TEMAT: Gorzatkowo 2015

Gorzatkowo 2015 17 Cze 2015 22:31 #380690

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
No dobra ;)
Ja chciałabym nie musieć... gotować :happy3:
Uważam to za stratę czasu... i energii!
A tak serio to chyba chciałabym nie musieć wszystkiego kontrolować - ale to taki przymus wewnętrzny ;)
A ciągnie mnie do...?
O tej porze powinnam już chyba odpowiedzieć: do łóżka :P
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Gorzatkowo 2015 17 Cze 2015 22:53 #380696

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
O, jaka niespodzianka :woohoo:

Moim zdaniem z dwojga złego :devil1: wątek ogrodowy jest bezpieczniejszy niż taki osobisty :funnyface:
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 17 Cze 2015 22:57 #380698

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Wybacz bezpośredniość, ale co upoważnia Cię do takich słów?
I dla kogo jest bezpieczniejszy? Nie ma przecież przymusu wypowiadania się tutaj...
Pozdrawiam - Gosia
Ostatnio zmieniany: 17 Cze 2015 23:00 przez gorzata.
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 18 Cze 2015 08:47 #380755

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Siberko... gdybyś wczytała się w pierwszy wpis w tym wątku, trafiłabyś na takie słowa:
Ogród sprawia przyjemność - może właśnie dzięki temu, że w ostatnim czasie nie czuję się zobligowana do wyjaśniania moich decyzji z nim związanych... żyje własnym życiem, moja ingerencja ogranicza się do koszenia, pielenia, przycinania... w skrajnej sytuacji sięgam po wąż - ale przede wszystkim czerpię przyjemność ze spędzania w nim czasu B)
Nawet zdjęć nie robię - nie miejcie mi tego za złe - wątku stricte ogrodowego nie planuję...

Myślę, że w wystarczający sposób wyjaśnieją one powód, dla którego założenie przeze mnie wątku ogrodowego, nie jest obecnie - najoględniej ujmując - najszczęśliwszym pomysłem...
Natomiast co do kwestii wątku osobistego... hmmm... pozwól mi jednak na samodzielne podejmowanie decyzji w tej kwestii ;)
Wydaje mi się, że jego ulokowanie w tym miejscu forum, w którym się znajdujemy, sprawia, że nie narzuca się swoją obecnością odwiedzającym, zresztą formuła forum pozwala nam dokonywać wyboru wątków, które chcemy obserwować...
Podobnie, jak nikt nie jest zmuszony wypowiadać się - nie potępiam skrytoczytactwa, bo mnie samej niejednokrotnie się to zdarza. Oczywiście, jest mi bardzo miło, kiedy czytam Wasze wpisy, zdaję sobie jednak sprawę z faktu, że publikując coś w sieci, nie obliguję w ten sposób drugiej strony - czyli odbiorcy - do nawiązywania ze mną kontaktu. Tak działa internet i ja to akceptuję. Podobnie, jak akceptuję fakt, że nie wszystkim musi podobać się to co, jak i o czym piszę. Jako istoty myślące mamy jednak możliwość (i umiejętność) dokonywania wyboru.

Tak więc nadal będzie osobiście - to akurat jest mój wybór.

Jeśli dobrnęliście do tego miejsca i nie czujecie się urażeni moją bezpośredniością, dziękuję.
Powrót nie jest dla mnie sprawą łatwą i, w pewnym sensie, stanowi element terapii. Czy skutecznej - za wcześnie, by oceniać.
Oczywiście, nie chcę Was w żaden sposób wykorzystywać - chcę natomiast wykorzystać potencjał, jaki ma w sobie możliwość pisania.
Nie wiem, z jakim skutkiem - czas pokaże, natomiast wiem, że chcę spróbować...
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 18 Cze 2015 11:19 #380805

  • rm27
  • rm27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2676
  • Otrzymane dziękuję: 2903
Gosiu, pora wakacji się zbliża to pewnie zdjęć z wojaży będzie więcej. Liczę, że i jakieś z ogrodu przemycisz od czasu do czasu. :search:
W końcu udało mi się wczoraj dokończyć posypanie korą rabaty, którą zrobiłem wczesną wiosną. Wysypałem dwa worki od razu i jakoś tak z dokończeniem dzieła zeszło mi dłużej, zwłaszcza, że trzeba było jeszcze co nieco chwastów wyplenić (lub jak kto woli wyplewić).
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 18 Cze 2015 11:51 #380813

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Romku... na pewno będą zdjęcia wakacyjne, tym bardziej, że plany na niespełna dwutygodniowy urlop mamy ambitne i bardzo... fotogeniczne ;) (znaczy się: nie plaża)
Wprawdzie daleko im do Waszych wojaży :oops: ale... nie narzekam ;)
Kora... temat - rzeka... dzięki niej moja ziemia jakoś trzyma się w kupie
Można plewić... plenić... odchwaszczać... byle skutecznie :P
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 18 Cze 2015 12:14 #380821

