TEMAT: Adasiowe zmagania z Naturą

Adasiowe zmagania z Naturą 06 Gru 2020 17:13 #737457

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Zauważyliście, jak często z melancholią wspominamy dawne czasy, a wraz z nimi wszelkie okoliczności im towarzyszące ? Mam na myśli nie tylko smaki czy zapachy, ale zapamiętane widoki, miejsca, do których chętnie sięgamy pamięcią i w których czuliśmy się bezpieczni i szczęśliwi, ludzi i zwierzęta, ich zachowania, reakcje, emocje i to, jakimi po prostu byli ... Zastanawiającym zbiegiem okoliczności taka podróż w czasie ma ścisły związek z naszym "peselem" - wraz z upływem lat coraz częściej ( i chętniej ) pozwalamy sobie na taką ucieczkę w przeszłość.
Myślę też, że to, jak odbieramy sytuacje z dzieciństwa czy lat młodości ( w zależności od dekady, na jaką przypadły ) ma niebagatelny wpływ aktualna sytuacja gospodarcza, socjalna czy społeczna. Kiedy w Polsce trwał stan wojenny i panowała wszechobecna beznadzieja, cieszyliśmy się dosłownie na wszystko i wszystko smakowało i pachniało najpiękniej na świecie. Z sentymentem wspominam cudem zdobyte pomarańcze, rodzynki czy czekoladę, nie wspominając już o bardziej przyziemnych zakupach. Teraz ze zgrozą obserwuję walające się na śmietnikach zepsute cytrusy, chleb, wędlinę. Czy "tamte" pomarańcze tak bardzo różniły się smakiem, że obieraliśmy je z nabożnym skupieniem, a owoce z dzisiejszych marketów beztrosko wyrzucamy ? Na pewno wiele z Was pamięta cichcem przemycane przepisy na czekoladopodobną czekoladę - wtedy smakowała wybornie, a każdy kawałek był wydzielany przez Rodziców i zjadany powoli, aby na języku jak najdłużej pozostał smak kakao...

Książki. Pamiętacie cudowny zapach farby drukarskiej i szorstkie papierowe stronice każdej kupionej książki, atlasu czy podręcznika ? Do dzisiaj jedyną akceptowalną dla mnie formą przekazu pisanego jest "żywa" książka z księgarni, choć jej specyficzny, charakterystyczny zapach już dawno wywietrzał, ale szelest kartek i dopiski ołówkiem nadal są niesamowitą radością.

To nie my zmieniliśmy się. Zmienił się świat dookoła nas i wymusił inne spojrzenie na rzeczywistość; sprawił, że zmieniła się nasza hierarchia ważności, w codziennym życiu mamy inne priorytety, inne wymagania, dążenia i oczekiwania.
Najważniejsze jednak jest to - tak sobie po cichu myślę - aby nie stracić dziecięcej radości poznawania świata i w głębi serca ( duszy ) pozostać sobą. Ale to temat na inną opowieść...

Zgodnie z obietnicą wyciągnęłam z garnka mniejszą część piernikowego ciasta ( dojrzewało miesiąc ) i upiekłam troszeczkę pierniczków. Pierwsze wrażenie jest niesamowite: "dlaczego wcześniej nie robiłam piernika staropolskiego" ????
Ciasto jest cudownie elastyczne, puszyste, miękkie, z łatwością daje się wałkować ( należy robić to delikatnie, aby wałkiem nie zmiażdżyć struktury ). Jedyne, o czym musimy pamiętać, to zachowanie odległości między ciasteczkami na blaszce - rosną szybko i ochoczo :)
Smaku upieczonych pierniczków nie jestem w stanie opisać - maślano-korzenny, bardzo słodki ( pomimo, że zmniejszyłam ilość cukru ), a miąższ ... poezja :hearts:







Zanim jednak zabrałam się za Świąteczne Pierniczenie, odwiedziłam działkę, korzystając z pięknej, ciepłej i słonecznej pogody. Porozwieszałam trochę "kalorii" i owoców dla skrzydlatych:





Zgrabiłam ostatki liści, ale bardzo delikatnie, jedynie po wierzchu trawnika:



Nie wytrzymałam i skubnęłam parę listków pietruszki naciowej i mizernych sałat - co by ucieszyć oczy zielenią w grudniu..



Kilka migawek z grudniowego ogrodu :)










... pozdrawiam wszystkich bardzo cieplutko ... :kiss3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....


Zielone okna z estimeble.pl

Adasiowe zmagania z Naturą 06 Gru 2020 19:08 #737476

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Świat wokół zmienia się ale nie charakter i mentalność ludzka, wszystkie przywary idą z ludźmi przez wieki i tysiąclecia, tylko okoliczności są inne a co za tym idzie te same przywary stroją się w nowe piórka.
Prawdą jest, że pesel wpływa na nasze zachowanie, młody człowiek zakłada rodzinę i do czasu usamodzielnienia dzieci zazwyczaj wpada w wir życia na tyle mocno, że podróże w przeszłość nie mają racji bytu, zajmuje to na tyle dużo czasu, że świat zdąża popędzić do przodu. Dzieci wybywają z domowych pieleszy a my stwierdzamy, że trudno odnaleźć się w nowych czasach, no i...nie tak dawniej bywało :happy-old:
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, whitedame, rozalia, pouder, bietkae, Zielona, ewakatarzyna, JaKasiula

Adasiowe zmagania z Naturą 06 Gru 2020 19:40 #737483

  • kasik 69
  • kasik 69's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 741
  • Otrzymane dziękuję: 1335
Oj tak Aniu, masz całkowitą rację. Potrafiliśmy cieszyć się ze wszystkiego, a te pomarańcz były gorsze niż te obecnie, często niedojrzałe. Ale kto z nas nie zrywał często nie w swoim ogrodzie zielonych jabłek?
A ja mam dowód, że i dziś ludzie potrafią bezinteresownie dać radość innym. Mówiłam, że działam w Kole Gospodyń? Trudny czas, ale i w pandemii można coś zdziałać jeśli się tylko chce. Zabawiłyśmy się w Mikołaja były słodkie drobiazgi dla dużych i małych a dla życzliwych wspierających nas własnoręczne upominki od serca. Anula mam nadzieję,że Ci tym wątku za bardzo nie zaśmiecę :oops:
130495570_667174290621813_546208041925324669_n.jpg


129313190_1045784845937190_1563921112930913893_n.jpg


128884716_822709061637725_4191551730551632988_n.jpg


A czym nadziałaś pierniczki? Ja swoje w zeszłym roku zrobiłam z powidłami i oblałam czekoladą.Leżakujący piernik jest najlepszy na świecie. Robię go też w formie piernika przekładanego.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, rozalia, Marlenka, bietkae, Szafirek, ewakatarzyna, JaKasiula

Adasiowe zmagania z Naturą 06 Gru 2020 20:20 #737493

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Piękny i bardzo sympatyczny zwyczaj Kasiku :hug:
Dziękuję za Twój osobisty i niezwykle życzliwy wpis ... wyobrażam sobie, jak szczęśliwi ( pomimo sytuacji ) byli wszyscy uczestnicy Mikołajkowej zabawy. Przesyłam Waszemu Kołu Gospodyń moc serdeczności i życzeń wszelkiej pomyślności :hug:

Pierniczki nafaszerowałam domowym dżemem z dyni i pigwowca, jako że był najbardziej gęsty i zwarty - miałam więc pewność, że nic nie wypłynie na zewnątrz ciasteczek. W spiżarce czekają natomiast słoiczki z powidłami, bo zarezerwowałam je dla piernikowych placków, które będę piekła przed Wigilią. Początkowo myślałam o przełożeniu ich nie tylko powidłami, ale i kremem orzechowym, ale ponieważ będzie też polewa czekoladowa, to z kremu raczej zrezygnuję ;-)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka, bietkae, Zielona, Bea612, ewakatarzyna, JaKasiula

Adasiowe zmagania z Naturą 06 Gru 2020 21:12 #737500

  • bietkae
  • bietkae's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2067
  • Otrzymane dziękuję: 11833

To wnuczek mojej siostry, synek siostrzenicy. Dzisiaj dostałam te pierniczki jak byłam z mikołajkową paczką :)
Pozdrawiam Ela
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, Adasiowa, Marlenka, ewakatarzyna, renmanka, Babcia Ala

Adasiowe zmagania z Naturą 06 Gru 2020 21:20 #737501

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Eluś - "na pewno będę dziękować" Tobie za zamieszczenie tej świątecznej opowieści, jak i temu Aniołkowi za całokształt :hug:
Poczułam się tak, jakbym siedziała obok i razem dekorowała te ciasteczka ( tak na marginesie: bardzo kształtne pierniczki i pięknie zdobione ). Zobaczcie, jak niewiele człowiekowi potrzeba do szczęścia ...
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, bietkae, ewakatarzyna, Babcia Ala

Adasiowe zmagania z Naturą 06 Gru 2020 21:37 #737503

  • bietkae
  • bietkae's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2067
  • Otrzymane dziękuję: 11833
Aniu to jest Janek, chodzi do pierwszej klasy. Jest fanem piłki nożnej razem ze swoim o rok młodszym bratem Michałkiem i rodzice wożą ich trzy razy w tygodniu na drugi koniec Wrocławia ( 70 km ) do klubu dla dzieci. Ten klub jest pod pieczą Juwentusu :)
Pozdrawiam Ela
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, Adasiowa, Marlenka, ewakatarzyna, Babcia Ala

Adasiowe zmagania z Naturą 06 Gru 2020 21:37 #737504

  • tadeo68
  • tadeo68's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 383
  • Otrzymane dziękuję: 998
Adasiowa wrote:
Piękny i bardzo sympatyczny zwyczaj Kasiku :hug:
Dziękuję za Twój osobisty i niezwykle życzliwy wpis ... wyobrażam sobie, jak szczęśliwi ( pomimo sytuacji ) byli wszyscy uczestnicy Mikołajkowej zabawy. Przesyłam Waszemu Kołu Gospodyń moc serdeczności i życzeń wszelkiej pomyślności :hug:

Pierniczki nafaszerowałam domowym dżemem z dyni i pigwowca, jako że był najbardziej gęsty i zwarty - miałam więc pewność, że nic nie wypłynie na zewnątrz ciasteczek. W spiżarce czekają natomiast słoiczki z powidłami, bo zarezerwowałam je dla piernikowych placków, które będę piekła przed Wigilią. Początkowo myślałam o przełożeniu ich nie tylko powidłami, ale i kremem orzechowym, ale ponieważ będzie też polewa czekoladowa, to z kremu raczej zrezygnuję ;-)
Polecam piernik z Tuły
SKŁADNIKI:
- 3łyżki stołowe miodu,
- 2 duże jaja,
- ok.350 g mąki / mnie wyszło 3,5 szklanki/,
- 1 szklanka cukru
- pół łyżeczki przyprawy korzennej do pierników,
-100 g masła,
- 1 łyżeczka sody,
- dżem morelowy
Do rondelka ,na kąpiel wodną,czyli po rosyjsku na banię, wsypujemy cukier, masło,jajka,przyprawę korzenną,sodę i miód.
Ma powstać jednolita pachnąca masa z pianką na wierzchu.Zdjąć garnek z bani i stopniowo, do gorącej masy dodaj mąkę, wcześniej przesianą lub z przesiewacza, wciąż mieszając dopóki masa nie stanie się tak gęsta, że trudno ruszać łyżką czy pałką .
Wyjmuj ciasto na stół. Jest ciepłe,przyjemne i gładkie. Ma herbaciany kolor . Krótko je zagnieć i formuj w walec.Dziel go na dwie części.Blachę piekarnika wyłóż papierem do pieczenia i jeszcze smaruj go masłem.
Ciasto rozwałkowuj na grubość ok.0,5 cm ,na wielkość blachy albo np,na kształt koła czy elipsy.
Jedną część przenieś na wałku na blachę. To jest łatwe i na pewno nawijane ciasto się nie sklei. Rozłożone ciasto smaruj dżemem , zostawiając koniecznie bez dżemu ,spory margines dookoła, a na to kładź część drugą ciasta,tworząc jakby wielki pierog, który trzeba skleić najpierw palcami,a potem widelcem.
Ciasto piecze się w nagrzanym do 180 stopni piekarniku.15 minut jest na dolnej szynie,a 20 na wyższej. Zmieni kolor na ciemnobrązowe.
Jeszcze gorące lukrować
Za tę wiadomość podziękował(a): Iwona M, Adasiowa, bietkae, ewakatarzyna, Babcia Ala

