Forum Ogrodnicze Oaza

Sciolka rozladowana pod stajnia, dla koni. Troche wiecej mi to czasu zajelo niz zwykle, ale przynajmniem mam pewnosc, ze nie bedzie im zimno w nogi
Koty przeszczesliwe, dostaly miseczke surowej mielonej wolowiny, przy okazji mojego przygotowywania meksykanskich pierozkow z miesem (empanadas)

I jak tu nie miec arachnofobii, jak z nory kolo nogi wylazi cos wielkosci nakretki do mazaka





Tzw wolf spider. Z racji ze jest szary, wlochaty i rzuca sie na ofiary jak wilk..

Okropny, podziwiam że tak spokojnie stoisz

A kto powiedzial, ze spokojnie stalam?
Nie widzialas mnie zwiewajacej w podskokach

Poranna prasowka przy herbatce (po karmieniu zoo) bardzo poprawila mi humor:
ogloszenia.re-volta.pl/konie/szczegoly/30647

Mam naprawde fajne konie!!!

Diano czytałam to ogłoszenie-zawsze jest ktoś to chce udowodnić, że niemożliwe jest możliwe i koń znajdzie kupca, a sprzedająca ma bardzoooo czyste sumienie i z pewnością sprawa w sądzie jej nie grozi za podanie nieprawdy lub zatajenie prawdy w ogłoszeniu o koniu -jak kto woli

Coraz wyrazniej czuc jesien i nadchodzaca zime. Rano juz teperatury sa w granicach przymrozkow, ociepla sie kolo 11 i kolo 4 po poludniu znowu jest zimno.
Rozrzucilam kolejny ladunek sciolki, jak ogrodowej, kolo stajni, zebralam kolejne 6 taczek obornika. Z ciekawosci przekopalam pierwsza sterte, ktora jest od poczatku-i wiekszosc jest przekompostowana! Czyli jednak bede mogla uzyc tego w ogrodzie. Mysle, ze rozgrabie cienka wartswe na sciolce i z czasem przykryje to kolejna warstwa sciolki

Od piatku ma byc jeszcze zimniej, wiec zaczelam myslec o zbudowani skrzyni z izolacja wokol zbiornika na wode dla koni. Nie wyobrazam sobie ciagnac wiadra z ciepla woda dla koni z domu, a grzalka bedzie, choc pochlania duzo energii.
Znalazlam taka stronke-dla zainteresowanych:
www.builditsolar.com/Projects/WaterHeati...ank/Construction.htm

W projekcie uzywa sie pasywnej energii slonecznej, ktora nagrzewa bok metalowego zbiornika. Poza sezonem mozna go uzywac jako zimnej szklarni!

Bede niedlugo musiala odlaczyc moje systemy podlewania kropelkowego, bo zwykle woda zamarza w kontrolerach, ktore otwieraja i zamykaja valves (hm...jak to bylo po polsku ) i rozsadzaja. A jeden kontroler to kilkanascie dolarow.
Koty dzis dostaly niespodzianke-przez noc zlapala sie mysz w pulapke. Dostaly ja do zabawy i nauki, co sie z myszami robi

Tak wiec wracamy do krotkiego poradnika partacza czyli zrob to sam

Najpierw robimy rame z drewna 2x4 cale. Kilka cali zapasu po kazdej stronie zostawiamy na izloacje pojemnika z woda (dla tych co robia izolowany pojemnik; dla grodnikow robiacych zimna szklarnie-rozmiar dowolny)



To bedzie nasza podstawa.
Uzywamy kleju konstrukcyjnego:



i przycinamy plyte sklejki na wymiar. Ja uzylam 3/4 cala grubosci (jedna z najgrubszych dostepnych), do uzytku na zewnatrz. Plyte kladziemy na rame z klejem i przykrecamy co kilkanascie cm srubami.



Po odwroceniu wyglada tak:



W rogach przykrecamy (i przyklejamy) kawalki desek, rowniez kilka cali ponad wysokosc pojemnika na wode.



Otrzymujemy cos w rodzaju odwroconego stolu:



...ktorego "blat" czyli nasza podstawe wypelniamy przycietymi plytami styropianu. Ja uzylam typowego uzywanego do ocieplania domow, w dwoch grubosciach (bo takie mieli); 2 cale i 3/4 cala. Docelowo, jako ze rama ma glebokosc (wg uzytych desek) 3,5 cala, uzyje jednej warstwy 2' grubosci i dwoch warstwa cienszej grubosci, aby otrzymac wypelnienie:



Tu na razie przyklejone sa dwie warstwy izolacji, trzecia bedzie przycinana i wklejana wieczorem
CDN...

Zimno i dzdzysto. Czuje sie jak na Mazurach jesienia Konie zaderkowane i przynajmniej cieplo im.




Juz wczoraj byly chmury zapowiadajace zmiane pogody...

Poradnika partacza cz 2.

We wszystkich rogach przykrecilam listwy 2x2 i 2x4 tak, by tworzyly krawedzie rowne krawedziom dolnym i gornym pojemnika.



I zabralam sie za dluzsza scianke. Przycielam na rozmiar dwie plyty styropianowe 3/4" grubosci tak, ze pasowaly akurat na grubosc desek uzytych do ramy:





Po czym przycielam na wymiar kawalek sklejki, zeby zrobic scianke. Na rame nalozylam duzo silikonu, zeby przykleic sklejke jak i uszczelnic calosc. W ten sposob jest mniejsza szansa szpar, przez ktore bedzie uciekac cieple powietrze, no i owady.



Scisnelam calosc zaciskami i skrecilam na sruby:



Podobnie zrobilam z pozostalymi sciankami. Silikon i sklejka. Na brzegi uzylam metalowej listwy, zeby zabezpieczyc przed obgryzaniem i przed wilgocia. Wszytskie szpary zabezpieczylam silikonem, a jak wysechl, pomalowalam grubo farba. Farbe znalazlam w markecie budowlanym , w miejscu gdzie trzymaja przecenione bo np ktos nie odebral. W ten sposob trzygalonowe wiadro farby z piaskiem, takiej jak uzywalam ostatnio na malowanie schodow, kupilam za 1/3 ceny.
W tej chwili schnie, po czym przewroce do gory nogami i pomaluje reszte brzegow (nie chcialam pomalowac cementu w garazu oraz dol. A potem bede ciac i dopasowywac reszte izolacji

Diano, nieźle....gdybym potrafiła tak jak Ty to bym sobie stojak do siodła westowego zrobiła. Miałam obiecane, ale na obietnicach się skończyło.

Ja kupilam gotowy, metalowy na trzy siodla. Zajmuje mniej miejsca. Na dole jest metalowa kratka do suszenia padow. Kosztowalo 55$.





Ladna dzis pogoda, wiec maz zabral sie za grodzenie ogrodu siatka plastikowa. Nie bardzo pomaga na jelenie, ale za to zatrzymuje toczace sie tumbleweeds. A ja czekam , zeby pudlo na wode dla koni wyschlo, zebym mogla pobawic sie dalej. A moje dziecko nie moze sie doczekac wieczora. Halloween!

Z poradnika partacza cz 3 i ostatnia

Mocowanie przezroczystego panelu za pomoca listewki i gabkowej wkladki:



Dolna krawedz panelu zaizolowana gabka w rolce..



i gumowa uszczelka







Caly brzeg z uszczelkami zabezpieczony i przykrecony kawalkiem deseczki.



I gorny zrobiony tak samo. Szerokosc deski rozna, bo takie mialam na skladzie, a nie chcialo mi sie jechac i kupowac.



Kolejne wklady styropianu wzdluz scian. W sumie sa dwie warstwy po 3/4 cala plus warstwa 2" czyli 3,5" grubosci izolacja.




Druga warstwa przezroczystego panelu, zamontowana od srodka. Miedzy warstwami paneli jest ok 3-4 cali przestrzeni, ktora rowniez bedzie dzialac jak izolacja. Wszystko zabezpieczone i sklejone silikonem.



Zabezpieczona gabkowa uszczelka i deseczka gorna krawedz




Pudlo w calosci, gotowe do ustawienia na pastwisku. Ustawione bedzie przezroczysta strona na poludnie, aby slonce moglo ogrzewac pojemnik na wode, pomalowany z tej strony na czarno. Kiedy konie sie przyzwyczaja do korzystania z pojemnika, naloze pokrywe z wycieta dziura 12' x 16'. Cala pokrywa bedzie zaizolowana od dolu, a w wodzie bedzie dodatkowo grzalka, ktora bedzie utrzymywac wode powyzej temp. zamarzania i wylaczac przy plusowej temp.




Kanny dalej kwitna, choc w nocy sa juz przymrozki..



Kwitnie tez spirea!

Zajrzałam do Ciebie, żeby naładować się pozytywną energią i nie zawiodłam się

Piękny i grzeczny zwierzyniec Trzymajcie się cieplutko

Najmlodszy zwierzyniec spedza dni na lozku dziecka



Starszy zwierzyniec dostal dzis kawalek kurczaka, a najwiekszy sporo ziarna, bo dzis bylo ponizej zera. W ciagu tego tygodnia trzy razy pojechalam naladowac sciolki. Usiluje pokryc caly korral, zeby konie mialy w zimie dobra trakcje i troche cieplej w nogi. Dzis rozladowalam czwarty ladunek, ale mam juz sedecznie dosc. Na dodatek, tak jak myslalam, mroz zwarzyl paulownie i dzis scielam je do gruntu. I tak na wiosne odbija. Pnie odcielam od galezi i zawiozlam starszym sasiadom po drugiej stronie drugi, beda mieli na kilka zaladowac pieca. Galezie poszly na pickapa i jutro zabiore je na wysypisko. Moze tez wezme kolejny ladunek sciolki, jak mi rece nie odpadna

Z konmi teraz mam wesolo, w dzien cieplo, w nocy ponizej zera, wiec zongluje derkami. Zakladam przy wieczornym karmieniu (po krotkim poscigu za Babe ktora wie, ze jak czlowiek podchodzi z czyms w rekach, to nie ma dobrych zamiarow, wyjatkiem sa jabluszka pokazywane z daleka), a sciagam kolo poludnia, jak w koncu robi sie cieplej.

No i niekonczace sie sprzatanie nawozu. Z pomoca meza zlikwidowalam trzecia sterte, ktora wywiozl na wysypisko. Wzbogaci sciolke w skladniki mineralne . Dwie nadal czekaja na wywoz. A przyrastaja w tempie pol do 3/4 taczki dziennie

Nie wiem, czy będzie widać, ale nie mogę się powstrzymać
Siema Koty!


Z końmi teraz jak z dziećmi - jak zimno - trzeba ubrać, za gorąco - trzeba rozebrać
Oby "futerko" zimowe ładnie przyrastało

Diano, mam nadzieję, że humor dopisuje, a zdrowie się oszczędza

Fajne kociska! Zrobily wielkie oczy do zdjecia, co mama z nimi robi!
Futerko przyrasta, ale na Jerrym ledwie co. W tej chwili derkuje jak temp jest zero w nocy lub ponizej. A wlasnie wrocilam z wysypiska, wywalilam galezie paulowni, a zaladowalam pickupa fajnej sicoleczki, same wiory drzewne w formie platkow i kawalkow. Bedzie super dla koni
Caly czas sie spiesze, zeby zdarzyc, zanim bedziemy mieli snieg...