TEMAT: Między kuchnią a ogrodem

Między kuchnią a ogrodem 18 Gru 2019 19:32 #684383

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54390
Super kołowrotek :) Jeszcze takiego nie widziałam. To chyba na wszystkie wiórki się nada, np. na rzodkiewki.
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem


Zielone okna z estimeble.pl

Między kuchnią a ogrodem 18 Gru 2019 20:35 #684393

  • Kaja
  • Kaja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1912
  • Otrzymane dziękuję: 6412
Nie wychodzą wiórki.To jest to samo co metalowy wyciskacz do czosnku. Jest plastikowy,a w moim przepisie na miksturę nawet kazali mieszać drewienkiem,a nie metalowym przedmiotem.Może przy czosnku ma to jakieś znaczenie?
Obecnie wyciskacze sa zrobione z bardziej szlachetnej stali,a dawniej przywiezione z ZSRR (ja jeszcze taki mam) były raczej siermiężne.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula

Między kuchnią a ogrodem 18 Gru 2019 21:02 #684397

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54390
Ja zawodowo tylko badałam skład chemiczny stali i na tej podstawie określałam jej gatunki, ale ani chemikiem, ani metalurgiem nie jestem. Ale stal tzw. czarna /nie nierdzewna/ w jakąś reakcję z pożywieniem wchodzi. Nie na darmo kiedyś uczono, żeby sałaty nie kroić nożem, tylko rwać. Ale specjalistą w tej materii nie jestem. Jednak przy warzywach unikałabym wszelkich stali szybko wchodzących w reakcje chemiczne z pożywieniem. Przykładem jest wok. Mam stalowy. Kocham w nim przygotowywać potrawy na ostrym ogniu i szybko. Jednak po zrobieniu zaraz trzeba je przełożyć do innego naczynia, bo jeżeli potrawę zostawi się w stalowym woku, to zaraz następuje reakcja potrawy ze stalą i jedzonko nieładnie, metalicznie "pachnie".
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Kaja, Pestka, pszczolka, anaka

Między kuchnią a ogrodem 19 Gru 2019 20:24 #684480

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54390
Nie wyszłam dzisiaj do ogrodu, bo mimo zapowiadanego ciepła było tylko 8*. Miałam jednak do przerobienia filety z kurczaka, więc zajęłam się kuchnią :) . To taki mój sposób, żeby jak mam lenia, zrobić obiad bez bólu, lub jak wpadną niespodziewani goście, nie świecić pustym stołem :happy: Robię sobie pastę, przepisu nie podam, bo co rusz jest, jak to u mnie inny :whistle:
Dzisiaj jest to zblendowana papryka, imbir, czosnek, trawa cytrynowa, skórka z cytryny, ziarna kolendry i kuminu. Żeby blender zabrał, trzeba wlać oleju i trochę wody. To trochę tak jak robienie pasty curry. Ważne jest co zrobimy z tym dalej. Ja teraz robię w woku, ale można na zwykłej patelni. Na początku to co jest zblendowane, wygląda tak

20191219_095611.jpg

Teraz trzeba to smażyć tak długo, żeby rozdzielił się olej

20191219_100331.jpg

I teraz dopiero można dodać to, co chcemy smażyć. Ja miałam akurat kawałki filetu z kurczaka.
Po przesmażeniu i przestudzeniu

20191219_102151.jpg

wkładam do woreczka i mrożę na płask, żeby w razie potrzeby, można było potrzebną ilość oderwać. Później w razie potrzeby, albo peperonata, albo leczo ze słoika i posiłek gotowy
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Kaja, CHI, minohiki, Betula, Pestka, Jaedda, Nimfa, anaka, ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 30 Gru 2019 09:25 #685237

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54390
Dzisiaj napiszę, jak zawaliła się moja Nowa Świecka Tradycja :supr: Przed pierwszymi Świętami spędzanymi w nowym domu, kupiłam sobie misia, bo dochód miał iść na jakiś szczytny cel, już nie pamiętam jaki. Następne Święta, następny misiek i tak się nazbierało

4D9079AD-9DB2-4490-8FA3-AF31B4D65A4D.jpeg

Na początku miśki sprzedawane z czapeczkami i kubraczkami, ale z roku na rok było bardziej goło, więc ubierałam je sama. Niestety, w tym roku miśków w sklepie już nie było :jeez: więc moja Nowa Świecka Tradycja chyba się skończyła :sad2: trzeba wymyślić coś nowego :happy:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Kaja, Armasza, minohiki, Pestka, anaka, ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 30 Gru 2019 18:15 #685286

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Janeczko ... napiszę wprost: lebkuchen.

W wolnej chwili, oczywiście :hearts:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina

Między kuchnią a ogrodem 30 Gru 2019 18:25 #685288

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54390
Sie robi :happy:

Lebkuchen

750g mąki pszennej
9 łyżeczek przyprawy korzennej do piernika (najlepiej domowej)
3 łyżeczki zmielonego cynamonu
3 łyżeczki proszku do pieczenia
1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
0,430g płynnego miodu
150g cukru
225g masła
3/4 szklanki (w sumie) drobno posiekanej kandyzowanej skórki pomarańczowej i cytrynowej*
Suche składniki: mąkę, proszek, sodę, przyprawy wymieszać w misce.

W garnuszku z grubym dnem umieścić masło, cukier i miód, podgrzewać, mieszając, do roztopienia masła. Zdjąć z palnika i lekko przestudzić (mieszanka ma pozostać lekko ciepła).

Do suchych składników wlać ciepłą masę maślano - miodową, dodać kandyzowane owoce i wymieszać (można mikserem), by nie było grudek. Ciasto powinno wyjść lepiące (nie dosypywać mąki). Przykryć ściereczką i odstawić do całkowitego wystudzenia (zgęstnieje).

Po tym czasie z ciasta robić spłaszczone lekko kulki 15g. Układać na blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia w dużych odległościach od siebie (bardzo rosną).

Piec /termoobieg/w temperaturze 160ºC przez 12 minut (nie dłużej, bo będą zbyt kruche i twarde). Lebkuchen wyciagnięte prosto z piekarnika będą bardzo miękkie, należy poczekać 2 minuty, potem przenieść je na kratkę do wystudzenia.

Można lukrować, ale jak dla mnie byłoby za słodkie :)
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, minohiki, Pestka, Aga Ka, ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 30 Gru 2019 18:29 #685290

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Rozumiemy się bez słów.
Zobacz Janko, jak ciastka zbliżają ludzi...
Dziękuję za wszystko :hug:

Przyprawę piernikową zawsze robię samodzielnie, ale dodaję do niej zmieloną laskę cynamonu - tak więc cynamon już jest jej składnikiem.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 30 Gru 2019 18:32 przez Adasiowa.
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina

Między kuchnią a ogrodem 30 Gru 2019 18:32 #685291

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54390
Ja w tym roku nie dawałam skórki kandyzowanej, tylko skórki suszone, rozdrobnione z eko mandarynki.
Aniu, w mojej mieszance też jest cynamon, ale pomimo to dodaję jak w przepisie :)
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Ostatnio zmieniany: 30 Gru 2019 18:33 przez JaNina.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Między kuchnią a ogrodem 30 Gru 2019 18:39 #685292

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Janko, jeszcze tylko dopytam z kronikarskiego obowiązku : nie dodajemy jajek ?

p.s. tak sobie pomyślałam, że gdyby dorzucić jeszcze posiekane migdały, to mamy pierniczki norymberskie ( pod względem bakalii ) :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina

Między kuchnią a ogrodem 30 Gru 2019 18:49 #685295

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54390
Robimy bez jajek :)
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Między kuchnią a ogrodem 30 Gru 2019 18:57 #685296

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Cóż za okrucieństwo :devil1:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina

Między kuchnią a ogrodem 01 Sty 2020 15:22 #685516

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54390
Postanowiłam zrobić porządek z nasionami warzyw i skrupulatnie spisałam je wszystkie. Wyszło mi prawie 30 gatunków :woohoo: O odmianach nawet nie wspominam :crazy: . O ile z gatunków warzyw nie zrezygnuję, to już z odmianami mam problem. Które wybrać :jeez:
Pierwszy wysiew już za dwa tygodnie, jest to tradycyjnie trawa cytrynowa. Po następnym tygodniu jeszcze wysieję karczocha. I to będzie na styczeń wszystko. W tak zwanym międzyczasie wysieję jeszcze co prawda z dwie papryczki ostre, ale one będą tylko na parapet, tak jak rosnące już cztery pomidorki.
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Łatka, Pestka, anaka, ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 01 Sty 2020 15:30 #685519

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19984
  • Otrzymane dziękuję: 83407
Janeczko, pewnie doświetlasz siewki karczocha? Bo do momentu, gdy można będzie je wysadzić, baaardzo daleko.
Zastanawiam się po prostu, czy na wszelki wypadek nie zrobić sobie "kopii zapasowych" moich ogrodowych strzępiastych.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka

Między kuchnią a ogrodem 01 Sty 2020 15:45 #685521

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54390
Tak Aniu, będę doświetlała. Nie wysiewałabym w tym roku, ale mam nasionka Vert de Provence, a na działce już rośnie Green Globe. Chcę mieć dwie odmiany, tak na wszelki wypadek :)
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Łatka

Między kuchnią a ogrodem 01 Sty 2020 15:53 #685523

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19984
  • Otrzymane dziękuję: 83407
Te, które mam z siewu (ubiegłorocznego), to też Green Globe. Ale mam jedną sztukę kupioną w postaci jakby kłącza - i ma dość inne liście. Niestety, NN.
Cóż, ja nie mam żadnego urządzenia do doświetlania, więc muszę poczekać na dłuższe dni z sianiem czegokolwiek.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, JaNina

Między kuchnią a ogrodem 01 Sty 2020 20:41 #685554

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54390
Czosnek z sokiem z cytryny już gotowy, czyli ukiszony

20200101_203314.jpg

Teraz tylko pamiętać co wieczór, żeby zaaplikować :happy:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Ostatnio zmieniany: 01 Sty 2020 20:41 przez JaNina.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Aga Ka, anaka, ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 01 Sty 2020 21:39 #685570

  • Marzenka
  • Marzenka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3295
  • Otrzymane dziękuję: 9861
Janinko czy zdradzisz proporcje i sposób przygotowania tego specyfiku? Mam jeszcze swój czosnek ;)


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.843 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum