Forum Ogrodnicze Oaza

Wisienko i u Ciebie wiosna .Kurcze ,gdzie nie zajrzę ,to wszędzie coś kwitnie .A w tej mojej zmarzlinie kwitnie tylko żółtnica i to na całego .Czuję ,że z nią przegrywam na całej linii.Ciemierniki masz śliczne

Witaj Ewuniu wiosennie. Nie martw się żółtym bo to wiosną najpiękniejszy kolor A u mnie tylko żółte krokusy wydziobują kosy

Pozdrawiam Cie więc na fioletowo

Fioletowo ale z żółtymi akcentami

a fiolety i szafiry najpiekniejsze o kazdej porze roku pikutku, sliczne masz wiosenne kolory, TAM to na pewno bedziesz miala cale lany wiosennych cebulek

No tak majko, tę odrobinę żółtego kosy pozostawiły dla mnie
Haniu, TAM cebulowych szczątkowe ilości, bo podkarpackie gryzonie to wyjątkowe głodomory

A żółtego mam rannika

To ciekawe z tymi kosami i żółtymi krokusami
Ja nie zauważyłam zbytnich szkód wyrządzanych przez kosy, kopią w liściach jak głupie, ale tam gdzie są krokusy raczej nie.
Moje cebulki siedzą dość głęboko w ziemi a właściwie w piachu, czasami nie sposób do nich się dokopać. To może dlatego nie mam takich strat. Za to karczowniki wcinają hiacynty

A ranników nie mam

pikutku, czyli wikus bedzie mial kolege-kota, albo jeszcze lepiej dwa nie wyobrazam sobie twojego ogrodu bez lilii, tak mi sie skads wzielo

śliczne zdjęcie rannika! Taki mały, żółty łebek w zielonej kryzce. A obok drugi podżwiguje się z zimowego snu ! Masz Wiesiu tę szczególną umiejętność chwytania w kadr rzeczywistości z perspektywy , której na pierwszy rzut oka nie widać, a którą tak pięknie wydobywasz.

Majko, one nie wygrzebują cebulek tylko obdziobują żółte płatki, nie wiem, czy to kolor tak działa, czy takie smaczne A myszowate odstraszyłam tymczasem Wikuniowymi kudłami wepchniętymi w norki A ranników miałam kilka dużych kępek i co się z nimi stało, nie wiem

Haniu, koty to Wiko ma na razie po sąsiedzku. Jak osiądę już na stałe to z pewnością powiększę zwierzyniec, ale tymczasem trudno by było z taka bandą podróżować A lilie oczywiście są i chyba pokazywałam przedstawiając kolejne fragmenty śląskiego ogródka A jak przyjdzie na nie pora to oczywiście pokażę w nowej osłonie
MagdaLenko, dziękuję, to miłe że tak oceniasz moje postrzeganie budzącej się przyrody

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie kolejnym miłym dla oka zwiastunem

Zaniedbałam taką piękną Pikusiową wiosnę, chyba masz największe kępy przebiśniegów i kwitnące ciemierniki, czy ja się kiedyś doczekam kwiatów na ciemierniku, moje kwitną tylko w donicach, choć kwitną to za dużo powiedziane

Krzysiu, a czemu męczysz ciemierniki w donicach , wsadź je do gruntu a wkrótce Ci się wysieją i będziesz miała sporo kwiatów

To ja jeszcze przebiśniegowo


i rannikowo


A może jeszcze krokusowo






pozdrawiam

Przebiśniegi w trawniku... tego chyba nikt nie ma Sprawdzają się?

A przede wszystkim słonecznie
To śląska wiosna wszystko? Bo taka obfita, zębiskami żadnych wstrętnych, co też czemuś muszą się czymś żywić , nienaruszona...

Wiesiu ale piękne masz kwiatki..... no właśnie a co z koszeniem trawnika.....

Przebiśniegi sprawdzają się wszędzie Siberko, w trawniku są jedynie nieco niższe i trzeba przeczekać z koszeniem zanim nie zginą ich liście

Marto, zgadza się, w Śląskim zagęszczeniu budowli gryzonie mają utrudnione działanie i tu mam jeszcze szanse na krokusowe kwitnienia Jedynie kosy podskubią czasem co nieco

A na Twoje pytanie Pawle odpowiedziałam już Siberce

Kolejnym wiosenny zwiastunem jest cebulica


Wawrzynek też coraz ładniejszy


A i pigwowiec przymierza się do kwitnienia

U Wiesi jak zwykle, śliczne zdjęcia cudnych roślinek

bo je nabyłam w lutym tego roku, niedługo pójdą do gruntu


Ja mam, ale w mniejszej ilości, cebulice też miałam na trawniku i stokrotki. Dosadziłabym więcej, zwłaszcza krokusów, ale najpierw muszę zrobić porządek z trawnikiem, bo najbardziej cebulki niszczą się podczas wertykulacji.

Wiesiu, jeszcze raz dziękuję Ci za przebiśniegi i ciemierniki
Wszystko już posadzone, jakich kolorków można spodziewać się u ciemierników?