Forum Ogrodnicze Oaza

No Marta, no... co ja poradzę... wierz mi, że życzę Ci tego deszczu jak nikomu

A kto w końcu wygrał te premiery, bo mnie Edzia przepłoszyła ?

Yyyyy, czekaj czekaj.... Aaa, Michał Szpak


...ale wieje! Kurczaki, nie wiem, czy coś porobię dziś w ogrodzie...
Chmurzy się, a miała być piękna niedziela...

Parę obrazków dla Was:

Eeeee, chyba słów mi zabrakło

Marta, jak jest, każdy widzi...

Kto mi powie, co to jest za cudeńko i od kogo je mam?

Trzykrotka wirginijska, tak mi coś łazi

Jak człek rzuci fioletem, jest Hania
Haneczko, pasuje
Dziękuję!
Ma prze, prześliczne kwiatuszki
Za nic jednak nie pamiętam jak znalazła się w moim ogrodzie

Tej trzykrotki nie mogę się pozbyć z nóg J.Cartiera wrosło i siedzi

Aszko, aż tak ekspansywna??

Aguś, fiolet to fiolet Jak się porządnie wykopie, nie ma problemu, ale tuż przy innej roślince, trudno szaleć ze szpadlem,. Agresywna nie jest absolutnie! Rozrasta się w piękną kępę i ...rozsiewa spryciula. Jedyne, co mnie irytuje, to że trzeba ją podpierać głębiej w sezonie, bo się potrafi rozkładać, jak rozchodnik i wtedy wygląda dość kiepsko. Ale przez pierwszy okres jest urocza i dlatego ciągle tu jest

Podlało, no to znów chyba wszędzie podlewa tylko nie u mnie i u Marty
U nas za to od wczoraj suszy gorącym wiatrem. Kwiaty na różach zwłaszcza ciemnych się smażą, mimo podlewania wszystko więdnie, ech, nie może być normalnie.
Miłego dnia Ci życzę, ja idę zdychać pod drzewo

Dorotka, u mnie chmury mniejsze, a momentami wręcz przypieka, także wiesz - słodko nie jest
A na serio, grunt, że nocą popadało znowu solidnie... do Was żadne burze nie dotarły?
Haniu, wierz mi, że moje trzykrotka posadzona jest co najmniej w dziwnym miejscu.
Jak widać, ani nie wiem, skąd ją mam, ani nie wiem, że ją sadziłam, bo dziś bym jej tam nie wetknęła.
Super, że się sieje!

Miłej niedzieli, dziewczyny!

Teraz niemal wyłącznie na biało:

Wolałabym ją w innym miejscu a nie w Carterze
Zdjęcia cudne

Aszko, już rozumiem, o co z trzykrotką chodzi
Będę uważać
Bardzo mi się ta roślina spodobała... zauważyłam, że gdy tylko znajduje się w cieniu, zamyka płatki...

Chooodźcie na spacer - ładnie dziś było bardzo... przyroda taka soczysta, ze złotą poświatą:

...mordeńka pyszczkiem poruszyła

Udanego wieczoru!

dodad wrote: Dołączam do grona ominiętych przez opady... choć biorąc pod uwagę skutki ulewy z gradobiciem, które miałam okazję obserwować dziś kilkanaście kilometrów od domu... powinnam się chyba cieszyć
U mnie susza dramatyczna, róże upieczone na skwarki, wbrew zasadom nacięłam trochę najprzyzwoitszych do wazonów... choć tak cieszą oko...
Od jutra podobno ochłodzenie... choć meteogramy z godziny na godzinę pokazują coraz mniejsze prawdopodobieństwo opadów
Chyba czeka mnie randka z wężem

Biała niedziela przyjemna dla oka, Aguś!

Aguś...bardzo lubię te Twoje popołudniowe fotki....
U mnie było pochmurno...spadło kilka kropelek deszczu ...po czym nastała znowu spiekota...teraz duszno straszebnie...chyba jednak coś u mnie spadnie....obyyyyy
Oglądasz Opole ? dzisiaj jakby się waliło to Kołaczkowska z Górskim uratują imprezę

Dzięki za udany spacer w moim ulubionym ogrodzie Pogoda dopisała, widoki cudowne, towarzystwo przemiłe..nawet Futrzasta Ślicznośc się załapała

Koniec urlopu, czy jeszcze bimbasz..słowem- pogoda się utrzyma, czy od jutra pada

Pozdrawiam