  • Zielona Ania
  • Zielona Ania's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1272
  • Otrzymane dziękuję: 1300
Ja chciałabym nie musieć spać, choć lubię. Ale by mi to ułatwiło życie :silly: Ciągnie mnie natomiast do wyjechania gdziekolwiek w celach turystycznych.
Muszę bardzo pochwalić ogrodowego maszkarona - świetna ozdoba, z charakterem i pięknie wyeksponowany w bluszczu.
Zapraszam
Mania Zieleni
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 18 Cze 2015 12:31 #380823

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Aniu, to zupełnie odwrotnie niż ja. Ja chciałabym móc spać. Odkąd M wyjechał śpię dosłownie po 3-4 godziny. Chodzę chronicznie niewyspana, znieprzytomna. Dobrze, ze eM wraca już w niedzielę, inaczej chyba bym padła ze zmęczenia :rotfl1:
Gosia pisz, pisz, nawet jeśli tylko w celach terapeutycznych ;) Choć mam nadzieje, ze nie tylko :hug:
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 18 Cze 2015 13:30 #380844

  • Roma
  • Roma's Avatar
Hm czego chciałabym nie musieć :think: Chciałabym wreszcie, po 45 latach małżeństwa przestać decydować o wszystkim jestem już tym zmęczona :( Marzy mi się aby wreszcie moja druga połowa przejęła tę odpowiedzialność ale coś mi się wydaje,że to marzenia ściętej głowy ;)
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 18 Cze 2015 15:39 #380876

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Aniu... ten maszkaron wpadł mi w ręce zimą, w TKMaxxie... dziwna to była historia, bo tak naprawdę pojechałam tam z innym zamiarem... po przespaniu się z ideą zakupu przyuważonej wcześniej dekoracji... tymczasem oko zatrzymało się na tym gościu ;) i... wpadałam, jak śliwka w kompot!
Obrośnięta bluszczem grusza okazała się wymarzonym miejscem dla niego... oczywiście, gdybym miała kamienny mur, malowniczo porośnięty, byłoby jeszcze lepiej, no ale jak się nie ma, co się lubi... ;)
Potrzeba wyjazdu jest mi bliska - lubię to i czuję niedosyt, tym bardziej, że w ostatnim czasie niewiele było okazji do dłuższych eskapad. Nawet taki kilkudniowy wypad w góry sprawia, że po powrocie człowiek czuje się jak po wakacjach :)
Niestety, do urlopu jeszcze półtora miesiąca... trzeba to znieść z godnością...
Sen jest niezbędny, jako biolog wiesz to doskonale ;)

Dorotko... niech już W wraca! Nie dość, że - jak czytałam - zanosi się na zmianę męskiej garderoby :happy3: to jeszcze trzeba będzie zainwestować w krem na worki pod oczami niewyspanej żony! :devil1:
Ja, pod nieobecność M, później się kładę, a i wstaję wcześniej, bo droga do pracy na piechotę zajmuje więcej czasu, jednak staram się spać ok. 6 godzin.
Czy Twoja bezsenność to efekt natłoku zajęć, czy jedynie samotności?

Roma... doskonale rozumiem Twoją frustrację. Również należę do osób, które podejmują rodzinne decyzje. Jednocześnie zdaję sobie sprawę z tego, że jest to tylko i wyłącznie moja wina. Co więcej, próba zmiany tego stanu rzeczy spowodowałaby największy dyskomfort właśnie u mnie...
Ma to związek z tym, o czym wspomniałam wcześniej: z koniecznością kontrolowania - na wszystkich frontach :oops:

A teraz koniec gadania... słońce wyszło... pora brać się za ogrodowe porządki!
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 18 Cze 2015 16:51 #380893

  • Roma
  • Roma's Avatar
Tak? za porządki? a u mnie,pada deszczyk pada,pada sobie równo,raz spadnie na trawkę ....... :P ale może da się zasilić to i owo bo deszczyk taki drobniutki :think:
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 18 Cze 2015 18:16 #380913

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
Mi natomiast brakuje dni ,kiedy jestem zupełnie sama w domu. No ,pies by mi jedynie nie przeszkadzał :happy3:
Kiedy wracam z pracy ,są już moje dziewczyny ,w weekendy również jest nas sporo ;)

Za wyjazdami męża też nie przepadam :)

Czego nie chciałabym musieć ? Chyba już przynudzałam nieraz na ten temat - spędzać aż 8 godzin w pracy :unsure: Tak bardzo brakuje mi dnia na moje własne potrzeby i tysiące rzeczy do zrobienia.

Kurczę, w ogródku rozwijają się kolejne piwonie i róże ,a ja tkwię w mieście...
Pogoda zepsuła się nam ,troszkę pada ,może trawnik nie będzie przypominał słomy...
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 18 Cze 2015 18:44 #380922

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
Chciałabym "nic nie musieć" bo kiedy nie muszę to wtedy mi się chce :lol: Nie lubię, kiedy muszę gotować, ale czasami lubię pobawić się w kuchni :silly: Nie znoszę sprzątać, ale mam dni kiedy mam melodię do porządków... lubię plewić, kiedy nie muszę :happy3: Zawsze czytałam dużo książek, ale kiedy nudziłam się w szpitalu i w zasadzie musiałam czytać... to wtedy mi się nie chciało :wink4:
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 18 Cze 2015 19:32 #380930

  • Zielona Ania
  • Zielona Ania's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1272
  • Otrzymane dziękuję: 1300
Trzeba przyznać że coś w tym jest Marysiu :silly:

Gorzatko, ja bym spała i 12 godzin, tylko żeby doba miała 36. Teraz mi wychodzi tak koło 5, przez co robię się drażliwa :evil: Co do urlopu, to może w sierpniu na parę dni - chciałabym to i owo zobaczyć na Opolszczyźnie i skoczyć do arboretum w Wojsławicach.
Zapraszam
Mania Zieleni
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka

Gorzatkowo 2015 18 Cze 2015 19:40 #380934

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Na chwilę obecną najbardziej bym chciała nie musieć podlewać :evil:
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 18 Cze 2015 21:09 #380994

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Hmmm... Markitko... nie wiem, jak Ci to powiedzieć... do mnie właśnie ciągną chmurzyska, a na najbliższe dni meteorolodzy przewidują opady. Liczę na to, nie ukrywam, bo też nie uśmiecha mi się podlewanie. Muszę przyznać, że rośliny w moim ogrodzie nie są rozpieszczane :whistle:

Roma... i jak stan opadów? Na naszych piaskach nigdy dość wody... Na dziś zaplanowałam sprzątanie ogrodu: koszenie, odchwaszczanie, kosmetykę różanych krzaków... Plan wykonany, udało mi się również ogarnąć w garażu i we Frankfurcie! Piątek ma być deszczowy, spędzę go zatem na porządkach domowych i gotowaniu: obiecałam M-owi pyszną botwinkę, po tym wyjazdowym żarciu to podobno miła odmiana ;)

Magda... domyślam się zatem, że chętnie byś weszła w moją skórę: spędzam w pracy 6 godzin i przed 15-tą zawsze jestem już w domu. Dzieci wprawdzie kończą zajęcia o podobnej porze, ale alienują się ;) w swoich pokojach... teraz, kiedy nie ma M-a jestem w zasadzie... sama...
Dnia mi nie brakuje, z czego wniosek, że bardzo ograniczona jestem :devil1:

Marysiu... żeby to tak starczyło... nie musieć :whistle:
Niestety, istnieje coś takiego, jak przymus wewnętrzny... ten to dopiero żyć nie daje! Nie na darmo w języku angielskim funkcjonują dwa określenia powinności: must i have to...

Aniu... Wojsławice najpiękniej prezentują się w czasie kwitnienia rododendronów i azalii, potem jest letni czas liliowców, ale i w sierpniu na pewno będzie czym się pozachwycać :)
Pięć godzin snu to rzeczywiście za mało, zwłaszcza kiedy staje się to normą. W weekendy staram się sypiać przynajmniej 8-9 godzin i choć momentami mam poczucie straty czasu, wiem, że organizm prędzej czy później upomni się o swoje...

Próbowałam spełnić Wasze oczekiwania dotyczące zdjęć...
Niestety, zanim uporałam się z robotą, schowało się słońce, a światło zmieniło się na niekorzystne do fotografowania, zwłaszcza szerszych planów :unsure:
Coś tam wybrałam, głównie po to, żebyście mogli stwierdzić, że nic się nie zmieniło, wszystko to już widzieliście i mogę sobie darować temat ogrodu :rotfl1:











Na deser piosenka... w ubiegłym tygodniu miałam okazję uczestniczyć w kameralnym koncercie...
W lipcu wybieramy się z Aguniadą do Krakowa na MK czyli Marka Knopflera, a ja miałam swoją MK już teraz ;)
Piękny, mocny głos, ciekawa osobowość i niezła muzyka - podobało nam się!

Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku

Gorzatkowo 2015 18 Cze 2015 21:24 #381007

  • Zielona Ania
  • Zielona Ania's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1272
  • Otrzymane dziękuję: 1300
Na kwitnienie azalii i różaneczników nie dam rady jechać, chyba że się przekwalifikuję. Za to pocieszam się, że w takich miejscach faktycznie zawsze się znajdzie coś godziwego do obejrzenia. W zeszłym roku zaliczyłam Bolestraszyce pod koniec września i byłam bardzo zadowolona, tym bardziej że pogoda dopisała.


Ogród pięknie się prezentuje! Bardzo fajne te bluszcze na macie.
Zapraszam
Mania Zieleni
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 18 Cze 2015 21:25 #381009

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
Ładnie w ogrodzie :) Z czego masz tę matę na płocie? Moja ,z bambusowych listewek mocno poszarzała.

Melę Koteluk lubię od pierwszej piosenki ,puszczonej dawno w Trójce "Melodia ulotna..." :)
I jestem zdania, że artystka należy do duuużej grupy młodych polskich muzyków ,którzy
tworzą świetne rzeczy. :)

My w lipcu jedziemy na Roberta Planta.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.553 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum