Dordar
Dorotko masz racje , koloru to Ja mam , o tak
Jedno rozkwita , inne przekwita
i tak od wiosny do jesieni . Teraz czekam na zimowity .
Wiosną były liście to teraz muszą być i kwiaty
no chyba że cebule poschły na wiór w tej suchej ziemi , bo akurat tam nie podlewałam .
Ale takiej myśli nie dopuszczam do siebie i czekam pełna nadziei
Moja Vanillka w tym sezonie spisała się na medal . W tamtym roku aż tak pięknie się nie prezentowała
Fotka z dziś
Na jesieni trochę o nią zadbałam , bo sypnęłam jej takiego fajnego kompostku
wokół korzonków a i wody jej od wiosny też nie żałowałam .
Miała praktycznie na żądanie .
Jak tylko widziałam listki deczko spuszczone , to już biegłam po konewkę
Dorotko już po upałach , noce zimne i gdy przyjdzie wieczór to i ciepłego kocyka już zaczynam szukać
Także lepiej już chyba nie będzie , trzeba przygotować się na jesień i robić dobrą minę , bo cóż nam zostało ?
Jeszcze taki się nie urodził , co by w porach roku namieszał .
Akurat tu mamy porządek i spokój uff...
Aniu
Łatko
Kwiatostany hortensji ogrodowej zostawię w spokoju, aż do wiosny .
Wyglądają jak wyglądają a że już troszkę nie błyszczą kolorem , to cóż począć ?
Normalny efekt przemijania .Ludzie też tak mają
ale , ale... jeszcze Nas to nie dotyczy, do 90-tki Nam daleka droga ...
Mam takie lekkie wrażenie że szybko przekwitają , wprost piorunem no ale to te upały tak działają
Najsłabiej u mnie rośnie bukietowa Pinky Winky kupiona w Starklu kiedyś tam .
Sadzonka była wielkości połowy patyczka od szaszłyków i jakoś nie może się rozkręcić ale i tak dużo urosła u mnie i ma nawet trzy kwiatostany
Z ogrodówek w tym roku jestem zadowolona , potworzyły super bukiety
Aniu , co ja czytam ? Mąż Ci nie pomaga w sprawach ogrodowych
Dla mnie to nie pojęte . Mój ma święty obowiązek mi pomagać
i być mi wsparciem w ogrodzie . Po to , Ban Bóg dał im przecież silne ramiona
Ale na pewno w innych sprawach Ciebie wspiera i to bardzo
Ja z werbeny patag. bardzo się cieszę , bo to takie delikatne kwiaty na wysokich łodyżkach .
Wcale nie przetłaczają swoją obecnością kompozycji .
Z jeżówkami tak subtelnie , zgodnie zdobią rabaty .
Czułam radość podziwiając je , aż tak
że zrobiłam portrecik by sycić oczy tym widokiem
jesienią , zimą itd .
Format 21-30 także spory widoczek ,
chociaż na fotce wygląda na malutki portrecik, ale to złudne odczucie .
Powieszę go sobie w sypialni , tylko muszę poprosić swojego M by mi go fachowo zawiesił
Fotograf mnie ubawił , bo stwierdził że gdyby z takich widoczków tworzono puzzle
to na pewno miałby problem z ułożeniem w całość .
Był pełen podziwu dla tego kadru
także nie mogłam postąpić inaczej , tylko zaprosić go do ogrodu na kawę .
Obiecał wpaść i to z kamerą , ale to już w nowym sezonie takie atrakcje mnie czekają
Ten widoczek też mi się podobał
ale był stanowczo za ponury , jak z horroru Hitchcocka
Również pozdrawiam Anulko i słoneczne promyki zasyłam bo tego akurat mam nadmiar
Lato cudowne tego roku tylko ta susza której przy takich temperaturach wykluczyć nie sposób .
Ja już nie mam sił na podlewanie , strasznie zbrzydła mi ta czynność tego roku
Jeżeli gardzisz promykami i chcesz deszczu to niech że on Ci popada
Margo2
Małgoś okej rozumiem , bardziej spersonalizowany.
To Ja Ci powiem , że nie znam w realu żadnego forumowego ogródka , nie pojęte , co ?
Ale płynę tu jak ta fala i może do kogoś kiedyś dopłynę
Rozchodniki moje są od wiosny dyscyplinowane , podpierane by prosto rosły
i chyba efekt osiągnęłam bo na prawdę są modelowo wyprowadzone
Pięknie mi stoją , acz niektóre bardziej skłonne
jeszcze są wsparte dyskretnie kijkami .
Jaka ja zakochana w tych rozchodnikach
Jak widzę w innych ogrodach to przyglądam się im z wielką sympatią ,
po prostu lubię na nie patrzeć
i chyba potrzebuje tego widoku do szczęścia
Podobno na miłość nigdy nie jest za późno .
Kurcze , czemu Ja tak późno je pokochałam , czemu ?
Tyle lat straconych ech...nadrabiam
Cieszę się , że u Ciebie też one rosną i zdobią twoje rabatki
Gosiu , napakowane rabaty hmm , hm ....
Dosadzam tylko z wiosny a potem to już taka cały sezon
jazda bez trzymanki się tworzy a mi zostaje już tylko czas na doglądanie i pielęgnacja
i sama czasami łapię się za głowę że aż tak wyszło i tupie nóżkami z zachwytu ale czasami jest tak dużo tego koloru że chętnie wzięłabym wiadro wody w przenośni oczywiście i pogasiła te barwy bo nie lubię gapiów przy płocie
Nasadzenia robię spontanicznie i tak , jak czuje i też z myślą o sobie ,
Przede wszystkim to ma mi się podobać , innych reguł nie wcielam tylko ta jedyna
Czasami jest to kwestia chwili, samopoczucia .
Gosiu ogród trzeba czuć i tworzyć go pod siebie ,
wtedy odnajdziemy w nim satysfakcje , akceptacje i siebie
Mój ogród to Ja , cała Ja
Gdy w nim jestem ogarnia mnie szczęście , radość eksploduje na maksa
mocniej bije serce i nogi rwą się do tańca
( na dowód fotka w wykonaniu M
)
To tu czuje że jestem , że żyję , że kocham
Z radością krzyczę , ale szeptem ;
chwilo proszę , błagam , trwaj wiecznie
I na tym zakończę Gosiu
Pozdrawiam serdecznie:)
Carmenku witaj
Ooo rachunku za wodę współczuje bardzo ale wiesz , gdyby trzeba było,
też bym postąpiła tak samo .
Trzeba ratować bo nasze roślinki to też kasa że tak powiem i są Nam wartością
Nie znam szkółki by dawała za darmo kwiatki , wszystko co mamy
trzeba było kupić , zapłacić i trudno je zaniedbać
Te kwiatki to takie nasze zabawki , prawda ?
Za ciepłe słowa dziękuje , one należą się bardziej moim kwiatuszkom ,
a nie dla mnie
Bo cóż Ja bym zdziałała , bez nich ? nic , Iwonko nic
W wolnej chwili polecę do Ciebie bo dawno nie byłam
a tam może nowe fotki dalii na mnie czekają
Już się cieszę , bo cudne te Twoje dalie , oj cudne
Moje hosty jakoś przeżyły tą pogodę afrykańską , aż żal mi ich było
Forumowa Żabula
Krysiu a bo i byłam zmęczona , wypruta psychicznie .
Za dużo u mnie ostatnio się działo .
Musiałam na kilka dni wyizolować się od wszelkich mediów i trochę się wyciszyć bo
rozdrażniłam się na maksa . Ale już dobrze , akumulatorki naładowane i życie weszło na normalne obroty
Za achy , ochy dziękuje ale Krysiu , czy Ja na nie zasługuje ?
to kwiatkom się należy ten cały splendor a ja przy nich to tylko sługa uniżona
Pozdrawiam cieplutko , milutko i dziękuje za czuwanie i dobrą energię
Co by tu Ci wrzucić ?
Już wiem , rajskie jabłuszka
Zobacz jakie one śliczne i pokornie czekają aż Ela się przybierze i zrobi z nich pyszną konfiturę którą na święta Bożego Narodzenia w prezenty dla najukochańszych osób zapakuje . To mój taki coroczny rytuał
Liliowiec Frisky Cissy w deszczu
A tu ten sam liliowiec w pogodny, słoneczny dzień
Miło było z Wami pogawędzić
Życzę Wam miłego , bardzo pozytywnego odbioru moich wpisów
a Ja zmykam do łóżeczka
Dobranoc
Wszystkiego dobrego na weekend