Forum Ogrodnicze Oaza

mymysteryy wrote:
Świetny wykon (jak to mawiają małolaty) klasycznego już kawałka. Nie znałam tej wersji.

Ja tam wolę klasyczną ciszę
A tu utwór który potrafi się wkręcić w mózg

Oj, to też się potrafiło kiedyś człowiekowi wkręcać w mózg.

Ta cisza Kasiu spokojnie dwie oktawy niżej od oryginału, a... podoba się.
A do mnie dzisiaj przyczepiła się muzyka z Listy Schindlera.
Tu akurat w wykonaniu Zbyszka Wodeckiego:


To chyba na ten wiatr co gra w kominie.

Beata jesteś nieuleczlnie melancholijna.
Betula ten wykon ma już 5 lat! Pozycja 11 w albumie pt. Immortalized.
Może coś bardziej energetycznego po tych flakach
Kasiu fajne solówki.

Nieuleczalnie Januszku

Pierwszy raz zobaczyłem i usłyszałem ich w MBtM
Spoko chopy.

Dorobiłam się stada ziemiórek Chyba też nastawię HT, ale mam też olejek Neem do oprysków na szkodniki, nie podoba mi się jego zapach, ale jakby podziałał to jakoś go ścierpię.

Aguśka, co to są olejki Neem i gdzie się je kupuje?
U mnie najwięcej ziemiórek wlazło do kilkunastu fiołków afrykańskich, więc tylko podlewanie wchodzi w rachubę, ale innym roślinom mogę zrobić oprysk.

Pozdrawiam Irena

Irenko to taki wynalazek na wszystko dopiero pierwszy raz użyłam i jeszcze nie wiem, czy działa i czy polecam. Olejek taki kupisz np przez Alle gro, ja tak zamawiam olejki do twarzy i przy okazji go znalazłam, a czytałam o nim już dość dawno. Stosuje się ok 7 ml olejku na litr lekko ciepłej wody i do tego koniecznie łyżeczka mydła potasowego (ja miałam himal). Dokropilam też olejek z drzewa herbacianego, ten który jest w jakimś ekopreparacie (nazwa wyleciała niż głowy,tinoret czy jakoś tak).
Tym się spryskuje wierzch donic kilka dni z rzędu. Zaczęłam dziś, dam znać co to dało.
Na forach uprawy roślin nielegalnych ma fantastyczne opinie, ale dla mnie to źródło jest jednak mało pewne

To jedno z pewniejszych źródeł. Nie jest ważna ilość odmian tylko wydajność uprawy i wypracowany zysk. .

Agnieszko, poczekam na efekty u Ciebie
Pierwsze meble ogrodowe wprowadziłam na pokoje, półka w oknie i jedna ze szklarenek, sezon tak jakby rozpoczęty




Pozdrawiam Irena

U mnie całe szczęście nie ma ziemiórek. No bo i rozsady jeszcze żadnej nie ma, więc nie maja na czym żerować.

No właśnie. Coś ostatnio w Mamma mii było sporo dla ducha (muzyki), mało dla ciała, to może mała przekąska.



a do tego wiśniowe wino

Do posłuchania wieczorem. Ten i wszystkie pozostałe.

Kawałek pizzy już był, na dzisiaj wystarczy

Taki ser działa podobnie jak pistolet na gorący klej, współczuję. Zamiast kawy na rozbudzenie .

Problem nie w łakomstwie, tylko w braku przygotowania. Powinieneś mieć w szklance zimne piwo/cydr

I odpowiednią muzykę