Forum Ogrodnicze Oaza

Skoro z ludziami to nie wypada, pozostaje nam wyobraźnia
Te kolumny pamiętam, skąd taki pomysł rodem z innej epoki
A może sprawdziłby się jakiś winobluszcz, one nie przemarzają a są dość dekoracyjne

Myślałam i o tym Maju, nawet kupiłam winorośl japońską , ale po przeczytaniu całego wątku chyba nie żałuję, że mi padła U nas jest winnica, chyba starczy winorośli
Na taki dziwny "pomysł rodem z innej epoki " wpadł M. i stoi od wielu lat...
Teraz muszę wyciąć Clematis 'Bill MacKenzie', który tam się panoszy

Widzę że już wszyscy u Ciebie byli ...Ja tak blisko a jestem spóźniona ...to przez moje przeziębienie choruję już tydzień i mało zaglądam na forum...pięknie zaczęłaś nowy wątek tak wiosennie ..u mnie podobno już kwitną przebiśniegi i ciemierniki...a przy tych kolumnach powinnaś posadzić Milin amerykański...

Marysiu i ja się melduję .

Muszę przyznać, że totalnie jestem zachwycona tymi archiwalnymi fotkami . Staw bardzo mi się podoba - w wersji kąpielowej bardziej .
Altanka to istne cudo! Pięknie wyglądają te murki na rogach .

A tak w ogóle, to się ciesz, że praca w ogrodzie rozkłada się na dwoje. Ja jestem pewna, że dalej będę "orać" sama .

Ten ogród jest przepiękny!
Jaki staw kąpielowy , oczko.
Bardzo podziwiam Państwa pracę i życzę dorodnych roślin oraz pomyślnego przebudowywania ogrodu
Pozdrawiam

Marysiu, pierwszy raz widzę, żeby się ktoś w oczku kąpał , to jest basen w takim razie
No i jakieś czyszczenie by się przydało, by do takich kąpieli móc wrócić, upalne lata mamy ostatnio, byłoby jak znalazł
Planów na nadchodzący sezon lepiej nie ujawniać , jak się nie zrealizuje, nie trzeba będzie się tłumaczyć
Marysiu, te kolumny z ławeczką są piękne i ja bym nic po nich nie "puszczała", tylko zrobiła im jakieś fajne tło z roślin, może hortensje i klony palmowe?

Marysiu , byłam w starym wątku, ale tak przelotem, nowy mam zamiar śledzić na bieżąco. Podoba mi się tutaj, ale chyba najbardziej winnica, może przez sentyment, mój mąż też lubił winorośl, ale traktował je zupełnie inaczej

W tym roku zapanowała chyba moda na archiwalne foty i jestem ogromnie wdzięczna tym, którzy się na to zdecydowali, bo jako forumowicz z krótkim stażem, nie byłam w stanie poznać wszystkich ogrodów. Dzięki retrospekcjom zaczynam kojarzyć kto, co i gdzie uprawia

Alinko, witam wirtualnie Może kiedyś uda Ci się do mnie przyjechać, już tyle razy się umawiałyśmy na czereśnie Milin rośnie całkiem blisko, gdy była cyknięta ta ostatnia fotka, to milin miałam za plecami



Dorciu, Martuś, o kąpieli chyba tylko będę mogła pomarzyć, a za porządki w oczku biorą się tylko psy Nie zazdroszczę "orania"



Matt, witaj, podziwiam ogrom pracy jaki wykonałeś u siebie
Marciu, a wiesz, że to bardzo ciekawe podejście Nie będzie dziwnie jak ta drewniana drabinka pozostanie pusta? Bo pomysł sam w sobie wart rozważenia
Witaj Krzysiu, bywałam u Ciebie w wątku... ale czy zostawiłam ślad?

Do nas na chwilę wróciła zima za oknem biało A mnie znowu łapie przeziębienie

Ja też dziś obudziłam się w jakiejś alternatywnej rzeczywistości , ale mam niezłomne postanowienie otworzenia nowego wątku

Do nas w nocy również wróciła zima,pada bardzo gęsty śnieg i wyjście do ogródka odłożone w czasie a tak liczyłam,że skończę sprzątnąć różankę.

Marysiu, ja akurat pamiętam ławkę z kolumnami i wiem, przy której ścieżce to jest.
I wydaje mi się, że one nie są na takiej całkowitj patelni? (przynajmniej popołudniu).
A dlaczego nie podoba Ci się tam powojnik?
Chcesz posadzić coś, co będzie szybko rosło? - Paweł pozbywał się dławisza .
Gdyby warunki sprzyjały, nie było zbyt słonecznie, to ładnie trzyma się muru hortensja pnąca.
Ona niby na początku siedzi w miejscu, ale później poczyna sobie coraz bardziej.
Jest też odmiana murowa winobluszczu, która ładnie przysysa się do betonu i jest jeszcze poczciwy zimozielony bluszcz .

Elu, czytasz w moich myślach, właśnie dzisiaj zastanawiałam się czy hortensja pnąca by tu nie pasowała
Warunki się zmieniają... właśnie są wycinane winorośla
Czytałam o dławiszu Pawła, hmm, boję się

Dzisiaj był piękny, ciepły i słoneczny dzień. Z przyjemnością chodziłam po ogrodzie... do czasu aż dotarłam do takich widoków



Wczoraj zostały oznaczone drzewa do wycinki i te, które może ocaleją Rzeczoznawca gazowni malował
Budzące się roślinki rozczulają i zaskakują Nie wiem co tak pięknie wschodzi

Witaj
Wydaje mi się, że byłam w starym wątku...
Marysiu, a mnie przy tych kolumnach widziałyby się pnące róże, chociażby taka stara odmiana New Dawn.
Chociaż z hortensją pnącą może mniej roboty, bo nie trzeba przycinać tak róże i nie kłuje.

Nieco w typie hortensji pnącej jest przywarka japońska,ale u mnie to ubiegłoletni nabytek,
więc - wiadomo - nie bardzo mogę się na jej temat wypowiadać .
Trochę przygnębiająco wyglądają te kolorowe cyferki na drzewach, ale jeśli na coś nie mamy wpływu,
to nie warto tym się przejmować, bo co to da, oprócz nerwów?
Winorośle miały być wyciete i w tym miejscu ma być nowa rabata, tak?
A ma to wpływ na warunki światło-cień przy kolumnach?
Ja zaliczyłam dzisiaj pierwszy wiosenny wypad do lasu - o tej porze są tam łany przebiśniegów.

Witaj Małgosiu, też mi się wydaje, że nie po raz pierwszy jesteś u mnie Nad różą też się zastanawiałam ...
Elu, to jest południowa strona i znikną wszystkie winogrona, te na zdjęciu w głębi



Powojnik już przycięłam, czeka na wykopanie, taki widok już archiwalny

olibabka wrote:
Dlaczego chcą wycinać drzewa? I czy te numery: 201, 203, 400 oznaczają ilość planowaną do usunięcia?

Aniu, nie wiem co znaczą numery Nie byłam przy tym jak malował. Może to jakiś numer katalogowy typu - sosna 114 a grab 205?? Na niektórych drzewach, orzechach włoskich czy jabłonkach namalował zieloną kropkę, tylko A drzewa będą usuwane z powodu budowy linii przesyłowej gazu wysokociśnieniowego czy jak to się nazywa Pisałam o tym gdzieś tutaj