TEMAT: Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 03 Sty 2024 19:56 #848281

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 879
  • Otrzymane dziękuję: 2841
O, i nawet całkiem szybko znalazłam. Cóż, mały nie był :lol:









Kwiat naprawdę był ogromny.



W kuchni może lepiej widać jego rozmiary;





Tak goło bo akurat czekałam na przywóz mebli, Herkules załapał się już na lepsze tło ;)



W każdym razie dla takich gigantów miejsca już nie ma.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Łatka, ewakatarzyna, JaKasiula


Zielone okna z estimeble.pl

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 03 Sty 2024 20:02 #848282

  • Marzenka
  • Marzenka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3257
  • Otrzymane dziękuję: 9681
No piękna ta historia :woohoo: Widać ogrom włożonej pracy w ogród. Też się martwię o irysy, mimo, że na Kujawach piaski to ostatnio moim iryskom wzruszyłam ziemię, bo jest za mokro.

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 03 Sty 2024 21:25 #848293

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 879
  • Otrzymane dziękuję: 2841
O, a która część Kujaw? Jesteśmy trochę sąsiadkami, trochę bo ja od wschodniej strony Torunia. Zawsze myślałam że Kujawy to czarnoziem, ile razy miałam okazję podróżować w kierunku Inowrocławia (dwa razy tam sanatorium) to widziałam z okna piękne czarne gleby i zawsze zazdrość mnie zżerała.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 03 Sty 2024 21:29 #848295

  • Marzenka
  • Marzenka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3257
  • Otrzymane dziękuję: 9681
Mireczko mieszkam we Włocławku :drink1:

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 03 Sty 2024 21:48 #848301

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 879
  • Otrzymane dziękuję: 2841
O, myślałam że zachód, a to południe się kłania :lol: We Włocławku byłam chyba tylko raz, piękna katedra. No i to moja diecezja jest, chyba jedna z najstarszych w Polsce, prawda?
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 05 Sty 2024 15:30 #848408

  • Lilu
  • Lilu's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 235
  • Otrzymane dziękuję: 740
Szkoda że już nie masz tych przepięknych róż,zwłaszcza wyprowadzone na drzewka były wyjątkowo urodziwe.Epifilium też kiedyś miałam , była to ogromna roślina i dlatego też już jej nie ma ,tak miejscówka przy oknie nie jest z gumy.Moje miało czerwone kwiaty ,w innym kolorze nie mogłam zdobyć,to były jeszcze czasy bez dostępu do internetu.
Ostatnio zmieniany: 05 Sty 2024 15:53 przez Lilu.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 07 Sty 2024 16:38 #848574

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 879
  • Otrzymane dziękuję: 2841
Lilu, miałaś prawdopodobnie epiphyllum ackermanii, moje też było zdobyte na zasadzie wymiany szczepek miedzy znajomymi. To gatunek, o hybrydy było niełatwo.

Dziś pokażę moje hipki; niektórych już nie mam bo zdjęcia są sprzed roku, dwóch lat. Benito, Charisma, Gold Medal, Exposure, Flamenco Queen poszły 'na zielone łąki'. Zdjęcia są w formie linków z mojego dysku, nie chciałam przesyłać pojedynczo bo byłoby tego zbyt wiele. Należy kliknąć na pierwsze zdjęcie z listy i przewijać strzałkami i można jeszcze powiększyć pokrętłem myszy. Były pięknie ustawione alfabetycznie ale komputer pomieszał wszystko przy zapisie, stąd taki galimatias. Miłego oglądania :)

drive.google.com/drive/folders/1Bur0dmZa...i_R2FJ4q?usp=sharing

drive.google.com/drive/folders/1WlXuNg09...NePEhdN2?usp=sharing

drive.google.com/drive/folders/1sLQYG7mE...OEa7knmj?usp=sharing
Ostatnio zmieniany: 07 Sty 2024 16:40 przez Mimbla.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Łatka, Perełka, Lilu

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 07 Sty 2024 17:04 #848576

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19825
  • Otrzymane dziękuję: 82551
No sporo :lol:

Liczę na to, że przynajmniej aktualne kwitnienia pokażesz w wątku tematycznym, żeby się tam ciekawiej działo.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 07 Sty 2024 18:04 #848582

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1119
  • Otrzymane dziękuję: 4758
Mirko to jest podstawa do zrobienia spisu odmianowego zwartnic, takiego jak był na tamtym forum i każdy ze swoich zasobów powinien ten spis uzupełnić. Szkoda że Asi tu nie ma ,bo ona ma zapewne nadal piękne fotografie i bardzo mi szkoda ze Jej fotografie przepadły. Może jakiś kontakt przez email czy adres ,ale to robota u podstaw jest.

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 07 Sty 2024 18:41 #848589

  • Lilu
  • Lilu's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 235
  • Otrzymane dziękuję: 740
Prawdziwe hipkowe szaleństwo.Podziwiam, ile pracy wymaga zadbanie o tak liczne towarzystwo.Piękne wszystkie ,gdyby ktoś zapytał mnie który najładniejszy to nie potrafiłabym wskazać.

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 07 Sty 2024 18:48 #848590

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 879
  • Otrzymane dziękuję: 2841
Ech, kto to zrobi.. ja nie mam sił ani energii bo znów od dwóch miesięcy jadę bez Plaquenilu, co jakiś czas rząd wpada na genialny pomysł żeby cały zapas zabezpieczyć na potrzeby dziada w koronie, reszta co korzystała w innych chorobach może se zemrzeć, byle po cichu i bez zawracania głowy. Fajnie by było mieć znowu dobrze zrobioną bazę ale tak naprawdę nie sprawdzałam, może Jola coś robiła? Przecież ona jest ekspertką. Ja już nie będę powiększać kolekcji a raczej będę zmniejszać, po kilka cebul co jakiś czas wydaję i jest mi z tym dobrze. Do mojego brata poszło np. 13.
Aniu na razie śpią, starałam się jak najdłużej przetrzymać je na dworze żeby jak najpóźniej poszły spać i mi nie zagracały dodatkowo parapetów gdzie i tak już szpilki nie wsadzisz bo wszędzie młodzież i krzyżówki. Co jakis czas nachodzi mnie dzikie pragnienie żeby je wszystkie wywalić i być wreszcie wolną. I kupić sobie czasem jakiegoś kwiatka bo akurat mi sie spodobał czego teraz nie mogę.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 07 Sty 2024 20:12 #848599

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 879
  • Otrzymane dziękuję: 2841
Korzystając ze spokojnego wieczoru.. Opowiem trochę o moich (byłych) łanach floksowych, skąd ich tyle? Floksy podobały mi się od zawsze, jak "poszłam" że tak powiem w byliny, to one były pierwsze na liście roślin do zdobycia. To były te czasy kiedy wcale niełatwo było coś fajnego ustrzelić, nie ma porównania z tamtą sprzedażą a tą dzisiejszą internetową gdzie o czymkolwiek zamarzysz a uda ci się gdzieś namierzyć to już jest twoje. Pozostawały sklepy i szkółki ogrodnicze. Na początek było ich pięć, wszystko stare dobrze znane odmiany; ciemnofioletowy 'Nicky' (śmiech mnie bierze jak Bilscy piszą na swojej stronie "nowa odmiana Nicky") ona nie była już nowa jak ja ją kupowałam trzydzieści lat temu. Ciemnoróżowa Aida, biały Rembrandt, pomarańczowy Orange Perfection i jasnoróżowy z wiśniowym oczkiem Bright Eyes. Znakomita pula genów chociaż wtedy jeszcze nie wiedziałam :lol: Pod koniec któregoś lata na zaniedbanych roślinach (w sensie z nieusuwanymi nasiennikami) znalazłam mnóstwo dojrzałych, gotowych do wysypania nasion więc je zebrałam. Wysuszone i obrane z łusek czekały w domu na wiosnę a potem najwcześniej jak się dało poszły do gleby. Floksy kiełkują szybko i równie szybko rosną, najczęściej już tego samego roku we wrześniu zakwitają, nie trzeba czekać roku jak na niektóre byliny. Później trochę zmodyfikowałam wysiew i szły do gleby późną jesienią dzięki czemu wiosną pojawiały się szybciej i były mocniejsze. A ciągle wszędzie w książkach ogrodniczych i poradnikach czytałam że nie powinno się ich rozmnażać z siewu bo dają bezwartościowe potomstwo. Tylko że chęć spróbowania była większa, do tego sobie myślałam, no dobra, a jak hodowcy tworzą nowe odmiany? Przecież muszą generatywnie a potem selekcja siewek, to i ja mogę spróbować.
Pierwszego poletka doświadczalnego nie mam na zdjęciach, to jest drugie czy trzecie z kolejnych lat bo wsiąkłam w to krzyżowanie:





A to są zdjęcia z początku września, zaczynają ujawniać co w nich tkwi; rośliny nadal niewielkie, około 20 cm:





Rzeczywiście najwięcej jest przeciętniaków ale jakieś 10; 15 % warte jest uwagi. Od razu też widać czy rośliny będą się dobrze krzewić, jakie będą miały wiechy, piramidalne i zwarte czy rozpierzchłe, czy są odporne na mączniaka i plamistość czy nie. Ale największa jest radocha że własne, niepowtarzalne :lol: No i nigdy bym nie była w stanie zdobyć i zakupić tyle nowych kolorów. Selekcjonerzy z prawdziwego zdarzenia bardzo wnikliwie się przypatrują siewkom i dopiero po kilku latach wypuszczają odmianę na rynek eliminując chorowite czy te ze słabym wigorem. Ja brałam wszystkie które mi się podobały dlatego niektóre okazały się krótkowieczne było też trochę chorowitych ale i tak przez parę lat cieszyły. Tu parę zakwitających siewek;















A tu już duże, niewykorzystane bo choć wiele rozdawałam to i tak zawsze jeszcze dużo zostawało:







I rabata floksowa;























Niektóre siewki kwitły bardzo obficie:









Trafiło się też kilka perełek jakich nigdy nie widziałam w żadnym sklepie ani na stronie; nr 1, moja duma, prawie czysta czerwień:



Było kilka podobnych ale nieco bardziej różowe:











Druga moja duma, miał gigantyczne wiechy:



Tu na pewno paluszki maczał Bright Eyes :happy:









I takie różne inne:



















Tego bardzo lubię ale niestety mega wrażliwy na plamistość:



I późniejsze lata, też kwitną ale nie ma porównania.. Zdjęcia będą po przerwie.

Edit.



















Nicky który dał wiele potomstwa:









Jeden z ulubieńców chociaż mocno łapie plamistość:





Ten jest bardzo fajny chociaż kocha go mączniak:











I tak z roku na rok coraz mniej... Susze je wykańczają:











A ubiegły rok był pod tym względem straszny.
Ostatnio zmieniany: 07 Sty 2024 21:14 przez Mimbla.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Marzenka, badzia, Łatka, ewakatarzyna, JaKasiula, Lilu, EwG, Ewaewa

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 07 Sty 2024 21:39 #848602

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1119
  • Otrzymane dziękuję: 4758
Miruś :eek3: :supr3: może by się dało utworzyć taki rozdział z nazwami i tam by każdy wrzucił swoje zweryfikowane fotki w odmiany, tak jak robiliśmy wtedy. Ustawić to alfabetycznie .
:flower2: Uwielbiam floksy i co ważne taka cała floksowa rabata robi wrażenie. Te plamy koloru i barw. Dobra robota Miruś i fotki niczym rasowy blogier :thanks: . Raj dla oczu jak zwykle. Nigdy nie siałam z własnych nasion ,może trzeba spróbować zebrać ,bo kilka kolorów jest na rabatach. Pierwszego floksa zasiałam z torebki i to czekanie. Fakt to są emocje. Instrukcja siania wielce przydatna. W tamtym roku i poprzednim bawiłam się w sadzenie lilii zebranych z kątów na łodygach i już tym sposobem lilie są w dwóch ogrodach, trochę poszło na cele charytatywne, tym roku będę się bawić w pomnożenie omiega. Przed folią posadziłam kilka sadzonek i już jest gąszcz. Na wiosnę będzie rabata omiegowa. Planuję zasadzić niższe, pełne słoneczniki, a w nogach omieg. No małe słońca... Zobaczymy co z tego wyniknie. Póki co zasadziłam liliowce i chyba starczy niespodzianek , będzie co robić z tym towarzystwem. Zamartwiania się nasadzeniami to podstawy ogrodnika, bo mnie na pewno. Stwierdziłam ,że oprócz bylin człowiek musi mieć miejsce na różne wtykanie sezonowych i jednorocznych. Sianie kwiatków to dla mnie to dalej czarna magia ,ale ciągnie wilka do lasu ,uczy pokory i ogromnie inspiruje, daje satysfakcję i daje oszczędności he he ,no może ..
Od przybytku głowa nie boli i powinna być zabawa, bo w tym szaleństwie jest metoda, tylko czasem ta pogoda a człowiek by chciał ..... Szukam fajnych zestawień i jak takowe zobaczę, to już nie da się od zobaczyć. Dlatego fotki gromadzone latami mają sens i fora z prywatnymi ogrodami nie powinny znikać ,a zwłaszcza te udokumentowane fotograficznie. No
ale jest jak jest i tyle ...
Muszę jeszcze zasiać kosmosy ,bo koperkowe liście ostatnio mnie fascynują,no i koperkowa piwonia ,bo wstyd nie mieć ...
Ostatnio zmieniany: 07 Sty 2024 21:54 przez Perełka.

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 08 Sty 2024 23:39 #848659

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 879
  • Otrzymane dziękuję: 2841
Beatko jak się ma kilka odmian coby genów było więcej, to naprawdę warto spróbować, nic prostszego. Chyba nic innego tak się łatwo nie krzyżuje i bezproblemowo nie rośnie jak floksy. Wystarczy gdzieś z boku mała grządeczka, są wyjątkowo niewymagające a już jesienią można się cieszyć nowymi barwami. Przez dwa, trzy lata można wciąż wysiewać, już z krzyżówek, potem nie warto bo ujednolicają się dążąc do formy wyjściowej czyli tego najpopularniejszego koloru lila albo lilaróż.
Nasiona zbiera się jak już są zupełnie suche, powinny wtedy łatwo wyłuskiwać się z wiech i mieć kolor beżowy, zielonych nie warto zbierać bo nie dojrzeją tylko się zasuszą.

* Oczywiście to co ja nazywam 'krzyżowanie' to jest wyłącznie praca pszczółek albo bzygów, sama natura. Ja nie biegam z pędzelkiem albo wacikiem do uszu jak to było przy krzyżowaniu liliowców albo hipków kiedy chciałam mieć pewność co do rodziców :lol:
Ostatnio zmieniany: 08 Sty 2024 23:45 przez Mimbla.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, badzia, Perełka, ewakatarzyna

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 09 Sty 2024 22:22 #848731

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1119
  • Otrzymane dziękuję: 4758
Miruś ja to dziwny stwór jestem. Dałam nasiona wilców sąsiadce ,w zamian za nasiona malwy czarnej i aksamitek. Jej nic nie wyrosło niestety, aż mi było przykro A u mnie w doniczkach które wisiały na płocie pod nimi wilce się wysiały. Ja lubię sobie na tym płocie powiesić to i owo, poprzenosić gdzie mi się zachce. Kiedyś miałam tak szczawiki, ale to nie było zbyt "mąndre ". Odhaczyłam te donice i zataszczyłam do sąsiadki, a niech ma kobita. Ona wykopała dołki i kazała mi to posadzić. Patrzę ,a tam jak skała to miejsce. Nic dziwnego ,że tam nic nie wyrosło. Były manewry, bo powiedziałam ,że wilec to głodomór i potrzebuje dobrej gleby i raczej udaje się w cieniu niż w słońcu ,ale nie może być głodny. No to sąsiadka przytaszczyła worek ziemi ,ze dwa kompostu z kompostownika trochę gliny. Wymieszała to wszystko w taczce, ale ja musiałam posadzić własnymi ręcoma ,uparła się i już, co mnie śmieszy do dziś. W dołki ta mieszanka i całe doniczki z bryłą do tego .Porosło to badyle ,a ona że jakby ona zasadziła to by nie porosło. Pewnie jakby zasadziła koło kompostownika to by porosło ,ale co tam. Podlewała sumiennie i sypneła co nieco nawozu jak było trzeba ,żeby tylko nie zmarniały. Śmiałam się ,bo sama to już dobrze wiem , że jak posadzę w ubogie miejsce i nie dam jeść na czas ,to spektakularnych efektów nie będzie, a czasami mi nie zależy by było ful ,tylko chcę zobaczyć połączenie. U mnie jak koń pod górkę, czasem na skróty. Jednak sukcesy tego siania są ,bo mam maki i malwy i słoneczniki:raz gorsze ,raz lepsze a i flosa i orliki. Floks piękny ,a orliki chyba były dwu letnie ,bo się wysiać nie raczyły i co zrobić. Sypnełam tam trochę nasion i zobaczymy he he Dlatego lubię te bajki o sianiu i im dłuższe, z różnymi niuansami, tym lepiej. Co łatwe dla innych ,to dla mnie nie koniecznie. Sąsiadka dała mi szczeć, sadzonki co wyrosły koło tego jej kompostownika i posadziłam je za siatką i zarasta mi to teraz rabaty wszędzie jak głupie, bo to urośnie nawet na skale, w trawniku i strasznie inwazyjne jest. Ona jak mi dawała to mówiła ,że to proste jest i rośnie i to mi wystarczyło.Zasadziłam koło kolczatek, a teraz muszę chronić te pozostałe kuliste np mikołajka i jak by tu sobie poradzić by mieć jednak i by się nie rozsiewało. Trzeba będzie wydzielić koło warzywnika rabatkę i ściemniać ,że to sałata absolutnie konieczna ,a potem przesadzić w miejsce docelowe.
Styczeń, a jeszcze nie mam nasion i trzeba powoli wracać do rzeczywistości. Tylko teraz strach łazić gdziekolwiek bo grasuje kraken,RSV i sama wiesz ,szkoda słów do tego co się dzieje w sł€żbie zdrowia. Normalnie to już chyba było :jeez: Może mrozisko trochę robactwo przetrzebi ,bo na wirusy ,to nie ma mocnych. Tylko róż niech nie rusza,jak ma być pożyteczny, a i trzeba by do dali luknąć. Chyba z wód Antarktydy się uwalniają złośliwce wyjątkowo zjadliwe ,niczym z piramid i grobowców .
Żart,taki przez łzy , wybaczcie. Muszę wrócić do siebie do wątku ,tylko tu tak miło i kolorowo :hug: .....
To ten pierwszy zasiany floks he he ,taki kolorek nie czerwony ....
Ostatnio zmieniany: 09 Sty 2024 22:54 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 10 Sty 2024 00:16 #848732

  • EwG
  • EwG's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 444
  • Otrzymane dziękuję: 1696
Mirka - przepiękna opowieść o floksach, a same floksy są bajeczne. Te kolory są urzekające. Sadzone w dużych grupach byliny mają cudny wygląd. Pracy przy tym było dużo, ale efekt jest oszałamiający. Warto było.

Perełka - my wiemy, że to tylko powiedzenie, że rolnikowi samo rośnie. Trzeba poznać warunki upraw, przygotować odpowiednio ziemię, stworzyć właściwe środowisko dla danej rośliny. Nic nie urośnie na kamieniu, no i bez doglądania. Trzeba włożyć serce i wysiłek. I wtedy są efekty. I to jakie B)
Pozdrawiam cieplutko,
Ewa

Podlasie
Strefa: 6b

Cierpię na nieprzerwany brak miejsca do uprawy, brak wolnych parapetów oraz brak czasu ....

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 11 Sty 2024 09:43 #848829

  • Marzenka
  • Marzenka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3257
  • Otrzymane dziękuję: 9681
Mirka widzę, że mamy coś wspólnego ze sobą :drink1: swego czasu na działce wysiewałam wszystko - od warzyw, po 1,2letnie czy byliny. Siałam i lilie z nasion, dalie, nawet róże :jeez: Lubię rozmnażać wegetatywnie i generatywnie, niestety czas to jest czynnik nr 1 a 2 czynnik jak mnie ogranicza, to areały.
Ale wracając do floksów - zawsze były na pierwszej działce, to w sumie jedyna bylina którą pamiętam, kiedy jako kilkulatka jeździłam z mamą na działkę. Na obecnej działce mam kilka egzemplarzy, bo sentyment pozostał, kocham floksy i już. Co do wysiewania - nie siałam sama, ale kilka lat temu jeden mi się wysiał przy drzwiach do piwniczki działkowej. Siewki nie wyrwałam, zakwitła w fioloetowo - różowym odcieniu, za to kwiatki ma zakończone nie na okrągło, tylko pojedynczy płatek jest taki z czubkiem, cały kwiatek jak gwiazda. Już teraz wiem, że na wiosnę go zabiorę spod tych drzwi - bidok czekał, aż się pojawisz na forum i mnie natkniesz do działań :garden1:

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 11 Sty 2024 11:50 #848840

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 879
  • Otrzymane dziękuję: 2841
Beatko, ja nigdzie nie "łażę" :lol: Od lat zamawiam nasiona wysyłkowo z Ożarowa albo z Krakowa, są najlepsze. Na końcu podam linki. Nie lubię kupować w sklepie bo lubię się zastanowić, wszystkiemu dokładnie przyjrzeć, porozważać sobie jak będzie lepiej a w sklepie tłum ludzi i nawet dobrze skupić się nie można. To jest właśnie ten czas na zamówienia, zwykle zamawiam około połowy stycznia, muszę wyciągnąć stare z ubiegłego roku i sprawdzić co jeszcze się nadaje i co można wykorzystać. Na pewno muszę dokupić pomidory. Zawsze mnie kuszą piękne kwiaty ale dobrze wiem że nie miałabym gdzie ich posadzić..

Ewo, dziękuję :) Czasem mnie kusi żeby znowu sobie wyhodować taki łan zwłaszcza że to takie proste ale dobrze wiem że susze które już na stałe zagościły u mnie na to nie pozwolą.

Marzenko, życzenia szczęścia dla Twojego floksa, udowodnił że warto dać mu szansę :lol:
Już nie mam takiego ekstra zestawu genów ale kto by chciał to mogę podesłać trochę nasion z tych ładniejszych, tak mniej więcej koniec sierpnia.

pnos.pl/

nasiona.pl/


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.794 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum