Bogusia, dobry wieczór
Poszaleliście dziś - ja bym na rowerze przez tyle godzin nie dała rady. Ledwie dziś zniosłam koszenie - serducho w niezłej tachykardii było
Na szczęście już się zregenerowałam. Jutro mogą tylko ręce boleć, bo nożycami cięłam przekwitnięte lilaki Palibin - ależ mi nasmieciły!
Liczę, że w lipcu zakwitną ponownie - już gdzieniegdzie widzę zawiązki kwiatostanów.
Jeśli chodzi o dziewannę, to czytasz mi w myślach
A jaki kolor sąsiadka kupiła? Bo ja poluję na taką bladołososiową.
Józefina w niedzielę czynna?
Fajny dzień się Wam jutro zapowiada. Ja spędzę go w ogrodzie, ale też trochę porządku muszę zrobić w domu.
Dziś gotowałam kompot truskawkowo-rabarbarowy, była też pyszna młoda fasolka szparagowa... Targ w N. jest bardzo fajny - nieduży, można bez problemu zaparkować, a warzywa i owoce świetnej jakości i bardzo niedrogie.
Możemy się umówić jak będziesz chciała, w którąś sobotę
Górniak nie wiem co zaśpiewa, ale lubię na nią patrzeć i w sumie słuchać też. Styl muzyczny nie mój, ale talent dziewczyna ma przeogromny.
Martulu, bo Tobie wszystko w milionach siewek się rozsiewa
Ja takiego szczęścia nie mam, poza berberysami i pęcherznicami
Czy uśmiechałam się już do Ciebie o siewki kosmosów?
Nie?
To jeszcze się uśmiechnę
Marta, jak u mnie zapowiadają 50% deszczu, to jest zawsze - głowa do góry
Majutek, ja kosmosy mam po raz pierwszy... ta delikatna biel i przepiękny układ kwiatów mnie urzekają.
Chodzę i patrzę, co chwila
Superjedynki - po_raż_ka!
Życzę deszczyku nocą!
Januszu, wstydu nie było - mecz z pewnością zagraliśmy z zaangażowaniem.
Ja oczekuję, że drużyna reprezentacji gryzie trawę, a wiadomo jak to u nas zwykle bywa...
Dziś możemy być w pełni zadowolenie, zwłaszcza, że rywale nam sprzyjają