Forum Ogrodnicze Oaza

Konie niepracujące mogą być żywione przez dłuższy czas samym sianem w ilości około 7-10 kilo na konia.

Sanna ma rację mówiąc o Twoim zachowaniu względem mężczyzn. Stwarzasz niejasne sytuacje, jednemu proponujesz przejażdżkę samochodem, drugiemu przynosisz ciasto do samochodu, faceci traktują to jako zaproszenie, przyzwolenie na bliższą znajomość która w ich mniemaniu ma szansę zakończyć się sex-sem.

Tego Jeake'a trzymaj krótko i gadaj stanowczo że nie jesteś zainteresowana kontynuacją znajomości z nim, jak będzie się narzucał to dzwoń do Tima. Nie sadzę żeby Jeake ryzykował utratę pracy.

Zastanów się czy wykorzystujesz wszystkie możliwości żeby zapewnić sobie zwycięstwo w sprawie opieki nad córką.

Diano, przepraszam jeżeli Cię uraziłem ale martwię się o Ciebie i Twoją córkę i dlatego tak piszę.

Bądź mądra i dzielna

Jake to sprawa sprzez dwoch lat. Ja mu remontowalam kuchnie, w zamian on ladowal mi samochod sciolka. Nawet kiedy wysypisko bylo zamkniete, wysylal buldozer, a ja czekalam za brama.
Ale potem zaczal mnie napastowac, a kiedy probowal mnie zaciagnac do sypialni ucieklam, wykasowalam jego telefon i urwalam znajomosc.

To nie jest sygnal dla facetow. To samo robie dla Virginii i jej meza, to samo robilam, kiedy dowiedzialam sie od polskiej znajomej, ze jej wspolpracownica nie ma pieniedzy przed swietami, wiec zapakowalam samochod zapasami i zawiozlam. Po prostu ludzka uprzejmosc, bo wyznaje zasade, ja dzis pomoge komus, ktos pomoze jeszcze innemu i taki lancuszek sie tworzy, a swiat staje sie lepszy.
Ale macie racje. Bede rozmawiala z facetami poza zasiegiem ramion, chocby to wygladalo dziwnie.
Z ta przejazdzka wtedy wtopilam, przyznaje. Chlopak tak sie zachwycal moim samochodem, ze chcialam dac mu szanse sprobowac jak to jest prowadzic mini autobus.
Coz, ucze sie na bledach.

Co do ciasta, w samochodzie siedziala tez jego zona, bo jezdza razem. Wiec nie bylo tak, ze kusilam meza, po prostu chcialam pokazac, ze nie wszyscy go nienawidza z powodu pracy, jaka wykonuje.

Sanno-Missy pokazywala mi strone, na ktorej znalazla oplaty i zastanawiala sie nad tym. Jej pies jest zarejestrowany jako pies dla diabetykow. Moze oplaty dla psow towarzyszacych sa inne. Nie wiem, bo mnie zmrozila cena. To byl czas, kiedy chcialam zarejestrowac Ralfa, zeby moc go brac z soba na spotkania z corka, bo bardzo za nim teskni.

Co do CPS caly czas pytam prawniczke, jak powinnam postepowac. Poprosilam ja, czy moglaby byc obserwatorem podczas dzisiejszego widzenia w biurze CPS, bo sie boje, ze niewinne gesty i pytania moga byc zinterpretowane przeciwko mnie. Na razie nie dostalam odpowiedzi.

Gandalfie-mam nadzieje. Red cane ma 12 % bialka, wiec nie ochwaci jak lucerna. A jest slodkawe, wiec konie to lubia. Od piatkowej nocy ma sie ochlodzic i byc w nocy ponizej zera, wiec bede dawac slodka pasze na okrase, bo melasa pomaga utrzymac temperature ciala. Znowu je tez zaderkuje.
Co do pracy, maja zadzwonic kolo nastepnego piatku.
Mimo wszystko, bede szukac czegos poza tym, moze cos w koncu sie trafi blizej mojego wyksztalcenia. I lepiej platne..

Diano, to nie Twoja wina, że faceci tak postępują.
To trochę tak jakby powiedzieć, że dziewczyny prowokują facetów do gwałtu bo ubierają krótkie spódniczki. Bzdura! Nie ma usprawiedliwienia dla kogoś, kto posuwa się za daleko bez czyjejś zgody.
Diano bycie miłym to nic złego.
Nawet przejażdżka z facetem samochodem to nic złego.
Musisz tylko wyraźnie stawiać granice gdy facet posuwa się za daleko.
Bądź asertywna i mów "NIE". Użyj gróźb jak trzeba i przejmij kontrolę nad Waszą znajomością.

Dzis cieplo, ale wieje. Zaladowalam samochod scietymi galeziami bzu, ktore dawno juz mialam wywiezc, wywiozlam na wysypisko do Missy, potem zaczelam prace nad ukladaniem nowej sciezki.



Denerwuje sie przed wizyta w CPS, zeby zobaczyc corke, bo nie wiem kto bedzie obserwowal, i czuje sie jak na polu minowym, zeby tylko nie zrobic bledu..

Diano, masz dobre serce i lubisz pomagać, to bardzo dobrze o tobie świadczy. Tylko uważaj bo są ludzie którzy twoją dobroć i szlachetność uważają za słabość i będą chcieli Cię oszukać, wykorzystać.

Siano plus lizawka powinno wystarczyć do czasu aż sytuacja się unormuje. Melasy zalecenie jest podawanie do 250 gram na każde 100kg masy ciała konia . Wielu uważa że nadmiar cukrów przyczynia się do ochwatu i innych chorób metabolicznych, dlatego stosują dietę nisko cukrową. Mówią że najzdrowszą energię koń uzyskuje z bakteryjnego rozkładu włókna a dodatki typu melasa powinny być stosowane w bardzo ograniczonych ilościach.

Pewnie że najlepiej by było jakbyś znalazła pracę zgodnie z swoim zawodem ale to może być trudne bo wydaję mi się że wszystkie takie miejsca w okolicy gdzie mogliby Cię zatrudnić kontroluję Twój mąż.

Diano,jak się czujesz po wizycie w CPS,czy wszystko w porządku, mam nadzieję że tak.

Jaka była najniższa temperatura u Ciebie, ja pamiętam minus 35 stopni,trzymało cały tydzień, chodziłem jeszcze do szkoły i z powodu silnych mrozów przedłużyli ferie zimowe o cały tydzień.

Gandalf Biały wrote: Ale to chyba nie w PL?

Tak, to było w Polsce. Zima stulecia 1986/87. Później już nigdy nie było takiej niskiej temperatury w mojej okolicy.

To Ty młodzutki Gandalfie. Moja zima stulecia to 1978/1979. Przepłakany, bo w domu w pięknej kreacji szykowanej na harce w wilanowskiej Kużni (teraz Kużnia Kulturalna) Sylwester. A w największe mrozy nastąpił wybuch w Rotundzie. Mieszkałam dwie przecznice od banku.

Taki powiedzmy średnio młodziutki Zimę z 1986/87 zapamiętałem dobrze z tego powodu że mróz przeszedł przez prawie dwumetrowej grubości kamienną ścianę stajni i zamarzająca woda rozerwała rury które doprowadzały wodę do poideł.

Moja zima to tez 78/79, qrcze wiekowa już jestem

Nie tylko Ty

Diano, zaćmienie księżyca widziałaś? Podobnież powinno być widoczne u Ciebie, ja nic nie widziałem bo akurat w tym czasie było całkowite zachmurzenie.

U nas typowa pogoda teksanska-wczoraj bylo 72F, dzis 29 i silny, zimny wiatr z polnocy. Psy po powrocie z siusiania grzeja lapy-Gaby wyglada jak kot




Wizyta u terapeuty rodzinnego wyszla dobrze, lepiej niz sie spodziewalam. Nie dotykalam corki, dopoki ona sie sama nie przytulila, wiec nie moglam znowu byc oskarzona o lamanie jej osobistych granic

Caly czas, no z wyjatkiem dzisiaj, klade to patio. Ralf pomaga mi jak moze, rolujac piasek







tyle juz ulozone, plus ponad 30 wiecej kawalkow luzem do ulozenia. Nie wiem, czy wystaczy mi piasku!






A dzis wybralam sie na dluzsza wycieczke: wykupic leki, do firmy ubezpieczeniowej, gdzie mam ubezpieczenie na zycie, zmienic beneficjenta na corke, potem z tymi i innymi papierami (testament) do prawniczki, u niej w poczekalni ponad godzine, bo miala klienta, do marketu budowlanego po brakujacy lacznik do rynny, do drugiego marketu bo innej czesci nie bylo, a chcialbym juz to miec z glowy, sklepu spozywczego po kilka podstawowych produktow spozywczych, do sklepu farmerskiego po dwa wory karmy i wreszcie do domu. Zmarzlam jak pies.

Tak wygladala Tojota Tacoma, o ktorej na poczatku myslalam, zanim nie zobaczylam ze tylne siedzenie jest symboliczne i moje dziecko tam nie wiejdzie. A szkoda, bo ta stojaca kolo Rosomaka nawet ma moj ukochany kolor



Wczorajsze niebo..



O zacmieniu nie wiedzialam!!

Minus jeden to tyle co nic, u mnie ostatnio o poranku jest minus 12 dopiero koło południa robi się cieplej 0 stopni. Wieczorem spada do minus 6.
Taki żółty piasek ja niedużo mi brakuje to kopię sobie sam, są takie miejsca u mnie że bez problemu można nakopać nawet przyczepę piasku.

Planta Twój Rosomak jest idealny! ta Toyotka z boku się nie umywa!

Chcialabym moc sobie nakopac piasku!!! Niestety, u nas jest tylko glina lessowa, a pod spodem zaczyna sie nieprzepuszcalna warstwa bialej skaly.Piasek, zwir, kamienie, wszytsko to trzeba kupic i przywiezc.
Ta temperatura bylaby do zniesienia ale wial bardzo silny zimny wiatr, ktory przewracal nawet billboardy.

Martito-ale taka Tacoma latwiej zaparkowac! I nie zre tyle benzyny!!

PS. Wylaza mi jakies cebulkowe!





Czesc roz zaczyna miec paczki



A to zdjecie archiwalne omalze, sprzed miesiaca, kiedy Aerwynn byla w domu Missy. To suczka owczarek australijski ojca meza Missy, ktory jest w ciezkim stanie w szpitalu.

Śliczną masz córcię Piesek całuśny, jakby z troską pochylał się nad Aerwynn