Forum Ogrodnicze Oaza

Trzymam kciuki. Należy mu się dobre życie.

Kciuki mocno zacisniete ,ja odkrylam proszek z zielonych muszli i diablego pazura ( sorry ,nie wiem jak to po polsku bedzie).Gismo dostaje to od tygodnia i zaczal chodzic normalnie .Jestem przeszczesliwa,ma apetyt,futro mu sie swieci no i calkiem inny pies .
Nareszcie wszystko przyszlo,bardzo porzadna firma ta z Polski .A ze pogoda przepiekna,jutro mam wolne,wiec do boju .

Ok. Pierwsze przyciecie wyszlo dobrze. Robil je nowy kowal, ktory robil tez kopyta Shy. Obejrzal zdjecia rentgenowskie i dopiero wtedy zaczal przycinac. Zajmie jeszcze kilka razy, zeby odpowiednio uksztaltowac kopyto. Ale juz widac, ze porusza sie lepiej i chetniej.



To jest to najbardziej ochwacone kopyto, ktore bylo praktycznie plaskie





Nawet jak Aerwynn na niego wsiadla, nie protestowal. Zajety jedzeniem, bo przeciez jak to, poltorej godziny bez michy!!



W stajni u weta stala klacz, zaskakujaco podbna do Jerrego kolorem. Tylko tak chuda, ze widac jej bylo zebra...







A to Jerry w sloncu

A co z Shy? Lekarz oglądał jej ciążę i ją potwierdził?

Diano, które trawy rosnące u Ciebie są rozłogowe? Czyli rozprzestrzeniają się jak pokrzywa lub trawa? Pytam, bo nie wiem które wysadzić w pojemnikach, aby za jakis czas się nie okazało, że trawa mi sie pleni i nie mogę sobie z nia dac rady. Ze zdjęć widać, że Red Baron się panoszy.
Zrobiłam sobie remake z Twoich początków i wielki szacun ile prac już wykonałaś i jak zmieniła sie okolica. Nie pokazujesz już zdjęc jak wygląda domek grillowy, mostek z rzeką kamieni, jak wygląda otoczenie. Proszę o takie zdjęcia.
A tak z innej beczki, to Twój ślubny na początku mocno był zaangażowany w roboty z Tobą,co się stało, że już nie chce?

Diano ,pomooooooooocy !
Jak sadzic lilie: jak gleboko ,tzn. wiadomo korzenie na dol ale ta cebulka ?
Jak gleboko pod ziemie ?
Tak samo hosty ,canny i frezje ,acha i piwonie tez zamowilam .A jak juz pisalam ogrodnik ze mnie ( na razie ) w pieluchach.
Balkon mam tak,ze moge sobie wieszac w roznych miejscach,slonecznych,polcieniu i w cieniu .
Sorry,ze tyle pytan i z gory

Zos-maz stwierdzil stanowczo ze nie chce, zeby lekarz obejrzal Shy i ze to ma byc niespodzianka A tak naprawde dlatego, ze rentgen kopyt Jerrego plus jego badanie plus werkowanie obu koni wynioslo 300$ i nie chcial wiecej wydac.

Zos-miskanty rosna ladnie w kepie. Trawa japonska rowniez. Rozplenica rowniez tworzy kepki

Tway Red Baron pozbywalam sie przez trzy lata, byla gorsza niz bambus! Ciagle mi sie pojawiala w niespodziewanych miejscach. Piekna byla, nie powiem, ale utrzymanie jej w jednym miejscu bylo niemozliwe-chyba zebym albo posadzila w pojemniku zakopanym w ziemie, albo ciagle pryskala Randapem.

Zdjecia budynkow i innych obiektow zrobie, jak sie rozjasni. Na razie mamy ciemna noc

Maz byl zaangazowany tylko w prace jak zalozenie nawadniania pod trawnikiem. Potem juz kompletnie postawil na kariere zawodowa, a dom i otoczenie zostawil mi. Potem przyszlo razem robic ogrodzenia dla koni, bo sama nie moglam rozciagnac siatki, wymagalo to dwoch osob. Wykopal kilka dolkow pod rosliny. To mniej wiecej tyle.

Ywi-Cebule lilii maja dziurke u gory, tam, gdzie bedzie wychodzil ped kwiatowy, i tarczke z resztkami korzeni u dolu, wiec sie nie pomylisz. Cebulki lilii sadź w dołkach na głębokości 10-15 cm dla odmian niskich i na glebokosc 15-20 cm dla wysokich. Wyjątkiem jest lilia biała, której cebulki posadź na głębokość 3-5 cm.

Najlepsze w uprawie w donicach jest to, ze zawsze mozesz je przestawic, jesli zauwazysz ze liscie sie przypalaja (za duzo slonca), albo rosliny sa cherlawe, wyciagniete i nie kwitna (za malo slonca).

Powodzenia i prosze o zdjecia!

Dziekuje bardzo,czyli prawie instynktownie zrobilam duzo dobrze.Jak beda efekty to sie pochwale

Wlasnie wrocilam z karmienia koni. Shy zachowuje sie dziwnie. wogole nie spojrzala na miske, stoi z wytrzeszczonymi oczami. Zawsze na zarcie sie rzuca, wsadza pysk jak niose miske. Babe zjadla i swoje i jej.

Gdyby to byla kolka, to by tak spokojnie nie stala . Swieczek niet,ale mimo to jestem pelna obaw

Znowu poszlam, bo zobaczylam Babe przy sianie, a Shy nie-zwykle zawsze poruszaja sie i jedza razem. Shy stoi za garazem w tej samej pozycji, jak stala nad miska, do ktorej ja przyprowadzilam za kantar

Diano,z końmi jak z dziećmi.Co jednego do prowadzisz do ładu ,to drugi już coś...
Mam nadzieję że z Shy ,to tylko złudzenie że coś nietak

Yvi,ja też jestem ciekawa Twojego ogrodu na balkonie

To trzymam kciuki za Shy ,moze zrebak zaczal kopac ? Pamietam jak moj syn sie pierwszy raz poruszyl ,tez chyba stalam jak zamurowana. .
A jeszcze pytanie co do roz,przyszly z korzeniami i suchymi pedami,musze je przyciac albo ? Moja roze z tamtego roku przycielam jesienia i teraz pieknie wypuszcza pedy. Wiem,ze jestem upierdliwa ,ale wole sie trzy razy upewnic niz cos zrobic zle .

To sa roze ktore kupilam

Piekne!
Przyciac i zostawic w wiaderku z woda na noc.

Shy zaczela zachowywac sie normalnie. Ufff....Mam nadzieje ze uda sie je wszytskie zlapac i zaderkowac, bo w nocy bedzie kolo zera i ma padac, podobnie jutro.

Wszystkie trzy przy sianie na raz. Rzadki widok



A ja skorzystalam z przerwy w deszczu (pierwszy deszcz od miesiecy!) i polecialam obejrzeec hosty.
Montana Aureomarginata rozwinela w koncu lisc



White Feathers rosnie jak na drozdzach





A ten wyglada dziwnie jak na odmiane jak wyzej. Liscie zielone, z bialymi rozbieleniami.





Razor's Edge



Pasiak Praise Him wypuscil liscia



Guacamole? Wyglada jak salata



I zeby nie bylo ze hosty i hosty, Pinus nigra Gold Fingers, od naszego forumowego kolegi





Pinus nigra Aurea tez od niego





I cos swiergolacego ze szczytu dachu

Na zamowienie: odmalowany domek grillowy



Dzis mamy urwanie chmury. Sucha rzeczka juz nie jest sucha, a w ogrodzie i a pastwisku mam jeziora..

Ale sliczny ten domek.A ta pogoda u was jest naprawdę zwariowana.A u mnie dzisiaj przyszlo.

Juz sie ciesze

Super! No to do roboty!!

Piękny ten domek i podwodny ogród japoński też Ale porosły u Ciebie rośliny. Do mnie wczoraj dotarło 50 sadzonek (5 gatunków) truskawek i 20 sadzonek poziomek. Czekam aż małżon skleci skrzynie z drewna i zaczynam sadzenie. Wczoraj z córą wysiałyśmy do pojemniczków fasolkę i groszek.
Yvi ślicznego masz towarzysza. On tak zawsze i wszędzie tam gdzie Ty?