Wlasnie sie zwazylam. Stracilam cztery kilo w dokladnie tydzien. z 58 do 54. Wystaja mi zebra i miednica.
Za to zeby dziecko nie czulo sie, ze nie interesuje sie nia, zabralam ja na zakupy po kostium, Halloween. Bylysmy w dwoch miejscach i nic jej sie nie podoba diabeł. Chce bialego husky-wilka. Sprawdze na eBay. Za to kupialm dwie pary cieplych botkow dla niej, na te zimna pogode. Przez pogode musze czesto sprawdzac konie, zaderkowalam je i daje wiecej kalorycznego zarcia. To dodatkowa praca, ale mam nadzieje, ze bede mogla w koncu jakos skonczyc wylewke i kiedy zrobie drzwi do drugiej czesci stajni, to bede mogla zamknac je na noc w cieple.
Znajoma meza, Pauline, dzwonila wczoraj i chciala zabrac Aerwynn na pare godzin. Teraz ise nie dozywa wiec nie wiem czy to dalej aktualne. Miala podac gdzie sie spotkac i o ktorej. Napisalam wiadomosc-cisza...
Nie bedzie tez mezza znajomej, bo trafila mu sie wieksza robota i musi pojsc jutro, nie bedzie wiec mogl podlaczyc mi umywalki i zrobic hydrauliki. W sumie ok, bede mogla troche posprzatac. Drugi facet, maz Missy byl z ni adzis i wczoraj wieczorem, w koncu mam podlaczone kable do lazienki jak trzeba, do wlacznika swiatla, ktore zwisaly sobie od wiosny. Tak wyglada teraz, gotowe do przykrycia plyta kartonowo-gipsowa.
I przez to nie moglam nic dalej zrobic, ale oczywiscie to byla moja wina, ze projekt niedokonczony.
Maz Cindy ma podrzucic wiertarke chyba udarowa, z ostrzem do wiercenia w granicie, moze mi sie uda powiesic szafke lub obie szafki w mojej lazienc,e ktora robie. Wszystkie ostrza sie tepia na probie przewiercenia, on jako specjalista od lazienek, ma profesjonalny sprzet-i tak, kupilam ostrza do kafelkow, ale poszlo ich trzy w ciagu kilku minut.
Wlasnie wmuszam w siebie kawalek chleba. Jedyna rzecz, od ktorej nie odrzuca mnie tak bardzo. Wiem, ze musze jesc zeby miec sile. tylko ze nie mam ochoty jesc. Nie, nie jestem w ciazy. To stress mnie zabija.
Dla meza to siodmy dzien bez drinka. I Dannis i Louis pili przy nim w trupa. To tez nie jest ok. Wie, ze korzystaz ich goscinnosci, ale dla Davida to podwojne wyzwanie, kiedy proponuja mu wypicie z nimi. Swoja droga, pokazuje, na jakiej zasadzie dobiera przyjaciol..