Forum Ogrodnicze Oaza

Bożenko, Majutku i bardzo słusznie, ja miałam tylko dwa dni nie pracujące, kiedy mogłam to zrobić Udało się wstrzelić między opadami i wietrzyskiem.

Aniu oczywiście zdarza się, że tnę do wysokości kopca, ba czasem nawet niżej Taki to u mnie klimat. Niż rosyjski przynosił w niektórych latach znaczne spadki zimowej temperatury, bezchmurne noce i różyczki były biedne Nie wszystkie oczywiście, jedne mniej, drugie bardziej. Zawsze istnieje takie ryzyko, więc profilaktycznie zabezpieczamy.
Druga sprawa to utrzymanie wielkości i pokroju krzaczka. Pewnie, że można nie ciąć, nawet ostatniej wiosny zostawiłam wyższe różyczki, jednak wyrosły nad oczekiwania i zagłuszyły clematisy, w tym roku nie będzie tak dobrze
Oczywiście pnące tnę minimalnie, o ile to jest możliwe.

Sytuacja jest taka, że jeśli się chce mieć te bardziej kapryśne i wrażliwe, to wymaga więcej pracy

Marta urosła, co Ciekawe kiedy doczekam się czerwonych szyszek, może już w tym sezonie
Aaaa i w związku z zawieszeniem sytuacji poszerzenia areału i Aurea i Rydal zostają na miejscach, czy już wspominałam

Asiu to jest ten nadmanganian sypki właśnie. W pierwszym sezonie kupowałam tabletki, ale było nieco zachodu z kruszeniem. Wynalazłam więc sypki
On jest dosyć wydajny, weź na czubek łyżeczki i rozsyp nieco wokół nasady clematisa. Trudno określić ilość, ja to robię na oko

A dzisiaj jako, ze wyjazd a potem pogoda barowa jedno tylko zdjęcie, ale jakie
Zawsze tłumaczę jakie to u mnie podłoże jest, no to dzisiaj zrobiłam print screena mojej okolicy

A to białe w górze ujęcia to jest .... kopalnia kredy No to poglądowo wiemy już o co kaman

Patrzyłam, patrzyłam i wypatrzyłam Pani siedzibę!
Jeszcze chyba namiocik foliowy był?
A tak w ogóle, pomysł zakupu drugiego poszedł precz?

A jest oczywiście i tunel będzie, prawdopodobnie już w drodze

Słonecznie i pięknie dzisiaj i ciepło, ale tylko przez okno
Nocny przymrozek spotęgowany przez bezchmurne niebo dał o sobie znać a tu nadają jeszcze wyższe spadki temperatur w nadchodzących dniach
Zupełnie nie wiem, czy nie przebiegnę dzisiaj z łopatką i poobsypuję byliny, które juz się gramolą z ziemi Takie piwonie dajmy na to



Różane kopce rozgarnięte, oprysk miedzianem zdążył się uprawomocnić nie będę już zagarniała. Niech się dzieje co chce

Tymczasem trwają prace nad ogrodową podłogą tu i tam, oby pogoda do świąt dała zakończyć

Coś tam kwitnie, ale jakość fotek znowu zostawia wiele do życznia
Aguś sprawdziłam w automacie nastawia mi ISO na 400, ale mam tez mistrzowsko prześwietlona fotkę, gdzie ISO to 600
Czyżby automatyka mi siadała w aparacie Spróbuję dzisiaj jak da radę cyknąć coś inną funkcją, no bo jak tak nastawiać przy każdym ujęciu Żeby chociaż cieplej było.














W cieniu krokusiki wyciągają główki, ale nie otwierają kwiatów




Na słoneczku pomalutku się otwierają



Wydawało mi się, że więcej ich posadziłam nornice, czy późniejsze odmiany

Jolcia, w takich warunkach oświetleniowych w jakich fotografowałaś, ustawienie ISO aż na 600 nie ma sensu.
W słonecznym dniu absolutnie 100.
Może przeczytaj instrukcję i pobaw się w ustawienia manualne?
Automat zawodzi jednak... chociaż wiosnę masz absolutnie przepiękną!
Cudowne kwiecieje

I o to Pamelko chodzilo , by tak pieknie było
Podoba mi sie ilosc kwiecia na fotkach , teraz to mozna oczy nacieszac Ciemiernik ciemny jak "Bambo Murzynek" przeuroczy i szukam cos w tej tonacji dla siebie ale to nie takie proste hmm...rarytasy , nic dziwnego.
Pozdrawiam radosnie

Ja zwykle kwestię nadmiernego nasłonecznienia rozwiązuję przyciemnieniem lub rozjaśnieniem tego konkretnego ujęcia. Robię to przyciskiem zwanym "kompensacja ekspozycji" , dopiero doczytałam, że tak się nazywa . Dodaję nim lub ujmuję światła, że tak łopatologicznie wyjaśnię , bo w mocno słoneczne dni i przy właściwym ustawieniu ISO i tak potrafią wyjść prześwietlone.

Ja tak sobie przy okazji poczytalam Wasze rozmowy na temat ISO i juz teraz wiem,dlaczego moje foty sa takie do bani,ja mialam na 600 nastawione i pewnie wiele opcji jest nie tak ustawiona,jak byc powinna
Przylaszczki i murzynka bambo(ciemiernika) dzisiaj stawiam na podium
Ja kupowalam cebulki roznych odmian krokusow,ale i skusilam sie na mix,z tego mixa mam same zolte
Piekna wiosna Jolu u Ciebie i jakie piwonie
Uwielbiam ten czas,jak z dnia,na dzien coraz wiecej niespodzianek sie wypatruje

markita wrote:
No przecież nie tylko ISO odpowiada za naświetlenie zdjęcia, ale też czas otwarcia migawki i ilość światła wpadająca przez przesłonę
Jeszcze raz namawiam do ustawień manualnych

Aga, Ty to wiesz, boś uczona , a my laicy, co nawet instrukcji ze zrozumieniem przeczytać "nie umio"

markita wrote: Cos w tym jest

Pamelko czy prześwietlone zdjęcia czy nie dla mnie piękne.Roślinki cudne A doradź mi kupiłam dzisiaj peonie w lidlu , mam ja wsadzić do ziemi czy trzymać zapakowane w chłodzie?
Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę

Wariatki

Jola a dla mnie Twoje zdjęcia są absolutnie fantastyczne - słońca nam wszystkim potrzeba i taka dawka mega-słonecznych fotek jest jak najbardziej na miejscu .
Ja nie przywiązuję zupełnie uwagi do jakości zdjęć - interesuje mnie tylko to co na nich jest - kwiatki są? są! słońce jest? jest! No to, jak to mówi teraz młodzież... jest ekstra, mega, ultra, the best i zajebiście .

Aguś zdecydowanie będę zmuszona poczytać mam już na pulpicie pracowym i domowym, tylko chęci mało
Wczoraj próbowałam inne tryby fotografowania włączyć ... 400 jak byk
Wiosna była do wczorajszego późnego południa, wieczorem zaś nadeszła zima dla odmiany
Nie takie były plany

Zuza może będzie kiedyś piękne, póki co ogrodowe rewolucje choć ... jak dzisiaj śnieg pokrył pobojowisko, to jest całkiem przyjemnie Martwi zaś, że biedne krokusiki, jak zapałki pewnie leżą pod ciężkim śniegiem

Marta zanotowałam - "kompensacja ekspozycji" poszukam, poczytam.
A ja zdążyłam z opryskiem miedzianowym, promanal był wcześniej, więc powinno być chyba ok.

Magda piwonie się gramolą z każdej strony. Powiem więcej drzewiasta to się nawet nadmiernie pospieszyła





Zaznaczam, że nie była okrywana na zimę.
Wracając do krokusów, przyjmijmy zasadę, że mamy te późniejsze Zresztą gdzie tam chłodnym terenom naszego pięknego kraju do ciepłego zachodu

Aga zdecydowanie zgadzam się z Martą
upełnie nie mam pojęcia, czym nas jeszcze pogoda zaskoczy markita wrote: Jakiś kurs by się przydał, bo jak pokażą sposób rozwiązywania problemów z ustawieniami, to z pewnością szybciej moja stara głowa przyswoi

Magda no jest zdecydowanie jest

Kasiu a widzisz, wczoraj z pewnością bym je wkopała do ziemi, ale dzisiaj poradzę do donic. Szkoda trzymać w kapersach, niech sobie już rosną.
To ja dla odmiany miłego dnia życzę

Dorcia dziękuję, dziękuję ty nasz herosie pracy ogrodowej Słoneczka już dzisiaj jak na lekarstwo. Wczorajsze popołudnie resztą było już pod grubą warstwą ciężkich chmur, a szybki wieczór natychmiast zmienił wiosenne widoki w zimowe Nocą śniegu dosypało ... nie takie fotki miały być.
Cóż poradzić, obowiązkiem kronikarskim pokażę co tam dzisiaj w ogrodzie









Spoko widoczki, co zważywszy, ze wczorajszy zmrok okrył wspomniane rewolucje ogrodowe Ktoś pytał o trawę no nie ma






Dostrzegliście pewien element odcinający się nowością od reszty
I to jest nowość w ogrodzie, mam już domek dla murarek, może nareszcie się wprowadzą




A skoro w ogrodzie dostatek kwiecia wszelkiego i 4 krzewy motyli to postanowiłam kupić domki dla motylków właśnie

Jolu dziś u mnie o poranku wyglądało tak sam ,wszystko pod śniegiem, a teraz nie ma już po tym prawie ani śladu .
Pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie . Aż strach się bać co przyniesie jutro .

Co Wy tam budujecie? Tam gdzie taczka się wywaliła .


Domki super - oby szybko znalazły mieszkańców . Mi to się marzy taki jak mają w Daglezji , muszę teściowi pokazać fotki, może coś wystruga .

Ptasie chałupki superowe .Jak nic ,będziesz miała nowych gości.U mnie domków nie ma za wiele . Moje ptaszorki mieszkają w krzakach i na gałęziach .Tego Ci u mnie dostatek ,ale chyba im pasuje ,bo mam ich krocie

Zimę mieliśmy podobną, a teraz niewiadomoco, ble jakieś
Szczęściara jesteś, masz zaliczone oba opryski a ja żadnego
Domeczki owadzie superowe, aż biją po oczach swoją nowością
Co to za rewolucje ogrodowe przykrył zmierzch