Forum Ogrodnicze Oaza

Elu ,życzę Ci zdrowych,wesołych Świat Wielkanocnych ,smacznego jajka i mokrego dyngusa

Słowiczku no wiesz co ...
Wpadłam do Ciebie rankiem nie służbowo ale ku pokrzepieniu serca. Miałam straszną chandrę a to głównie z powodu pracy.
U Ciebie zawsze jest pięknie i kolorowo.
Uwielbiam też wszelkiego typu dekoracje a u ciebie nigdy ich nie brakuje.

Wspaniałych Świąt Ci życzę

Nie zazdroszczę tego ziarnoplonu.
Nie lubię nieczego co się rozłazi bez możliwości kontroli
Dlatego wykopuje wszystkie fiołki, bo powoli już sobie nie dawałam z nimi rady

Słowiku mój kochany, wpadłam do Ciebie by usłyszeć upragniony trel słowikowy, a tu cisza jak makiem zasiał. I jakoś smutniście mi się zrobiło, bo ogród bez słowika to już nie jest ogród prawdziwy! Tulę Cię kochana moja do żabiego serducha.

Pogoda jaka jest każdy widzi,ale od razu chumor lepszy jak łany cebulicy czy hiacyntów się zobaczy.Po prostu aż wychodzą z ekranu i prawie że czuję jak pachną.

słowikowo wrote:
Anulo Łatko moja droga
Sorki , bo zapytałaś o nazwę tego narcyza a Ja Ci nie odpowiedziałam gapa
co czynię teraz . Otóż tak , pan Królik na targach miał tak pomieszane w skrzynkach te narcyzy , że kupowałam na chybił trafił . Żadnych nazw ,etykiet tam
nie widziałam . Postaram się zidentyfikować nazwy jesienią na jego stronce z ofertą sprzedaży.
Ten morel cudny , jestem nim zachwycona , pozostałe dwie odmiany trafiły mi się z tych tradycyjnych

Aniu u mnie norniki narcyzów nie jedzą , tam gdzie są narcyzy to nawet nie bytują
co niezmiernie mnie cieszy . Trutka na ślimaki działa Takie wielkie
zdechłe , bez domkowe sztuki na rabatach mi się ścielą że ho , ho
Mam nadzieję, że szybko się przemienią w super nawóz

Kasionku
Święta były spokojne , w domku
Tylko ta pogoda mogła być lepsza
Pozdrawiam cieplutko

Gosia 352

Na śmingus były za niskie temperatury
Nie miałam ochoty na polewanie i być polewaną

Dorota 15
Dorotko zapraszam i tych stresów unikaj
bo rodzinka , kwiatki lubią jak My uśmiechnięte , radosne
Chociaż ostatnio i ja bardzo zestresowana przez tą pogodę

Margo 2
Gosiu fiołki i ja już tępię , bo też nieźle dają mi popalić
Myślę , że w Twoich stronach pogoda była znośna i minus Cię ominął


Lucysiu
Nie mam jak się upajać hiacyntami bo pogoda mi na to nie pozwala
może już na dniach wreszcie zawita ciepło
Puki co, moje hiacynty mają się dobrze , mróz im na razie nie zaszkodził



Krysiaczku żabko kochana jestem , jestem ...
tylko taka trochę po smucona , zmartwiona bo moje pupile marzną już trzecia noc a Ja nic nie mogę zrobić tylko zębami zgrzytam i liczę na łaskawość losu
a tu jak na złość mrozi i prognozy są bezlitosne .
Nie spodziewałam się tak zimnych Świąt
i ciekawe jak długo utrzyma się ta
paskudna pogoda?

Warmińsko - mazurska żabuchna specjalnie sfocona dla Ciebie
Zobacz , jakie piękne , wiosenne body wdziała



Epimedium focone w sobotę , w świetności jeszcze
teraz już zmrożone i wygląda żałośnie



Szafirek szerokolistny



Dobrze , że tulipanki jeszcze w pąkach



Szachownica Perska okazałą się bardziej odporna na przymrozki
niż te jej siostry cesarzowe



I bezimienne portrety narcyzów na Dobranoc
i ciepłą noc

Dobrze Cię spotkać w zdrowiu po Świętach. Przynajmniej tym fizycznym bo z psychicznym to w tym roku wszyscy mamy problem. Zakrywać ???czy nie??? Ja wczoraj pojechałam i kilka roślinek okryłam. Nocka prawdopodobnie nie była zbyt mroźna (sprawdzę po poudniu), ale przede mną ta najmroźniejsza...
Masz bardzo ładne narcyzy - czy to prawda że one mogą kilka sezonów rosnąć w jednym miejscu ?

Elżuniu ty moja, za żabusię pięknie dziękuję. Cieszy mnie fakt że powoli wszystko się budzi do życia. No ale te twoje narcyzy.... Cud, miód, malina i orzeszki!!!

Widzę Elu że u Ciebie będzie kwitnąć szachownica perska Cieszy mnie fakt że jest odporna na przymrozki ,
bo właśnie mam zamiar ją w tym roku kupić Postanowiłam spróbować choć na wielkie sukcesy to się nie nastawiam,
bo u mnie szachownice rosną marnie i nigdy nie kwitną

Witaj Słowiczku pięknie u Ciebie,

Elu Pięknie pięknie a szafirki te dwukolorowe
Narcyzów nie mam tylko dwie kępki Little coś tam
a piękne są ... zwłaszcza ten morelowy

Elu cudne narcyzy
Moje klapły na mrozie

Elżbietko, cudne narcyzy. Nie tylko Ty martwisz się pogodą. U mnie już drugi raz było -5.

Ja znowu na działkę nie jeżdżę, a w nocy był przymrozek i to spory Oczęta moje chociaż u Ciebie napatrzą się na piękne narcyzy

Witajcie

Zaplanowałam dziś popracować w ogrodzie ale , ale ...
nie dało się a i samopoczucie kiepskie mnie wciąż trzyma
a to wszystko przez tą wstrętną pogodę
Cała noc z deszczem , rano deszcz , wiatr ale mimo to wybrałam się
na spacer do ogrodu , by tylko poodkrywać roślinki bo jednak mokre okrycia ciążą
Rzut oka tu i tam i stwierdziłam że straciłam kontrolę nad ogrodem , ja po prostu go nie poznaje ; kwiaty pokładzione , pogryzione , poszastane mrozem , gradem

W poniedziałek proszę o ciepło i będę sprzątać a też już chce pobyć dłużej w ogrodzie
wypić kawkę , pospacerować , pogadać z kwiatuszkami , posłuchać śpiewu ptaków bo ile to można słuchać dźwięku spadających kropli bębniących o parapet ?
By jakoś umilić te trudne dni i zniwelować straty poczyniłam niemałe nawet zakupy
Pomogło , troszkę pomogło i powiało optymizmem
Cieszę się , że przybyły mi nowe powojniki
Teshio i Little Mermaid



Zaszalałam jeszcze z liliami
10 szt. Triumphator i 10 szt. Black Out ( na zdjęciu )



Na pierwiosnki omszone też się skusiłam , tylko że dopiero teraz myślę
gdzie ja je posadzę ? Gdzie będzie im najlepiej ?
A że o tym w sklepie nie pomyślałam
Gosia 352 od maluszków , pomożesz ? coś doradzisz ?
jakie stanowisko wybrać ?



Pelargonia , bardzo mi się spodobała z liści
kolor kwiatu mniej ważny , ale będzie różowy



I rojniczki do kompozycji , ale tu potrzebuje pomocy M , by zrobił wiertarką
w moim ozdobnym dwupaku bardzo delikatnie dziurki odprowadzające nadmiar wody a potem dopiero wsadzę skalniaczki



I jeszcze odnośnie zakupów , to przybyły mi 4 dalie , takie fajne rosnące biedulki w woreczkach , że nie mogłam ich nie kupić . Zaraz w domku wysadziłam je do donic
i niech mi za te godne potraktowanie kwiatami pięknie podziękują.
Tak się nimi zajęłam że zapomniałam sfocić

Zimni ogrodnicy jeszcze przed Nami , i już mi sen z powiek spędzają , ale to dopiero w maju
a tak na prawdę to pocieszam się tym , że ich już nie będzie

Bożko
Narcyzy , tak to prawda , jak się mają dobrze to rosną latami bez wykopywania .
U mnie są dziesięcioletnie nawet ale już dojrzewam do myśli by wziąć się za nie i wykopać , tylko gdzie ja potem je wysadzę ? ot odwieczny problem

Kerstin
Taaa ... Cud, miód, malina i orzeszki!!!
Dobrze że teraz Krysiu ich nie widzisz , bo wierz mi jeden wielki kołtun połamanej zieleniny
okraszony pogniecionym , pogryzionym przez ślimaki kwiatami
No nic , czekamy na tulipany , one się podniosły , wyprostowały i może się pięknie zaprezentują . Mówiłam im , że panie na forum Oaza chcą ich poznać i obaczyć

Gosia 352
Szachownica Perska tak , odporna . Przymrozkowy egzamin zdała celująco
U mnie rośnie przy hortensji Phantom na słonecznym stanowisku
Gosiu , posadziłam 4 sztuki kiedyś tam i tylko jedna się ostała i dzieci wydała . Także , oby z miejscem jej podpasować to będzie dobrze

Olga 1234 witaj
Bardzo , ale to bardzo mi miło że zaszczyciłaś mój skromny wąteczek swoją obecnością Ja u Ciebie też byłam i z wpisem postanowiłam poczekać aż wrócisz do Nas
w dobrym nastroju , bez trosk i bez problemów. Trzymam kciuki by dobry los wrócił i przyniósł Ci same dobre , pozytywne wiadomości które Cię uskrzydlą i dadzą wiarę w dobre jutro , pojutrze itd. i pozwolą cieszyć się życiem i codziennością

Izy 10
Izula szafirki , narcyzy tak samo sobie upodobałam i zwłaszcza wiosną strasznie brakuje mi ogrodu za oknem . Z powodu pogody mało , krótko bywam wiosną w ogrodzie a tyle wtedy kwitnie tej drobnicy wiosennej i mi to umyka , zwłaszcza teraz gdy pogoda nawala czuje niedosyt. Wciąż szukamy czegoś by nam odpowiadało i opuścić te blokowisko ale trudno tak w te nasze miejsce przeznaczenia trafić acz wiem , ludzie trafiają

Zeberka 363
Aguś Twoje klapły , moje też
Ale masz na otarcie łez pięknie zapowiadającą się piwonię
Już tupię nogami by jej kwiaty zobaczyć . U mnie jedna piwonia zamarła i nie rośnie nic a nic . Trochę zaczynam się martwić ; albo taka inteligentna że chce przeczekać tą niepogodę albo zachorowała biedula . Uczepiam się na razie tej pierwszej opcji bo jak ta druga to ... mój płacz na pewno usłyszysz

dana581958
Ewuś , dobrze że nie słyszysz , jak cały tydzień psioczę pod nosem na tą pogodę
żeby tak miała głowę to na pewno bym ją jej urwała
Tyle złego dobrym ludziom , miłośnikom kwiatów narobić i to w świąteczny czas
Ewuniu widziałam tu i tam migawki z Twojego arcyogrodu
Oj , wąteczek Twój by mnie ucieszył
Plisss ...

Dordar
Dorotko , ja jak jeden dzień nie jestem na działce to w domu nie mogę sobie miejsca znaleźć , dosłownie wariuje i nawet na wyjazdy w okresie lata jestem głucha jak M coś proponuje . Aż tak uzależniona jestem albo może to lepiej brzmi ; wciąż zakochana w ogrodzie

Balkonowo , prymulkowo...







Pogody , pogody i raz jeszcze pogody życzę
bo do lata jeszcze a może już tylko 59 dni

Elu, niezwykle przykro mi czytać o stratach w Twoim ogrodzie - żal każdej rośliny, a co dopiero tak pięknych. Może część się podniesie? Siły witalne są wielkie. Pamiętam feralna majówkę 2011, gdy nawet we Wrocławiu , a w górach to już w ogóle, spadło mnóstwo mokrego, ciężkiego śniegu - i znakomita większość roślin jednak odżyła stosunkowo szybko.
Ależ zakupy zrobiłaś! Napisz mi, proszę może być PW, gdzie się tak obławiałaś. Może jeszcze jeden, ostatni raz spróbuję z pierwiosnkami...
Od wtorku ma być zdecydowanie cieplej.

Elżuniu, każda z nas szuka metody na stres pogodowy.Twoja jest dosyć kosztowna ale jak skuteczna,to czemu nie. Nie wiem na ile poprawię Ci samopoczucie, ale myślę, że to "zimni" ogrodnicy tak dmuchali mrozem nad ranem .... i już sobie poszli. Szkoda kwiatów, o które dbamy i je rozpieszczamy, a wystarczy jeden przymrozkowy ranek .... i po kwiatach. Następne za rok. Tak stało się z moją glicynią, którą zniszczył jeden przymrozek. A zapowiadało się zjawiskowe kwitnienie. Najgorsza jest bezsilność. Chyba zastosuję Twoją metodę na stres i w poniedziałek wybiorę się do pobliskiego centrum ogrodniczego. Dla zdrowia. Piękne masz kwiatuszki.

Elu, pierwiosnki omszone u mnie rosną na stanowisku słonecznym , lubią glebę żyzną, wilgotną ale przepuszczalną
Mam też kilka posadzonych pod magnolią i tam też ładnie rosną (miejsce wiosną widne zaś latem półcień)
Kupiłaś ładne sadzonki więc myślę że wszędzie dadzą radę