TEMAT: Domek na prerii

Domek na prerii 05 Lis 2020 19:07 #733467

  • Bella35
  • Bella35's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 216
  • Otrzymane dziękuję: 82
Super taki zwierzyniec masz w okół siebie.
Konie uwielbiam. A rudzielec cudny.
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, ewakatarzyna, Bobka


Zielone okna z estimeble.pl

Domek na prerii 06 Lis 2020 20:57 #733577

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Gandalfie-dlatego ostatnie sypia przytulona do mnie i okrywam ja kocykiem :lol:

Dzis musialam odespac nieprzespana z bolu noc. Polozylam sie na lozku, Chinook przylgnela do mojej strony a kocio umiescil sie miedzy nogami. Obudzilam sie sztywna, bo przeciez nie moglam sie obrocic i obudzic zwierzakow! :lol:

IMG_9826.jpg


Kiedy sie obudzilam, Chinook postanowila sprawdzic co z kotem..

IMG_9831.jpg


A teraz Renee czai sie na Chinook na szczycie zgrzewki wody mineralnej

IMG_9834.jpg


Mialam dzis robic hydraulike, ale nie mam ostrza do kafelkow. Moim diamentowym do Sonica moge najwyzej zrobic kreske na dwa milimetry. Tak wiec czekam na Montye'go bo wczoraj kupil ostrze i zamierzam je pozyczyc.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Gandalf Biały, Black Rose, ewakatarzyna, Bobka

Domek na prerii 07 Lis 2020 12:44 #733617

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6316
  • Otrzymane dziękuję: 29659
Diano Witam Cię serdecznie, chcę się tylko przywitać. Twoje wątki "wessały" mnie od kilku dni, zajęło mi to sporo czasu, bo objętościowo są jak trzytomowa powieść. Zostało mi już niewiele do tego miejsca. Nie wiem co mam napisać, brak mi słów, by wyrazić co czuję: na przemian oburzenie, złość, współczucie, ale najwięcej jest podziwu dla pracowitości, samozaparcia, odwagi, fachowości (tej od majsterki i tej od roślin), konsekwencji, wrażliwości. Bardzo, bardzo, bardzo jesteś dzielna. "Poznałam" w Twoim wątku też wspaniałe osoby, które służą Ci wsparciem i zdalną pomocą i chcę im w tym miejscu podziękować, jeśli to przeczytają. To wspaniałe, że są jeszcze tacy ludzie. Dzielna jesteś, uściski.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, Gandalf Biały, Wiktoria, ewakatarzyna, renmanka, Bobka, JaKasiula

Domek na prerii 07 Lis 2020 16:16 #733642

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
No wiec opowiem o ostatnim remoncie :huh:

Ktoregos dnia zauwazylam w pokoju dziennym dziwne odbarwienie w rogu pokoju na drewnianej podlodze. Z drugiej strony jeden kafelek w lazience kolo wanny zaczal odchodzic od podlogi. Zdjelam kawalek podlogi i zobaczylam TO :huh:

IMG_93971.jpg


IMG_9398.jpg


W tej scianie sa rury doprowadzajace wode do prysznica. Ktoras z nich ciekla dotad, az podpodloga, zreszta drewniana jak to w amerykanskich domach popularne, zaczela gnic. Musialam cos zrobic, zanim nie zrobila mi sie dziura na wylot az do ziemi. W miedxzyczasie stwierdzilam, ze nie uda mi sie nazbierac 4,5 tysoaca na nowa jednostke grzejaco-chlodzaca heater/AC, wiec musze myslec o ogrzewaniu dostepnym finansowo. Pomyslalam, ze kupie taki niby kominek do zawieszania na scianie, ktory jednoczesnie grzeje, a w pokojach beda przenosne grzejniki.
Zeby to zrobic musialam wymienic kawalek podlogi, zrobic tez generalny remont lazienki ktora przy okazji zdecydowalam sie powiekszyc bo byla mniejsza od przedzialu kolejowego i jesli czlowiek nie uwazal, wstajac z kibelka mogl glowa uderzyk wieszak na reczniki na przeciwleglej scianie!
Zdecydowalam sie wiec odjac metr od czesci pokoju dziennego i zbudowac tam nowa sciane, zostawic te czesc scianki gdzie sa rury do prysznica i zrobic tam polscianke oddzielajaca nowe miejsce na kibelek od prysznica. Od srodka wstawialam plyte cementowo-wloknowa, odporna na wilgoc, a od zewnatrz kartonowo-gipsowa.

