Forum Ogrodnicze Oaza

No właśnie nie ma wody i to będzie ich argument ale u nas to ja wody nie chciałam ze względu na Dianę.Ona by w niej ciągle siedziała.A to dodatkowy obowiązek
Śmierć nimułkom

Zgadzam się, nimułki precz.... , jutro przelecę w poszukiwaniu następnych .

Plewię ....2 raz w tym roku. Chwasty mają się dobrze, koniczynki, które mnie dobijają każdego roku są bardzo dorodne...zazwyczaj dopiero o tej porze wystawiały się na świat. W sobotę podgoniłam robotę i dzisiaj byłam szczęśliwa z tego powodu, jutro skończę....dopinguje mnie to, że w środę rano zabierają odpady....Oczywiście podczas zginania karku i wpasowywania się między rośliny nie omieszkałam zadać sobie odwiecznego pytania..czy aby tego.....?
Za chwile odkryłam jednak, że Fan Tan rozwija pąki...że lilak kupiony jako Palibin już pachnie wespół zespół z kaliną. Ten fakt uświadomił mi, że to jednak nie Palibin, mam coś innego, wczoraj nawet zidentyfikowałam nazwę ale nie pamiętam już... Najważniejsze, że kwitnie bardzo wcześnie, bardzo obficie i intensywnie.....po co mi nazwa.. I takie to dzieje codziennego zmagania z chwastami, szkodnikami, chorobami i samą sobą.....

Mój Palibin ma już nabrzmiałe pąki i lada moment powinien się rozwinąć.

Mam 2 palibiny ale jeszcze nie rozwijają pączków...ten już rozwinięty całkiem.

Ewa, ty poważnie z tym żarełkiem dla kalifornijek? Ja już chyba pytałam, ale odpowiedzi nie pamiętam... Czy one zwykłych chwastów nie raczą konsumować? Czy to tak tylko na powitanie taka uczta?
Ty już drugi raz plewisz? Ja jeszcze nie do wszystkich miejsc z pierwszym plewieniem dotarłam...
Pokaż ten bez I jeszcze coś poza bzem najlepiej

Marta, one mają za zadanie konsumpcję kuchennych resztek, konkretnie owocowych i warzywnych, skorupki jajek też....chwastów nie daję..... , nie wiem jak inni..podobno zupa z lebiody jest pyszna więc proponuję jako danie obiadowe ale dla nas, szkoda dżdżownicom przysmaki takie dawać..
Plewię na okrągło więc nie wiem gdzie początek gdzie koniec, zagubiły się w ruchu kołowym.....
Właśnie ładuje baterię do aparatu, jeszcze chwila...poza bzem, ale zapach obłędny, zakwitła mi Fan Tan.... i szczodrzeńce samosiejki...
Plewiąc dostrzegłam, że wszystkie rabaty mam obsiane gęsto patagonką..... , wiedziałam, że tak będzie...
Róże juz zapączkowane....co roku zadziwiają mnie, kołyszą się gałązki i ni stąd ni zowąd pełne są pączków...parę dni i cud..

Jako stara nudziara piszę sama po sobie..... , może jednak lepiej wstawię fotki

...już czuję przez ekran ten upojny zapach bzu

Ewa, czy serduszkę białą masz długo?
Czytałam, że niektórym jakoś marnie rośnie... mój nowy nabytek w postaci sztuk trzech jest ogromny, obsypany kwiatami!
Mam nadzieję, że to nie kwestia jednego sezonu, ale pewna regularność, której mogę się po tej wdzięcznej bylinie spodziewać?

Pewnie z 7-8 lat.....regularnie kwitnie, nie ma żadnych zahamowań, skoro masz 3 sztuki posadzone to będziesz miała śliczne poletko....

To znakomita wiadomość... mam słabość do tych białych serduszek
Twoja przepiękna!

Piwonia właśnie teraz? Teraz już kwitnie? Skręcam się z zazdrości
Nie wiedziałam, że chude siewki mają się nazywać "ażurowe", postaram się pamiętać
U mnie biała serduszka jest niewielka, ale to tylko dlatego, że obok rośnie różowa-znów gigantyczna Obie obsypane kwiatami.

U mnie biała serduszka ma się świetnie i sieje się oczywiście , jedna siewka jeszcze nie zagospodarowana, jakby ktoś reflektował
Ewa, wszystkie widoczki piękne, ale ten ścielący się świerk , to inwersa? I taki dorosły...
Pokaż, czy masz tyle samo siewek werbeny , pocieszyłabym się, że nie tylko ja mam przechlapane

Ewo dziękuję za info odnośnie kalifornijek. Czy będą u Ciebie jako letnicy czy już na zawsze na powietrzu?

I jeszcze pytanie odnośnie chmielu. On co roku odbija od ziemii? Czy wypuszcza liście na istniejących już pędach? Bardzo mi się podoba i zastanawiam się nad obsadzeniem nim pergoli. Tylko gdyby co roku miał ruszać z ziemi no to co za sens?

Zdjęcia cudne. Serduszkę muszę nabyć koniecznie!!! I dlaczego jej nie mam? Ten iglaczek przepotężny to świerk? Ale cudnie się rozrósł. A te pędy na ziemi wyglądają bajecznie!

I czy deszcz do Ciebie dotarł? Że niby front miał przyjść ale u mnie ani kropelki

sierika wrote:
Już widziałam u Nowinki,teraz u Ciebie i "chcicjstwo" wielkie

Aga, wyobraź sobie swoje za lat...2-3 już będzie cudny widok, ostatnio biel za mną chodzi, jest bardzo elegancka....

Ewa, to Fan Tan, ona wcześnie kwitnie, inne jeszcze w pąkach i to malutkich..

Marta, inwersa, ma więcej niż 10 lat...., nie zrobiłam zdjęć siewkom ale ja miałam w ubiegłym roku masę sadzonek i wszystkie wysiały się, jedna na drugiej, wczoraj haczką część unicestwiłam ale reszta jest.

Aga, kalifornijki na zimę wrócą do piwnicy, razem z kastrą...Chmiel ścina się na wiosnę do ziemi ale on puszcza w takim tempie, że juz wspina się wysoko po nibypergoli....moja droga jego mozliwości wzrostu są przerażajace, 5,6,7m przyrostów rocznie...
Świerk inversa, o tej porze roku jest bajeczny......polało w niedzielę, w tym tygodniu nie...
Aszko, stawiaj mostek, nie czekaj na panów....obsadzisz ładnie i będziesz delektować się nowym widokiem. Latem będzie jeszcze ładniej gdy trawy wyrosną i boltonia......hortensje mam tez dwie tam....

Ewo, szczodrzeniec ma niespotykany kolorek, pamiętasz jego nazwę?

Nawet nie wiedziałam, że serduszki się wysiewają moje albo się nie zdążyły wysiać albo skutecznie wyplewiłam

Wiosenne kolory ogrodu zawsze mnie zachwycają, jest tyle odcieni zieleni że nie wiem który bardziej mi się podoba