Forum Ogrodnicze Oaza

Wiesz co ? Przez te Twoje bułeczki HOT DOGI dostałam takiego ślinotoku,że pobiegłam do kuchni zrobić sobie coś na ząb .No , teraz mam jedzonko (wiem, wiem , o tej porze się nie jada ... ale głodna jestem ) , mam herbatkę i laptopa Zwiedzam sobie forumowe ogródki i jest mi całkiem dobrze

Geniu-szkoda ,że mam tylko jedną
Krzysiu-poszperam w notatkach,może coś znajdę.Nie mogę sobie przypomnieć czy gdzieś zapisałam
Andrzej-wreszcie i u nas w nocy popadało a i teraz od czasu do czasu mży,tylko,że zimno znowu się zrobiło i trzeba palić w piecu
Ewelino-życie jest brutalne a żołądek nie sługa trzeba było upiec sobie bułeczki

---

Po nocnych opadach znowu wszystkie beczki pełne deszczówki w zapasie ok 2000l ale teraz mogłoby już przestać padać bo siedzenie w domu wcale mi się nie uśmiecha

Romo 2000l deszczówki to naprawdę święta woda ogrodników... masz czym podlewać i to jaką wodą...
wiosna w pełni u Ciebie a magnolia to naprawdę piękna jak kwitnie... zastanawiam się czy ja sobie nie zakupię ale jakoś nie za bardzo wiem gdzie ja posadzić...
pozdrawiam i czekam na kolejne odsłony

Romcia, zapakuj te beczki w koperty i wysyłaj do mnie. Dziś spadło 3 krople . Moja glina, to skorupa. Zbiorniki na deszczówkę puste .


Jeśli chodzi o berberysy, to ja za wiele nie pamiętam

Ten, to zupełnie nie pamiętam



Chyba 'Powwow'


'Red Rocket'



'Golden Ring'


Wydaje mi się, że nie zdejmowałam etykiet z nazwami, więc albo rzuć okiem na te białe tasiemki , albo musisz poszukać w notatkach .

U mnie jak U Dorci, skwar, spiekota i żadnego deszczu . Choć na wschodzie coś się przewala
Liczę, że u nas też w końcu popada i chciałam parę rzeczy przed tym oczekiwanym deszczem zrobić, ale się nie da, po prostu nie ma czym oddychać

...u nas zapowiadają dziś burze między 18 a 20, a nocą deszcz... dobrze, bo sucho jak piorun!

A w Jeleniej od rana pada i to jak mam całe popołudniu wolne

Trzymajcie kciuki... zaczęło grzmieć .


Romcia, czy beczki już wysłałaś?

U nas siąpi już od rana, ale deszczem nazwać tego się nie da tyle tylko, że popaprało wszystko i pracować się nie da.
Z braku innej możliwości odrabiam zaległości
Mam zbiorniki na 4000 litrów, ale w połowie już opróżnione i oby przez to pokapywanie cokolwiek do nich naskapywało.

Michale-na naszych piachach ta ilość to pestka w stosunku do potrzeb Magnolia to piękny krzew,warto mieć choć jedną w ogrodzie.
Dorcia-jutro zobaczę czy karteczki jeszcze nie wyblakły czy beczki z wodą już do Ciebie dotarły?
Martuś-współczuję,wiem jak to jest ,kiedy beczki puste.Ja mam to szczęście,że mam własną studnię głębinową i jak trzeba to podlewam z węża ale wodę mam twardą,staram się napełniać beczki i po odstaniu podlewam przy pomocy pompy zanurzanej w beczce.
Aguś-ciekawa jestem jak tam u Ciebie,już pada?życzę Wam tego z całego serca,niech pada całą noc.
Edyto-nie ma takiej możliwości aby wszystkim dogodzić miałaś dzisiaj przynajmniej czas na własne przyjemności
Maju-4000l to już jest coś,taką cysternę ma mój przyjaciel i aby było śmieszniej, ma ją ode mnie ale wtedy nie ogród był mi w głowie

Romka, listonosz wrzucił mi beczki do skrzynki i nie mogę ich wyjąć . Moje beczki też chyba napełnione, bo sporo popadało. Martwi mnie tylko to ochłodzenie. Mam nadzieję, że w majówkę da się popracować w ogrodzie , bo w tej chwili to mam szaro, buro i dżdżyście .

Romo, Dorciu chcę zapełnić miejsce między starą tują, a pełzającym jałowcem, coś pośredniego i ma sprawiać wrażenie, że za krzaczkami coś jeszcze się kryje, że ogród się nie nie kończy . Taki strzelisty berberys byłby chyba dobry, rozważałam perukowca, pęcherznicę, ale za duże.

Romciu berberysy są piękną ozdobą u Ciebie ,bo mają dużo miejsca i moga sie zaprezentować .Ja musiałam swoje wielkie zlikwidować ,powciskane między inne rośliny stały się brzydkie i zaczęły zwyczajnie przeszkadzać .Teraz zadowalam się maluchami,bo całkiem z nich nie mogę zrezygnować Z duzych został mi tylko jeden Maria ,który jest prześliczny

Romo dziękuje za link na bułeczki na pewno skorzystam, już sobie wydrukowałam a weekend majowy już tuż tuż

Romuś, oglądam Jaśkową, zachwycam się roślinkami i nie wiem, jak dajesz radę to wszystko obrobić Chyba, że psiska pomagają w dzień, a leśne krasnoludki w nocy Bardzo mi się podobają berberysy, ale połączenie kolców z psami już nie bardzo. Zlikwidowałam krzaczki i trochę szkoda. Zimno dzisiaj okropnie i dobrze, trochę odpocznę od dżwigania worów z ziemią
Jak sobie radzisz z zabezpieczeniem psiaków przed kleszczami? Już się cholerstwo pojawiło, cały czas obserwuję Kubę, czy po poniedziałkowym ugryzieniu nie wystąpią niepokojące objawy.
Miłego dnia

Już wiem - ten to Erecta



Krzysiu, berberysy to zdecydowanie moje ulubione krzewy. Są piękne o każdej porze roku . Ja mam w ogrodzie kilka odmian, i na pewno na tym nie koniec .

Krzysia wrote:
Krzysiu w zależności jakie to miejsce czy cieniste czy słoneczne... berberysy bardzo fajne ale jeżeli cieniste to może być tak, że jego wybarwienie nie będzie tak intensywne jak powinno być... a będzie tylko zielony to nie wiem czy się to wszystko wtedy nie zleje i możesz nie osiągnąć zamierzonego efektu...
Jeżeli słoneczne to ok... ja bym postawił na kolor albo bordo albo cytrynkową zieleń... z tego co piszesz to perukowiec albo pęcherznica obstawię, że masz na myśli 'Diablo" tą o bordowych liściach...?
pozdrawiam i napisz co wymyśliłaś...

Michał, pęcherznicę to miałam na myśli tę co to u Ciebie dała odrosty , ale w tym konkretnym miejscu raczej cytrynkowa zieleń by pasowała, mam na myśli Powwow. Słońce jest tam rano i późnym popołudniem, czy to wystarczy berberysowi?