.

Fajne fotki Ci wyszły ,zwłaszcza te po deszczu .Przyjazdu córci troszkę Ci zazdroszczę ,ale też mam obiecany przyjazd w wakacje . Tak dawno już jej nie przytulałam

Monika-Sz niestety rozplenice krótko żyją. Nie wiem czy z nich jednak nie zrezygnować. Fajną trawę pokazała Iwona . Nazywa się " Trzęślica modra" Jest ładną trawą a do tego odporną. Chyba zacznę jej szukać.
Już nie mogę się doczekać przyjazdu Magdy. Na pewno zacznie się od płaczu jak realnie poczuje pustkę po naszym futrzaczku. A jeszcze żyje w ciągłym stresie , jaki będzie wynik referendum w Anglii. Tak że dużych powodów do radości nie mamy ale chociaż trochę odpocznie i pobędzie z nami.

Kerstin2309 zawsze mówiłam, że jestem zdolna " inaczej " Jeszcze raz dziękuję

Nowinko też się cieszę ,że córcia przyleci tylko szkoda,że znowu na krótko .

Dzisiaj był dzień taki jak lubię. Słoneczko ,ciepło ale nie upalnie. Trochę pogadałam z chwastami ,później szybki obiad i laba. Leżaczek i książka .
Ogród pachnie różami , za chwilę dołączy do nich jaśminowiec.











pierwszy kwiatek na nowym beziku

Inuś zachwyciłam się różami. Siatka za nimi daje im fajną podporę.
A w ogrodzie porządeczek jak ta lala