TEMAT: Między kuchnią a ogrodem

Między kuchnią a ogrodem 17 Wrz 2019 15:57 #675955

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7833
  • Otrzymane dziękuję: 51916
Chutnej z zielonych pomidorów i gruszek.
1 kg zielonych pomidorów
1 kg zielonych gruszek - najlepsze są twarde Konferencja, lub Klapsa
200 g czerwonej cebuli
150 ml octu z białego wina
1/2 łyżeczki nasion kolendry
2 łyżeczki białej lub czarnej gorczycy
150 g cukru - najlepiej trzcinowego
1/2 łyżeczki soli
ok. 2 cm świeżo startego imbiru
łyżeczka chilli

Pomidory sparzyć, obrać ze skórki i pokroić w kostkę
Gruszki obrać, wydrążyć nasiona i pokroić w grubą kostkę
Cebulę posiekać w piórka
Dodać pozostałe składniki, oprócz soli i chilli, przełożyć do garnka i dusić pod przykryciem na dużym ogniu przez 15 minut. Następnie zdjąć pokrywkę i gotować na wolnym ogniu przez 30 - 45 minut. Pomidory powinny się rozpaść, a gruszki pozostać w kawałkach. Chutney powinien być gęsty, ale nie papkowaty. Doprawić solą i chilli i jeszcze przez chwilkę gotować. Teraz można jeszcze dodać chilli i imbiru wg własnych upodobań. Gorący, przełożyć do słoików, zakręcić i pasteryzować pod kocykiem.
Przepis jeszcze nie jest w mojej kuchni sprawdzony, ale wydaje mi się, że powinien być dobry. Muszę tylko postarać się o gruszki, bo w tym roku nie mam ani jednej :jeez:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Ostatnio zmieniany: 17 Wrz 2019 16:02 przez JaNina.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, minohiki, Betula, Pestka, pszczolka, Lunka, Nimfa, Aga Ka, anaka, ewakatarzyna


Zielone okna z estimeble.pl

Między kuchnią a ogrodem 18 Wrz 2019 11:09 #676036

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20238
  • Otrzymane dziękuję: 64578
Janeczko, przypomniało mi się, że w ubiegłym roku robiłam chutney z zielonych pomidorów, do którego dodałam - oprócz gruszek - mus z mirabelek. Przepis zamieściłam w wątku o przetworach : forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...orow?start=90#626556

Jeśli jeszcze wahasz się, czy zrobić kilka słoiczków takiego specjału, to gorąco polecam. Najlepszy jest po 6 miesiącach od zrobienia.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina

Między kuchnią a ogrodem 18 Wrz 2019 12:21 #676040

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7833
  • Otrzymane dziękuję: 51916
O przerobię zielonych na razie nie myślę. Przypuszczam, że za parę dni już będę wiedziała ile takowych będzie do przerobienia :) . Przypominam Aniu , że ja Twój chutney kosztowałam :kiss3: , z naciskiem na kosztowałam, bo Mąż wpucował wszystko :rotfl1: I mam nawet pikantny mus, ale ze śliweczek ałyczy. Jak będę robiła, to dam znać. Dzisiaj robię mus pomidorowy paprykowy z pastą miso i z dodatkiem grzybów. Suszę jeszcze paprykę, mam nastawiony chlebek i sama jeszcze nie wiem co będę robic :crazy: . Ale lubię ten harmider :silly: Mam jeszcze przepis na kostkę rosołową warzywną. To dla Ciebie. A ja będę jeszcze robiła dżem z czerwonej papryki z rozmarynem :)
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Nimfa, anaka

Między kuchnią a ogrodem 18 Wrz 2019 12:36 #676043

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1405
  • Otrzymane dziękuję: 11148
O, na ten dżem z papryki to ja chętna jestem, tzn. na ten przepis :) Mam jednak nadzieję, że tam cukru nie ma, a jak jest, to podpowiedz jakiś zamiennik, bo u mnie cukier to abstrakcja. Kupuję kilogram na cały rok i to tylko dla gości, którzy bardzo chcą. Nieustannie Cię podziwiam z tym przetwórstwem.
Ogród - mój optymizm.
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina

Między kuchnią a ogrodem 18 Wrz 2019 16:05 #676054

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7833
  • Otrzymane dziękuję: 51916
Niestety jest cukier i to jak zwykle sporo. Ja do dżemów daję cukier jeśli trzeba owoce wspomóc, czyli jak są kwaśne. Do brzoskwiń czy truskawek nie daję wcale, lub odrobinę. Wiem, że to nie jest wtedy dżem, tylko jakiś mus, ale jak zwał, tak zwał, nie lubię słodkich przetworów. Ten dżem z papryki zrobię też raczej na kwaśno. Przepis dam wieczorem :)
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Nimfa

Między kuchnią a ogrodem 18 Wrz 2019 20:07 #676063

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7833
  • Otrzymane dziękuję: 51916
Na pierwszy ogień dżem z czerwonej papryki z rozmarynem. Podam składniki tak jak są w oryginale
2 kg czerwonej papryki
4 niewoskowane cytryny
20 g pektyny jabłkowej
600 g cukru :eek3:
3 goździki utłuczone w moździerzu
3/4 łyżeczki cynamonu
sól
2 gałązki świeżego rozmarynu

Z umytych cytryn zetrzeć skórkę i wycisnąć sok
Papryki pozbawić nasion i zmiksować, dodać do nich 500 g cukru /na pewno tyle nie dam/, szczyptę soli i to gotować na wolnym ogniu przez 20 minut, często mieszając.
Wlać sok z cytryny i gotować, aż dżem zgęstnieje.
Przed końcem gotowania dodać goździki i resztę cukru wymieszanym z pektyną /nie wiem czy dam/, cynamon, skórkę z cytryny i posiekane igiełki rozmarynu.
Gorący dżem przełożyć do słoików i pasteryzować pod kocykiem.
Tyle oryginalny przepis. Mój na pewno nie będzie taki słodki i chyba będzie lekko pikantny. Nie zamieszczam go w sprawdzonych przepisach, bo taki nie jest.
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Łatka, minohiki, Betula, Pestka, Nimfa, anaka

Między kuchnią a ogrodem 20 Wrz 2019 18:34 #676277

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20238
  • Otrzymane dziękuję: 64578
Janeczko, od jutra przymierzam się do pionierskiej produkcji własnej wegety wg Twoich wskazówek. Na pierwszy ogień pójdą selery i pietruszki ( liście i starte korzenie ) oraz pory i liście lubczyku - chciałabym całe towarzystwo ususzyć w suszarce do grzybów. Dorzucę też ze dwie słodkie papryki i jedną ostrzejszą.
Czy cebula również może wejść w skład takiej przyprawy ?
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

Między kuchnią a ogrodem 23 Wrz 2019 05:57 #676562

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7833
  • Otrzymane dziękuję: 51916
Aniu, przepraszam, ale nie zauważyłam Twojego pytania :oops: . Oczywiście że można dodać suszoną cebulę. Tylko trzeba zachować proporcje, żeby zupa cebulowa później nie wyszła :) . Uwielbiam suszoną cebulę :yummi:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, anaka

Między kuchnią a ogrodem 24 Wrz 2019 07:07 #676655

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7833
  • Otrzymane dziękuję: 51916
Znudziła mi się już nadziewana dynia makaronowa, więc postanowiłam zrobić ją inaczej. Najpierw zrobiłam kotleciki z piersi kurczaka.
2 piersi kurczaka /pojedyńcze/
Kawałek pora
Zielona kolendra
Ząbek czosnku
Papryczka ostra /dałam Jalapeno/
Jajo
Łyżka mąki
Sól
Wszystko do blendera na „puls”. Łyżką na patelnię na olej z suszonych pomidorów. Z tego co zostało na patelni po pieczeniu, zrobiłam sos słodko kwaśny na bazie miodu, octu balsamicznego i cytryny. Nie trzeba go zbyt dużo i jest trochę gęstawy, ale to nic, bo dynia jest soczysta. Dynię makaronową w całości ugotowałam na parze i jak przestygła to wyskrobałbym z niej makaron, który wymieszałam z sosem. Doprawiłam solą. Dynia zrobiła się bardzo charakterna.
Jeszcze trochę szczypiorku, lub dymki i coś ostrego, a jakże :devil1:

5E040D45-0C4F-4B60-ADB9-DC536A44D288.jpeg
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): minohiki, Betula, Pestka, Nimfa, Zygowa, anaka, ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 24 Wrz 2019 21:11 #676703

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7833
  • Otrzymane dziękuję: 51916
Jak robię nalewkę z cytryńca

20190924_205414.jpg

To jest słoik 1,5 l, wlałam do cytryńca 0,5 l spirytusu i wsypałam chyba z 6 łyżek cukru. No i postoi to z parę miesięcy. Później zlewam spirytus, a cytryńca zalewam alkoholem ok. 45% i znowu stoi. Zlewam alkohol i zalewam cytryńca wodą i znowu stoi. Chodzi mi o to, żeby z cytryńca wydobyć wszystko co się da. Po wymieszaniu wszystkiego wychodzi około 40%, więcej nie chcemy, bo nie lubimy. Wtedy też sprawdzam, czy jest równowaga smaków i ewentualnie dosładzam. Jest to smak nieporównywalny z czymkolwiek innym, bardzo charakterystyczny. Jak rozgryzam pesteczkę, to mam skojarzenia z kalafonią :happy:
Przepis na dżem też wpiszę, ale muszę sobie go przypomnieć.
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): minohiki, Betula, Pestka, Jaedda, anaka, ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 24 Wrz 2019 21:15 #676706

  • anaka
  • anaka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1443
  • Otrzymane dziękuję: 9248
Janinko,a masz gdzieś zdjęcie swojego cytryńca?Wiem,że jest pnączem.
Naturalne ,niebanalne,własne.
Ostatnio zmieniany: 24 Wrz 2019 21:22 przez anaka.

Między kuchnią a ogrodem 24 Wrz 2019 21:37 #676713

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7833
  • Otrzymane dziękuję: 51916
Tak, to pnącze :)

IMG_0773-2.jpg
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): minohiki, Betula, Aga Ka, anaka, ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 24 Wrz 2019 21:42 #676714

  • anaka
  • anaka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1443
  • Otrzymane dziękuję: 9248
Myślałam,że tak ekspansywne jak glicynia,ale jest ok.Piszą,że nie lubi suszy i pełnego słońca,ale u Ciebie chyba nie ma z tym problemu. :search:
Naturalne ,niebanalne,własne.

Między kuchnią a ogrodem 24 Wrz 2019 21:46 #676715

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7833
  • Otrzymane dziękuję: 51916
Lubi słoneczne stanowisko, ale jak pali słońce, to liście trochę cierpią. Zajrzyj tutaj forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...rosze-o-pomoc#675534
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Ostatnio zmieniany: 24 Wrz 2019 21:48 przez JaNina.
Za tę wiadomość podziękował(a): anaka

Między kuchnią a ogrodem 02 Paź 2019 20:03 #677285

  • Miragoral
  • Miragoral's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 872
  • Otrzymane dziękuję: 5154
Vegetę zrobiłam soloną wg przepisu Skutecznie TV. Ale zrobię też suszoną. Przywiozłam dziś z działki wszystkie składniki. Niestety lubczyk musze dokupić suszony, bo mój rośnie w złym miejscu i szybko usycha.
Pozdrawiam
Mirka

Między kuchnią a ogrodem 02 Paź 2019 21:09 #677300

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20238
  • Otrzymane dziękuję: 64578
U mnie pierwsza porcja suszonej wegety już niemal gotowa, muszę uzupełnić ją o jedną słodką ( mam na myśli Mulato ) i drugą ciut ostrzejszą paprykę - Janko, dziękuję bardzo za pomysł i podpowiedź.
Przynajmniej raz dziennie otwieram słoik, aby nacieszyć się zapachem mieszanki ...
Czekam cierpliwie na Twoją wersję pasty warzywnej z wykorzystaniem włoszczyzny - kiedyś znalazłam taką recepturę na jednym z blogów kulinarnych, ale Tobie ufam najbardziej :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

Między kuchnią a ogrodem 03 Paź 2019 08:03 #677315

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7833
  • Otrzymane dziękuję: 51916
Aniu, dziękuję za zaufanie :kiss: .
Kostka rosołowa warzywna
Nie podam proporcji, bo nigdy składników nie ważę. Jak wkładamy jarzyny i przyprawy do zupy, to robimy to przecież na oko.
Marchew, seler, por, korzeń pietruszki podgotowuję na parze, lub w małej ilości wody. Po wyciągnięciu warzyw do tej niewielkiej ilości wody spod warzyw wrzucam zmiksowane na drobno /dobry jest do tego młynek do kawy/ liście laurowe, ziele angielskie, pieprz, suszone grzyby i inne suszone zioła np. tymianek czy rozmaryn. Jeżeli mamy świeże, to siekamy drobno. Można dodać to, co lubimy: lubczyk, natka pietruszki, koperek, tymianek, rozmaryn, suszone pomidory, czosnek, opieczoną cebulę. To trzeba ugotować do „miękkości”. Dlatego gotuję jarzyny osobno, bo jak gotowałam to razem z rozdrobnionymi jarzynami, to ta pulpa jest gęsta i trzeba cały czas mieszać. Jak już stwierdzę, że dodatki są ugotowane, dodaję rozdrobnione ugotowane wcześniej warzywa i wszystko razem z dodatkiem soli, ląduje w malakserze. I teraz słów parę o soli. W znanych mi przepisach, na około 1 kg warzyw dodaje się około 200 g soli. To dlatego, żeby masę można było długo przechowywać w lodówce. Kłopot zaczyna się wtedy, jeżeli do prawie gotowej potrawy chcemy jeszcze dodać naszej kostki warzywnej. Wtedy możemy gotowaną potrawę po prostu przesolić. Dlatego ja moją kostkę warzywną tylko dosalam do smaku.
Po zmiksowaniu, jeżeli stwierdzę, że pulpa jest za rzadka, wtedy jeszcze przekładam ją do garnka i odparowuję. Trzeba jednak bardzo pilnować, żeby nie przypalić. Jak już uzyskam to co chcę, to mam trzy sposoby. Albo mrożę w natłuszczonych foremkach do lodu, takich typowych jakie dodawane są do zamrażarek. Jak kostki zamarzną, to przekładam je do woreczków, natłuszczam znowu i mrożę następną porcję itd. Albo wkładam masę do woreczków strunowych, rozkładam na „płask” i tępą stroną noża robię nacięcia jak w czekoladzie.

B79F6CDD-4681-4C2A-BDE4-950E85671EEE.jpeg

Wtedy jest łatwiej odłamać potrzebny kawałek. Na zdjęciu jest kostka warzywna z mięsem. Można też masę zapasteryzować w słoiczkach.
Mam nadzieję, że mój przepis okaże się przydatny :) Nie wiem, czy napisałam wszystko logicznie, ale pora wczesna i kawa jeszcze czeka :happy:
Zapomniałam jeszcze o papryce, słodka lub pikantna, co kto lubi :)
Jak to dobrze, że można edytować. Zapomniałam, że dodaję jeszcze trawy cytrynowej :oops: Ciekawe co jeszcze mi się przypomni :whistle:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Ostatnio zmieniany: 03 Paź 2019 09:17 przez JaNina.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Łatka, Betula, Nimfa

Między kuchnią a ogrodem 06 Paź 2019 19:03 #677649

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1405
  • Otrzymane dziękuję: 11148
Janinko! Za sprawą Twojej szakszuki miałam dziś rewelacyjne - śniadaniowe oceny. Mieliśmy gości weekendowych i wyobraź sobie nikt tego dania nie znał, zresztą ja też nigdy się na ten przepis nie natknęłam, dopiero u Ciebie. Trochę trudno mi było ustawić brytfankę na kuchence, bo w grę wchodziło 7 jaj :) ale się udało. Toteż jest okazja ku temu, ażeby Ci podziękować za przepisy i inspiracje, którymi nas tu zarażasz. Zaglądam do Ciebie z wielką przyjemnością :flower1:
Ogród - mój optymizm.
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina, anaka


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.912 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum