Forum Ogrodnicze Oaza

Wczoraj już były wyłożone w sklepie

Jako,że sobie urlopuję dzień był piękny-słodkie lenistwo,dobrze pobyć nieraz samej ze sobą,pospałam do 10 ,potem śniadanie,kawusia,choinkę rozebrałam,ozdoby pochowane,czekam na wiosnę zajęłam się trochę moimi storczykami,pałeczki dostały żeby obficie kwitły,wszystkie mają pełno pączków ,jak się rozwiną muszę im fotki zrobić

Za oknami nadal biało,ale już trochę cieplej,ponieważ mam czas to rośliny oglądam,choć już kilka zamówień zrobiłam,dzisiaj dostałam katalog z kwiatyllo.pl jak zrobię zamówienie do końca lutego to cebula lilii gratis i jeszcze wygrałam (zdrapka} koszyk ozdobny metalowo-wiklinowy no i co robić???
kupiłam też dzwonek wietrzny z ptaszkami i motylkiem będzie jak znalazł do powieszenia nad moim nowym zadaszeniem altanki i figurkę rusałki chyba na hostowisko trafi bo na rabatach prymulkowych od zeszłego roku skrzaty się panoszą

czosnki

Doroto, a jakież to masz storczyki? Falki, czy też cos innego?
Mnie szalenstwo storczykowe opusciło ładnych kilka lat temu, a definitywnie cztery sierpnie temu, kiedy to podczas urlopu mój żyjacy jeszcze wówczas teść zalał wszystkie dokumentnie i ze trzydzieści doniczek poszło do kubła. Teraz mam tylko kilka takich zwykłych marketowych phalenopsis, niezbyt się kwapiacych do kwitnięcia. No i skutkiem słabego charakteru świeżo nabyte dwa dendrobia - niestety, nigdy mi sie nie udawało namówić dendrobium do życia u mnie. Nawet prosiłam o rady w dziale storczykowym, ale jakoś nikt sie nie odzywa...
Urlopowania zazdroszczę, choć u mnie właściwie zaczął się weekend (wypełniony oczywiscie nadganianiem wszelakich robótek).

No jak już teraz szalejesz z zakupami, to co to będzie do lata
pochwal się rusałką i dzwoneczkami.

Aniu mam tylko falki,ale różne kolorki i bardzo mnie cieszą,za inne się nie zabieram,u mnie storczyki rosną i pięknie kwitną tylko na parapetach ,te co stały kiedyś na komodzie zawsze marniały,a parapety przecież nie gumowe,,teraz będzie kwitło 9 szt ,reszta jeszcze nie ma chęci

Ewcia bardzo proszę

Dorciu widzę po zdjęciach że wąteczek adekwatnie do zawartości ogrodu nazwany
i jeszcze dzielisz się tym szczęściem z innymi
Roślinki marzenie... też ruszam wkrótce na zakupy przecież wiosna już niedługo
a w marketach to prawie już

Czołem Dorotko Zakupy cudne - szczególnie ta laleczka. Tak myślę czy u mnie na działce by się coś utrzymało, bo bywały lata,że nawet roślinki "dostawały" nóg... A za każdym razem jak jestem z córką w Obi to marzy nam się taki fajny krasnoludek... Na prymulki marketowe też czekam - chociaż kilka sztuk do domku,żeby przyspieszyć Panią W. Dziewczynki takie ciemierniki są co roku w biedronce i netto. Pamiętajcie tylko o tym,żeby uszykować dla nich zasadowe podłoże

Dorotka śliczne dzwoneczki a rusałka jeszcze śliczniejsza. Jak bym takie spotkała też bym się nie oparła Gdzie takie cuda kupiłaś?W sklepie czy przez internet?

Iza,tak działka jest dla mnie naprawdę szczęściem,tam odpoczywam,ładuję akumulatory,zachwycam się kwiatami ,nie potrafię sobie wyobrazić życia tylko w czterech ścianach bez obcowania z naturą i do tego tworzoną własnymi rękoma ,gdyby nie było tego skrawka zieleni to byłby dom-praca,praca-dom no i ewentualnie spacer po mieście

Marzenkou nas bardzo rzadko zdarzają się kradzieże,co prawda jednego roku miałam piękne narcyzy,ktoś sobie je ściął do wazonu,myślałam że za rok się nacieszę a w kolejnym sezonie nie wyszedł nawet listek,ale za rękę nikogo nie złapałam więc trudno było posądzać,u nas działki nie są opłotowane więc jak ktoś przechodzi to ma na wyciągnięcie ręki,jak w ubiegłym roku nawiedziły mnie figurki krasnali -na każdą okazję dostawałam jednego,trochę się martwiłam,że mi ktoś podprowadzi,ale na szczęście cały sezon nikt nie ruszył,jednak późną jesienią podczas jednego z ostatnich pobytów na działce dowiedzieliśmy się,że jeden z działkowiczów wykopuje rośliny i sadzi na swojej działce ,przykre to,a ja go w tym roku przyuważę jak tylko będzie się kręcił koło mojej działki to nie wiem co zrobię,tym bardziej że jego żona dostała ode mnie sadzonkę rośliny która jej się podobała i w ogóle jestem znana na dzialkach z tego ,że chętnie komuś dam roślinę

Ewuniu w necie kochana kupuję,moje miasto niezbyt duże i trudno było by kupić takie cudeńka,a tak mam coś niebanalnego i jeszcze do domu przywiozą

Myślałam, że masz jakiś cudo sklep w pobliżu Kiedyś byłam w takim dużym ogrodowym markecie przy ogrodach Hortulus k/Kołobrzegu. Chora wyszłam. I od różnorodności towaru i od szalonych cen

Dorciu, tak bardzo pozazdościłam Ci prymulek że postanowiłam kilka zamówić w bylinowym raju. Troszke poczytałam i zauważyłam że nie wszystkie maja takie same wymagania np. pierwiosnek łyszczak wymaga gleby wapiennej. Ja u siebie mam gliniastą, bardziej odpowiednia dla pozostałych. Jak sobie z tym radzisz....

Pytasz jak sobie radzę? w ogóle o tym nie myślę,po prostu sadzę i koniec

Ja niestety mam ten problem że jak już się naczytam na temat jakiejś roślinki to chcałabym stworzyć jej niemal książkowe warunki. A nie zawsze sie to udaje, potem jest żal do samej siebie że za mało zrobiłam. Dlatego ciągle mój ogródek jest taki nie doskonały (w moim odczuciu oczywiście)

Nie zawsze jest tak,że można stworzyć roślinom tzw książkowe warunki,oczywiście nie sadzę roślin które lubią tylko cień w pełnym słońcu,ale generalnie uważam,że jeśli jakaś roślina zechce u mnie rosnąć to się pzyzwyczai,jeśli nie to musimy się pożegnać,prymule nie są aż tak wymagające,mam ich sporo i tylko ubiegłej wiosny przedobrzyłam ,zazwyczaj sypię działkę azofoską,w zeszłym roku polecono mi inny nawóz którego nie żałowałam ,niestety część łyszczaków mi nie zakwitła,choś poprzednio były obsypane kwiatami,po konsultacjach z Panią Agnieszką z BR doszłyśmy,że prawdopodobnie nawóz zawierał za dużo azotu i stąd brak kwitnienia,w tym roku prymulkom nie podsypię wcale i zobaczymy,ja na podstawie własnych doświadczeń stwierdzam,że im bardziej się "pieszczę" z jakimiś roślinami tym gorzej rosną i na odwrót

Dzięki za info. Ja wiem co u Ciebie jest najważniejsze - twoje zaangażowanie i serce jakie wkładasz w działkę. Pokazuj dalej swoje fotki, ciągle znajduję cos co cieszy moje oko i duszę (szczególnie w taki dzień jak dzisiaj).

A tak a propos jaka masz ziemię na swojej działce.??

Dzień dobry Nie wiedziałam, że jesteś na tym forum, ale lepiej późno niż....później Zawsze zachwycała mnie różnorodność i mnogość roślin w Twoim ogrodzie i Twoja ogromna wiedza. Cofnę się do początku Twojego wątku, wszystko sobie przypomnę.