Forum Ogrodnicze Oaza

A tak to wygląda:

O la la, ale inwestycja!

WAW!!
Ale czytam, jak dużo prac zrobionych. dla pracusi
Ja dziś zbiory zebrałam i jabłuszka i dynie też.

Edyto, Ciebie to chyba zimno napędza Tyle roboty
Ja wyskakuję jak zając do ogrodu. Robię co muszę i znowu do ciepełka Ale o sadzeniu czosnku zapomniałam. Muszę wsadzić bo czosnek dobra rzecz

Aż Ci zazdroszczę animuszu .Ja z każdym chłodniejszym dniem coraz bardziej leniwa się robię
Ale moja robota już nie taka duża ,na szczęście .A dla Ciebie pochwały wszelkie

Dziękuje dziewczyny zapał mam gorzej z czasem, pewnych robót nie mogę wykonać sama muszę czekać na druga połowę a ten ciągle w biegu ....
Czosnek po 15 października dobrze bo w końcu popadało to lepiej się będzie sadziło. Mam nadzieję, że w sobotę trochę z robota podgonię

A mój czosnek dalej wisi zamiast w ziemi siedzieć Gdzie ja mam głowę, dobrze, że ziemia jeszcze nie zamarznięta.

Czytam u Ciebie o sadzeniu czosnku o tej porze .Ja w tym temacie całkiem zielona .Czy do tego są potrzebne jakieś specjalne odmiany ? I czy teraz mogłabym jeszcze posadzić ?

To może ja odpowiem.
Czosnek któy można sadzić teraz ma taką różowo-fioletową łupinkę i powinno się go posadzić tak, żeby miał jeszcze ze 2-3 tygodnie na ukorzenienie przed mrozami.
Mój już w ziemi

Ja w tym roku dostałam piękny czosnek od sąsiadki, sadzę już trzeci rok (po 15 października), tylko raz był piękny- zobaczę teraz

Moja znajoma ma ten czosnek i uprawia go na sprzedaż. Ma piękne duże głowy, ale nawozi.
Ja nie nawożę i są powiedzmy średnie. Na pewno trzeba go sporo podlewać jak jest sucho, wtedy jest okazalszy A ja kiedyś myślałm, że czosnek lubi sucho

Ja w tamtym roku posadziłam za wcześnie dlatego szybko wypuścił zielone i był drobny, mówią, że dobrze jak puści dopiero na wiosnę ale co tam, uczymy się na błędach.

Pewnie to też i id zimy zależy, a to już loteria
Z nauk, których mi udzieliła znaoma : ma się dobrze zakorzenić prze zimą ale nie wyleźć z zielonym ponad ziemię i w takim stanie przetrwać do wiosny. Ale jak tu utrafić z terminem sadzenia, jak zimy takie dziwne ?

Edyta
Po długiej nieobecności witam Ciebie i Twoich gości (niezły rym )
Bujne lato na Twojej działce, piękne róże. W ogóle tak się wszystko pięknie wypełniło roślinami, jeszcze trochę i nie będziesz miała gdzie sadzić. Mimo przymrozków jeleniogórskich i tak wszystko dłużej kwitnie niż u mnie. W Krzeszowie było 7 na minusie końcem września (albo początkiem października), ścięło zapączkowane róże, pelargonie, nawet pięknie przebarwiony winobluszcz poszedł... Dzisiaj zapowiada się piękna sobota, planuję powalczyć z łopatą i uporządkować trawnik.

broja wrote:
Edytko , na jakim etapie są prace przy oczku.....będą zdjęcia poglądowe...

duże zmiany widzę że szykują się w ogrodzie
czekam na kolejne zdjęcia

pozdrawiam, Gosia

Witam wszystkich Sylwuś w końcu! jesteś! już się martwiłam zaraz zajdę do Ciebie. U mnie już koniec prac w tym sezonie, zostało jeszcze owinięcie włókniną tego co delikatne, róże już okopałam, trawę ścięłam ostatni raz, teraz tylko grabię...i szykuje się na pierwsze wędzenie przed świętami, zostaną też prace porządkowe w altanie, na które zawsze mi brakuje czasu


Chester -prace co do oczka stanęły... stwierdziłam, że nie ma sensu teraz kopać, aby na wiosnę woda stała.... przygotowałam sobie wykładzinę dywanową na wyłożenie pod folię, za którą patrzyłam na allegro, ale takiego wymiaru obecnie nie mają, poczekam do wiosny. Jak tylko znajdę w sobotę chwilę cyknę kilka zdjęć, tego co już mam (kształt, i roślinki jakie posadziłam wokoło przygotowywanego oczka

Gosiu zmiany- uwielbiam!

Edytko nie mogłam się oprzeć i jestem z ekspresową rewizytą i co ja widzę ?też ROD-owska działeczka,znaczy jedziemy na takim samym wózku,będę Ci towarzyszyć bo widzę,że zmiany sie szykują