Forum Ogrodnicze Oaza

Fajnie jest zimą powspominać lato . A może wiosna przyjdzie wcześniej, widząc jak jest wyczekiwana .Pozdrawiam. Ewa.

Edytko od razu zrobiło się cieplej i słonecznie na duszy
Kąpiele w tamte upalne dni to była frajda nie tylko dla dzieci

EdytkoTwoja działka wypielęgnowana ,chyba nie trzeba nic zmieniać

Dorotko- my tak już mamy, że lubimy zmiany ja ciągle coś przesadzam i zmieniam

No to fajnie , że lubisz zmiany bo ja ich nie znoszę . Nawet jak mi jakaś roślinka wypadnie ( zima , mróż , kradzież i te inne patologie ) to szukam i dosadzam by wciąż to mieć .
Pozdrawiam Edytko i do wiosny biegniemy szybciutko

Witaj Zuza ja już się tak męczę w tym blokowisku, że czasem idę pomóc mężowi na lodowisku, gdzie mu pomagam odśnieżać łopatą śnieg z tafli (namiastka pracy w ogrodzie )
Jeszcze chwilkę.....

A to nasz nowy domownik Toreto- po prostu "słodziak"- mówi córka

No to żółwika latem do oczka na działkę, niech chłopak pożyje...

Ale tylko pod naszą opieką inaczej sroki zrobią swoje-są bezlitosne i bardzo silne, potrafią rybkę z oczka wyciągnąć

Widoczki z lata istna sielanka .Aż szkoda ,że to tak krótko trwa .Sroki i u mnie szaleją i nie cofną się przed żadnym złodziejstwem ,a mnie to już niewiele się boją .Potrafią mi wybierać kąski z wiaderka ,w które wysypuję wyrwane przy pieleniu zielsko .Dwa metry ode mnie

Nowy lokator fajny .Zdjęcia z lata poprawiają samopoczucie .Jak spotkasz gdzieś wiosnę, to szybko przyślij ją do mnie .Pozdrawiam Ewa. .

Ewuniu u nas dzisiaj było -20 mąż o3 rano pojechał na akcję (jako Ochotniczy Strażak) na rowerze w życiu nikt by mnie nie wygonił z ciepłego łóżka na ten siarczysty mróz ale "wariatów" no dobra.... może zapaleńców nie brakuje - ktoś musi. Wiosny szukam i jeszcze tydzień temu była wierzba puściła pąki, krokusy zaczęły puszczać... i nic- wszystko przysypane mam nadzieję, że im to nie zaszkodzi
Pozdrawiam

A wiesz Edytko ,że mój mąż też był strażakiem .Teraz jest już na emeryturze .Ale takie akcje jak opisujesz to dla mnie były na porządku dziennym .I też na rowerze . Bo też był ochotnikiem

Edytko - jak wszystko przysypane, to może nie tak źle... Ciekawe, ile śniegu na mojej łące

Ładny ten żółwik
Nigdy takiego osobnika nie miałam.
Ale wystarczy mi moja Fina

Aniu żółwia mam pierwszy raz nie powiem żeby mi przeszkadzał- praktycznie jakby go nie było ciągle śpi trochę popływa i znów zamiera, śmieszny jest nigdy nie widziałam z tak bliska takowego osobnika więc obserwuje, jak go puszczę po łóżku to zasuwa, aż trzeszczy czy ktoś kiedyś mówił, że ruszasz się jak żółw? wcale to do niego nie pasuje

Kilka fotek z niedzielnego wypadu na naszą "Górę Szybowcową"




I kilka dzisiejszych z działki (przycięłam jedną jabłonkę gdzieś słyszałam, że jak jest siarczysty mróz i słońce to można....zobaczymy)

Droga na działkę...
















Oczka nie widać wcale...

Pięknie ośnieżone macie, jak ja lubię taką zimę

Majeczko ja też- zwłaszcza jak nie muszę siedzieć na mrozie może utrzyma się jeszcze na ferie już od 1go mamy dla mnie nie musi być ale dla dzieciaków