Dzień dobry!
Na gotowanie dziś czasu nie miałam, ani zbytniej ochoty, ale wyszły mi pyszne domowe hamburgery
We wrzosowisko znalazłam dwa wielkie koźlaki i dwa nie mniejsze prawdziwki - już pokrojone do pudełeczka i idą do zamrażalnika... w tygodniu będzie risotto z grzybami i dużą ilością parmesanu
Jak ja kocham takie jedzenie
Ptaszęta w gnieździe są już tak upakowane, że wyglądają jak jedna wielka kwoka z sześcioma dziobami
Przewiduję, że lada chwila się wyprowadzą.
W ogóle ptactwa teraz u nas całe mnóstwo... kosy z pliszkami dominują, pochowały się natomiast sroki i sójki.
W oczku życie gwarne: rozmnożyły się ponownie żaby, ważki w ilościach hurtowych, ryb takowoż więcej... tylko motyli brak - pojawiają się jedynie pojedyncze... wierzę, że czekają w ukryciu na rozkwit budlei
Dobrego popołudnia!
Iwonko, znając Ciebie, nigdy bym nie podejrzewała w Twoim wydaniu robienia awantury - ot, takie stereotypowe określenie użyłam
Moim zdaniem, warto o tym ekipie wspomnieć - powinni wziąć problem na klatę.
Zdjęcia rzeczywiście ciut inne - pogrzebałam trochę w ustawieniach aparatu i coś tam pozmieniałam... poza tym, miałam fajne przygaszone światło z rana...
Cieszę się, że zauważyłaś, ale... w zasadzie byłoby dziwne gdyby Twoje wprawne oko pominęło zmianę
Żylistki tniemy teraz, po kwitnieniu... ja jeszcze chwilę czekam, bo jakieś kwiatki są i obrabiają je trzmiele
Pewnie za tydzień polecę po żylistkach i jaśminowcach.
Ewcia, zalety bycia nauczycielem w kontekście wakacyjnym są bezdyskusyjne... Zobacz, ile czasu masz do dyspozycji!
Całe lato Twoje
Popadało? U nas jest bardzo ciepło... jakieś tam chmurki się pojawiają, ale nie wiem, czy coś z nich spadnie
Takie tamy z ogródka... potem zrobię szersze plany, bo dawno nie pokazywałam