Forum Ogrodnicze Oaza

Szafirku, jak to mówią, do trzech razy sztuka

Małgorzato, też mi się spodobała, to 'Fire Island', jedna z tegorocznych nowości u mnie

Aniu, droga nie jest zaznaczona na żadnym planie, nie prowadzi też do innych działek. Głównie ja z niej korzystam, czasem ktoś przyjezdny. Jak się ze wszystkim wyrobię postawię tam płot. Właściwie, najbardziej by mi się podobało bez ogrodzenia, ale niestety przez leśne zwierzęta nie ma na to szans.
Mam nadzieję, że otworzysz drugą część wątku, już tak dużo osób przestało cokolwiek pokazywać...

Tymczasem w ogrodzie azalie zaczynają pokaz







Kwitną fiołki wysiane w każdej szczelinie




Tawuła śliwolistna




Tulipany przekwitły, a dalia będzie ładna jeszcze długo, za to je uwielbiam


Klony






Różancznik 'Cheer' w pełnym rozkwicie




Kolejna z nowości hostowych, Valley's Glacier


Berberys samosiejka, o wyjątkowo mocnym kolorze

Dzisiaj u mnie słońce i bezchmurne niebo, chociaż nie za ciepło, więc oczywiście pędzę do ogrodu
Wszystkim zaglądającym życzę dobrego dnia

Epimedium pełznie w cień, pod Bodziszek znasz nazwę Bodziszka, liście ma fajnie wybarwione? Co planujesz posadzić na nowym miejscu, z palikiem wbitym przez geodetę?

Anno, to bodziszek żałobny, dokładnej nazwy nie znam, bo pochodzi z forumowej wymiany
Część liści ma z białym, a część z ciemnym dodatkiem. Niedługo zakwitnie.
Pod lasem chcę sadzić moje ulubione różaneczniki i azalie , a także inne cieniolubne - hosty, paprocie, leśne byliny. Na pewno będą też inne krzewy ozdobne. Generalnie chciałbym, aby to była część niewymagająca dużej ilości pracy.

Wczoraj, zupełnie nieplanowanie, wyciąłem 21 jałowców Wszystkie miały rdzę. Na szczęście te najładniejsze pozostały zdrowe.
Miałem w planie wysadzić rozsady jednorocznych, ale poczekam, aż się ociepli.
Dzisiaj pogoda nieciekawa, więc niespiesznie wybieram się do ogrodu, ale już się trochę przejaśnia, więc jest nadzieja

Pierwsza azalia w pełni kwitnienia





Zaczyna też kolejny różanecznik, 'Goldbukett'

Ostatnie tulipany









Gdyby ktoś miał wątpliwości, czy są u mnie chwasty... są i kwitną w najlepsze

Gabrielu ,boję się zaglądać do twojego wątku ,bo masz tu tyle roślin tak ładnie zakomponowanych ,że wszystko do siebie pasuje.Przepiękny harmonijny, tajemniczy ten twój zakątek,no i w tym sęk ,że straszno mi ,bo a nóż/widelec mi się coś spodoba i miejsca potem nie mogę sobie znaleźć ,a nie mam tyle sił i czasu,żeby kupić ,zrobić zadbać,eh

Gabrielu - ależ Ci się miejsce "wyrobiło" na różaneczniki!
Zazdroszczę, ale tylko troszeczkę - przy pewnej ilości człowiek mocno się puka w czoło, gdy "wypadkiem" kupi coś nowego... Bo przecież każdy taki krzaczek wymaga i woła, a to opiel, a to nakarm, a już co najmniej, ale najczęściej - podlej, przecież usycham...
Ja tam się cieszę, że mogę sobie u Ciebie oglądać, czego nie mam i mieć nie będę.Na przykład z japonkami idzie mi marnie, a u Ciebie - jeden bukiet
Goldbukett ślicznotek, i mój też wystartował, choć mniej zaawansowany. Co góry to góry.
Lubie hybrydy Warda, a już różaneczniki autorstwa Hansa Hachmanna - można rzec, kolekcjonuję.
Wycinki współczuję, zawsze to deprymujące, nie mówiąc o wysiłku. Wsadzisz coś innego, czy po prostu nowe na miejsce porażonych?
Uprzejmie donoszę, że ostróżki od Ciebie żyją - choć rosną powolutku. Cóż, ziąb, taki mamy klimat podobno.