IMG_9400.jpg


IMG_9399.jpg


IMG_9411.jpg


W opisie w aukcji kominka przeczytalam, ze moze byc wpuszczony w scianie, wiec budowalam scianke z dziura na kominek

IMG_9423.jpg


IMG_95081.jpg


Po drugiej stronie tej scianki zdecydowalam sie postawic szafke z umywalka. Nie spodziewalam sie tylko, ze w tym kawalku sciany biegnie tyle kabli-do gniazdka po drugiej stronie, do swiatla w lazience, do swiatla w kawalku korytarzyka przed lazienka, do wywietrznika w lazience, do swiatla w pokoju obok i do termostatu :unsure: Tu juz balagan z kablami czesciowo ogarniety. Duzo mi czasu zajelo, bo chcialam zrobic pewne zmiany-swiatlo do lazienki wlaczac na zewnetrznej scianie zamiast bladzic reka w ciemnej lazience szukajac wlacznikai razem z tym zrobic wlacznik do swiatla w korytarzyku. Polaczyc wlacznik wywietrznika i jedno gniazdko tam, gdzie bedzie nad przyszla umywalka, dodac drugie gniazdko po drugiej stronie przyszlej umywalki, dodac gniazdko nad podloga w lazience i drugie po drugiej stronie do wlaczania kominka. Z kablami bawilam sie trzy tygodnie, a przy okazji wyjmowania kabli z sufitu udalo mi sie przeciac kabelek do termostatu :dry:

IMG_95071.jpg

cdn
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 07 Lis 2020 16:17 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Gandalf Biały, ewakatarzyna, renmanka, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Domek na prerii 07 Lis 2020 16:33 #733645

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6965
  • Otrzymane dziękuję: 25480
Witaj Diano sama to robisz nie wierzę :hearts:
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, ewakatarzyna

Domek na prerii 07 Lis 2020 17:05 #733653

  • JaKasiula
  • JaKasiula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3808
  • Otrzymane dziękuję: 20306
Diano, szacun wielki :thanks: Jestem pod wrażeniem. Wielkim :thanks:
Bywam często pomocnikiem na budowie(jesteśmy w trakcie powolnego, samidzielnego wykańczania domu) więc wiiem, ile trudu, wysiłku i wiedzy wymagają takie prace.
Do tego życiowe zawirowania. Masz moc kobieto :wink4:
Jesteś Wielka :flower1:
Ostatnio zmieniany: 07 Lis 2020 20:07 przez JaKasiula.
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, ewakatarzyna, Bobka

Domek na prerii 07 Lis 2020 17:46 #733657

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
W tej chwili elektryka wyglada tak:
Podlaczone gniazdka, nie podlaczony wlacznik wywietrznika w postaci zabezpieczonych, zwisajacych kabli. Gniazdka znalazlam fajne, plaskie, ktore latwiej bedzie czyscic. Roznica w cenie 5x wyzsza niz te zwykle :dry:

IMG_9837.jpg


Na zewnetrznej stronie wlacznik swiatel z prawej do lazienki, lewej do korytarzyka, nad nim termostat

IMG_9841.jpg


Wczoraj wywiercilam w ramie sciany dziury i wsadzilam rury do umywalki, do zimnej i cieplej wody i podlaczylam zawory. Dzis mam zamiar wejsc pod dom i podlaczyc je do wod-kanu. Normalnie takie rurki sa w podlodze, ale marzy mi sie podwieszana szafka z umywalka, bo latwiej sprzatac koty z psiej siersci ktora jest wszedzie!!! Jesli uda mi sie znalezc taniej, bo w okolicznych sklepach budowlanych szafki podwieszane kosztuja 3x wiecej niz stojace.

IMG_9839.jpg


A lazienka wyglada tak. Jest burdel. Toaleta na starym miejscu, obok reszta scianki starej lazienki. Moglam zrobic tylko tyle bez wyjecia kibelka..
IMG_9840.jpg
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 07 Lis 2020 18:08 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula

Domek na prerii 07 Lis 2020 17:58 #733658

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Nastepna rzecza byly drzwi. Takie jak w pokoju obok, solidna sosna z wcieciami, kosztowaly ponad 300$, wiec zdecydowalam sie zrobic je sama.
Kupilam najtansze drzwi, puste w srodku, bez dziury na klamke i zamek

IMG_9757.jpg


Kupilam cienkie sosnowe deseczki roznej szerokosci

IMG_9759.jpg


I zaczelam ukladac z nich rame. Deseczki przykleilam klejem do drewna i przybilam cienkimi gwozdzikami

IMG_9760.jpg


Szpary zakleilam wypelniaczem do drewna i zeszlifowalam jak wysechl

IMG_9762.jpg


Potem dwie warstwy farby nakladanej walkiem, zeby nie bylo smug po pedzlu, w rogach domalowalam specjalna gabka

IMG_9767.jpg


I gotowe!Wygladaja jak drzwi obok!

IMG_9779.jpg


IMG_9768.jpg


W lazience chcialam drzwi wsuwane w sciane, tzw pocket door. Raz, ze nie raz dostalam dubla drzwiami :angry: jak ktos je otworzyl nie patrzac, czy sie nie stoi za nimi, po drugie, normalne otwierane zajmuja miejsce, ktore moze byc uzyte inaczej. Wiec w tym miejscu, na ktore drzwi by sie otwieraly, postawie dwie szafki na brudna ubrania i na reczniki, papier toaletowy itp.
Nie czulam sie na silach robic rame do pocket door, zwlaszcza ze roznica miedzy drewnem i calym zestawem do zrobienia samemu a gotowa rama jest zadna

IMG_9515.jpg


Tak wygladala rama po zamontowaniu

IMG_9555.jpg


i pokryciu kartongipsem z zewnatrz

IMG_9556.jpg


a plyta cementowa od srodka

IMG_9558.jpg


IMG_9606.jpg


Czy moglabym poprosic moderatorke o pomoc w odwroceniu zdjec? Probuje w programie graficznym ale nie wiem czemu nie chce zapamietac. :flower1:
Załączniki:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 07 Lis 2020 18:04 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): najemnik, ewakatarzyna, renmanka, Babcia Ala, JaKasiula

Domek na prerii 07 Lis 2020 18:28 #733662

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
A z kominkiem skonczylo sie tak, ze w instrukcji i po obejrzeniu jak juz przyszedl okazalo sie ze w sciane owszem, mozna wsadzic, ale wtedy nie bedzie grzal tylko swiecil, bo wywietrzniki ciapla sa na zewnatrz wokol centralnej czesci a nie z przodu. Z przodu jest tylko szyba, wiec musialam w koncu powiesic na scianie.Ale ma opcje kilku stopni grzania, tylko swiecenia jak kominek, w dwoch kolorach, wlaczania roznych opcji pilotem (bajer), i automatycznego wylaczania po okreslonym czasie. Kosztowal 250$ na eBayu. Ma 50" dlugosci i 20" wysokosci.

IMG_9844.jpg


IMG_9707.jpg


W lazience najpierw polozylam drewniana sklejke 3/4" grubosci zeby wzmocnic i usztywnic podloge, na to polcalowa plyte cementowa, a dopiero na to kleilam kafelki. Klejem, bo trzyma lepiej niz cokolwiek innego. Kafelki wybralam dlugie, imitujace drewniane deski. Przerwy miedzy nimi robilam jak najmniejsze, 1/16", bo jak wiadomo, fugi lubia sie brudzic, szczegolnie na podlodze.

IMG_9648.jpg


Po prawej stronie miejsca na umywalke zrobie szafke wpuszczona w sciane, na leki, z lustrem.

IMG_9607.jpg


Na scianach zrobilam kafelki imitujace wybielane sosnowe deski.

IMG_9664.jpg


Troche bylo pracy zeby zostawic dziure do rur do prysznica w scianie-mam tam zawory, jak trzeba wylaczyc wode

IMG_9665.jpg


Sa specjalne klapki z ramka.Moze nie wyglada pieknie, ale jest funkcjonalne.

IMG_9688.jpg


Odkrylam tez ze moge zrobic wyciecie na gniazdko mokra pila do kafelkow, jesli zrobie naciecia jak zeby na grzebieniu i potem je wylamie. Mozna je tez przyciac boczna czescia ostrza pily, ostroznie przykladajac i przyciskajac do ostrza.

IMG_9663.jpg


IMG_9842.jpg


Nadmiar przyciecia zniknie pod nakladka.

Na gorze kafelkow musialam cos dac, bo jakos tak nie do konca wygladaly dobrze. Probowalam szukac pasujacych gotowych brzegow w postaci listew lub kwadracikow, ale nic nie pasowalo kolorem. W koncu znalazlam takie krawedzie zrobione z naturalnej, cietej skaly. Byly 6" wysokosci, wiec pila przecielam je w polowie, zeby uzyskac 3'wysokosci kawalki.

IMG_9843.jpg



IMG_9726.jpg


IMG_9695.jpg


Lazienka bedzie pomalowana, jak skoncze na srebrzystoszaro. Nad kibelkiem planuje zrobic okno, zeby nie trzeba bylo caly czas wlaczac swiatla. Wywietrznik wymienie na nowy, nie taki glosny i ze swiatlem wbudowanym w srodek. Z elektryka jeszce bedzie troche zabawy, zwlaszcza ze chce zrobic wiecej lamp wpuszczonych w sufit. Elektryk powiedzial ze po znajomosci policzylby mniej, 150$ za jedno juz z materialem. A ze planuje zrobic jedno nad kibelkiem, jedno nad prysznicem, jedno nad umywalka i jedno w centrum, no to 4x150$+ bol glowy i pustki w kieszeni. Zrobie wiec sama. Juz sie ciesze :pinch:
Nad umywalka bedzie duza wpuszczona w sciane szafka, dlatego na razie zostawiam niewykonczona, bo nie wiem jakich rozmiarow uda mi sie kupic i zeby wyposrodkowac przed umywalka. Szafka z umywalka bedzie 32-36" szerokosci, zeby moc umyc twarz, a po lokciach nie bedzie sciekac woda na podloge :dry:
Jak juz bede miala to zrobione, przyjdzie pora na nowy prysznic. Te kto zrobil go wczesniej, przykleil kafelki bezposrednio na plyte kartonowo-gipsowa, dzieki czemu juz sie kruszy od wilgoci. Musze wywalic caly prysznic, polozyc nowe sciany i dopiero wtedy kafelki. I tak sie zastanawiam, czy zamiast murowania nowego brodzika nie kupic akrylowego (kosztuja kolo 200-250$), niewysokiego zeby latwo bylo wejsc i wyjsc, i wtedy mozna by polezec w wodzie, kiedy bola miesnie.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 07 Lis 2020 18:36 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Gandalf Biały, Black Rose, ewakatarzyna, renmanka, Babcia Ala, JaKasiula

Domek na prerii 07 Lis 2020 22:01 #733689

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
A dzis robie przerwe, bo rano musialam pojechac po pasze dla koni w pelletach. Wzielam z soba Chinook, a ta dranica zwiala kiedy zamykalam drzwi w samochodzie i zaczela krazyc weszac, a jak drzwi do sklepu dla farmerow sie otworzyly-sa na czujnik-to wlazla do srodka. I tam ja dopiero zlapalam.
A tak wczoraj spala jak aniolek w moim lozku, pod kocykiem. Nie moglam zasnac, wiec czytalam ksiazke do polnocy.

IMG_9836.jpg


Dziewczyny w srodku nie byly zadowolone, bo jest zakaz wprowadzania zwierzat, wiec zalatwilam zakup szybko.
A potem do Monty'ego, bo znalazl ostrza do wiercenia szerokich dziur w drewnie, a potrzebuje zrobic dziure na rure do umywalki do kanalizacji.

Tak wygladaja. Kolko wycinajace i sztyft na ktory sie je przykreca. Ze srodka wystaje wiertlo, ktore pomaga utrzymac calosc w miejscu w czasie wiercenia-no i latwiej wycelowac jak wwierci sie w srodek przyszlego otworu. Uzywa sie normalnej wiertarki.

IMG_9846.jpg


IMG_9847.jpg


Jak wrocilam, to plecy mnie bolaly i zdecydowalam sie odpuscic dzis troche. Dalej te naklucia i wymrozone nerwy bola, jakby mnie ktos obil palka do bejsbola, a to juz tydzien.
Wiec zamiast roboty gotuje teraz ziemniaki do ruskich pierogow :lol:
Kocio wlasnie wykorzystal mnie jako drabinke do wspiecia sie na moje biurko, znalazl swoje ulubione miejsce i spi

IMG_9845.jpg


Edit. Lyknelam drugiego procha, bo plecy bola nawet jak siedze. Ten wiatr zlamal sporo duzych galezi wiazu w ogrodzie. A ziemnaiczki wlasnie sie ugotowaly i studza :P
Znalazlam tez fajny przepis na pierogi ze szpinakiem i serem. Ale ile to jest "opakowanie sera feta" w gramach???
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 07 Lis 2020 22:43 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula

Domek na prerii 07 Lis 2020 23:05 #733693

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Zapytalam corke, czy widzi sie z ojcem jutro, bo w niedziele zwykle jezdzili razem do kosciola, potem do sklepu czy fast foodu. Ojciec odpowiedzial, ze moze w nastepnym tygodniu ! A nie widzial corki od trzech tygodni.
Obrocilam to w zart do corki, z westchnieniem ze chyba spedze z nia kolejny weekend. Ale mysle ze i ona czuje, ze ojciec jej nie chce. A nie ma zadnych obowiazkow, wynajal male mieszkanie, ma tylko prace zawodowa i kota. To nie tak, ze nie moze bo jest tak bardzo zajety. Zal :dry:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Gandalf Biały, ewakatarzyna, JaKasiula

Domek na prerii 07 Lis 2020 23:25 #733697

  • Iwona M
  • Iwona M's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 609
  • Otrzymane dziękuję: 2337
planta wrote:
Znalazlam tez fajny przepis na pierogi ze szpinakiem i serem. Ale ile to jest "opakowanie sera feta" w gramach???

Najpopularniejszy ser typu feta w Polsce jest pakowany w kostki o wadze 270g, jest z firmy Mlekovita, dostępny w Biedronce i innych sklepach.
Pod brodzik najlepiej zabezpieczyć podłogę i ściany tzw. folią w płynie, to taki galaretowaty preparat w wiaderku i woda nie będzie dostawać się do warstwy drewna.
www.castorama.pl/folia-w-plynie-jak-stosowac-ins-1044078.html
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, CHI, ewakatarzyna, Babcia Ala

Domek na prerii 07 Lis 2020 23:28 #733699

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6316
  • Otrzymane dziękuję: 29659
Masz kolejne potwierdzenie, że on ma problemy sam ze sobą i jest nieodpowiedzialny. Niektórzy mężczyźni nie powinni zakładać rodziny, po prostu się do tego nie nadają (kobiety też się takie trafiają) i takiego osobnika nikt nie zmieni, może to zrobić tylko on sam.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 07 Lis 2020 23:30 przez Babcia Ala.
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, CHI, ewakatarzyna

Domek na prerii 08 Lis 2020 01:10 #733700

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Wielkie dzieki, Iwonko! To jest ksiazeczka z przepisami na pierogi z biblioteczki Poradnika Domowego i skladniki sa jak : Opakowanie mrozonego szpinaku, opakowanie sera feta itp. No i mam problem. Rozwiazany, dzieki Tobie!Co do brodzika to mysle ze tego wlasnie nie zrobili, a w tej chwili mamy jeden dzialajacy prysznic. A od kiedy corka odkryla plec przeciwna, kapie sie co wieczor, poswiecajac pol godziny na wlosy :jeez: , wiec na razie musze poczekac, dokonczyc moj zanim rozbiore ten. No i szczerze mowiac marzy mi sie taka mini wanna, zebym mogla posiedziec w goracej wodzie na bolace plecy. Prysznic jest fajny, ale chcialoby sie troche dluzej bez rujnowania sie rachunkiem za elektrycznosc za bojler, bo wode na szczescie mamy wlasne. Tylko pompa tez zre prad :huh:

Babciu-od kiedy corka mi to powtorzyla nie moge przestac o tym myslec. Boli mnie zal, ze nie chce sie spotkac z corka. Kiedy pracowalam i mialam wizyty w biurze CPS przez godzine co srode, lecialam co tydzien, najpierw do domu ugotowac cos swiezego dla niej, bo byla prosto ze szkoly, potem na drugi koniec miasta do niej. I nie wyobrazalam sobie opuscic wizyty, nawet jak byla zamiec, burza piaskowa czy powodz.
A on ma wybor, zgadzam sie zeby nawet odebral ze szkoly w ciagu tygodnia i pobyli razem, zgodzilam sie kiedy zaproponowal niedziele, a on tak sobie po prostu odpuszcza. Co corka bedzie potem do niego czuc? Czy on w ogole cos do niej czuje czy to bylo caly czas walka tylko o opieke zeby nie musial na nia placic alimentow?
Na szczescie ona teraz gada z przyjaciolka, razem ogladaja film online dzieki aplikacji na telefonie moga w tym czasie rozmawiac i komentowac, wiec jakby jej nie obeszlo. Ale nie chce zeby sie czula zraniona. Jak ja.

Lepie pierogi, wlaczylam sobie 13 posterunek na DVD i staram sie skoncentrowac tylko na tym.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 08 Lis 2020 01:11 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Gandalf Biały, ewakatarzyna, JaKasiula

Domek na prerii 08 Lis 2020 02:26 #733703

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6316
  • Otrzymane dziękuję: 29659
Słuchałam kiedyś opowieści młodego dorosłego już mężczyzny, który miał dwóch ojców: biologicznego (ten który dał geny, plemniki) i ojca który go wychowywał. Wiesz co powiedział, że liczył się ten ojciec, który go wychowywał, bo był z nim, był z nim na dobre i na złe (bardzo skrótowo opisałam ich relacje). To odpowiedz sobie teraz czy córka coś w ogóle będzie do niego czuć? Od 6 roku życia wychowywałam się bez ojca, żył, ale rodzice nie mogli być razem. Mógł się ze mną spotykać i utrzymywać bliską więź, ale tego nie robił. I wiesz co, nawet nie jeżdżę na jego grób, choć 1 listopada, to w Polsce ważne święto, on nie jest moim ojcem, on dał mi tylko geny. Oczywiście, że ojcu Twojej córki chodziło tylko o niepłacenie alimentów, mój ojciec też próbował nie płacić, a powodziło mu się całkiem dobrze. Z racji swojego zawodu, co miesiąc obliczam potrącenia na rzecz komornika, bo chłopy nie płacą alimentów, nagminnie.
Właśnie z powodu koronawirusa, ograniczone bardzo mam kontakty z dwojgiem wnucząt, wnuczka ma 4 lata, wnuk 1,5 roku. Stale myślę o tym, że mogę przez to nie nawiązać z nimi bliskiej więzi, bo czas na to jest teraz, póki są małe. Jak podrosną, babcia nie będzie już ich obchodzić, choćby stawała na rzęsach. Nie wiem czy na bliskie relacje Twojej córki z jej ojcem już nie jest za późno.
Czy pamiętasz jeszcze, że istnieją takie babcine kwiaty, chyba już teraz nie modne, a ja stale je jeszcze mam, nie potrafię ich porzucić:

20191101_140921.jpg
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 08 Lis 2020 02:32 przez Babcia Ala.
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, CHI, Gandalf Biały, ewakatarzyna, JaKasiula

Domek na prerii 08 Lis 2020 15:19 #733760

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Wiesz, uderzylo mnie, ze kiedy w czasie mediacji prawnik zaproponowal co drugi weekend u ojca, Dave sie zgodzil, ale pod warunkiem, ze nie bedzie u niego nocowala. Wolal ja przywozic i odwozic wieczorem. I najpierw myslalam, czy dlatego, ze nie ma warunkow, zeby zapewnic jej swoj pokoj i lozko, ale potem Monty mnie oswiecil ze jestem naiwna-to jest party time! Piatki wieczorem, soboty wieczorem, to czas spotykania sie w pubach i chlania! Wiec dlatego ojciec nie chcial jej wieczorem... :dry:
A teraz nie wywiazuje sie nawet z tego.
Napisalam krotkiego mejla do mojej prawniczki z opisem sytuacji. Nie sadze, zeby cos zrobila, bo nawet nie odpisuje, ale mam dowod na pismie, ze nie wywiazuje sie z obowiazkow. Alimenty tez zaczal okrawac. Na corke dostawalam smieszne 350$, teraz dostaje 60$ mniej. Bo corka rozwalila telefon i on jej kupil, plan jest na niego, wiec zabiera z alimentow to co miesieczna oplata kosztuje. Facet zarabiajacy 180 tysiecy rocznie. Zal.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Gandalf Biały, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Domek na prerii 08 Lis 2020 20:50 #733835

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6316
  • Otrzymane dziękuję: 29659
Czytając Twoje wątki, stale przewijał się brak pieniędzy, aż w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać, jak to możliwe, czy on tak kiepsko zarabia, żona i jedno dziecko + zwierzęta na utrzymaniu i rata kredytu, a wykonywał podwójną prawie prace, nadzorował dwie placówki (nie myśl, że chciałam liczyć wasze pieniądze, daleka jestem od tego i do szczęścia mi to niepotrzebne), ale sama też przecież utrzymuję dom. Często otrzymywałaś odmowę, nawet jak potrzebowałaś na remont, pisałaś, że na wiele rzeczy Was nie stać. Potem się okazało, że on rozrywkowy chłopak jest, a takie rzeczy kosztują więcej niż nam skromnym ludziom się wydaje. Dobrze Monty mówi, córka przeszkadzałaby mu w tym czasie. Tak jak napisałam, on jest z gatunku tych, którzy nie powinni zakładać rodziny, no ale on potrzebował "służącej", czyli kucharki, praczki, sprzątaczki, etc. Dlatego stale trzymał Cię od wielu spraw i ludzi z daleka, nie dopuszczał żebyś się usamodzielniła, Twoja nerwica lękowa była mu niejako na rękę. Nic nie zrobisz taki typ, przyjmij to do wiadomości, dopuść gorzką prawdę do siebie i pogódź się z tym, że tak pechowo trafiłaś. Małżeństwo to często los na loterii, a nie wszystkie losy są pełne. Trudno czasem też pogodzić się z myślą, jak mogłam się tak pomylić.
Można żyć bez mężczyzny całkiem fajnie, a już z pewnością nie będzie huśtawki emocjonalnej typu, raz jak w miesiącu miodowym innym razem piekło. Dla mnie to jest nie do zaakceptowania. Musiałabym opisać Ci swoje koleje losu, a w tej chwili nie jestem w nastroju. W każdym razie, gdy było już tak źle, że gdy tylko pojawiałam się w progu, to zaraz była awantura o tzw. pietruszkę (czyli o nic) (ja utrzymywałam cały dom i rodzinę), to w którymś momencie musiałam do M. powiedzieć, że jak ma to tak wyglądać to będzie musiał się wyprowadzić, bo ja jestem u siebie. Wierz mi nie chciało mi to przez gardło przejść, bo ja nie potrafiłabym nikogo na ulicę wyrzucić, ale już nie wiedziałam sobie rady i wiesz co, zadziałało. Od czasu do czasu musiałam przypominać. Huśtawka emocjonalna i karczemne awantury bardzo nas okradają z sił, z energii życiowej, nie wspominając o dzieciach, że w takiej atmosferze tracą poczucie bezpieczeństwa. No ja bardzo się cieszę, że pomimo trzymania Cię z dala od wszystkiego, sam się "ugotował " i mam nadzieję, że dzięki temu zyskasz rzeczywisty i prawdziwy obraz tego człowieka, przejrzysz na oczy i zaczniesz wieść spokojne życie bez niego, czego z całego serca Ci życzę. Jeszcze jedno: my kobiety mamy podobno wrodzoną tendencję do usprawiedliwiania wszystkich i to nam zaburza prawdziwy obraz rzeczywistości, może coś w tym jest.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, CHI, Gandalf Biały, ewakatarzyna, renmanka

Domek na prerii 08 Lis 2020 22:20 #733843

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
babciu-masz stuprocentowa racje. Tylko czasem chcialoby sie tej drugiej osoby przy boku, zeby nie musiec sie martwic wszystkim. Jesli zachoruje, musze sie mobilizowac zeby zajac sie wszystkim bo corka wielu rzeczy nie zrobi. Moze nakarmic konie, ale juz derki na mroz nie zalozy. Jesli zamarznie kran kolo pastwiska, trzeba przyniesc wode wiaderkiem z domu. Tego caly czas ei boje, ze nie moge prawdziwie odpoczac psychicznie i fizycznie, bo caly czas moze sie cos zdarzyc i bede z tym sama. Jak z tym usmazonym uzwojeniem do centralnego ogrzewania. Malo sie centralna jednostka nie spalila, byly slady okopcenia na blasze. Wyslalam mejle z opisem, zdjeciem spiral i rachunkiem za elektryka, ktory to stwierdzil. To byl marzec. Dave nie zrobil nic, zeby nam pomoc i teraz siedzi w cieplym, wynajetym mieszkanku i nie martwi sie jak ja, co bedzie jak scisnie mroz i czy te przenosne grzejniki wystarcza, jaki bedzie rachunek za prad.
Jakies dwa miesiace temu mialam zatkana kanalizacje. Corka brala prysznic, cos bulgotalo w zlewie w kuchni i woda sie nie spuszczala w toaletach. Wezwalam hydraulika, otworzyl rure, zobaczyl ze szambo jest pelne i sie przelewa. 75$ za sama wizyte. 350$ za oproznienie szamba przez inna firme, bo oni tego nie robia. Kolejne 215 za kolejna wizyte hydraulikow, bo szambo szambem, ale rury byly zaplombowane i trzeba bylo dlugim wezem je przepchac. I tak spracilam ponad 600$ w kilka dni, a musialam to zrobic. Znowu zawiadomilam prawniczke, przeslalam kopie rachunkow-i cisza. A liczylam ze pokryje polowe, w koncu to nadal w polowie jego dom. No i zyje tu jego corka.
Mam koszmary i nie moge spac, bo ciagle sie boje co moze sie zepsuc, a moje oszczednosci sie skonczyly. A pracy nie moge znalezc, bo ludzie potracili prace przez covid, nowych otwarc nie widac a jak cos jest to mnostwo ludzi aplikuje na to miejsce. Pracy fizycznej juz nie moge wykonywac jak wczesniej, bo skoncze z pretami w kregoslupie w najlepszym przypadku, a na wozku inwalidzkim w najgorszym. Jestem wiec zalezna od jego wplat i kazde obciecie funduszy to cos, co musze obciac, nie zaplacic, nie kupic.
Teoretycznie powinnam dostawac 2600$ miesiecznie alimentow na siebie. z tego place 850 pozyczki za dom. Od poczatku placil 400 mniej, potem 200 mniej. A te 200 to np zaplacony rachunek za prad. Teraz obcina alimenty na dziecko. I ani sad, ani prawnicy nic z tym nie robia. Pewnie powinnam sie cieszyc, ze w ogole placi.A ponizej 30 tys rocznie to jest granica ubostwa. Wiem, moglabym oddac czy sprzedac konie, zawsze to mniejszy koszt. Ale Babe jest koniem straumatyzowanym i dopuszcza tylko mnie-kilku ludzi doswiadczonych z konmi, jedna wicemistrzyni rodeo,probowalo jej dosiasc, albo w ogole nie sluchala, albo skonczyli na ziemi. Shy ma juz 18 lat. Obie najprawdopodobniej skonczyly wkrotce w rzezni. A ja obiecalam sobie i im, ze jestesmy razem, na dobre i na zle, do konca.

Chcialabym moc zaoszczedzic tyle, by kupic jedna czy dwie suki hybryd owczarka niemieckiego z wilkiem (timber wolf, tym najwiekszym z wilkow) lub czystych wilkow i zaczac hodowle.
To jest czystej krwi timber wolf

timber1.jpg


i hybryda o wysokiej zawartosci wilka

t2-2.jpg


Caly czas sprawdzam i takie hybrydy kosztuja 1800-3000 od szczeniaka. Bylby to duzy zastrzyk finansowy dla nas, zeby utrzymac dom i zrobic niezbedne naprawy-kolejny po ogrzewaniu i klimie czeka dach na wymiane, bo dachowki asfaltowe sie sypia z kazdym wiatrem, a maz wzial pieniadze z ubezpieczenia po duzym gradzie i przepuscil. Drugi raz juz nie dadza.

To z kolei Blue Bay Shepherd, wyhodowany z owczarkow niemieckich, aby przypominal wilka, o niebieskoczarnej siersci. Znalazlam hodowce, ale zyczy sobie 3000+ za szcenie, a lista oczekujacych jest bardzo dluga.

Blue-Bay-Shepherds.jpg


A poza tym, czasem po prostu chcialabym byc przytulona. Tesknie za kontaktem fizycznym, po prostu bliskoscia. Zeby moc sie przytulic, objac, polozyc glowe na ramieniu.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 08 Lis 2020 22:27 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Gandalf Biały, ewakatarzyna, renmanka


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.853 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum