Forum Ogrodnicze Oaza

W zbieraniu ziemniaków nie chodzi mi o samą pracę, ale o rodzinne spotkanie.Kiedy jeszcze rodzice uprawiali ziemniaki, zawsze spotykaliśmy się na wykopkach. "Pomagające" dzieciaki, jedzenie na polu, cała ta atmosfera Mam co wspominać, mam nadzieję, że moje dzieci też zapamiętają wykopki u Babci.

A jesień, oby jak najdłuższa i do tego prawdziwie piekna, złota.

Chopin


Nostalgie




Gallery Singer


















Kasiu, masz wspaniałe wspomnienia związane z wykopkami.

Zobaczcie, jak cudnie





Wczoraj , korzystając z pięknej pogody wybraliśmy się na wycieczkę do parku w Świerklancu. Pięknie tam jest












Dziś przyszło zamówienie z Lily Garden.


Jutro mam wolne , więc chcę podzialac w ogródku. Porobić porządki na różance i w warzywniku.
A dziś udało mi się zamówić upatrzone róże
Ogrodniczo udany dzień.
Spokojnej nocki

To jutro pracowity dzień przed Tobą Aniu. Ja podobne plany mam na środę wolny dzień i porządki w ogródku.
Aniu, czy już wsadzasz cebulowe? Wiem, że nie ma co się spieszyć, ale trochę ich w tym roku nakupiłam, i myślę, żeby powoli zacząć je sadzić.

Wsadzam
Wiem, że niektórzy czekają, ale ja lubię pracować na dworze, jak jest ładna pogoda, bo mam wtedy z tego przyjemność. Zresztą z mojego doświadczenia wynika, że wrześniowe sadzenie jest dla nich ok. Jedynie szafirki i czosnki ozdobne lubią sobie wyrosnąć jesienno-zimowa porą, ale w sumie nie przeszkadza im to potem zakwitnąć wiosną. Więc sadzę koniec września - początek października. W tym roku dokupilam niewiele, bo już miejsca na różance brak. Pojawiło się zaledwie kilka tulipanów, narcyzów, krokusów i hiacyntów. Do tego dojdą nowe róże i kwiaty od Ciebie Kasiu i od Ewy i będzie się działo

Ognista ta jesień u Ciebie, Aniu Park zdecydowanie bardziej stonowany kolorystycznie, ale też ładny.
Ho, ho, nowe cebulki! Też troszkę dokupiłam (mimo zarzekania się, że wystarczy), ale tym razem wszystko stacjonarnie. Jeszcze nie sadzę, bo nic na razie nie gotowe - może jesień się przedłuży, oby!

Nie wiedziałam, że w Świerklańcu jest taki ładny park - zawsze człowiek się czegoś nauczy.
Spod Świerklańca przywiozłam moją Cytrę, poprzednia właścicielka oddała ją - wtedy młodziutką sunię - do adopcji.

Ika, przecież nie da się nie dokupić kwiatów na nowy sezon ja się już nie zarzekam.
Aniu, świat jest mały , a w parku byłam po raz pierwszy. Jest naprawdę bardzo duży, nie obeszlismy całego - trzeba będzie wrócić
Ooo wyprostowalas mi zdjęcie , dziękuję

Nie ma za co.
Mam teraz troszkę utrudnione odwracanie czyichś zdjęć, zięć i córka (oboje informatycy) będąc (nareszcie!) u mnie w sierpniu wyremontowali mi peceta, niegdyś zbudowanego przez Agnieszkę, ale brzydko się wyrażając o oprogramowaniu z okienkami zainstalowali mi coś innego, czego dopiero powolutku się uczę . A jako że teraz są znowu w Finlandii, Agnieszka po operacji i z dość niemiłymi komplikacjami - nawet nie mam serca ich pytać, co normalnie zawsze robię w razie problemów komputerowych

Ale mam jeszcze sypiący się netbook, na nim odwracam.

Co do nowych zamówień, składałam je dopiero wróciwszy z wakacji, tak że czekam i oglądam Wasze. Widzę u Ciebie krokusy, jakieś narcyzy i chyba tulipany?

Twoje strony powinnam lepiej znać, cała rodzina mojej śp. mamy z Zawiercia, cóż, nikt już nie został, jedyna żyjąca kuzynka "po kądzieli" od lat w Londynie.

Staram się pamiętać i robić zdjęcia w poziomie, ale czasem się zapomnę
Życzę zdrowia dla córki ,oby szybko doszła do siebie.
Zawiercie to już moje trochę dalsze strony, ale przejeżdżałam tamtędy nie raz.
Kupiłam :
hiacynty: Gipsy Queen, Eros Double
Tulipany: Sylvia Warder, Rocco Double
Krokusy: Ruby Giant, Fuscocinstus, Ard Schenk
Narcyzy: Rip Van Winkle, Blushing Lady.
I tyle, choc zamówienie było ogromne, bo mama wzięła 40 lilii i koleżanka też kilkanaście pozycji.

Zamówiłam wczoraj róże: Pastelle i miniaturkę Fruity.
Stara różanka zapełniona po brzegi, wiosną ruszamy z nową
Bardzo mi się podoba Twoja róża Batsheba, to angielka prawda? Jak się sprawuje? Długo ją masz?

Tak, Bathsheba to austinka, jak znakomita większość moich róż. Kupiona w Floribundzie rok temu.
Na razie spisuje się rewelacyjnie. Kwitła, mimo niedawnego sadzenia, prawie tak obficie jak zasiedziałe róże. Zbudowała w ciągu jednego sezonu pokaźny krzew (około metra!) z kilkoma sztywnymi, grubymi pędami. Nie dostała CP!.
Jestem nią zachwycona.

Ja zrobiłam po raz drugi zamówienie u p.Hyzego rozeogrodowe, ale dotychczas wszystkie moje róże zamawiałam we floribundzie i z każdej jestem bardzo zadowolona. Jakość niezawodna
Batshebe wpisuję na listę zakupową na nową różankę

Poranny przegląd róż szykujących się do kwitnienia
Nostalgie




Old Port




Lady of Shalott


Crocus Rose




Miniaturka Ninetta

Cały post i zdjęcia zjadło hm
Jeszcze raz .
Po skopiowaniu i wklejeniu ukazało się jedno, zdanie .

Aniu jesień masz nadzwyczaj kolorową jeszcze super ,tyle kwitnących .
Róże przecudne ,ciesz się nimi cały październik a potem już niech śpią .
Wiesz oparłam się pokusie kupowania teraz do ogrodu .Nic nie kupuję nawet tulipków
Na wiosnę tylko szalwia omączona. Rośnie rewelacyjnie ,nie nawożona ani razu
niesamowita wciąż kwitnie .
Zamierzam kupić więcej bo kolor przecudny dodaje energii .
Pokażę (wykasuj potem foteczki )

Dziękuję Bogusiu staram się mieć takie rośliny, żeby kwitły od wiosny do przymrozków.
A zdjęć nie mam zamiaru kasować, niech zdobią mój wątek .

No i mamy październik . W nocy musiał być przymrozek, bo rano zostałam zamarznięte szyby w aucie . Dalie na szczęście nie ucierpiały.
W ogrodzie oprócz jesiennych królowych cieszą oczy jezowki i róże


Szalotka


Nostalgia




Jadę jutro w Pieniny. W planach spływ Dunajcem, Palenica, zapora na Jeziorze Czorsztynskim,zamek w Niedzicy.
A jakie Wasze plany na weekend?

Aniu, masz super plany weekendowe.
Ja jutro niestety do pracy. A po pracy ogródkowanie
W związku z tym dobrej pogody Tobie i sobie też życzę

Bardzo się cieszę na tę wycieczkę
Pogoda ma być super.
Kasiu , a Ty się nie przemeczaj. Znajdź czas na odpoczynek. Robota nie zając nie ucieknie