TEMAT: Crazy Ula i jej ogródek

Odp: Crazy Ula i jej ogródek 14 Kwi 2012 20:38 #24958

  • ulakonie
  • ulakonie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2728
  • Otrzymane dziękuję: 391
Można Michale można, hahaha znajdę jeszcze ociupinę sił na - kilka dzisiejszych fotek.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Odp: Crazy Ula i jej ogródek 14 Kwi 2012 20:41 #24960

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Jak mi powiesz co Ci trzeba, to kupię ;)
Ja i tak muszę do szkoły jechać :silly:
Temat został zablokowany.

Odp: Crazy Ula i jej ogródek 14 Kwi 2012 20:45 #24964

  • ulakonie
  • ulakonie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2728
  • Otrzymane dziękuję: 391
Martuś i odmówić sobie pobuszowania?? O nie hahaha i tak pojadę. Właśnie chciałam się Ciebie spytać o której z domu wyjeżdżasz hihihi
Temat został zablokowany.

Odp: Crazy Ula i jej ogródek 14 Kwi 2012 21:27 #25008

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Zamknęli przejazd kolejowy i jest objazd, na którym się ciągle stoi na szlabanie :evil: , więc myślę, że wyjadę o 7.15 :whistle:
Temat został zablokowany.

Odp: Crazy Ula i jej ogródek 14 Kwi 2012 21:40 #25028

  • ulakonie
  • ulakonie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2728
  • Otrzymane dziękuję: 391
No to kicha. Nie wiem czy coś wymyślę. Chodź na priv, bo tu ludków zanudzimy tymi drogowymi utrudnieniami :D:D:D
Temat został zablokowany.

Odp: Crazy Ula i jej ogródek 14 Kwi 2012 22:06 #25067

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
ojej czemu i u mnie nie ma takiego PNOSu :placze:
bo Aphrodite i Aspirin to mi się marzą a jakby była jeszcze tam Nostalgie albo Double Delight to bym chyba oszalała ze szczęścia :placze:
Temat został zablokowany.

Odp: Crazy Ula i jej ogródek 14 Kwi 2012 22:20 #25080

  • ulakonie
  • ulakonie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2728
  • Otrzymane dziękuję: 391
Uwierzycie że tu nie można było jeszcze pół godziny wcześniej gdzie postawić nogi?? Resztki pustaków, proszkowy cement, zaprawa, gruz............

By ulakonie at 2012-04-14

Jw + czy poznajecie dawną altankę? A taras??? Taras hehe pojawi się pod koniec dzisiejszego fotoreportażyka

By ulakonie at 2012-04-14

Studzienka pseudo na razie jeszcze w starej szacie, ale już z wodomierzem, ona też z czasem zmieni wygląd.

By ulakonie at 2012-04-14

Tu też był wielki bajzel

By ulakonie at 2012-04-14

Przedstawiam Wam taras :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: po co miałam to palić jak sezon, może dwa wytrzyma jako kompostownik :rotfl1: No i już uporządkowałam okolice kompostownika - wcześniej sterta w 3/4 przekompostowanego materiału.Ale już przerzucone gdzie trzeba i zagrabione w malinki.

By ulakonie at 2012-04-14

Tu wejście do kuchni. Widać postępy, ale tej ścianki działowej nie będzie prawdopodobnie. Znaczy się tylko technicznie mogłyby być ograniczenia. No najpewniej nie będzie ona potrzebna dla stabilności.

