Forum Ogrodnicze Oaza

O! Bardzo lubię Chorwację i wybrzeże nieźle znam - a gdzie dokładnie urlopujecie? Tam sie człowiek przekonuje, że jak jest lato, to ma być ciepło, trawestując klasyka / Tylko troche inne gatunki roślin i już niegroźne ani wysokie temperatury, ani nawet brak opadów.
Może i w Karkonoszach z czasem zamiast świerków i brzóz posadzimy sobie pinie i cyprysy??? Bo brzozy to coś marnie wyglądają... kompletnie żółte i suche.
Wspaniałego plażowania życzę!

Dziękuję Łatko w sobotę wyjazd do domu już tęsknię wszędzie pięknie ale w domu najlepiej. Jesteśmy za Splitem 70 km od Dubrownika - KOMARNA -miejscowość kameralna jeden sklep i jedna restauracja, ale prywatna plaża i nie ma tylu wczasowiczów jest cudownie i gwarancja pogody jak zawsze w tym kraju, bo u nas to różnie bywa Pozdrawiam i już następny wpis w domu- zobaczę co się ostało z mojego ogrodu

Może nie będzie tak źle - wczoraj była burza i spory opad. A dziś poniżej 30 stopni, czyli prawie ziąb.
Dalmacja to cudne miejsce, a takie dziuple z niewieloma turystami są naj, naj.

Piękne miejsce sobie wybrałaś do wypoczynku ,oj piękne .Ale to fakt , jak już czas powrotu
się zbliża ,to i chęć powrotu się zwiększa .Ale korzystaj dziewczyno ,baw się dobrze

A ja trzymam kciuki, żeby Twój ogród dotrwał w dobrej kondycji do Twojego powrotu i miłego urlopowego nastroju nie zepsuł

Dzięki dziewczyny za wsparcie, nie było tak źle córka najstarsza spisała się na medal. Dziś już z najgorszego ogarnęłam, zebrałam reklamówkę pomidorów i całe wiaderko ogórków (córka mówiła, że wcale nie rosną, nie wiem czemu maja po 15, 20 cm)nadają się tylko na pikle albo przecier ale co tam- mogłam nie zebrać nic
Skosiłam trawę, która o dziwo dała radę bez podlewania i pierwszy grill po wczasach odpalony - Wszędzie dobrze ale na działce najlepiej. Pozdrawiam

My się tak o nasze ogródki martwimy a one sobie całkiem dobrze bez nas radzą
Miło słyszeć, że Twój ogród w dobrej kondycji

W końcu popadało zaczynam już jesienne porządki- cukinie i kabaczki zerwane, buraki i marchewka częściowo wyrwana, weki się robią, a cebulki krokusów, tulipanów, żonkili i narcyzów czekają.
Rybki mi "coś" zeżarło (podejrzewam kota)kolorowe widoczne są też dla srok, a te są okrutne! Musze coś pomyśleć w nowym sezonie, może oczko powiększę.
Pozdrawiam

Zajrzałam do Ciebie i już wiem, co się stało z płaskimi kamieniami . Wszystkie wylądowały na grillu .

Ogród już jesiennie wygląda. Ja też zaczęłam porządki. Oj, idzie jesień

Idzie idzie, a u mnie przybył młynek miłości z młynarzem i małe sarenki....








Róże jeszcze kwitną...





I kilka ujęć po porządkach....







Moja żaba udaje, że jej nie ma, ale Ja ją widzę hi hi

Jedno zdjęcie z dzisiejszego dnia....

Na tym zdjęciu nieszczególnie widać, że to już jesień

O tak ale tył gdzie jest warzywnik już skopany.... a z przodu wokoło oczka jeszcze zielono i kolorowo. Deszcz zrobił swoje

Zaglądam po dłuższej przerwie i szeroko otwieram oczy ze zdziwienia jak w tak krótkim czasie można zmienić prawie wszystko Fotki z pierwszej strony a te z ostatniej jakby nie dotyczyły tej samej działki.
Ty piszesz o skopanym warzywniku a ja jeszcze większość warzyw mam w ziemi,chyba już czas zabrać się za wykopki.

Oj co wy tu już o wykopkach warzyw..
U mnie tez jeszcze w ziemi..
Zdjątka z Chorwacji piękne .Urlopy wyjazdowe to najlepsza rzecz jak może być
Działeczka wypielęgnowana , suuper!!

Dzięki dziewczyny nawet nie wiecie jakiego kopa daje mi to forum. Uwielbiam kocham i już tęsknię za działką- i co ja będę robić zimą? chyba przemeblowanie w środku altanki A tak na poważnie to buraki w słoikach por, marchew, seler na jarzynkę, słonecznik się suszy, została tylko pietruszka i magi a w szklarni pomidory, nie mam dużo upraw, już niedługo będę sadzić czosnek, nie wiem jak u Was, ale susza u mnie nie dała zbyt wiele w plonach, chyba kabaczków było najwięcej....., ogórków mało, sałata jakaś zdechła, rzodkiewka jeszcze w miarę a fasolka ..... szkoda gadać więc co tam wolałam szybciej przekopać niż patrzeć na tą nędzę

Tak dla porównania tego sezonu tak było:


a tak jest:




Pozdrawiam


było:


jest:


było:


jest:


było:


jest:

Ucieszyła mnie, Edyto, wiadomość o deszczu - może moje rodki jakoś przeżyły... Nie było mnie w górach ponad miesiąc, dopiero w ten weekend mogę naocznie sprawdzić, co tam się dzieje
Róże xudnie Ci kwitną, nie to, co we Wrocławiu.