Forum Ogrodnicze Oaza

Przepiękny ten Pinus strobus Tiny Curls. Czy on wysoki rośnie?
A jak szeroki. Jeśli wąskli to w sam raz dla mnie. Tak samo jak ten kolumnowy ambrowiec, co go Adze polecałas.
Gdzie go można dostać?
Co do derenia pagodowego to bardzo, ale to bardzo mi się podoba. Tylko żebym ja wiedziała jaki on duży urośnie
Jeśli taki jak na większości zdjęć, to może bym i dla niego miejsce znalazła.
Za to cousa podoba mi się ze względu na kwiaty, a potem na owoce. Dlaczego nie ma zdjęć takich już dużych rozrośniętych okazów?

Kurcze już dwa razy wypisywałam sie z serduchem, opisy, zdjęcia, a tu komentarz od Kuneny
'Możliwe, że nie możesz zobaczyć tej strony, ponieważ

Użyta zakładka jest nieaktualna
Twoja wyszukiwarka nie odświeżyła jeszcze mapy naszej witryny
Adres został wpisany z błędem
Nie masz uprawnień do obejrzenia tej strony
Joomla! nie może zlokalizować wskazanego zasobu.
Wystąpił błąd podczas wykonywania powierzonego zadania.

Spróbuj jednej z następujących stron:

Strona startowa

Jeśli problem się powtarza, skontaktuj się z administratorem witryny..'

Co to jest,mieliście podobne komunikaty po próbie wysłania posta
Zaczynam od nowa

Czwarty raz piszę masakra
Może tym razem się uda.

Aszko jak bezsenne noce sen jest podstawą egzystencji i trzeba minimalizować jego zakłócenia. Nawet farmakologicznie, znam to dobrze.
Teraz sypiam snem sprawiedliwego

Kasiu zaraz czegoś poszukam, jeśli system pozwoli zamieścić

Madziu kiedy ten 'Blue Pearl' to nawet do najmniejszych ogrodów, nawet tych balkonowych się nadaje.
Joopi zaś ma długaśne igły, może to bardziej kwestia ujęcia



Krasawicę mam szczepioną na wysokim sztamie, nie rozrasta się nadmiernie, powiedziałabym nawet, że oszczędnie, choć z roku na rok lepiej. Urośnie zaś na tyle, na ile jej pozwolę będę cięła, a co.
Nie mam pojęcia, czy to kwestia odmiany, czy szczepu

Majutku jodełka jak najbardziej warta polecenia na tej, czy innej sztamie. Czy jednak dostosujesz ją do wskazanych towarzyszy .... Nooo nie są to malutkie odmiany, owszem karłowe, jeśli chodzi o gatunek, jednak wysokość i szerokość świerków i kosówek to ok 2 metry po 10 latach Takie drzewka miałaś na myśli? Oby ne pochłonęły serba, bo nie wiem ile tam masz miejsca.

A ja tam lubię takie cudaki, jak Picea abies 'Pusch' /świerk pospolity/ docelowo od 0,5 do metra.









Albo większy nieco, za to ze srebrzystymi igłami Picea pungens 'Hermann Naue' /świerk kłujący/, po 10 latach osiąga średnicę wysokość ok. 0,5-0,7 m zaś jak mówią źródła docelowo do 1-2 metrów /jak ja kocham te źródła /
Mój jeszcze maluszek ...



ale mam Krzywaczkowy okaz, zapewne ze 20-letni









Coś tam jeszcze poszperam, ale ja lubię takie cudaki

Zuza witaj Nie zasłużyłam na tyle miłych słów, ale bardzo dziękuję
Pragnę jednak zauważyć, ze zaczynałam kreować to moje miejsce na ziemi, jako całkowity amator. Z pewnością popełniam wiele błędów, ale początkującym wolno
Oczywiście zapraszam na krzesełko pośród różanych aromatów albo w cieniste miejsc pod paulownią, a z cieniem to u mnie cienko
Hortensji i u mnie przybyło w minionym sezonie a clematisy ... Twoje dwa, jak myślę, to na dobry początek
Dziękuje za życzenia codziennie biję sie z myślami, czy to już ta operacja, czy jeszcze poczekać
Życzę udanego ogrodowego sezonu.

Margoś 'Tiny Curls' niby docelowo do 2 metrów, u mnie po kilku sezonach taki, jak widzisz. Nie jest szeroki za to. Z pewnością 'Green Curls' rośnie wolniej.
Ambrowce zespołowo wykupiliśmy na naszym forumowym spotkaniu w Krzywaczce, jesienią.
ZSP podaje, ze pagodowy 'Variegata' dorasta do 6-8 metrów, przy pewnie podobnej, bo pagodowej szerokości. Żebyś tylko zobaczyła w naturze to drzewo, zjawiskowe, choć bardzo rzadko spotykane w naszej krajowej uprawie.
Cornus kousa 'Gold Star' to jest zaś krzew, nie drzewo, może dlatego i fotki takich wydaj się niezbyt wielkich rozmiarów. Różnie jego wzrost docelowy oceniają także fachowcy, jedni od 1,5 do 2 metrów, inni zaś odmiennie od 3 do 4 m Bardziej przychylałabym się chyba do tej pierwszej oceny Taka mi bardziej pasuje do całokształtu rabaty
Aaaa jeśli Pani sobie życzy owoce, to zdecydowane polecałabym derenie jadalne

Zaraz może wrzucę jakieś fotki, ale teraz spróbuję z tekstem.

A wracając jeszcze do Cornus kousa 'Gold Star' to jesienią prezentuje się mniej więcej tak



Zerknęłam do początków ogrodu, aby nieco porównać

Tak oto rok 2010





Mój kochany Rufik, jak zwykle towarzyszył ogrodowym pracom. To b yła dla niego wielka odmiana odkąd wyprowadził się z bloku.

Tymczasem przed domem nieco się zagęściło 2015
Świerk kłujący zdecydowanie domaga się golenia i usunięcia bujających przewodników, a i cis nie mniej zupełnie

Jolu z tymi rozmiarami moich iglaczków to przesadzasz, może sugerujesz się tymi samymi źródłami które tak kochasz
Serb to już wielkie drzewo i o niego się nie boję, to on może przykryć te maluszki ale zawsze można go podkasać
Przerosła wszelkie podawane rozmiary tuja Woodwardii dlatego idą do wykopania a na ich miejsca posadzę azalie.
Jak pogoda i zdrowie pozwolą to zrobię tam aktualne zdjęcia, pokażę u siebie.
Ale ale, ja ostatnio wstawiałam zdjęcia cebulic które właśnie tam kwitną, widać tam te maluszki.
Pilnie oglądam wszystko i skrzętnie zapisuję
Dziękuję za już i czekam na dalsze

Jolu dziekuje za wszystkie odpowiedzi
Fakt,jednak pierwsze zdjecie troche skrocilo mu te igly ,na drugim bardziej widac,jakie sa dlugie
Blue Pearl fakt malutki,tylko ja go nigdzie nie moge dorwac A lilak,no coz chyba raczej odpuszcze,choc piekny jest,zostane przy swoim kurduplu Palibinie.Moze kiedys jak sie dochowam wiekszego ogrodu
Wystarczylo tylko 6 lat,a Twoj ogrod nabral wygladu i charakteru,cudny jest
A czy Bez czarny "Eva" bardzo okupowany jest przez mszyce,ponoc bardzo go lubia i przechodza mi ciarki na sama mysl o tym

Piękności ,śliczności No i jak tu nie kochać iglaczków
Jolciu ,jak patrzę na Twoje początki ,to widzę swoje .Wielka ,żółta ,piaszczysta pustynia .A teraz muszę się przedzierać .Nie chcę Cię straszyć (no może troszkę )ale Ciebie czeka to samo .
Nie lubisz rezygnować z upragnionej rośliny ,a miejsce kiedyś się kończy

Pamelko ależ to wszystko urosło Pozdrowionka

Mój mały Pusch jakiś taki czarniawy Wygląda jakby padł.

No faktycznie porosło Ci przed domkiem
I niby takie kuleczki sadziłaś
Myślę i myślę, co tu posadzić z zaproponowanych drzewek.
Pagodowy musi mieć przestrzeń, bo tylko wtedy wygląda rewelacyjnie.
Pewnie zdecyduję się na Cousa
Ale iglaczek też za mną chodzi

Jolcia, to Twój ogród jest? ajaj ajaj, pięknie Jakie wszystko duże urosło, nawet to co miało zostać malutkie Powojniki i róże nie dają się wyrugować rozpychającym się kulkom, robią wszystko aby wskoczyć na pierwsze miejsce w serduchu, widzisz to? I co Ty na to?

Majutku widziałam, wdziałam Twoje kółeczko, faktycznie na tę chwilę świerczki nie mają imponujących rozmiarów poczekaj z .... 10 lat. Trzeba będzie podkasywać serba.
A tak prawdę powiedziawszy to trzeba czytać ze zrozumieniem, nie wiem, jak poczytałam, ale miałam wrażenie, ze te świerki i kosówki to dopiero zaplanowane są
Madziu to prawda, że każdego roku bez obsiadają mszyce trzeba pryskać niestety
Święte słowa Ewa, zaczyna buszowacieć, a perspektywa dodatkowej powierzchni wciąż odległa właściciele sąsiedniej działki nadal za oceanem Coraz częściej rezygnuję już z chciejstw, ba postanawiam nawet dbać już tylko o te rośliny, które rosną w ogrodzie
A pracy sporo jeśli więc rozszerzenie ogrodu na zachód to o połacie mało zajmujące mam plan, nie mam ziemi.
Kasiu
Bożenko jeśli czarny, to nie jest dobrze prawdopodobnie jakiś grzyb Zdecydowanie powinien być zielony.
Margoś i porosło zdecydowanie szybko, a wydawało się, ze takie wszystko malutkie. Dlatego właśnie preferuję inwestycje w malutkie roślinki, które mają szansę odnaleźć se w określonych warunkach lub nie, ale przynajmniej mniej szkoda
A jaki iglaczek za Tobą chodzi
Ulcia tak mówisz No nie podział terenów chyba jednak zachowany został, a są jeszcze plany rozbudowy przecież. Kolejna część, jeśli sprawa dojdzie do skutku będzie kulkowa
Porosło wszystko, to prawda. Teraz największą troską jest, aby rosło zdrowo
Weekendowo planuję zasilić cały ogród mączką bazaltową, odgrzebałam stwierdziłam, że doskonale zniosła zimę. Mam nadzieję, że roślinki docenią moje zaangażowanie.

Tymczasem wiele prac wiosennych już wykonanych, inne, że tak powiem zaangażowane, jeszcze inne rozpoczęte.
Już wiem, o czym opowiadały koleżanki, które mają to szczęście, że każdego dnia mogą się udać na rabatki Ja, niestety muszę zwykle czekać do weekendu, a ten ostatni cudny był
Powróciło dawno nie odczuwane zmęczenie połączone z satysfakcją, jak ja kocham takie chwile.
Zmęczenie z uśmiechem na twarzy dookoła ptasie trele, a i owady już zaczynają rejwach na nielicznych póki co, wiosennych kwiatach.
Niepokoją nieco zapowiedzi, ale miejmy nadzieję, że ne będzie tak źle, jak w 2013
Ekipa mi się zapowiedziała, będziemy finiszować z nawodnieniem Może jeszcze w tym tygodniu wystartujemy z podłogą w różanym zakątku i altanie Pan od światła zajęty ale może się postara.

Jeśli pogoda nie dopisze będę malowała płotki. Musiałam wymienić wszystkie wokół domu, bo ... się zużyły
Bez płotków niedobrze, bo psy traktują rabaty, jako część wybiegu, szczególnie kiedy są jeszcze ich zdaniem puste a tam wszelkie dobro wychyla się spod zemi.

Wiem, wiem, co niektórzy powiedzą, albo ogród, albo psy No niestety nie ma takiej opcji, psy są członkami rodziny trzeba tylko zadbać, aby nauczyły się nareszcie co im tam wypada

Tyle wiosennych fotek u Was zupełnie nie wiem, czy mam wstawiać te moje ... jeszcze bardzo ubogie
Może cyknę coś po pracy.

Cykaj i wstawiaj - u mnie jeszcze nędzne oznaki wiosny, to sobie chociaż popatrzę u Ciebie i pozazdraszczam.

Ave wrote:
jestem za....

Jolu, wstawiaj, wstawiaj, co tam się wygramoliło
U mnie z połączeniem ogrodowo-psim jest jeszcze ekstremalniej, bo ogród jest w pierwszej linii dla psów (zaraz mnie tu ukamienują ), jako że nigdy nie spuszczam moich ze smyczy poza zamkniętą przestrzenią jest to dla łaciatych jedyna szansa, by się wybiegać i wybawić. Dlatego musze miec sporo czegoś w rodzaju trawnika, a rabaty kwiatowe tylko bokiem, chętnie chronione jakimiś solidniejszymi roślinami. Nie bardzo też mam jak w mieście grodzic w środku nie tak dużej przestrzeni... Stąd dobrze znam ból połamanych wschodzących cebulowych, a nawet brutalnie wykopanych i obnoszonych w pysku nowych nasadzeń. No cóż... Stopniowo te szaleństwa się kończą, moja ukochana Łacia w wieku kilku lat naprawdę doskonale wiedziała, że wolno tylko po trawce... Młodsza, Cytrynka, ma teraz 2,5 - może za rok, dwa, się ustatkuje?
Podziwiam osoby powiększające (lub zamierzające to zrobić) areał, ja chętnie bym coś odstąpiła

Czy Pani się nie pomyliła w obliczeniach? Ogród ma zaledwie 5 lat? Matko, jest ... (i tu mi zabrakło słów...) niesamowicie dojrzały!
Jolu, że cudnie u Ciebie - to wiesz
Twoja Abies pinsapo 'Aurea' ładnie wybarwiona, moja rośnie od płn-wsch. strony, to zzieleniała. Trochę mnie zmartwiłaś jej rozmiarami - moja rośnie tuż przy oknie; czy czeka ją przeprowadzka???
Clemki - zjawiskowe Moje zmarniały, trwają schorowane, ale to już nie ta uroda...
Ambrowiec - moje marzenie... (tylko dlaczego u nas ceny zaczynają się od ok. 300 zł w górę )

Zdjęcia ze szczeniaczkami podbiło serce mojej młodszej latorośli. Aż piszczała z zachwytu

Z pracami już ruszyłaś... Opryski olejowe dokonane?

Jola, ogród i psy, moje juz w zasadzie chodza ścieżkami........a ja uspokoiłam się z nerwami... , masz taka beczkę jak ja, śliczna
Należę do koleżanek, które maja czas na ogród ale nie maja kasy na zakupy do ogrodu......każdy kij ma dwa końce, niestety....mogę patrzec tylko na Wasze zakupy.....

W sobotę dokładniej obejrzałam Pusha i od dołu jest zielony.