Wypatruję chwastów i nie widzę Piszesz że chwasty kwitną, widoczek pod podpisem? widzę tylko kwitnący Wilczomlecz sosnka...to nie chwast, wiem ze się szybko rozrasta rozłogami...na miejscu słonecznym w dużym zagęszczeniu jest bardzo ozdobny.
Azalia cała obsypana kwiatami skromniej wygląda od różanecznika 'Goldbukett' który od razu rzuca się w oczy. U mnie wszystko przystopowało, jest zimno pozostałe różaneczniki nie kwitną

Agato, czasem miło sobie sprawić coś nowego, u mnie niby dużo wszystkiego, a ciągle dokupuję

Aniu, już dawno bardziej ogranicza mnie możliwość zadbania, niż miejsce. Ale najwięcej opieki potrzebują młode rośliny, więc dosadzam, ale powoli, etapami Wszystkiego nie mam i mieć nie będę, podziwiam więc na forum
Na miejscu jałowców na razie nic nie posadzę, większość rosła wśród innych iglaków i po prostu pozostałe będą miały więcej przestrzeni.
Ostróżki mają teraz tylko liście, w czerwcu ruszą z kwiatami. Dzielżany od Ciebie też świetnie sobie radzą, nawet susza im nie dokuczyła, jak części nowych bylin.

Anno, to od nas zależy, co uznamy za chwast Ten wilczomlecz rośnie u mnie dziko, ale jest ładny więc zostawiam, przynajmniej część.
Znacznie więcej roślin rośnie już dziko na sąsiedniej, niezagospodarowanej części. Wysiały się tam z mojego ogrodu między innymi firletki, rudbekie, naparstnice, cebulice, przetacznik i oregano Dają radę bez podlewania, więc już wiem, co w radzie postępującej suszy dosadzać.

Wczoraj byłem w ogrodzie, obyło się bez przymrozków, nie wiele się też zmieniło. Trochę padało, u mnie zawsze się to przyda.
Powoli wszystko rozkwita, co mnie jednak cieszy, bo nie chcę by wiosna za szybko minęła. Jeszcze się latem nacieszymy

Gabriel wrote:
Och, Gabrielu - jesteś pewien?
Bo jakoś nie widać prawdziwego ciepła, obawiam się, ze zeszłe dwa czy nawet trzy sezony wyczerpały nasz przydział energii słonecznej i czeka nas "finlandyzacja" lata
Obym była fałszywym prorokiem...Gabriel wrote:
A co to znowu takiego ślicznego? Bylina jakaś?
Masz rację, Gabrielu, pisząc, że najwięcej opieki trzeba młodzieży, moje "starszaki" rh właściwie nic ode mnie nie chcą. Ale u Ciebie prócz rzeczywiście radzących sobie samodzielnie po pewnym czasie krzewów czy drzewek, moc wszystkiego innego. Nie czaruj - pracy ogrom. Mam ilości nieporównywalnie mniejsze, dziś właściwie nic nie zrobiłam, ot, podsypałam "Magiczną Siłą" róże i lilie, potem hortensje nawozem+siarczanem,a że upaprały się liście, zmyłam je z "sikawki" - i przeleciały jak sen złoty ponad dwie godziny.
Tak że - wyrazy wielkiego szacunku za utrzymanie tak różnorodnego i wielkiego ogrodu w idealnym stanie.

Nie zaglądasz Aniu, do wątku 'Łatwe zagadki..." - zapraszamy

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/6...cd?start=1782#656642

Aniu, a skąd Twoje obawy o lato? To jakieś przeczucie, czy sprawdzałaś prognozy?
Wiem, że zimny miesiąc wcale nie świadczy o reszcie roku, wręcz odwrotnie, może limit chłodów został już wyczerpany.
W maju nie muszę mieć upałów, teraz kwitną rośliny lubiące taką temperaturę. W dodatku świeżo posadzone rośliny, potrzebują do przyjęcia się deszczu i umiarkowanej temperatury. Od czerwca będę chciał lata i mam nadzieję że będzie.
Ania już podpowiedziała, gdzie szukać informacji o laurencji z powyższego zdjęcia.
Cóż, nie powiedziałbym, że mam ogród w idealnym stanie.
Staram się utrzymać porządek i wciąż dosadzam nowe rośliny, ale opryski czy nawożenie to u mnie rzadka czynność
Później się dziwię, że u Ciebie wszystko rośnie dorodniej, a winię za to piasek

Wczoraj, mimo lekkiej mżawki, posadziłem w końcu trochę jednorocznych, poplewiłem chwasty. Oprysku nie zrobiłem, bo mokro.
Usunąłem też uschnięte sosny z mojej części pod lasem.
Teraz mam nadzieję, że nie sprawdzą się prognozowane przymrozki i będzie coraz cieplej.

Oczywiście nie obyło się również bez robienia zdjęć

Ileż u Ciebie tych zakątków i zakamarków, Gabrielu! Ogród jest spory, ale prawdę mówiąc wydaje się jeszcze większy, między innymi właśnie dzięki tym poukrywanym "niespodziankom".
Ja również liczę na to, że lato nas nie zawiedzie. Trafił się "wyjątkowo zimny maj", ale oby to wystarczyło.
Piękny jest ten klon (to klon, prawda?) z 6. zdjęcia, i wspaniale się komponuje z azalią.

Za skromny jesteś Gabrielu . Ogród jak marzenie , a Ty narzekasz na jakiś wyimaginowany bałagan .
Co do lata , to czytałam , że ma być nieciekawie - okresy ciepła przeplatane chłodem, susza na przemian z ulewami. Oby się nie sprawdziło. Tropikalnych upałów nie lubię, ale marznąć też nie .

Mandorla to Klon Shirasawy 'Aureum', ostatnio widziałem starszy okaz, który dodatkowo ma czerwone kwiaty
Z jego drugiej strony też rośnie azalia, ciemnofioletowa, tylko jeszcze nie kwitnie.

Szafirku, też mam nadzieję na normalne lato, takiej przeplatanki temperatur nie lubię, za to deszcz między suchymi okresami jak najbardziej potrzebny

Dzisiaj już było całkiem przyjemnie, aktualnie nadal cieszę się takimi widokami:

Rodrigo



Gartendirektor Glocker



Daniela



Goldbukett



Gibraltar zaczyna



Satschiko



NN długo kwitnie





Taki jest widok z altanki





Lantana i dalia, czyli kwiaty letnie

Cichutko w wątku co się dzieje w ogrodzie? będą fotografie???

Gabrielu, wiemy, że jesteś bardzo zajęty - ale może choć króciutki raporcik?

Ostatnio prawie codziennie jestem w ogrodzie , jadę zaraz po pracy i zostaję aż się zrobi ciemno.
Jeden raz nie byłem, to nie wiedziałem od czego zacząć podlewanie...
W ogrodzie ciągle coś się dzieje, przyszła ostatnia paczka z bylinami, niestety słabej jakości.

Postaram się pokazywać wszystkie zdjęcia

Różaneczniki i azalie już prawie przekwitły, zaczynają liliowce, dalie mają mnóstwo pąków inne rośliny też się starają, ale susza im tego nie ułatwia.
Powoli widać jej oznaki.