By ulakonie at 2012-04-14

Tu hehehe dawna ściana łącząca z tarasem, zaczęłam dziś rozbierać ale tato położył trochę tynku i nie kazał kurzyć. Widać za ścianką już nową właściwą ścianę z prawdziwym oknem :):):) Aha za sunią ten próg co to się deski uginały, belka pod nimi w tym miejscu to było próchno. Sama ją wydłubałam, jedynie z M do tąd klęczeliśmy przy podłodze aż zdrową belkę usadziliśmy na miejscu. Udało się. Ciut nawet za wysoko ale to nic. Zresztą kto wie czy nie podpiłuje się jeśli będzie konieczne. Mi nie przeszkadza w niczym. Jeszcze podłoga "biała" ale już niedługo


By ulakonie at 2012-04-14

Jak widzicie nie umiem się nudzić (myślę o oderwanych kilku deskach) tato marudził czasami to obaj panowie zamilkli jak im powiedziałam że potrzebuję długiej deski. I ją oderwałam :rotfl1:

By ulakonie at 2012-04-14

Od lewej fragment ściany powoli tracącej deski, dalej wejście do mojej kuchni. Zobaczycie, ten obraz jeszcze się zmieni. Już mnie poznaliście.

By ulakonie at 2012-04-14

Żeby nie było tak słodko - niestety jeszcze ten bajzel musi tam panować. Nie ma wyjścia. Chociaż ma po jutrze znów być ciepło ( na jutro mocno miało się ochłodzić) to lilie w doniczkach, piwonie i moją pełną konwalię wyniosę na zewnątrz. Już powinny być tam bezpieczne, uprzątnięte jest więc mogę powystawiać. No i nie miałam ani sił ani czasu układać znów narzędzi.


Uploaded with ImageShack.us

Na koniec obraz który z każdym dniem coraz bardziej mnie cieszy.

By ulakonie at 2012-04-14
Temat został zablokowany.

Odp: Crazy Ula i jej ogródek 14 Kwi 2012 22:28 #25089

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
jejku Ula to altanka będzie cuuudna! :woohoo:
naprawdę mi się podoba, zaś to ostatnie zdjęcie to już nawet daje wyobrażenie całości! :woohoo:
wielkie brawa dla Ciebie, dla M. i dla Twojego Taty! :kiss3: :hug:
Temat został zablokowany.

Odp: Crazy Ula i jej ogródek 14 Kwi 2012 22:36 #25105

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Dziś to dopiero postępy widać :woohoo: :bravo:
I jaki porządek na zewnątrz :eek3:

Naprawdę kawał roboty odwaliliście :thanks:
Temat został zablokowany.

Odp: Crazy Ula i jej ogródek 14 Kwi 2012 22:37 #25106

  • ulakonie
  • ulakonie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2728
  • Otrzymane dziękuję: 391
No to brązowe to dykta zasłaniająca otwór okienny. No i dachu nie tykam. Jedynie co w razie czego najwyżej zorientuję się w cenie najtańszej papy, co by wymościć dach i by w razie czego nie ciekł dopóki nie odłoży się kasy na dokończenie już finalne remontu. Bo same ściany to nie tak dużo, ale strop z desek i dach. Na razie cieszy mnie to co już mam. Martuś. Tak się składa że bez ogródek powiem: najwięcej pracy = tato. potem ja. Na końcu M.
Raz że na tygodniu pracuje na 1 zmianę, dwa że ja się nie oglądam na nikogo robię na czym mi zależy. No ale zgoda, przez to że pracując zarabia min na ten remoncik to wyrównam naszą pozycję pod kątem wkładu pracy.
Już nie mogę się doczekać jak prace bedą skończone. Ale musze jeszcze uzbroić się w cierpliwość. Nie dodałam Wam na początku. Niektórzy M bardzo słabo słuchają swoich żon, i są jakoś mało przewidujący. wczoraj prosiłam go 2 razy by wysprzątał teren z desek, które to naszpikowane są gwoździami. Tak posprzątał że tato z samego rana wszedł na jednego z gwoździ!! Jak tu się nie wściec? Jak tu zaufać? Pojechałam do taty z wodą utlenioną, namawiałam i prosiłam, by pojechał ze mną do lekarza. Znów upór faceta - "nic mi nie będzie...". Jak po południu skończył robotę przyznał, że zaczęła go stopa boleć. Efekt - mając już mało czasu rzuciłam robotę i zawiozłam go do domu, tam się przebrał i umył i pojechaliśmy na pogotowie.
Nie darowałam tego M. Już nie opierniczałam, to miał rano. Tylko powiedziałam mocnym tonem, ( trochę przesadzając fakty) mojemu M, że teraz to najpewniej tato będzie mu tylko mówił co ma zrobić i będzie siedział a M będzie sam kończył remont.I ze teraz będzie musiał wziąć wolne od poniedziałku. Wiem od taty, że jeśli przez niedzielę się nic nie pogorszy to normalnie będzie mógł robić, tylko trzeba będzie dbać o higienę nogi. Ale zemsta musiała być. Pominę już dalsze cyrki. Ja to naprawdę muszę się uodpornić. Ziemniaki M tez połowę wywalił podczas odcedzania. Pytałam, dać ci jeszcze jedną ściereczkę?? Nie potrzeba. Chwilę potem połowa ziemniaków była na ziemi. Naprawdę nerwy mnie bardziej wykańczają niż cała praca. Ale bez słowa pomagał mi przy kompostowniku docinając 4 dechy. Cała reszta to moja inwencja i wykonanie hihihihihi tak jak i szklarenka. W poniedziałek tylko musimy dokończyć ostatnią najmniej ważną ściankę chwilowo, więc zanim zacznę większe ilości odpadów wrzucać to i się ściankę dołoży. Tak zbudowałam go by móc częściowo w 5 min go rozebrać. Za to mam ułatwioną budowę jednego z murków oporowych, tego przy grillu - okazało się, ze mam sprawę przyspieszoną, bo to co miałam zrobić w głąb ziemi czyli wylewkę -zrobi się od miejsca - już istniejącej tam wylewki, szalunek już zaczęty. Gdyby nie kompostownik pewnie już by ta konstrukcja stała, ale nie ma takiego pośpiechu hihihi bo cementu miałam za mało.
Ostatnio zmieniany: 14 Kwi 2012 22:50 przez ulakonie.
Temat został zablokowany.

Odp: Crazy Ula i jej ogródek 15 Kwi 2012 17:05 #25452

  • ulakonie
  • ulakonie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2728
  • Otrzymane dziękuję: 391
Dziś musiałam jechać do Lublina na dyżur stomatologiczny. Na razie dostałam receptę na antybiotyk - jutro mnie czeka większy stres. Po 1 dostać się do lekarza. Bez kolejki niejako bo z bólem. Rentgen i decyzja co dalej robić, bo nabawiłam się stanu zapalnego okolic szczękowych. Ale nie ma tego złego.... pojechałam z tatem do LM - zaprawy, cementy itp. Skoro ja rano muszę zająć się zdrowiem nie mogłam taty zostawić bez materiałów do pracy. No i przy okazji płytki wybrałam co miał odłożone z tzw odrzutów ze składu płytek. Drobna praca tacie doszła :whistle:

Ale by naprawdę poczuć się lepiej dzień przyniósł mi miłą niespodziankę - wizyta Martusi z córeczką i zielony prezent od nich. Jedno to wiemy że floksik a drugie??


Uploaded with ImageShack.us
Temat został zablokowany.

Odp: Crazy Ula i jej ogródek 15 Kwi 2012 17:57 #25473

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Ulcia, cała przyjemność po naszej stronie :hug:
Nina teraz gania nasze koty i usiłuje im zawiązać kokardki :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Odp: Crazy Ula i jej ogródek 15 Kwi 2012 17:58 #25478

  • ulakonie
  • ulakonie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2728
  • Otrzymane dziękuję: 391
No to sobie wyobrażam ten widok :rotfl1: Wierz mi, poprawiłaś mi dzień.
Temat został zablokowany.

Odp: Crazy Ula i jej ogródek 15 Kwi 2012 18:53 #25533

  • jagoda5214
  • jagoda5214's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2725
  • Otrzymane dziękuję: 504
Ulka jestem pod wrażeniem ile pracy wykonaliście w ciągu paru dni . :thanks: Oj nie zazdroszczę Cie tego bólu, wiem coś o tym . Dobrze ,ze tacie nic sie nie dzieje . Zardzewiały gwóżdż wnukowi tez wszedł do nogi przy rozbieraniu starej altanki na moim ogródku. Na dodatek sie złamał . Kurcze miał fajny szewek jak mu to wyciągali na pogotowiu ,bo musieli mu rozcinać, żeby resztę wyciagnąć brrrr jak sobie przypomnę . Domek nie wygląda na duzy ,ale w środku są fajne pomieszczenia .Ta roślinka to chyba Sedum Dwarf Coral jak sie nie mylę .
Gorąco wszystkich pozdrawiam
Jadzia
Moja oaza wśród Familoków
moja-oaza-wsrod-familokow-cz-2
Ostatnio zmieniany: 15 Kwi 2012 18:54 przez jagoda5214.
Temat został zablokowany.

Odp: Crazy Ula i jej ogródek 15 Kwi 2012 18:57 #25537

  • Aleksanderk
  • Aleksanderk's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 293
  • Otrzymane dziękuję: 27
Ogromne przedsięwzięcie ,jak to wytrzymałaś . Świetnie pomagasz odrywając deski . :rotfl1:
ALEKSANDER

Bieżący
Temat został zablokowany.

Odp: Crazy Ula i jej ogródek 15 Kwi 2012 19:07 #25550

  • ulakonie
  • ulakonie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2728
  • Otrzymane dziękuję: 391
Za to jutro niestety niewiele zrobię. Problemy stomatologiczne szczęki - rano jadę do Lublina ale pierw do PNOSu i nic mnie nie przekona. Potem do kliniki lub pobliskiej poradni, jeszcze nie wiem. Rano tak naprawdę podejmę decyzję. Więc nie wiem w jakim stanie będę po. To dużo pokaże zdjęcie rtg. Dlatego też dziś i tak będąc w Lublinie (tata był ze mną bo jechałam na dyżur stom i w razie co miał być kierowcą) pojechaliśmy do LM po materiały do remontu no jakaś zaprawa, tynk itp. Potem M ściągnęłam z domu by poznosił to wszystko do domku na działce. Dzięki temu tato jutro będzie niezależny ode mnie. Potrzebny materiał ma pod ręką. Nawet mu z kuchenki z M wynieśliśmy szafki by miał dojście. Teoretycznie jutro nie muszę tam być wcale. Praktycznie jak nie będzie ulewy - i będę w stanie - nic mnie nie zatrzyma by chociaż zobaczyć postępy. Kompostownik nadal stoi mocno więc chyba dobrze go zrobiłam.
Jak wytrzymałam to? Nie wiem, jeszcze trochę do końca prac przy altanie. Dziś była mała dyskusja nad murkiem oporowym. Skwitowałam tylko że kamień mam nie posortowany. Jakby co to o ile nie będzie deszczu we wtorek się przygotuje. Tato ma i tak masę prac wykończeniowych. Ja odetchnę jak ostatnie 2 okienka będą na miejscu.
Temat został zablokowany.

Odp: Crazy Ula i jej ogródek 15 Kwi 2012 19:51 #25607

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Zdrówka Wam życzę, Ulcia :-)
Temat został zablokowany.

Odp: Crazy Ula i jej ogródek 15 Kwi 2012 20:46 #25666

  • ulakonie
  • ulakonie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2728
  • Otrzymane dziękuję: 391
Dzięki Siberio
No jutro naprawdę mam paskudnie ciężki i stresujący dzień. Dentysta, zabieg dość dla mnie straszny. Ale to zaczyna być niczym, bo córcia jutro ma egzamin na prawko. Normalnie mam wielki lęk w sobie.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.547 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum