Forum Ogrodnicze Oaza

A ja nie pozrzucałam śniegu, bo myślę, że sam spłynie . Nasiona już się pokazały w sklepach i nawet kupiłam co nieco i chyba lobelie też były Majko

A ja przyniosłam 2 duże michy ubitego śniegu na balkon, bo skoro idzie odwilż, to balkonowe rodki trzeba będzie napoić

Domowym chłopom oczy wyszły z orbit

Teraz nigdzie nie chodzę bo mi buty przemakają, no chyba że w gumofilcach za parę dni będzie po brei to wybiorę się do ogrodniczego

Siberio
To teraz ususz go w koszu na płycie kuchennej, podobno tak można śnieg przechować do lata
mąż mówił, że w dzieciństwie tak robili

Tydzień temu wysiałam kobeę i heliotrop, w kolejce niecierpki waleriana, lobelia, szałwie, majeranek...jeśli parapetów wystarczy

Kurcze to już wysiewy zaczynają się na całego . A ja nic , nawet ziemi nie mam do wysiewów .

Wiesiu jeszcze sporo tego śniegu u Ciebie widać. U mnie był przez jeden dzień. Przyszła odwilż i wszystko popłynęło .

Siberia wrote: Trzeba było powiedzieć, że będziesz robić placki - jak Lis Witalis

Siberko, pomysł przedni , wyobrażam sobie te oczy . ja jedynie upchnęłam trochę śniegu w doniczki stojące na dworze

Majko, gumofilce to najlepsze buty, nie tylko w taką pogodę jak teraz , ja na spacer z psem przez cały rok tylko w takich wyruszam

Krzysiu, to już wysiewy pełną parą , chyba wyciągnę z piwnicy parapetowe pięterko

Dorciu, dziś już nie wiele tego śniegu zostało, poniedziałkowy deszcz wypłukał prawie dokładnie

Gorzatko, chyba muszę wrócić do Lisa Witalisa, bo niewiele pamiętam

Krzysia wrote:
Z majerankiem się nie ociągaj, to może w marcu zdążę wysępić
piku wrote:
Rozumiem, że w doniczki z roślinami, bo z pustych szybko ucieknie

Pikutku, widzę, że ten śnieg u Ciebie to taki sam, jak u mnie: mokry, ciężki, gdzie mu do białego puchu Tutaj też już cały spłynął. Poczytałaś o Pinderi, i wpadła w oko? Mnie się tak spodobała, że kupiłam od razu kilka, podobnie zrobiłam z podrzeniem żebrowcem. Oj, będę rozsadzać

piku wrote: Też tak chodzę ostatnio cały rok, nawet w lecie bo gumowce mi pękły no ale do 'wsi' czyli między ludzi to taka gala już nie wypada bo moje to typowo gospodarczo-gnojowo-błotne.
Pamiętam moje pierwsze lata tutaj, ciotka była właścicielka tego gospodarstwa miała takiego pomocnika, który prosto z obory po usunięciu obornika szedł do piekarza po chleb i zawsze dostawał bez kolejki

Jakby kto reflektował to mam całe zwały śniegu na sprzedaż

Masz rację Siberko , mój M ciągle mi przypomina o precyzji wypowiedzi w celu odpowiedniej interpretacji Ale ja jestem od urodzenia słowną minimalistką

Dorzuciłam więc śniegu roślinom doniczkowym pozostawionym w ogrodzie a pozostałości z odśnieżania poszły na kompost

A jak już zioła na tapecie to może wysieję bazylię

Haniu, wpadła w oko oj wpadła i wiele innych tylko czemu ten cień tak wolno rośnie

Majko, ja też używam typowo roboczych bo te są najlepsze i koniecznie z gumy a nie pcv. Do piekarza jednak jeszcze nie próbowałam

Wiesiku
Przepraszam, ale chciałabym w Twoim wątku podziękować dziewczynom za REWELACYJNE słowne potyczki i GENIALNE poczucie humoru - dawno nie ubawiłam się tak podczas lektury wątku, bądź co bądź, ogrodowego
Siberko i Majeczko za !
W Poznaniu już dawno po śniegu, przyszła odwilż, a na dworze pachnie wiosną
Pamiętaj, jutro Tłusty Czwartek
pozdrawiam cieplutko i dziękuję bardzo za bodziszki już się cieszę

Tłusty Czwartek, powiadasz Aniu , u mnie będzie nieco chudszy (serniczek), bo pączków nie jadam

A ja dziś serniczek i karpatkę, a jutro pączki

O, to zaliczasz jeszcze Słodką Środę

Tak wyszło Ale właśnie wróciłam z siłowni osiedlowej

Siłownia , to brzmi niezwykle poważnie. Ja wybieram długi spacer z futrzastym łobuzem

A gdzie tam poważnie Niepoważnie i przypadkowo!
Pies biegał obok z kumplami, a ja, na powietrzu, posiłowałam się nieco z urządzeniami w oczekiwaniu na młodocianego ucznia, któremu niedokładnie napisano plan lekcji na 2. półrocze
Przydała się mała zaprawa przed noszeniem (przed chwilą) dwóch 80 litrowych worów ziemi do piwnicy
No dobrze trochę podkoloryzowałam fakty. Nosił synek (dorosły), a ja tylko z bagażnika na schody