Forum Ogrodnicze Oaza

Kury ekstra , będą jaja pozdrawiam Olga

olga1234 wrote: Powiedziałabym, że już są...

Olgo-wcale bym się nie gniewała gdyby się niosły
Bożenko-o jaja na naszej polanie to wcale nie trudno ie mogę we

---

Nie wiem jak u Was, ale ja od 3 dni nie mogę wejść na obroty,nic mi się nie udaje i wszystko leci mi z rąk.Nawet fotek nie chce mi się robić
Coś tam u mnie zaczyna wyrastać i zakwitać

















Wreszcie w tym roku zakwitły moje korony

Moja forsycja w tyle za Twoją tulipany i gęsiówka też
Koron nie mam

Jak na "coś" to całkiem tego dużo! Cieplej się zrobiło, rozruszasz się!

Romciu całkiem już nieźle wiosna u Ciebie się rozhulała . Jeszcze kilka takich ciepłych dni, a już całkiem będzie kolorowo .
Co to jest, to małe białe, na pierwszej fotce?


Poproszę o fotki berberysów z wrzosowiska . Jestem ciekawa jak się mają, bo wiesz... jakoś jestem z nimi emocjonalnie związana .

Siberko-korony to czasami wielka niewiadoma,trzeci rok w ziemi a dopiero zakwitły i to jeszcze nie wszystkie.
Dzisiaj to pewnie i tulipany i forsycja już szaleją
Dorka-to jeszcze ciągle za mało kolorów za oknem.Mam nadzieję,że się rozruszam ale na razie nic na to nie wskazuje
Dorcia-roślinka na pierwszej fotce to gęsiówka,bardzo ładnie obrasta murki.Fotki berberysów będą wieczorem,specjalnie na Twoje życzenie.Nie lubię tam pstrykać bo wrzosy są beeeee

---

Mamy dzisiaj piękny słoneczny dzień,liczę na to ,że uda mi się wysadzić wszystkie czekające rośliny i poprzesadzać co nieco.Po wytyczeniu nowych rabat i ścieżek trzeba niektóre rośliny przenieść w inne miejsce.
Tak to wyglądało jeszcze na początku kwietnia







Dzisiaj już wygląda tak



Jak sami widzicie,roboty jest jeszcze sporo

Romciu ale nie przemęczaj się za bardzo bo będzie mocne

Dawno nic nie pisałem, a tu się tyle dzieje Widzę że zmiany nadal idą w szalonym tempie.
Pięknie wyglądają te rabaty pod samym lasem, miałem mieć podobnie, ale niestety sarny nie pozwoliły.
Kurki śliczne, na takie to nawet u mnie miejsce by się znalazło

Romciu, jak widzę kawał roboty za wami. Postaram się wpaść w tygodniu na inspekcję i podrzucę co nieco na rabaty.

Kondzio-nic się nie martw,robota dla Ciebie będzie
Gabrielu-witaj jakoś mamy szczęście do zwierzaków,w ciągu 8 lat tylko raz sarny obżarły mi pączki róż,to zabrałam je za siatkę Poprosiłam mojego brata aby dokupił mi jeszcze kilka kur bo dwa koguty to nie stadko,muszą być przecież kury do deptania
Andrzej-na Ciebie zawsze można liczyć wpadaj kiedy tylko zechcesz

I jak tam dzisiaj z obrotami Romo ?
Po zdjęciach powiedziałabym ,że raczej masz dużo energii do działania

Takie rewolucje z Ty mówisz, że źle z Tobą......co by się działo gdybyś w formie była? , żarty żartami ale wczoraj i dzisiaj też tak miałam, szwendałam się przed południem bez celu, a tu roboty huk....więc powiedziałam sobie kilka słów do słuchu....i robota poszła, więcej niż zamierzałam.....

Romciu, matko z córką, ileż się u Ciebie dzieje!
Zwolnij, kobieto, bo w kompleksy wpędzasz!
Ależ cudnie tam jest, a jak będzie!
Chylę czoła dla ilości wykonanej pracy

No właśnie tempo przemian wskazuje na działanie na bardzo wysokich obrotach
Proponuję jednak zwolnić, bo inni niektórzy ewidentnie nie nadążają i mogą we frustrację popaść...
Roma, a z czego Ty masz te półokrągłe obrzeża zrobione?
I co to jest takie coś, co w stosikach leży?

Madziu-dzisiaj już o wiele lepiej oddycham pełną piersią
Ewo-kiedy bywało mi dane mieć formę,mało kto stawał ze mną w szranki
Aguś-jak zwolnię to będzie problem z ponownym rozruszaniem się Dziękuję za miły wpis
Marto-my starzy nie mamy już tak wiele czasu i musimy się spieszyć aby zdążyć to co się zaplanowało To coś co leży w stosikach to dachówki a z nich robimy obrzeże o które pytasz

---

Po ciężkiej harówie w ogrodzie należy się odrobina luksusu

Romuś, a ten 'luksus' to sam się zrobił, czy też Ty własnymi ręcami?
Jeśli to ma być wypoczynek po pracy w ogrodzie, to ja podziwiam
Chciałabym być w takiej formie jak Ty, nie będąc w formie

Czy to ciasto drożdżowe? Sama je robiłaś czy jakiś gotowiec? Bo ja do pieczenia ręce lewe mam 2, więc ... Ja robiłam dziś zapiekankę na grillu - znaczy w pojemniku, ale na grillu

Chyba się zakocham w koronach, dziś sąsiadka niosła kilka gdzieś - chyba do kościoła, bo z wiadrem i ścierką szła
Robota Ci się pali w rękach