Adasiowe zmagania z Naturą 06 Gru 2020 21:46 #737505

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Nareszcie ... Doczekałam się Sąsiada :)
Tadziku, bardzo dziękuję za przypomnienie tegoż przepisu; gdzieś po głowie chodziło mi surowe ciasto smarowane masą i dopiero wtedy pieczone ...Kurczę, chyba mam jeszcze miód, a jeśli zamiast zwykłej mąki dam mąkę orkiszową zmieszaną z odrobiną żytniej .. hmmm, spróbować warto.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): bietkae, Zielona, ewakatarzyna, Babcia Ala

Adasiowe zmagania z Naturą 06 Gru 2020 21:55 #737506

  • tadeo68
  • tadeo68's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 383
  • Otrzymane dziękuję: 998
No cóż, osobiście nie jestem entuzjastą mąk orkiszowych i z pełnego przemiału. Święta to Świę :happy3: ta i nie musi być wszystko zdrowe
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, bietkae, Zielona, ewakatarzyna, Babcia Ala

Adasiowe zmagania z Naturą 06 Gru 2020 22:09 #737507

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Tu nie o zdrowie chodzi, tylko o "smakę" :happy: , a żeby dopełnić świątecznej tradycji, szczodrze posypię warstwę dżemu posiekanymi orzechami i wrzucę odrobinę domowej skórki pomarańczowej.
O :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, bietkae, Zielona, ewakatarzyna, Babcia Ala

Adasiowe zmagania z Naturą 06 Gru 2020 22:15 #737508

  • tadeo68
  • tadeo68's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 383
  • Otrzymane dziękuję: 998
No właśnie o "smakę" nie lubię jak mi się otręby na języku zostają
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, bietkae, Zielona, ewakatarzyna, Babcia Ala

Adasiowe zmagania z Naturą 07 Gru 2020 12:03 #737536

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Czyli jestem porządnie niedouczona albo ( ! ) oszukana przez sprzedawców - jedno i drugie bardzo źle o mnie świadczy :(

W sklepie z tzw. zdrową żywnością ( bio, eko, etc ... ) kupuję małe opakowania mąki żytniej razowej, pszennej razowej i orkiszowej razowej - żadna z nich nie zawiera łusek, otrębów czy innych "dodatków". To, że są pełnoziarniste poznaję po kolorze i strukturze mąki oraz po ilości wchłoniętej wody i konsystencji później wypiekanego chleba. Także ciasteczka z takiej mąki ( pszennej razowej ) smakują zupełnie inaczej, ale nigdy nie poczułam podczas jedzenia jakiś grubszych cząstek.

Mąkę żytnią razową ( na wagę ) sprowadzam też z młyna z Lubelszczyzny - i ona faktycznie ma pełno paproszków, które nie dość, że bardzo lubi mój zakwas, bo rośnie jak na przysłowiowych drożdżach, to po upieczeniu chleba takie farfocle w ogóle nie są wyczuwalne ....

Pisząc o wykorzystaniu mąki orkiszowej lub żytniej do piernika z Tuły nie miałam na myśli pełnoziarnistej 2000, a jedynie 550 lub 600. Na razie jednak buszuję po szafkach w poszukiwaniu słoika miodu, bo jedyne, co dotychczas znalazłam to ziołomiód malinowy.

Dobrego, spokojnego dnia Kochani :hug: , pozdrawiam cieplutko...

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, Jan4, Marlenka, bietkae, Zielona, Bea612, ewakatarzyna, Babcia Ala

Adasiowe zmagania z Naturą 07 Gru 2020 15:11 #737557

  • Zielona
  • Zielona's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1089
  • Otrzymane dziękuję: 4950
Nie wiem jak mam Wam napisać. Ale orkisz powinien być zmielony bezpośrednio przed użyciem. Dlatego w wielu marketach widzimy ziarno, a nie mąkę. Osobiście miałam nawet kupić niewielki młynek do tego celu, ale zrezygnowałam.
Tu powinien wypowiedzieć się ekspert dlaczego tak powinno się robić. W necie też można znaleźć na ten temat informację.
Ale nigdy nie miałam paprochów w tego typu mące. Ogólnie taka świeżo zmielona jest bardzo zdrowa.
Kiedy przeszłam na dietę nakupowałam różnego rodzaju. A najwięcej piekę z mąki pszennej typ 1850 z B-dry lub razowej 2000 albo orkiszowej, oczywiście kupionej na bazarze z worka. Z każdej można wyczarować cuda. Tylko trzeba je zaakceptować. :)
Pozdrawiam Alicja.
Ostatnio zmieniany: 07 Gru 2020 15:28 przez Zielona.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, bietkae, ewakatarzyna

Adasiowe zmagania z Naturą 07 Gru 2020 16:31 #737570

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Wiesz Aluś, aktualnie jestem na etapie oswajania się z możliwościami takiej mąki ( pełnoziarnistej, czy orkiszowej ), a po kilku próbach ciasteczkowych i chlebowych muszę przyznać, że bardzo mnie to wciągnęło. Niekoniecznie myślę o stronie zdrowotnej, ale smakowej - takie wypieki mi smakują, po prostu :)
Pierwszy raz zetknęłam się z pieczywem orkiszowym w małym sklepiku, w którym kupowałam przepyszne bułeczki orkiszowe. Były oferowane tylko chwilę, szybko zniknęły ... może nikt ich nie kupował ? W każdym razie kiedy postanowiłam zacząć piec własny chleb, musiałam zaopatrzyć się w różne rodzaje mąki i tak w naszym domu zagościła m.in. orkiszowa razowa i zwykła. Nie wiem dlaczego, ale mam dziwny sentyment do tej mąki ... może dlatego, że to prastara pszenica ? Nie wiem, niech to będzie tajemnicą Natury.

Czy masz Alusiu jakiś Twoj specjalny przepis na wypiek z takiej mąki ?
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): bietkae, Zielona, ewakatarzyna

Adasiowe zmagania z Naturą 07 Gru 2020 17:34 #737575

  • Zielona
  • Zielona's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1089
  • Otrzymane dziękuję: 4950
Przykro mi Aniu, ale ja dopiero się uczę inaczej piec, gotować, smażyć. To znaczy robię od czerwca. Mam parę książek z przepisami tego typu, ale wszystkie dania mi smakują. A poza tym, są zapychające. Wystarczy odrobina i jesteś w siódmym niebie.
Ja zrobiłam ciasto dyniowe, właśnie z takiej mąki. Oczywiście dodatek swój to dynia. A smak - no cóż, nie będę pisać. A ciasto dyniowe przecież robisz.
W najbliższym czasie zrobię też ze szpinakiem.
Choć do świąt zostało już niewiele czasu, to przecież do kawy/herbaty też potrzebne.
Co zaś tyczy się wypieków typu chleb czy bułki, jeszcze tego nie ogarnęłam, :oops: ale jak prześwietle przepisy to coś wrzucę. :)

IMG_20201207_173845.jpg

To nie moje, ale...
Tu jest świeży szpinak, mrożony trzeba 300 g
Pozdrawiam Alicja.
Ostatnio zmieniany: 07 Gru 2020 17:44 przez Zielona.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, bietkae, ewakatarzyna

Adasiowe zmagania z Naturą 07 Gru 2020 18:01 #737579

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
I ja znawcą nie jestem ale orkiszu jest przynajmniej kilka odmian a w tej liczbie ten jedyny, który ma być zdrowy. Tak wyczytałam, który to nie wiem, nie wiem czy tak jest, czy to kwestia zdzierania wyższej ceny, czy ziarno prawdy, trudno teraz połapać się w natłoku informacji.
Musimy zachować zdrowy rozsądek szukając mąki, żeby nie skręcić karku przy pieczeniu chleba :lol:
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, bietkae, ewakatarzyna

Adasiowe zmagania z Naturą 07 Gru 2020 18:02 #737580

  • Zielona
  • Zielona's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1089
  • Otrzymane dziękuję: 4950
Tak na szybko, to piekę placki. Szczególnie rano na śniadanie.
1 banan rozgnieść dodać
1 jajko
2 łyżki mąki orkiszowej lub innej pełnoziarnistej
Wymieszać i na patelnię. Smażyć z obu stron. Wychodzi 6 szt dla jednej osoby.
Można coś dodać po usmażeniu, dżem, syrop, skyr, ale ja takiej porcji ledwo zjadam.

Później poszukam przepis na mufinki. :)
Pozdrawiam Alicja.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, bietkae, ewakatarzyna, zwykły chłop


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.878 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum