Forum Ogrodnicze Oaza

To już wolę to. Dzieciaki mają między 10 a 19 lat.

Nie mają szans w dzisiejszym świecie showbiznesu.
20 lat temu pewnie tak.

Młodzi są i jeszcze wszystko przed nimi a ich ojciec jest producentem muzycznym więc pewnie wspólnymi siłami dadzą radę.

Czili nepotyzm górą.
Swój swojemu oka nie wykole?

Czasami obcy jest więcej jak rodzina.

Cudowne.

Wiatr przywiał deszcz.
No i gdzie ta Złota Polska Jesień co się zaczęła 22 września????

Sasin obiecywał?

Nie znam, tv mało oglądam w trosce o swe zdrowie psychiczne.
METEOROLODZY obiecywali

Trochę syntetyzera i saksofon w tę pogodę w sam raz:

Przybywam z małą relacją z wczorajszego przesympatycznego spotkania pomidoro- i ogólnie zielonozakręconych.

Jedzenie było przepyszne, zabawa przednia. Szkoda, że tak szybko nam przeleciało wczorajsze popołudnie.
Tort wykonany przez Gospodynię, jak zwykle, był prawdziwym dziełem sztuki

Odliczamy czas do następnego spotkania.

Dzięki Kasiu za relację, ja nawet nie miałam czasu telefonu wziąść do ręki.
Było przecudownie, ogrodnicy to jedna wspaniała rodzina.
Wczoraj znowu to udowodniliśmy, nawet nie znający się wcześniej ludzie znajdą wspólny język i nić porozumienia.
Ten kto kocha przyrodę jest otwarty na ludzi.
Dziękuję wszystkim za przyjazd.
Dla tych, którzy nie mogli tym razem, zawsze znajdzie sie miejsce przy stole, altanę mamy dość dużą, ławy się pozbija a najwyżej dolejemy wody do rosołu

4FC811EE-D64B-4E2C-9AE7-8530CE585C52.jpeg[/attachment[attachment=510804]4FC811EE-D64B-4E2C-9AE7-8530CE585C52.jpeg[/attachment

Sorki, albo mi znikają zdjęcia, albo tekst, nie umiem tego edytowć, bo coś się po drodze gubi, jeszcze raz dzięki Beatko za wspaniałe spotkanie ze ślonskim obiadem

Pewnie niczym się nie różnił od zagłębiowskiego.
Rosół był z nudlami, rolada, gumiklyjzy i modro kapusta.
No i citronszpajza jak u moi omci.

Dzisiej my zjedli kołocze od Dorki.
Sławciowi zaś basiok urósł

A jeżówki mosz cudne.

Jak miło widzieć Wasze "pysie"

Proszę bardzo, już są obydwa obrazeczki

Rzepka wrote:

Oj nie dopatrzyłem że jeszcze sweet focia jedna została


Rzepka wrote:

Zaczęliśmy likwidować pomidory.
Opornie idzie bo komarzyce chcą zjeść nas żywcem.
Pewnie zejdzie nam ze 2 tygodnie
Parę zdjęć jesiennego ogrodu.

U mnie już późnojesienny ale na Ślasku zawsze trochę cieplej.