Forum Ogrodnicze Oaza

Śliczny ten rodek i takie niezbyt wielki czyli zmieści się nawet na małym kawałku
U nas popadało dość mocno, ale pod sosną miałam sucho i twardo, przy darciu darni namęczyłam się mocno

Witaj Olu , miło mi czytać takie słowa

Ewuniu, Nowinko, miło mi Cię zobaczyć w nowym avatarku

Majko, faktycznie przyrasta pomału, ni powinien więc osiągnąć kolosalnych rozmiarów

Pozdrawiam na niebiesko

Wiesiu, tak mi się spodobał Twój instruktaż bananowej diety, że w ubiegłym miesiącu poleciłam taką kurację dla magnolii przy pewnym klasztorze. Uwierz - wszystkie siostry zaangażowane, paczka skórek rozłożona pod drzewkiem Oby były efekty.

A tak poza tym, bezustannie podziwiam Twoje zdjęcia.

Pikutku , jak na niebiesko to już jestem Czy bananami można 'karmić' wszystkie kwitnące rośliny? Bo może powinnam zacząć robić na okrągło mufinki bananowe? Pamiętam, jak wyrzucane na kompost skórki bananów (nie miałam wtedy pojemników) lądowały na sosnach za sprawą sójek i srok Wyglądało to oryginalnie.

Miło mi Zielona Aniu czytać Twe słowa , efekty będą z pewnością

Haniu, już sobie wyobrażam Twoje bananowe sosny , ale czy można nimi karmić wszystkie rośliny , nie wiem czy wszystkie lubią potas, na pewno jeszcze róże, ale w tej dziedzinie doświadczenia mi brak
A w Twoich barwach to teraz już tylko orliki

Orliki kocham Postanowiłam zrobić galerię ich zdjęć z ogrodu, ale pewnie znowu nie zdążę Może dziś się uda?

Podziwiałam Twoje ogrodowe arboretum Haniu, będę napawać oczy również orlikami
Tymczasem dla Ciebie najciemniejszy z ciemnych
Iris hybrida 'Black Dragon'

Wiesiu-przyjemnie jest pospacerować po Twoich ogrodach i nie ważne czy to będzie Tu czy Tam, choć nie ukrywam,że widoki Tam bardziej przyciągają mój wzrok.
Ciekawa jestem jakie myśli zaprzątają Twoją głowę podczas likwidowania jednego ogrodu na rzecz drugiego.Pamiętam jak 8 lat temu i ja przeprowadzałam rośliny.Oprócz żarnowców wszystkie się zaaklimatyzowały ale muszę przyznać,że targały mną mieszane uczucia.

Piekne orły,dragony tak niebieski to zdecydowanie najfajnieszy kolor,może jeszcze polnym żółtym murmurandem ubarwic
ogródki

PS
wykryłem piwonie w Mamy ogrodzie

Pozdrawiam Markus

No, to jest kolor dla mnie Bardzo bym chciała, żeby eksperyment z irysami wypalił w tym roku, zobaczymy, jak sobie poradzą. Jak będzie dobrze, to pewnie jeszcze kilka dosadzę. Miejsce powoli się robi, nie wszystkie pomysły były trafione. Nie umiem pokazywać ogrodu, sama to widzę, że nie oddaję zdjęciami atmosfery, wielkości. Będę pstrykać krzaki

Romciu, nie zastanawiam się nad uczuciami bo moja przeprowadzka to proces długotrwały, może jak będę bliżej celu będę myślała inaczej. Tymczasem pomalutku przeprowadzam to co kocham

Markusie, dziękuję , cieszę się, że odkrywasz ogród Mamy, może w chwili czasu pokażesz fragmenty

Haniu, Dragonek tymczasem przyrasta, więc jak eksperyment wypadnie pomyślnie, pojedzie do Ciebie . A Twój ogród ciągle odkrywam od nowa i z niecierpliwością oczekuję nowych ujęć. Bardzo lubię takie klimaty

A dla wszystkich rodkomaniaków z ostrzeżeniem (bo to naprawdę kolosy rosną ) moja skromna osoba (160cm) z rodkami w parku przypałacowym w Mosznej

Wiesiu, widziałam twoje siewki róż. W jaki sposób je wysiewasz?

Pikutku, miło Cię zobaczyć A ile lat ma ten baobab???? Nie strasz człowieka, bo nasadziłam sporo krzaków i na takie giganty ogród za mały Bardzo dziękuję za Dragona Nie wiem, czy umiem się nimi opiekować, ale bardzo mi się podobają w kilku miejscach, pasują i nie gryzą się z otoczeniem, a to dla mnie najważniejsze. Nie jestem pewna, czy dobrze je sadzę: chyba trochę za płasko i za płytko. Muszę jeszcze poczytać. Ale uwielbiam takie szablaste liście. Trudno robić zdjęcia w słoneczne dni, nie mam sprzętu, filtrów i takich tam różnych innych; znowu poszłam popstrykać, nie wiem, czy coś się nada do oglądania

Wiesiu, dzięki za tę fotkę z Mosznej Wspaniały okaz!
Byłam tam parę lat temu, niestety w sierpniu i nie dane mi było podziwiać kwitnące rodki Co roku obiecuję sobie wrócic tam w maju, ale jakoś nie wychodzi...
Rododendrony dorastają do rozmiaru małych drzew, wystarczy pojechać właśnie do Mosznej, Książa, czy dolnośląskich uzdrowisk, aby podziwiać takie okazy

Bożenko, róże sieję jesienią bezpośrednio do gruntu, a potem cierpliwie czekam

Haniu, te okazy mają lat chyba z 200 , a jak sadzić irysy to najlepiej pytać irysomaniaków a na zdjęcia cierpliwie czekam

Dalu, widziałam różne okazy w różnych miejscach ale te z Mosznej mają chyba specyficzny klimat dzięki kanałom wodnym wzdłuż alei spacerowej i to im służy

To może jeszcze kilka





i azalie

Byłaś w Mosznej ja się tam wybieram już od 15 lat i nie umiem dojechać a naprawdę warto
Jakby moje rodki rosnące pod dębami takie porosły wcale nie byłabym przestraszona
Ależ ciemny ten irys, rzeczywiście Dragon

Piku, dziękuję za informację o siewie róż Ja z uporem maniaka siałam na wiosnę i nic.

Pikutku, w zeszłym roku dostałam od Ciebie 3 irysy, bardzo ciemny kolor; pamiętasz jaka to była odmiana? Dopiero zaczynają otwierać kwiaty, ale chyba to nie Dragon?