Mysiulku-pierwszy rozwod byl dlatego, ze zona poznala innego faceta. Byli malzenstwem bardzo krotko, byli nadal studentami.
Drugie malzenstwo rozpadlo sie przez jej hazard. Z jego strony z kolei przez m.in. uzaleznienie od porno.
Sprobuje poszukac takich grup na FB. Mam tam teraz konto. Zalozylam, zeby moc czytac o grupach oniarskich, ale poszukanie hosciarzy to bardzo dobry pomysl. Dziekuje za podpowiedz
Craigslit ni ewypali raczej, bo dostaje sie duzo spamu. Bardzo duzo spamu. Myslam o sprzedazy jednego z sioel przez craigslist, ale nie sadze, zeby to byl dobry pomysl, znajoma sprzedawala kilka i postrzegala przed roznymi przekretami, ktore sie tam dzieja.
Prawie jak slynny nigeryjski przekret, ale to jest z wplacaniem niby na konto, falszywymi przelewami itp kwiatki.
Na razie jest takie bloto, ze nie da sie nic wykopac.
Od niedzieli ma wrocic cieplejsza pogoda i byc suszej, wiec wtedy bedzie dobry czas na pozyskiwani eodmian.
Dave nadal sie kontaktuje via znajomych, mielismy sprzeczke dotyczaca jego pomyslu zamieszkania w tym drogim domu. Zaproponowalam poszukanie takich moteli, on odpisal, przez znajomego , ze najtansze hotele sa po 40-50 za noc. Wiec napisalam ze chodzi mi o MOTELE, on na to ze nie maja kuchni i w ogole sa w takich dzielnicach, ze tylko dziwki i dilerzy tam bywaja, ze juz bylo mu lepiej w wiezieniu. Wkurzylam sie i napisalam, ze to nie moga sprawa. Ja mu mieszkanaia szukac nie bede (choc probowalam rozeslac wici, czy ktos zna miejsce), i zeby ni eprzerzucal winy na mnie. Ze to on jest odpowiedzialny za siebie, i za rachunki, ktore nadchodza codziennie. Dzis napisalam kolejne trzy czeki, bo dwa byly do splacenia do dzis, jeden do jutra. Probuje maksymalne wykorzystac sznase i posplacac.
W koncu napisal mi, ze jego siostra przyjezdza w nastepnym tygodniu i ona da kase na dom i na prawnika. I nie, nie spotka sie ani ze mna ani z nasza corka, ponoc zeby nie mieszac sobie w glowie. Mysle ze to nezdna wymowka. Mma nie mowic corce, ze jedyna amerykanska ciotka bedzie w miescie, zeby nie robila sobie nadzie, ze sie spotkaja.
Ina sprawa bylo to, ze nie wiem co bedzie potem, po tym okresei 60 dni (juz mniej). Nadal mam do niego uczucia, ale mu nie ufam totalnie, bo nie tylko chodzi o przemoc, pobicie, ale rowniez ze obiecal mi nie chodzic do Hootesr, a tymczasem na wyciagu bankowym bylo siedem (!) rachunkow. Obiecal mi przez wiadmosc, ze wiecej tego nie zrobi, wiec odpisalam, ze mam gdzies jego obietnice, obiecywal mi juz wczesniej. Ze chce, zeby wlaczyl pokazywanie, gdzie wlasciciel telefonu przebywa w danej chwili-wlacza sie to dzieciom, nazywa sie to parental control.
Odmowil, powiedzial, ze to nie moj interes gdzie i kiedy spotka sie ze swoim prawnikiem. Odpisalam wiec ze to nie nastraja do niego przyjaznie, w ten sposob ustawienie tonu odmowy. I ze nie dbam, czy i gdzie widzi prawnika, nie zmaierzam pytac o jego nazwisko itp. Ale chodzi mi o wizyty w Hooters i inne wizyty w pubach, kiedy ponoc mial byc w pracy. Odpowiedzial, ze w jego telefonie sluzbowym ta opcja jest niemozliwa do wlaczenia (serio serio? To zwykly iPad), i ze byc moze by to zrobil, gdybym ja zrobila to samo. Wiec napisalam, ze ja nie mam zadnego problemu z wlaczeniem tej opcji, nie mam nic do ukrycia, a on najwyrazniej ma.
I nie wiem co dalej myslec. Jak sie sprawa potoczy. Na razie zyje z dnia na dzien. Ale zaczynam zbierac informacje o rozwodzie, co wtedy bedzie mi przyslugiwalo, jaka pomoc. Bo nie wiem, czy bede mogla zyc z mezczyzna, ktoremu nie ufam. Kosztowalo mnie to juz nerwice, kliniczna i gleboka depresje i bole serca. Nie wiem czy jest sens dalej to ciagnac.
Kokolidku-sad tez musi wziac pod uwage, ze maz czesto podrozuje i to na dlugo, wiec ktos musial tym dzieckiem sie zajac i to by moglo kolidowac z moja praca. Bo np przychodzil i mowil, ze wyjedza od poniedzialku do czawrtku gdziestam. I wtedy , gdybym pracowala, mialabym problem, co zrobic gdy dziecko wraca do domu. Pustego domu. Za takie cos sluzby socjalne bardzo sa ciete.
Zostajac w domu i zajmujac sie wszystkim umozliwiajam mu rozwoj jego kariery, bo mogl zostawac do pozna, nie martwiac sie o dziecko i jego potrzeby, typu odebranie z autobusu, nakarmienie, tlumaczenie problemow ze szkolnymi kolezankami i kolegami, kladzenie spac, pranie, gotowanie, sprzatanie, kazda kobieta zreszta zna taka liste na pamiec.
Co z tego ze obiecywal, ze przyjdzie wczesniej, jak przychodzil 2-4 godziny pozniej bo nagle dostawal ponoc telefin od szega, wspolpracownika czy kogostam i musial biedaczek byc w pracy dluzej. Ciekawe ile z tego bylo prawda, a ile siedzeniem w pubie w towarzystwie mlodych kelnerek, ktre wyciagaly od niego kase-w koncu wyplaty gotowka byly najdalej co trzeci dzien i byly to sumy trzy i czasem czterocyfrowe. A on za to pamieta, ze czesto prosilam go o przyjazd, bo sie zle czuje i on to robil. Zupelnie inne historie.