Forum Ogrodnicze Oaza

Może jednak nie koloruj zbytnio bo już miałam zamiar potrenować na workach z ziemią czekających na swoją miejscówkę pod garażem . To jednak sobie odpuszczę

piku wrote: Oj, jak by mi się przydało takie pięterko... Widziałam kiedyś u kogoś w wątku takie cudo . Może u Ciebie?
Wiesiu, czy Twoje to z serii zrób to sam, czy można gdzieś kupić?

Kasiu, u mnie to tylko deska długości parapetu na podpórkach układana na czas wysiewów

Taką myślałam zrobić, wymierzyłam parapet, deskę mam. Tylko z czego zrobić podpórki . Mogłyby być tez z deski, ale wtedy trzeba by było to skręcić. Bez wkrętów i kątowników się chyba nie obejdzie, będzie stabilniejsze.

Ja zużyłam na podpórki takie ograniczniki na książki z biblioteki

Wiesia, skoro już musi być tam i tu, to ja jestem za tam!
Pewnie, że szkoda cudnej skarpy i jednej z himalajek (bo jak zrozumiałam, to tam też ja masz?), ale jakie masz tam przestrzenie i jakie możliwości! Czasami zastanawiam się jak by to było u mnie, gdybym była zmuszona przenieść się z ogrodem gdzie indziej...trudno by było! Przynajmniej do pewnego momentu. Dobrze, że otworzyłaś ten watek, rozliczysz się z przeszłością i otworzysz na nowe. A czas zrobi swoje, nie może być inaczej

Witaj Vito , cieszę się ,że popierasz moje zdanie, bo ja już sercem jestem TAM. Ta przestrzeń pomaga mi pożegnać sentymenty. Większość kochanych roślin sukcesywnie przeniosę a himalajka jak zauważyłaś już rośnie . A skarpa , mam takie u podnóża zagajnika, być może tam właśnie stworzę coś podobnego

Pikutku, ja też już razem z Tobą jestem TAM Choć bardzo lubię TU, i ten bluszcz wielgachny, o którym sobie gwarzyłyśmy na początku naszej znajomości. Jeszcze stworzysz niejedną skarpę: jak już się przeprowadzisz na stałe, to kamienie, trochę ziemi/piasku i pomysł! A z tym nie masz problemu. Przecież tematycznie komponowany ogród, to piękna sprawa, a ty masz miejsce na wszystko

Haniu, cieszę się, że i Ty popierasz mój wybór . Pomysłów mi nie brakuje to prawda, byle zdrowie dopisało Bo ja ciągle jeszcze mam nadzieję, że wraz z przeprowadzką przybędzie czasu i sił A obsadzona skarpa już była przy starej chacie babci, ale jakoś straciłam do niej serce. Może z czasem dojrzeję by wrócić z ogrodowaniem w tamto miejsce

Na pewno przybędzie i zdrowia i sił i przede wszystkim wspaniałej motywacji, a to Cię nakręci Pikutku, że nawet sobie nie wyobrażasz Odpadną problemy, z którymi masz teraz do czynienia, a przestrzeń tak wycisza, relaksuje i chyba przywraca proporcje we wszystkim. Ukokosisz się w cudnym miejscu, będzie super. Czy net TAM działa sprawnie? Bo czas na relacje musisz znależć Wróć do skarpy przy 'Domku Babci'; serca nie straciłaś, chyba jeszcze się nie wygoiło.

...Wiesiu, i a jestem za przestrzenią i potencjałem, jaki w niej drzemie...
Przestrzeń daje energię i wolność - to bezcenny stan.
Dobrego, słonecznego piątku!

Haniu, z internetu korzystam bezprzewodowo i TAM działa lepiej jak TU Nie jest to to samo co po kablu ale innej możliwości nie mam. Może zanim się przeprowadzę to sytuacja się poprawi

Aguniu, dziękuję i Tobie za podtrzymanie na duchu Oby tylko tej głowy nie trzeba było zbyt często na półkę odkładać . Ty to akurat doskonale znasz

Grunt, że w ogóle działa. A za kilka lat ( ile ) będzie jeszcze lepiej. Najważniejsze, żeby zdjęcia wchodziły bez problemu.

Tekst wchodzi bez problemu a ze zdjęciami różnie bywa , a latek pewnie ze trzy jak decydenci nie wpadną znów na jakiś niecny pomysł

Trzy lata, to chwila moment, akurat na wypracowanie planu nasadzeń, przemyślenie, ponowne opracowanie, dokupienie/rozmnożenie/dosianie brakujących elementów projektu i przeprowadzkę. To ostatnie to dopiero będzie akcja! Pikutku, będę Ci towarzyszyć duchowo przy pakowaniu i rozpakowywaniu. Pracy huk, ale jak już osiądziesz, to wreszcie odetchniesz pełną piersią

Trzy lata miną ani się nie obejrzysz i będziesz wolna wśród swoich przestrzeni
I dopiero wtedy rozwiną się skrzydła na coraz to lepsze realizacje swoich pomysłów.

Wiesiu, na pewno nie braknie Ci zapału ani koncepcji....tam i głowa przestanie dokuczać, same pozytywy..siły oszczędzaj na emeryturkę.

Zazdroszczę bo ja mam 3 razy więcej lat do emerytury. martwię się tylko, czy ja za te 9 lat będę jeszcze miała silę na to wszystko do czego tęsknię i czego dziś pragnę