TEMAT: Adasiowe zmagania z Naturą

Adasiowe zmagania z Naturą 16 Lut 2021 07:56 #748503

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20238
  • Otrzymane dziękuję: 64578
Nawet najpiękniej zaprojektowana reklama, na której chleb wygląda jak z żurnala i chce się go natychmiast zjeść nie zastąpi ( w moim przekonaniu: nigdy ) przyjemności i satysfakcji z własnoręcznie miętoszonego ciasta zakwasowego, a że nie wspomnę już o zapachu piekącego się bochenka i późniejszego zajadania się domowym chlebem.
Już dość dawno "wyleczyłam" się z cudownych wizualnych "zachęt" panoszących się wszędzie dookoła.
Zakwas orkiszowy czy pszenny ( oba razowe ) mają mniej wigoru niż żytni, inaczej też rośnie i współpracuje z wodą, ale wówczas dodaję więcej takiego zakwasu niż zaleca przepis.

Z życia kapusty: płyn zmętniał, na powierzchni pojawiła się pianka, a zawartość słoików zaczyna bardzo przyjemnie pachnieć :hearts:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....


Zielone okna z estimeble.pl

Adasiowe zmagania z Naturą 16 Lut 2021 08:36 #748507

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Chleb z L. i tym podobnych marketów, które zalały kraj, to pewnie mrożonki sprowadzane kontenerami z Chin...... :sick: poza zapachem roznoszącym się przy wejściu niczego więcej nie mają do zaoferowania, no z czasem pewnie choroby :jeez:
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, bietkae, Zielona, Prządka, Babcia Ala, Bobka, czarna2066, JaKasiula

Adasiowe zmagania z Naturą 16 Lut 2021 12:48 #748534

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6100
  • Otrzymane dziękuję: 22217
Chory cały układ pokarmowy od wstrętnych spulchniaczy ,przez środki by nie pleśniał szybko :hammer:
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Za tę wiadomość podziękował(a): bietkae, Prządka, Babcia Ala, czarna2066, JaKasiula

Adasiowe zmagania z Naturą 16 Lut 2021 16:16 #748551

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 5664
  • Otrzymane dziękuję: 26823
Niemka pracująca w zakładzie w Niemczech, gdzie produkowano te mrożonki do wypieku w L, powiedziała, że w życiu by tego nie zjadła. Wracamy do korzeni, jeśli chcesz wartościowe jedzenie, to musisz sam wyprodukować. Chyba nie o to w tym wszystkim chodziło, ale w taką uliczkę skręciliśmy :dry:
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, bietkae, Prządka, czarna2066, JaKasiula

Adasiowe zmagania z Naturą 16 Lut 2021 18:45 #748582

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20238
  • Otrzymane dziękuję: 64578
To zapraszam z całego serca na chlebową wyżerkę - proszę się częstować i chrupać ile dusza zapragnie :kiss3:

Razowy żytni z czarnuszką i słonecznikiem



Pszenny, na zakwasie pszennym razowym





A przy okazji rzućmy okiem na kwiatową młodzież, rosnącą na parapecie: pelargonie, petunie i diaskia





Pierwsza sałata ( Królowa Majowych ) wzeszła i tym samym zapoczątkowała wysiewy innej zieleniny :



Pozdrawiam cieplutko :hug:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

Adasiowe zmagania z Naturą 16 Lut 2021 19:05 #748587

  • bietkae
  • bietkae's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1992
  • Otrzymane dziękuję: 11361
Aniu chlebki super :bravo: :bravo: Na szczęście u mnie jest prywatna piekarnia i ma szeroki wybór pieczywa, w tym i chleb bez drożdży. Rano zawsze mam problem, który chleb kupić bo wszystko świeżutkie, pachnące, często prosto z pieca. Do takiego pieczywa wiele nie trzeba, teraz masło, ser a od czerwca masło i pomidory. Strasznie mi ich brakuje ( pomidorów ) :( no i prawdziwej rzodkiewki.
Pozdrawiam Ela
Za tę wiadomość podziękował(a): sierika, Adasiowa, Łatka, Marlenka, Prządka, Babcia Ala, czarna2066, JaKasiula

Adasiowe zmagania z Naturą 16 Lut 2021 21:31 #748635

  • Prządka
  • Prządka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 483
  • Otrzymane dziękuję: 2440
whitedame wrote:
"po co Ci się męczyć, na 2 osoby"

Podobnie słyszałam, jak zaczynałam przygodę z warzywami w doniczkach. 'A po ci to? Nie lepiej w sklepie kupić? Kwiatki sobie posadź, bo rzodkiewka po 1,5 zł za pęczek, to się nie opłaci męczyć.'
No i tu dochodzimy do sedna 'po co ci to'. Tak jak napisała Babcia Ala, dla pełnowartościowej żywności, ale nie tylko. Przy wypieku chleba, ciasta, wiemy, co dałyśmy do środka. Wiemy, że nie ma tam nadmiaru spulchniaczy (bo soda jednak spulchniaczem jest), kredy (!) i innych paskudztw. A przecież łatwiej i czasem taniej (wliczając poświęcony czas) byłoby pójść do marketu i to ciasto kupić.
Przy własnych warzywach wiemy czym nawożone, czym i kiedy pryskane. Nie zjem liści kupnej rzodkiewki, a swoją schrupię po ostatni listek. Dodatkowo, warzywa też mogą być ozdobne (pietruszka naciowa o karbowanych liściach, zielona przez całą zimę, burak liściowy o kolorowych ogonkach).
Takie pieczenie, gotowanie, praca na działce to też wspólnie spędzone chwile z bliskimi. Dzielenie się wspomnieniami, nawet na pozór błahymi (zapach ogórków zebranych z pola, wieczorne wianie porzeczki). W większości są to wspomnienia przyjemne, nawet jeśli dotyczą osób, których już z nami nie ma. A może są? W tychże wspomnieniach, w lekkim uśmiechu i geście miłości. Bo jest to też wyraz miłości do najbliższych. Kocham, więc chcę dla ciebie tego, co najlepsze.
To wszystko to nasze małe-wielkie szczęście, ulotne jak wielokolorowy motyl, grzejący się na ceglanej ścianie. To nasze hygge, jak mawiają na Północy... I po co mi to?
'Z punktu widzenia Drogi Mlecznej wszyscy jesteśmy ze wsi' Loesje
Ostatnio zmieniany: 16 Lut 2021 21:47 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, grula, whitedame, rozalia, Marlenka, CHI, Zielona, Szafirek, Bobka, czarna2066, JaKasiula

Adasiowe zmagania z Naturą 16 Lut 2021 22:06 #748653

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 5664
  • Otrzymane dziękuję: 26823
Pisałam, pisałam i poszło w kosmos, no to tylko :bye: :flower1:
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, CHI, bietkae, Prządka, czarna2066

Adasiowe zmagania z Naturą 17 Lut 2021 09:15 #748691

  • Szafirek
  • Szafirek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2122
  • Otrzymane dziękuję: 10039
Prządka pięknie napisane :bravo:
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, CHI, Prządka, Babcia Ala

Adasiowe zmagania z Naturą 17 Lut 2021 23:15 #748846

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 5664
  • Otrzymane dziękuję: 26823
Prządka wrote:
Bo jest to też wyraz miłości do najbliższych. Kocham, więc chcę dla ciebie tego, co najlepsze.
Szkoda, ze u mnie działa tylko w jedną stronę :sad2:
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Prządka

Adasiowe zmagania z Naturą 18 Lut 2021 20:02 #749000

  • Prządka
  • Prządka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 483
  • Otrzymane dziękuję: 2440
Babciu :hug: :kiss3:
'Z punktu widzenia Drogi Mlecznej wszyscy jesteśmy ze wsi' Loesje
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala, czarna2066

Adasiowe zmagania z Naturą 20 Lut 2021 17:13 #749312

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 5664
  • Otrzymane dziękuję: 26823
W innym wątkuAdasiowa wrote:
...W tym sezonie, ze względu na mniejszą dostępność powierzchni parapetowej, koperek będzie wysiany bezpośrednio w grunt i to, co wzejdzie, sprawi mi radość.

i żeby nie zaśmiecać wątku tematycznego, piszę tu:
przekaż nasionom mojego kopru, że mają się spisać na medal, bo jak nie to pojadę do Poznania. Chociaż ten koper to twardziel, nawet ukiszony z ogórkami, wyrzucony potem na kompostownik kiełkuje z kompostem w warzywniku.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, CHI, Bea612, Bobka, czarna2066

Adasiowe zmagania z Naturą 20 Lut 2021 17:54 #749324

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20238
  • Otrzymane dziękuję: 64578
A skąd wiedziałaś, Aluszka, że mam na myśli nasionka TWOJEGO kopru :kiss3: ?
Zasuszyłam wszystkie baldachy i łodygi, a z tych najbardziej dorodnych nasion właśnie miałam zamiar zrobić siew "rzutowy" w glebę.

Ha! Nie dalej, jak wczoraj, nastawiłam kwas buraczany z Twoich buraczków - a na dno słoja położyłam grubą warstwę suszonego kopru. Też od Ciebie. :hearts:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala, czarna2066

Adasiowe zmagania z Naturą 20 Lut 2021 17:55 #749325

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 5664
  • Otrzymane dziękuję: 26823
Wspominałaś kiedyś, że zebrałaś nasiona. Mam nadzieję, że były dojrzałe, bo rwałam jak leci...
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, czarna2066

Adasiowe zmagania z Naturą 20 Lut 2021 17:58 #749326

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20238
  • Otrzymane dziękuję: 64578
Właściwie nie zaszkodzi sprawdzić, czy są żywotne ... mam kubek 400ml po jogurcie, torf/perlit no i nasiona. Jeden kubek nie powinien zabrać dużo miejsca :devil1:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): czarna2066

Adasiowe zmagania z Naturą 20 Lut 2021 18:00 #749327

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 5664
  • Otrzymane dziękuję: 26823
A jak nie da znaku życia, to Ci wyślę, bo w 2020 udało mi się zebrać dużo, w 2019 wcale, a te z 2018 już mi się kończą.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, czarna2066

Adasiowe zmagania z Naturą 20 Lut 2021 22:27 #749377

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 5664
  • Otrzymane dziękuję: 26823
Zawitała kiedyś do mnie nie wiadomo skąd kotka w ciąży. Miała 3 małe kotki, które trzymała w starym gołębniku na strychu sąsiedniej niezamieszkałej posesji (to z tego gołębnika wszystkie koty miały zapalenie spojówek). Wchodziła tam po pniu sosny, potem po gałęzi tej sosny, wspinała się na szczyt dachu, przekraczała drut odgromowy i z tego szczytu znowu w dół i do gołębnika. Odkryłam gdzie powiła kocięta, bo któregoś dnia blacha dachu była wilgotna i usłyszałam hałas hamujących kocich pazurów po blasze, byłam w ogrodzie i patrzę do góry, a tu kotka jedzie w dół i... zatrzymała się na małym daszku niewielkiej przybudówki, uff. Któregoś dnia tą drogą wyniosła wszystkie trzy kocięta, były już duże. Znalazła im lokum pod naszym wielkim świerkiem ugałęzionym aż do ziemi, obok którego R. ma kupę żelastwa i pod tą stertą szybko się ukrywały (mądrala mama). Była dobrą mamą, b. długo je karmiła mlekiem. Udało mi się z nią zaprzyjaźnić, otrzymała imię Śnieżka, bo stale była bielutka (nie wiem jak ona to robiła), wysterylizowałam ją, a dla kociąt znalazły się dwa dobre domy. Niestety miała koci katar, zapalenie nerek, a później mocznicę i ... odeszła rok temu, przychodziła coraz rzadziej i w końcu już nie przyszła :cry2: Tak mi jej szkoda, w życiu nie miałam i nie będę mieć takiej mądrej i wdzięcznej za przygarnięcie kotki :cry2:. Była bezproblemowa, przyszła, wyspała się, zjadła i szła polować. Spała w różnych miejscach warzywnika lub ogrodu, bo to była jej strategia polowania. Najdziwniejsze jest w tym wszystkim to, że przed tym nie podobały mi się koty takiej maści, ale podobno miłość nie wybiera. Śnieżko jak Ci tam za tym tęczowym mostem, tęsknię za tobą. Mam inne bezdomne koty, ale żaden nie jest taki jak Śnieżka (mało mam jej zdjęć).

Śnieżka
DSCF0058-2.jpg



20190323_1013092.jpg


i dzieci:
Klonik (reprodukcja mamy)
DSCF0041.jpg


DSCF0060.jpg


Łatek obecnie Maksio
DSCF0038.jpg


i Kropka

DSCF0048.jpg


DSCF0046kopia.jpg
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 20 Lut 2021 22:44 przez Babcia Ala.

Adasiowe zmagania z Naturą 20 Lut 2021 22:40 #749381

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 7834
  • Otrzymane dziękuję: 51916
:hug:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Babcia Ala


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.527 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum