TEMAT: Adasiowe zmagania z Naturą

Adasiowe zmagania z Naturą 04 Paź 2021 23:17 #778044

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6313
  • Otrzymane dziękuję: 29656
Chwilo trwaj ....
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Kasionek, CHI, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula


Zielone okna z estimeble.pl

Adasiowe zmagania z Naturą 05 Paź 2021 07:26 #778055

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6965
  • Otrzymane dziękuję: 25480
:hearts: Pięknie Aneczko ,pisz ,pisz . :hug:
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Kasionek, CHI, ewakatarzyna, JaKasiula

Adasiowe zmagania z Naturą 06 Paź 2021 21:12 #778167

  • aga
  • aga's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 843
  • Otrzymane dziękuję: 4750
Aniu, a Ty nie myślałaś o tym, żeby książki pisać? :kiss3: Niewiele znam osób, które za pomocą słów potrafią malować takie obrazy...
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula, magdalkaj

Adasiowe zmagania z Naturą 10 Paź 2021 15:37 #778543

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
A zatem ... chwilo trwaj...

Nieodmienne od lat wspominam w moich zapiskach, że wśród polskich czterech pór roku na pierwszym miejscu stawiam jesień z całym jej przepychem kolorów, zapachów, pejzaży, z bogactwem smaków i cichym przemijaniem, milknącym ptasim gwarem, coraz krótszym cieniem i tym jedynym w swoim rodzaju zamglonym porankiem i orzeźwiającym powietrzem, które wieczorami zdaje się snuć tuż przy ziemi, a wtedy jest doprawione szczyptą zapachu z opadających, szeleszczących liści.
Żaden architekt, żaden wizażysta i żaden mistrz nie potrafiłby oddać tak Natury w swoich najskrytszych marzeniach, planach i twórczej pracy, a jedynie może ją nieudolnie naśladować...








Jak zawsze o tej porze sięgam po sprawdzone sposoby na zbliżającą się depresyjną, nieco nostalgiczną, a nieco szarzejącą za oknem rzeczywistość. Nie jest to trudne zważywszy na różnorodność dostępnego dookoła materiału i jako taką inwencję Wiedźmy :)
Wędrując do pracy mijam przydomowe ogródki, miejskie skwerki i coraz bardziej zagubione w szalonym tempie oazy zieleni. Z przykrością zauważam, jak szybko ustępują miejsca nagminnie rozrastającym się osiedlom apartamentowców, wciskanym na siłę pomiędzy podupadające stare kamienice lub przejmującym ster rządów od wycinanych drzew. Cieszę się tymi ostatnimi alejkami, póki jeszcze są..









Zaczynam też na nowo odkrywać zalety ukochanej dyni - mimo, że od lat jest moim ulubionym warzywem, to rzadko kiedy udaje mi się wyhodować okazałe egzemplarze i ze wstydem przyznaję, że kupuję dynie na zaprzyjaźnionym straganie na Rynku Wielkopolskim. Zanim jednak dokonam tegorocznego wyboru, zaopatrzyłam się w kilka małych, ale bardzo urokliwych Hokkaido, z których upichciłam syrop dyniowy do kawy ( rewelacyjny także do naleśników, racuszków czy naturalnego jogurtu: taki jogurt z dodatkiem posiekanych orzechów i kapką tegoż syropu to prawdziwa delicja :) ). Niestety, niestety ... zaniosłam cały słoik dyniowej słodkości dzieciakom z pracy, no i .... zniknął :kiss:

Pochwała orzechów - nie mam na działce orzecha włoskiego, a jedynie leszczynę, ale jakimś dziwnym trafem nigdy nie udaje mi się zebrać laskowych smakołyków - zawsze uprzedzają mnie albo kowaliki, albo sójki, albo dzięcioły - niech więc jedzą na zdrowie.
Ponieważ jako mieszczuch miewam do czynienia z orzechami już gotowymi ( tzn. obranymi z zielonej osłonki i wysuszonymi ), to kiedy podczas porannej przebieżki do pracy natknęłam się na ciekawe znalezisko na chodniku, nie zastanawiałam się dłużej i przyniosłam kilka skarbów do domu. Fakt - wyglądają dość ... osobliwie, ale ich wnętrze skrywa moc dobroczynnych smakowitości.



Na ile mogę, staram się unikać używania tłuszczy zwierzęcych ( z wyjątkiem masła klarowanego ) zastępując je roślinnymi, pochodzącymi właśnie z orzechów, siemienia, sezamu, migdałów, słonecznika, pestek dyni, wiórków kokosowych czy awokado. Do smażenia stosuję oleje roślinne, do surówek oliwę z oliwek, a ostatnio powróciłam do dawno zarzuconego zwyczaju dosmaczania potraw olejem sezamowym; ma dosyć intensywny smak, więc musimy zwracać uwagę na dodawane ilości ;-)

Nasionka, ziarna, orzechy i bakalie, odrobina prawdziwego miodu i kakao, rozgnieciony banan oraz płatki owsiane i orkiszowe ... po wymieszaniu i upieczeniu na blaszce zamieniają się w przepyszne, pożywne i zdrowe batoniki musli. Powiem Wam, że gdy nie mam czasu na porządną dawkę kalorii, lub czuję, że potrzebuję szybkiego "strzału" energii, to jedna lub dwie porcje takiego batonika powstrzymują chwilowy spadek "mocy" :)

Październik nie byłby tak wspaniałym miesiącem, gdyby nie owoce pigwowca. O ile w ubiegłych latach wykorzystywałam gromadzone skrzętnie złote "jabłuszka" z myślą o musach czy przecierach ( dużo pektyn ! ), to tym razem postanowiłam zatopić je w pewnym trunku, aby później, gdy nastaną prawdziwe chłody i mrozy, a świat zasnuje śnieg, mieć nadzieję na kropelkę zdrowotności ( jakkolwiek by to zabrzmiało ) :oops:

Muszę jedynie znaleźć właściwy przepis, bo nigdy wcześniej nie robiłam nalewki z pigwowca ( z aronii czy śliwek i owszem ):



Ale zanim to zrobię, przysiądę na chwilę w jesiennym słońcu, spojrzę na Ryśka, grzejącego grzbiet w ostatnich promieniach, zaparzę duży kubek czerwonej herbaty ...



... dzisiaj mija kolejna rocznica, odkąd odszedł za Tęczowy Most mój Dred.
Upłynęło wiele dni, miesięcy, lat, przemijały kolejne wiosny i zimy, smutek przygasł, rana zabliźniła się ... co więc tak strasznie boli i nie daje o sobie zapomnieć ?



... chwilo - trwaj.


Pozdrawiam cieplutko...

Dredzik
22.07. 2001 - 10.10.2016

Serce moje... do zobaczenia...

[/quote]

Lolo.... bądź szczęśliwy, wolny i niezależny. I czekaj na mnie.

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 10 Paź 2021 18:08 przez Adasiowa.

Adasiowe zmagania z Naturą 10 Paź 2021 15:57 #778545

  • JaKasiula
  • JaKasiula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3808
  • Otrzymane dziękuję: 20306
Aniu :hug:
Pieknie :hearts:
Masz talent i nie będę oryginalna, powinnaś pisać książki.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, CHI, Kajtkowa, ewakatarzyna, malinaa, Babcia Ala, Bobka

Adasiowe zmagania z Naturą 10 Paź 2021 16:14 #778546

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19986
  • Otrzymane dziękuję: 83423
Aniu - to boli ten kawał serca, który odszedł razem z naszymi Ukochanymi Burkami na tamtą stronę. Taki ból fantomowy...a jaki dotkliwy...

Olej sezamowy to u mnie podstawa przy przyrządzaniu wszelkich dań quasi-orientalnych, piszę "quasi", bo jak to ja, nie kieruję się konkretnymi przepisami, lecz intuicją - i tym, co mam w lodówce czy szafce. A szczególnie lubię te gęste, zawiesiste gotowane lub chrupkie podsmażane mieszanki drobno siekanych warzyw, z dodatkiem azjatyckich grzybków albo mleka kokosowego, a zawsze ostrych przypraw teraz, gdy ziąb lub deszcz, albo nieszczęśliwie oba zjawiska w duecie.
Trzymam w szafce ryżowy makaron - i to jest mój pomysł na brak inwencji. :unsure:
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, CHI, Kajtkowa, ewakatarzyna, malinaa, Babcia Ala, Bobka

Adasiowe zmagania z Naturą 10 Paź 2021 16:44 #778548

  • Kajtkowa
  • Kajtkowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 719
  • Otrzymane dziękuję: 2951
RYSIEŃKU :hearts: Słoneczko Ty moje rude :hug: Pięknie wzbogacasz kolory jesieni.

A moje mimo opalania synchronicznego zrudzieć nie chcą :(

20211005_0924022.jpg



Aneczko z tych orzechów pociechy chyba mieć nie będziesz (antraknoza albo bakteryjna plamistość).
Ela
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, broja, CHI, ewakatarzyna, malinaa, Babcia Ala, Bobka

Adasiowe zmagania z Naturą 10 Paź 2021 21:10 #778607

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Jesieni odmówić uroku i piękna nie sposób, kocham bogactwo straganowych kolorów, kształtów i zapachów ale..jesień to wstęp do zimy. Chociaż okraszana jest Twoimi przekazami słownymi, chociaż sama jestem zimowa to jakoś cięzko.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Łatka, ewakatarzyna, malinaa, Babcia Ala, Bobka

Adasiowe zmagania z Naturą 10 Paź 2021 21:20 #778610

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6965
  • Otrzymane dziękuję: 25480
Aniu blog pod tym samym tytułem co ten wątek .
Na początek naprawdę .
:hearts:
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, malinaa

Adasiowe zmagania z Naturą 10 Paź 2021 22:30 #778629

  • Kaja
  • Kaja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1912
  • Otrzymane dziękuję: 6412
A przepis na Twój syrop dyniowy do kawy poznamy, czy obojętnie jaki z Internetu będzie dobry?
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, malinaa

Adasiowe zmagania z Naturą 11 Paź 2021 16:39 #778676

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Łateńko, zalety oleju sezamowego poznałam jakieś 30 lat temu, kiedy do drzwi kulinarnej mody zapukała kuchnia chińska. Idealnym zwieńczeniem orientalnego smaku potrawy było delikatnie skropienie jej odrobiną tego oleju właśnie. Po latach nieobecności sezamowego aromatu w mojej malutkiej i skromnej kuchni postanowiłam powrócić do tamtych eksperymentów, aczkolwiek bez chińszczyzny w roli głównej na talerzu. Aktualnie makaron ugotowany al dente plus kilka kropli oleju sezamowego i Maggi, a tuż obok wielka micha surówki lub sałaty z sosem vinegret to najszybsze i najsmaczniejsze połączenie prostoty i zapotrzebowania na ciepły posiłek.
Hmmm... generalnie podchodzę do jedzenia w dość dziwaczny sposób: jem, aby żyć, a nie odwrotnie oraz "im prościej, tym lepiej".
Ot, jak widzisz, nie jestem skomplikowaną istotą :happy:
Teraz czekam na przesyłkę z Włoch z octem balsamicznym - jestem bardzo ciekawa, jak nam zasmakuje.

Kajku, przepis na syrop dyniowy zamieszczałam onegdaj na naszym Forum, ale gdzie i kiedy ???
Dlatego pozwolę sobie przytoczyć go tutaj, może jeszcze komuś się spodoba.

SYROP DYNIOWY

1,5 szklanki wody
1,5 szklanki trzcinowego cukru

Z w/w składników gotujemy gęsty syrop.
Kiedy będzie gotowy, dodajemy przyprawy:

1 łyżeczkę cynamonu
1 łyżeczkę mielonej gałki muszkatołowej
1 łyżeczkę imbiru ( pomijam, jako że nie pasuje mi imbir do np. kawy )
2-3 goździki
3 kulki ziela angielskiego
kawałeczek skórki pomarańczowej

Oraz 1/2 szklanki pure z dyni ( wykorzystuję Hokkaido ).

Całość mieszam i podgrzewam na maleńkim ogniu przez około 10-15 minut, a następnie studzę, przecedzam przez sitko i zlewam do słoika lub butelki. Cudownie pachnie, jeszcze lepiej smakuje i na dodatek rozgrzewa.
Smacznego :)

Ostatnie działkowe plony; niektóre lekko przymrożone, inne wydają się lekceważyć ujemne temperatury, ale nadal bardzo cieszą swoim widokiem ... Muszę tylko postanowić, jak je wykorzystać.



Pozdrawiam cieplutko...



Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Jan4, Kaja, Łatka, Marlenka, bastis, aga, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Adasiowe zmagania z Naturą 11 Paź 2021 18:43 #778683

  • aga
  • aga's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 843
  • Otrzymane dziękuję: 4750
Aniu, czy taki syrop można zapasteryzować na zimę? A czy zamiast cukru trzcinowego może być kokosowy (też brązowy), czy może to za bardzo zmieni smak? :huh:
Ostatnio zmieniany: 11 Paź 2021 18:43 przez aga.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, malinaa

Adasiowe zmagania z Naturą 11 Paź 2021 19:08 #778688

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
To może zamiast imbiru kardamon? ot jesienne rozterki, oby tylko takie były, czekam na opinię o włoskim balsamico :)
Ostatnio zmieniany: 11 Paź 2021 19:08 przez sierika.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, malinaa

Adasiowe zmagania z Naturą 11 Paź 2021 19:35 #778694

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Dziewczyny - dziękuję za inspirację :hug: , choć obawiam się, że nie potrafię wyczerpująco odpowiedzieć na Wasze pytania.
Nigdy nie robiłam tak dużej ilości syropu, aby go pasteryzować, ale !!! biorąc pod uwagę ilość cukru, jaką używamy, to pasteryzacja nie jest konieczna. Z drugiej jednak strony - dynia jest tym warzywem, które lubi fermentować, dlatego wszystkie przetwory z jej udziałem ( tzn. marynaty czy leczo, lub curry ) uczciwie utrwalam. Myślę jednak, że skoro wykorzystujemy mus z UPIECZONEJ dyni i łączymy go z mocnym SYROPEM, to etap pasteryzacji możemy pominąć.

Osobiście robię ów syrop 2-3 razy w sezonie, jako że dynia jest dostępna niemal przez całą zimę, a produkcja trwa przysłowiową chwilę.

Zamienniki ... faktycznie - temat rzeka :) Nie jestem w stanie określić, czy zamiast zwykłego czy trzcinowego cukru można użyć kokosowego ( przyznam szczerze, że nigdy o takim nie słyszałam, ale de facto nie znam się na tym :oops: ) lub np. ksylitolu, bo o taki też byłam pytana... można zrobić syrop mniej treściwy i zasobny w cukier, a później, kiedy całość lekko ostygnie, dodać dobrego miodu.
Agatko, jeśli lubisz kokosowy posmak ( bo ja bardzo ), to po prostu wypróbuj; tak, jak słusznie zauważa Sierika, stosowanie zamienników jest ograniczone li i wyłącznie naszą fantazją, wyobraźnią i chęcią eksperymentowania :)

Nota bene, kardamon dodaję podczas komponowania przyprawy piernikowej, więc myślę, że do syropu dyniowego śmiało można odrobinę sypnąć. Dynia lubi korzenne dodatki :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, sierika, Kaja, Marlenka, aga, ewakatarzyna, malinaa, Babcia Ala, JaKasiula

Adasiowe zmagania z Naturą 17 Paź 2021 15:33 #779184

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Ucieka mi ten czas za szybko; gwałtownie zmienia się kalejdoskop wydarzeń, nie nadążam za narzuconym przez rzeczywistość tempem, zaczynam gubić się w tym sytuacyjnym labiryncie, codziennym wyścigu ze wszystkim i wszystkimi, a co znamienne - zdaję sobie sprawę, że to naturalny signum temporis, a ja powinnam wreszcie zrozumieć, że ów tempus fugit ...

Dzisiaj, odwiedzając działkę ( od dłuższego czasu wyjazdy na ogród stanowią tym większy rarytas, im rzadziej tam zaglądam, a czynię to ze względu na bezdomne koty, które upodobały sobie naszą altanę i cierpliwie czekają na posiłek ) pomyślałam, że w tym sezonie byłam na niej bardzo rzadkim gościem i niewiele zdążyłam zdziałać. Ominęły mnie kwitnienia moich ukochanych dzielżanów, jaskrów, zdążyłam jedynie nacieszyć się astrami, rozchodnikami i chryzantemami. Aby zachować w pamięci na dłużej ich piękne kwiaty, zerwałam mały bukiecik z myślą o wazonie na parapecie kuchennym:



Mogłam zrobić to z czystym sumieniem, ponieważ o tej porze roku i przy panujących temperaturach i coraz częstszych opadach, wszelkie bzyki i gucie nie oblatują już ani bylin, ani krzewinek, ani nawet jednorocznych...







Nadrabiam więc nieziszczone lipcowe, sierpniowe i wrześniowe plany, wyciągam z szaf ciepłe szale, wełniane rękawiczki i grube czapy, wieczorami wsłuchuję się w fortepianowe brzmienia Konkursu Chopinowskiego, przesuniętego o rok ze względu na pandemię, odnawiam znajomość z żytnim zakwasem i piekę razowe chleby ze słonecznikiem i babką płesznik, otwieram słoje z kiszonymi ogóreczkami, cieszę się ognistym kolorem dyni i równie ognistym smakiem ostrych papryczek...







Zanim drzewa zrzucą liście, zanim odlecą szpaki, zanim nie znajdę już dojrzałych śliwek, zatrzymuję jesienne widoki w kadrze, zabieram ich wspomnienia do zakamarków pamięci, aby później, podczas listopadowej szarugi i grudniowego maratonu, móc przywoływać je w chwilach zwątpienia i snuć marzenia i plany na ... kiedyś tam...









... kiedyś tam ... gdy nie będzie już pandemii, kiedy zrozumiemy, że uchodźcy i osoby tęczowe są takimi samymi ludźmi jak wszyscy; kiedy nareszcie do nas dotrze, że zwierzęta mają swoją godność i należy się im szacunek; gdy przestaniemy być złośliwi, niecierpliwi i egoistyczni, podzieleni i zawistni ...

Utopia ... ?
Wierzę, że nie. Dziwny jest ten świat, lecz ludzi dobrej woli jest więcej ...






Pozdrawiam cieplutko i mocno trzymam kciuki za przezwyciężenie nadchodzących ciemności :hug:

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Jan4, Łatka, Marlenka, Szafirek, ewakatarzyna, malinaa, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Adasiowe zmagania z Naturą 17 Paź 2021 17:30 #779199

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Jak większość z Was zapewne pamięta, jestem niepoprawną wielbicielką i czcicielką dyni. Dlaczego niepoprawną ? Nie wiem; wiem natomiast, że od zarania mojej warzywnej pasji to właśnie "dziecko słońca" zawładnęło moją wyobraźnią i smakiem i gdyby nie fakt posiadania bardzo malutkiej działki, to dyńki stanowiłyby znaczącą "populację" naszych upraw. Z tego też względu co roku ( z nielicznymi wyjątkami ) zaopatruję się w różne odmiany dyni lub - jak tym razem - w Hokkaido i Butternut.



Przepisy na zupy i ciasta dyniowe są dostępne na każdym niemal kulinarnym blogu, każdy z nas ma swój ulubiony, wypróbowany i modyfikowany według własnych gustów.
Chciałabym jedynie zwrócić uwagę na jedną ze "świeżynek" w temacie kulinarnych wariacji z dynią w roli głównej, na jaką natknęłam się przeglądając najnowszy numer pewnego miesięcznika, prosto z saloniku prasowego.

Tarta z dynią

Ciasto:

1 szklanka mąki
3/4 kostki miękkiego masła
1 całe jajko i 1 żółtko
1,5 łyżeczki tymianku
sól i pieprz

Wymieszać mąkę z przyprawami, dodać jajko i żółtko oraz kawałeczki masła i zagnieść ciasto ( gdyby lepienie ciasta okazało się trudne, możemy dolać łyżkę lodowatej wody ). Wysmarowaną masłem formę do tarty wylepiamy ciastem formując wysoki brzeg i pieczemy w temp. 180 stopni przez 15 minut.

Nadzienie:

70-80 dkg dyni, najlepiej z serii piżmowych ( którą pieczemy w piekarniku )
300 g naturalnego jogurtu
2 jajka
ser feta ( proponuję zastąpić go gomółką wędzonego twarogu )
jeden niewielki por
sól, pieprz, 1-2 ziele angielskie, listek laurowy, 3 goździki ,1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
oliwa lub olej

Na patelni rozgrzewamy oliwę/olej i podsmażamy na niej krążki pora, ziele, listek i goździki - mniej więcej przez 10 minut. Następnie wyjmujemy przyprawy, a przesmażonego pora rozkładamy na podpieczonym kruchym spodzie.
Jogurt mieszamy z jajkami, doprawiamy w razie potrzeby, wylewamy na tartę, a na wierzchu kruszymy ser i kawałki upieczonej dyni.
Tak przygotowaną potrawę pieczemy w 180 stopniach przez około 30 minut.

Prażone pestki słonecznika lub dyni będą zwieńczeniem całości na talerzach - smacznego ! :hug:

W zacisznym, ciepłym miejscu dochodzi naleweczka z ogrodowego pigwowca czyli "pigwowcówka" ...



... a może pokusić się o "różankę" :think:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 17 Paź 2021 17:36 przez Adasiowa.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Łatka, Marlenka, ewakatarzyna, malinaa, JaKasiula

Adasiowe zmagania z Naturą 17 Paź 2021 17:32 #779200

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6965
  • Otrzymane dziękuję: 25480
Aneczko :kiss3: piękne spostrzeżenia ,piękne też
kadry jesienne .Czas bardzo szybko upływa to prawda
byliśmy dziećmi i nie mogliśmy się doczekać wakacji .
Teraz myk i już rok do przodu .
I to se ne wrati niestety .
Najgorsze są te nasze metryki :wink2: :happy2: a i
w kolanie coś pobolewa.
Rób Aniu foteczki i pisz . :kiss3:
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, ewakatarzyna, malinaa

Adasiowe zmagania z Naturą 17 Paź 2021 17:47 #779205

  • magdalkaj
  • magdalkaj's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 235
  • Otrzymane dziękuję: 875
Aniu tak pięknie opisujesz otaczającą nas przyrodę, że prawie zapomina się o wszystkich problemach :flower2:
Pozdrawiam Magda
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, ewakatarzyna, malinaa


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 1.075 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum