Forum Ogrodnicze Oaza

Jak ja już tęsknię za takimi widokami

Gabriel wrote:
Gabrielu - to mamy wspólne hobby Tyle, że jesteś silnym facetem, a nie emerytką
Mnie zostało jeszcze około 3 m po dzisiejszej akcji.
Barków i ramion nie czuję.
Tylko to "więcej miejsca" jest w stanie mnie zmotywować.

Carmen, myślę, że to już naprawdę niedługo

Aniu, dlatego zabrałem się do tego teraz, żebym kiedyś na emeryturze nie miał problemu
Powoli do przodu, na pewno dasz radę Mój też jeszcze nieskończony, bo ziemia była zamarznięta.

Prawdziwy tajemniczy ogród. Za każdym zakrętem inne cuda

Ilono, duży ogród, to i wiele zakątków w nim
Dzisiaj było naprawdę przyjemnie. Zastanawiam się nad wyniesieniem rozmarynów W końcu one trochę odporne, a w razie ochłodzenia schowam. Z posianych roślin na razie nic nie kiełkuje, chyba czas siać następne

Och, jak ja lubię, Gabrielu, te widoki - radośnie żółciutkie narcyzy i tulipany, kloniki okryte młodymi, koronkowymi listkami! I hiacynty - po prostu nie mogę się doczekać tego zapachu. Wiem, można podpędzić - ale to nie to samo...
Widzę, że masz wiśnię piłkowaną Royal Burgundy. Trochę zazdroszczę - kupiłam w ubiegłym roku w pewnej różanej szkółce, przyszła nawet bardzo ładna - i uschła. Ale tu winię głównie siebie - wsadziłam ją na wsi i zaraz przyszedł ten wyjątkowo ciepły maj, a mnie dość długo nie było. Może spróbuję raz jeszcze...choć się zarzekam, że jestem za stara na sadzenie drzew.
Ale wiśnia kwitnie dość szybko, prawda?

Aniu, wiśnię kupiłem dość dużą, więc kwitła już następnego roku. Oczywiście kilkoma kwiatami, ale warto posadzić, bo szybko rośnie.
Moje warunki wyjątkowo jej pasują

Obiecana magnolia Rustica Rubra

Ja mój rozmaryn trzymałam na tarasie.Nałożyłam mu z wierzchu suche pędy od marcinków.Po dwóch nocach z minus 10 postanowiłam na kolejną wziąć go do domu.Ale już mrozów nie było więc wyniosłam z powrotem.
Widoki jak zwykle

Gabrielu, potwierdzam, co napisała Ola - rozmaryn przeżył w niewielkiej donicy, w górach.
Rustica Rubra -
Mam jedną w górach - musiałam przesadzić i nie kwitnie chyba szósty rok.
Może się namyślę na wisienkę.

Wszędzie Masz wyłożone kamienne ścieżki...suchą nogą spacerujesz pomiędzy roślinami? Napatrzyłam się u Ciebie i wykombinowałam kawałek, tylko użyłam inny materiał na ścieżki...kamyk wymieszany z cementem
Magnolia ciekawe ma kwiaty...jest bardzo urodziwa. Te krzewy nie chcą u mnie rosnąć, kilkukrotnie przynosiłam do ogrodu...wytrzymywały zazwyczaj trzy sezony. Potem usychały...widocznie myszy zjadały korzenie.

Olu, dziękuję za radę, rozmaryn już na dworze, korzystał z pięknej pogody dzisiaj

Aniu, niesamowite, że przeżył zimę, jeszcze w doniczce Ale chyba pisałem, że u mnie wiele roślin ma problem z zimowaniem.
U mnie ta magnolia najlepiej kwitnie. Jest jeszcze 'Susan' i 'Alexandrina', ale nie będą kwitły w tym roku.
Nie myśl za długo o wisience

Anno, nie pocieszyłaś mnie z magnoliami, u mnie też przeciętnie rosną, ale myślałem że z każdym rokiem będzie lepiej.
To będzie ich czwarty sezon.
Ścieżki mam najróżniejsze, od porośniętych trawą, przez wyłożone najróżniejszego rodzaju kostką, po zwykłą udeptaną ziemię

Weekend, piękna pogoda, jutro ruszam do ogrodu szukać oznak wiosny i kontynuować pracę

Czas zakończyć wspomnienia...

Ostatnie zdjęcia które mi zostały:































Następne będą już aktualności

Gabrielu, nie wiem, jak duże magnolie kupowałeś - jeśli stosunkowo niewielkie, to zależnie od odmiany możesz poczekać na kwiaty i dłużej, niż te 3-4 lata.
Jednak warto.
Pamiętasz moją dużą magnolię Soulange`a? Wyhodowana z patyczka kupionego w kartoniku 20 cm, początkowo posadzona w niesprzyjającym miejscu - na pierwsze kwiaty czekałam , żeby nie skłamać - z 7 lat? Teraz dobija do lat dwudziestu, bo wsadziłam ją, nim sama się wprowadziłam do obecnie mojego domu - i co roku zmienia się w różową bezę.
I odwrotnie.
Trzy lata temu, na okrągłe (ale nie dwudzieste ) urodziny dostałam bardzo drogą i dużą (donica jak dwa wiadra) Genie... Całą w pąkach i kwiatach. W następnych latach kwitła dużo, dużo skromniej - coś jak rododendrony, "nadmuchane" w szkółkach.
Przepraszam za te przydługie wywody w Twoim wątku - ale nie zniechęcaj się do magnolii, mimo ze i tak masz w nadmiarze pięknych roślin.

Aniu, na pewno żadnej magnolii się nie pozbędę, bardzo rzadko decyduje się na taki krok. Najwyżej nie będę dosadzał nowych.
Poprzedni rok był ciężki dla wszystkich roślin, zobaczymy co przyniesie ten.

Wspomnienia już zakończyłem, teraz żyję nowym sezonem

Wspominałem kiedyś o niepewnej przyszłości działki. Za mną wizyta u wójta i wiem, że na pewno nikt mi ogrodu nie odbierze. Przynajmniej całego, ponieważ sąsiad wziął jesienią geodetę, by wyznaczyć nowe granice między naszymi działkami. Wiem, że odrobinę wchodzę na jego teren, ale czy to są metry czy centymetry
Najdziwniejsze, że sąsiad kazał wyznaczyć tylko jeden róg, nie da się z tego określić granicy i muszę czekać, aż przyjdzie geodeta i porządnie to wyznaczy. A czekam już długo i zaczyna mnie on denerwować. Tym bardziej, że sąsiad zaczął mnie poganiać, bo chce stawiać płot Tylko w którym niby miejscu

Za oknem wieje i leje, ale mam nadzieję, że jutro przestanie i zakończę porządki w ogrodzie.

Zostały ostatnie miskanty.

Na cięcie czekają jeszcze wrzosy



Wrzośce na nic nie czekają, kwitną w najlepsze







Dopiero kwitną przebiśniegi i pierwsze krokusy





Wawrzynki




Przyszły też pierwsze paczki Już po rozpakowaniu:
Albamar

Trawki.pl



Z obu jestem zadowolony i mogę polecić. Teraz czekam na lilie, bo podobno też już w drodze, a później na jeszcze trzy inne paczki.

Miłe wiosenne widoki...najfajniejszy z przesyłką Napiszesz co przyjechało z Alamaru, też tam zamawiałam.
Powodzenie z działką, rośliny przecież się dobrze zadomowiły...szkoda było by je przesadzać.
Wiosenne zdjęcia mile widziane, oj , tęskni się już za kolorami Piszesz że leje i wieje...w naszych stronach, opady są co jakiś czas...wiatr silny...w ogrodzie na razie nie można nic robić. Na szczęście liście częściowo zostały wygrabione z rabat, róże opryskane Miedzianem, mają już mini wypustki...na i najwaleczniejsze, brzoskwinia pierwszy raz została też opryskana.
U Ciebie widać już końcówkę sprzątania rabat, wszystko wypicowane...kiedy planujesz posadzić rośliny?

Gabrielu, niby bez mała graniczymy przez miedzę, a jednak postęp wegetacji dość różny, u Ciebie etap, jak w moim karkonoskim "ogrodzie". Może Twój kawałek świata położony jakoś wyżej?
Ubolewam, że jesteś w takim zawieszeniu, to bardzo niekomfortowe uczucie. Naprawdę nie da się szybciej ściągnąć geodety?
O czepliwych sąsiadach też mam niejakie wyobrażenie...
Masz olbrzymie wrzoścowe krzaczory - co roku łamię się, kupuję ze dwie doniczki cuuuudnie kwitnące - po czym przeważnie jesienią wyrzucam suche badyle. Powiem Ci, że tej wielkości i jakości wrzośce widziałam tylko naturalnie rosnące - w Alpach Julijskich.
Namolnie będę drążyć sprawę lilii - bo jak o nich czytam, cieknie mi ślina, niby psu Pawłowa.
Gdzie i jakie kupiłeś?
Mam nadzieję, że mimo iż nadal mocno dmucha, zrealizowałeś sobotnie plany - i nie przewiało Cię zbytnio.

Anno, przyszło wszystko co zamówiłem . Liliowce, astry jesienne, hakonechloa, wietlica, żeleźniaki, baptysja, ostrogowiec i dwie słonecznice
Wszystko już posadzone. Liliowce zdążyły już nawet zmarznąć . Zapewniali, że rośliny stały na dworze i są zahartowane, że też nie zwróciło mojej uwagi, że mają o wiele większe liście od moich.
Do końca sprzątania daleko, wiatr nawiewa liście i igły z lasu.

Aniu, mój ogród ma las sosnowy od wschodu, słońce późno tu zagląda i jest opóźnienie nawet w porównaniu z ogrodami ulicę dalej.
Przymrozki też mam częściej niż sąsiedzi.
Dzwoniłem do geodety i jest w końcu ostateczny termin - 8 kwietnia.
Wrzośce, jak wszystkie kwasoluby rosną u mnie doskonale , to jedne z nielicznych roślin na które nie mogę narzekać. Dlatego dokupiłem kilka nowych - już posadzone.
Lilie zamawiałem w Lily Garden, z prawie wszystkich grup coś będzie, będę się chwalił jak zakwitną.
Przyszły w poniedziałek, wczoraj skończyłem sadzić. Na lilii białej znalazłem też pierwsze poskrzypki. Czyli walka rozpoczęta.
Dostałem też paczkę z daliami.
Weekend był ciepły i słoneczny, teraz pogorszenie pogody, mam nadzieję, że nic nie zmarznie.