TEMAT: W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie.......

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 05 Maj 2015 21:22 #365133

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
U mnie w ostatnich latach ciemierniki cienko przędły ale po zasileniu skorupkami jajek wreszcie się rozrastają. Najwyraźniej miały za mało wapnia.
Ostatnio zmieniany: 05 Maj 2015 21:23 przez Bozi.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka


Zielone okna z estimeble.pl

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 06 Maj 2015 09:11 #365258

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Sieriko :)
Mam nadzieję, że i u Ciebie pogoda sprzyja grzebaniu w ogródku - a w każdym razie, że nie przeszkodzi w przeprowadzce dżdżownic; tak jak roślinkom, tak i im daj trochę czasu - to rozumne stwory, dadzą sobie radę :) może skuszą się na fusy od kawy ?
Kalinka piękna, a jej zapach postaram się sobie wyobrazić - w ogóle bardzo podobają mi się krzewy kwitnące na biało - stanowią dla mnie prawdziwy symbol wiosny.
I ja mam opóźnienie w wysiewach warzyw do gruntu ... tłumaczę się "niekorzystnymi warunkami pogodowymi" ...

Dwa słowa do Aszki - kochana, nie poddawaj się - apeluję o danie szansy pigwowcowi ... to naprawdę bardzo cenny krzew w ogrodzie :)nalewka swoją drogą, ale syrop ... to już obowiązkowy - jego zdrowotne właściwości wypróbowałam na sobie... Sierika ma rację :lol:

Dwa słowa do Bożenki - skorupki jajek ? natychmiast wypróbuję - dziękuję :) o dobroczynnym wpływie skorup słyszałam także w przypadku tymianków i lubczyku.
Pozdrawiam cieplutko :kiss3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka, Bozi

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 06 Maj 2015 11:03 #365291

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Ewa, wieczorem zaczęłam pisać u Ciebie o kalifornijkach, ale rozmowa przeniosła się do mnie.
O, widzę, że akcesoria ogrodowe wróciły do ogrodu :) :bravo:
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 06 Maj 2015 11:39 #365308

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
W końcu siedzę, delektuję się deszczem i odrabiam zaległości :drool:
Pigwowca mam już tyle lat a jeszcze nigdy z niego nic nie robiłam, owoce przeważnie zjadały kozy :rotfl1:
Rozsady masz sporo i masz z czy wychodzić i wchodzić, ja mam tylko dynie i tylko wystawiam je na zewnętrzny parapet, ot wygodna jestem :P
A po południu pewnie wybiorę się zrobić jakieś sadzenia skoro tak ładnie popadało :flower:

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 06 Maj 2015 12:39 #365332

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Idę "popłakać " nad moim pigwowcem.Tam jeszcze koszone nie było :garden:
Ciemierników nie mam ale zerkam na nie w ogrodniczym i info o skorupkach ciekawe :ohmy:

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 06 Maj 2015 19:40 #365482

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Bożenko, rzeczywiście skorupki jaj są dobre dla wielu roślin, powojniki nimi nie pogardzą.....

Aniu, kawy nie pijam, M też oduczył się..mam się poświęcić ? :think:

Kasiu, odnośnie przeprowadzki kalifornijek...wczoraj wyniosłam je a dzisiaj podglądałam co dzieje się na sicie...otóż nie dzieje się nic :sad2: , najmniejszego ruchu. Gosia pisała o 2 tygodniach, bardzo wiarygodne.
Wepchałam więc łapkę i okazało się, że wszystko przerobione tylko resztki tekturek zostały z przyssanymi długosciami. Przerzuciłam to do kastry....Reszta znów na sito....

Majka, marzę o deszczu bezskutecznie....dzisiaj było granatowo od rana i nic :cry2:

Aszko, ciemierniki coraz piękniejsze w sprzedaży, myślę, że przyszła kolej na ciemierniki, na szaleństwo.....skorupki jaj to zbyt cenna rzecz by je marnować.
Ostatnio zmieniany: 06 Maj 2015 19:41 przez sierika.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka, Bozi

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 06 Maj 2015 20:10 #365493

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
A wysoko jest ta siatka nad jedzeniem, może za wysoko :think:. U mnie wyglądało to tak: dwie listewki trochę dłuższe niż dłuższe boki kastry, do nich solidnie przytakerowana siatka podtynkowa na tyle długa, że po "zamocowaniu" listew, czyli zaczepieniu za zewnętrzne wywinięcia kastry i związaniu końców sznurkiem, żeby nie wpadały do środka... no wiec ta siatka wisiała nad jedzeniem... blisko jedzenia... taka łódeczka. Trzymając za te listwy, można było w razie potrzeby podnieść wszystko.
Nie mam daru opisywania zawiłości technicznych :hammer: :happy3:
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 06 Maj 2015 20:21 #365497

  • agnesik12
  • agnesik12's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 285
  • Otrzymane dziękuję: 149
Witaj Ewuniu,

I jak z tym deszczem u Ciebie? U nas lało cały dzień. Cieszyłam się okropnie bo susza okropna. Przeprowadzasz kalifornijki? Czy dlatego że wszystko już przerobiły czy będą miały inne lokum? Ja ciągle myślę jak by je zorganizować na dworze. W zimę stały w garażu ale chyba wolę wersję zewnętrzną.

I jaka ogromna ilość sadzonek! Prawdziwa pszczółeczka z ciebie. Zaszalałaś.Gdzie trzymasz taką ilość rozsady?

:bye:
Agnieszka

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 06 Maj 2015 20:38 #365508

  • Gabriel
  • Gabriel's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 3118
Twój ogród jest świetnie skomponowany, :bravo: nie wiem co jeszcze by można zmieniać :think:
Rozsady bardzo dorodne, moje pomidory są tak okropne, że postanowiłem kupić gotowe sadzonki.
Ciemierniki odwdzięczą się za rok pięknym kwitnieniem, swojego rok temu o tej porze przesadzałem i bardzo się poprawił :)
Ostatnio zmieniany: 06 Maj 2015 20:38 przez Gabriel.

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 06 Maj 2015 21:26 #365538

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Widzę, że jesteś jeszcze biedniejsza ode mnie, u mnie chociaż 20 minut popadało, a u Ciebie wcale :hug: . Jakieś chmury wędrują jeszcze w naszym kierunku, oby się w nocy nie rozwiały :jeez:
Moje pomidorki w tym roku to kupa wstydu :oops: , ale ostnice i jęczmień szaleją :rotfl1:

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 06 Maj 2015 21:45 #365552

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Kasiu, bardzo dobrze tłumaczysz.... :teach: , może faktycznie podrzucę im pod nos jedzonko. Chciałam właśnie uniknąć tej łódeczki... :think: Wydaje mi się, że to ja jestem zbyt niecierpliwa..zaledwie doba minęła :club2:

Aga, deszczu nie ma.....już raz podlewałam róże ale to zbyt mało, hortensje tez domagają się i wszystko co wsadzone teraz i przesadzone...
Kalifornijki przerobiły to co było, teraz dostały lokum na dworze, obok kompostownika....wersja zewnętrzna jest ok, w pomieszczeniu jednak nie obawiałam się zalania, tu musiałam dokomponować daszek..... :jeez:
Rozsadę trzymam obecnie między drzwiami aby łatwiej było wynosić czy wnosić....chociaż nie zawsze wnoszę, dbam o pomidory w czasie wiatru....tyle. Muszą się rośliny przyzwyczaić aby wytrzymać chłody, upały, wiatry, ulewy.......Przecisnąć się gdy wszystko muszę wnieść jest bardzo trudno.... :happy: :happy: :happy:

Gabrielu, nie znam nikogo kto nie czyni zmian w ogrodzie...... :flower: , zawsze coś nie pasuje, mniej lub więcej ale zawsze... :rotfl1: Pomidory i owszem choć bywały lepsze...
Mam nadzieję, że nie obrażą się ciemierniki...kwitły dopóki krzew ich nie stłamsił, tu będą mieć rozproszone światło i miejsce.

Marta, zła jestem, w końcu puszczę z sieci....chmur jest aż za dużo ale suche jakieś, pewnie po drodze wpłakały się.....Zamienisz w jadłospisie pomidory na jęczmień.... :happy:
Ostatnio zmieniany: 06 Maj 2015 21:48 przez sierika.

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 06 Maj 2015 22:10 #365575

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
U nas cały dzień się "zanosiło" na deszcz i niestety...hortensje konewkami polałam.Jutro małe róże wzmocnię.Co roku ten sam horror- czekanie czy spadnie

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 07 Maj 2015 09:05 #365697

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Ewo, powojników nie podsypywałam skorupkami. Pewnie dlatego , że dobrze rosną.

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 07 Maj 2015 20:04 #365823

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Aszko, doczekałam się w nocy deszczu, rano było mokro nawet pod tarasem więc cos tam spadło, bez szaleństwa....za to w środku dnia rzuciło gradem.... :angry:
co tam mieli w niebie to spuścili..... :angry: . Sumując wilgoć z ostatniej doby sprawiła w ogrodzie szalone zmiany, wszystko urosło w oczach...grad wielkości orzecha laskowego nie sprawił wielkich szkód, szczęście w nieszczęściu.....

Bożenko, skoro dobrze rosną to nie warto cudować.....

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 07 Maj 2015 20:32 #365831

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Sieriko :)
Wyobrażam sobie Twoje obawy, kiedy zobaczyłaś gradowe kulki :( przeżyłam taki opad bodajże dwa lata temu, jednak największe , nieodwracalne szkody i spustoszenia uczynił nocny przymrozek pod koniec kwietnia - zmarzły wówczas wszystkie zapylone kwiaty drzew owocowych ... pamiętam, jak wtedy łzy pokulały mi się po policzkach.
U nas dzisiejszy dzień słoneczny, ale wieczorem ochłodziło się znacznie, jednak z nadzieją spoglądam na nadchodzące dni, które zapowiadają się całkiem przyjemnie: zarówno pod względem aury, jak i robótek ziemnych :) m.in. dzięki Twojemu zaangażowaniu w sprawę płyt chodnikowych...
Wysiałaś dyńki ?
pozdrawiam cieplutko :kiss3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 07 Maj 2015 20:41 #365838

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Aniu, właśnie myślałam o Tobie..... :) Płyty chodnikowe niczym inne stare przedmioty mogą okazać się świetne po odpowiednim wkomponowaniu....najwiekszą ich zaletą jest, że....są, nic więc nie kosztują a stanowią bazę do dalszej przeróbki. Dyńki położyłam na waciki, puszczą kiełki i wtedy pójdą na swoje....
8 lat temu miałam grad wielkosci kurzych jaj....ucięte gałęzie zapełniły przyczepę do traktora, okna, rynny, tynki.......do remontu, niektóre drzewa do dzisiaj nie odbudowały swoich kształtów.....

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 07 Maj 2015 20:55 #365846

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Jednak opady dotarły, szkoda tylko, że nie do końca takie oczekiwane :pinch:
Ja miałam grad dwa lata temu w lipcu :jeez: , kulki wielkości orzecha włoskiego, bałam się o szyby w domu :dazed: , padało z 20 minut, straty ogromne, w lipcu już są wszystkie liście, kwiaty, katalpa wyglądała jak rzeszoto :jeez: , hosty lepiej nie mówić, a liliom nie został żaden kwiat :unsure: . Do dziś to jeden z największych moich ogrodowych horrorów :pinch:

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 07 Maj 2015 21:04 #365853

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Tak, teraz jeszcze wielkie liście nie rozwinięte więc szatkować nie było co.....w lipcu to już inna sprawa.... :angry:


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.690 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum