Forum Ogrodnicze Oaza

A to dziewczę na zdjęciu ewidentnie coś kombinuje!

No świetnie tym ołówkiem w komputerze narysowałaś! A drugi rysunek to chyba węglem? Piórkiem i węglem?
Magda, trochę tych drzew rzeczywiście już jest, co rzeczywiście oznacza, że kolejne zakupy należy czynić z rozsądkiem, no i do tego to moje poradnictwo wymarzone jak nic!
Jabłonek nie popieram, zaraz jakieś grzyby, parchy się przywloką...
Klony, grujecznik Pendula jak najbardziej, ja też bardzo intensywnie o nim myślę! O klonach też zawsze jesienią myślę, jak się ich u Romka naoglądam, wiosną mi rozsądek wraca, ale uważam, że mogłabyś spróbować na początek rozsądnie z jednym, a potem się zobaczy
Za swoje zakupy płacę! Choć nie lubię!

piku wrote:
Nawet nie zauważyłam, że jestem na tym zdjęciu
Widziałam tam jakąś roślinę
Najwyraźniej ja też mam świetność za sobą

Nostalgia pewnie przywita zimę z tymi pąkami:



Niezmordowany Leon ...

Świetność? Ja tam widzę... sadźca!

Gorzatko
Oj tak! Ciągle oglądam to moje pole (do popisu) i kombinuję

Marta
Ty też jesteś nieowocowa ,tak jak Dorcia?

Hmmm, naoglądałam się teraz catalpy ,o której napisała Wiesia - tyz pikna !

Na zdjęciu podpłotowa już bez jabłonki - rosła w lewym dolnym rogu.
Ale coś też przybyło na tę rabatę - Cardinal de Richelieu ,który od wiosny żył
sobie w donicy.



Gosiu - Ty to umiesz pocieszyć ,dziękuję

A czemu nikt nie chce posadzic derenia jadalnego,piekny pokrój/za mniej wiecej.....dziesiąt lat/,sliczne listki,owoce na przetworki,naleweczki rozweselajace.......same superlatywy

O rany ! Piękne te kwitnące derenie .
No ,cudo Pani Ewo Podoba mi się bardzo .

Liściaków potrzeba mi w ogrodzie, iglastych nasadziłam w tym roku sporo.

Co tam te dziesiąt lat...

gorzata wrote:
Warto poczekać
Parę dziesiątek w tę czy we wtę ..(jak to się pisało?)

Nie nadążam za tymi wszystkimi roślinami do kupienia

Całkiem już goła hortensja pnąca:

Katalpa jest cudna, ale wcześnie liście gubi i późno się budzi. No i często łapie mączniaka.
Dereń swoim kwitnieniem wczesnowiosennym z powodzeniem zastąpi czarujące oczary... I to kwitnienie występuje już w młodym wieku - trzyletnie drzewko pozwoliło nastawić małą naleweczkę
Ech, drzewa są fajne. Ja kupiłam ewidentnie za dużo - stopniowo wykopuję... A nowe kuszą i kuszą

aleb-azi wrote:
Hmmmm....
Może to być prawdą ,Iza
W zasadzie , o jakie drzewo by nie zapytać -to Ty je posiadasz w ogrodzie

Dzięki temu jesteś skarbnicą wiedzy i wiele od Ciebie się nauczyłam

---

Dzisiaj błąkałam się po ogródku i wypatrywałam dobrych miejsc dla derenia .
Mam parę lokalizacji...
Zrobiłam też obchód i oceniałam odległości między drzewkami - czy rosną w wystarczających odstępach
od siebie.
Teraz jeszcze jest czas na ich ewentualne poprzesadzanie,bo za jakieś 5 -10 lat ...

Chyba najgorzej nie jest ,ale pewna nie jestem.

---

Pogoda nadal piękna ,zwłaszcza temperatura 17 stopni!

Dzisiaj troszkę popracowałam w ogrodzie , wygrabiłam zepsute liście spod róż ,z krzaków
też poobrywałam te brzydkie.

Zdjęć nie robię ,bo co tu fotografować? Nic już nowego nie kwitnie, a suszu nie pstrykam .
Czekam już na wiosnę

Corydalis

Serduszka

Madziu
Co ja tu czytam,,,, czekasz na wiosnę,,,pomijając zime...
hmmm podoba mi sie to.Bo zimmy tej naszej długiej nie lubię
Serduszka śliczne,,,ale na takie żywe widoczki jeszcze musimy sobie długo poczekać

Tak ,Aniu
Czekam na wiosnę .
No ,niestety zima jakoś nie może mnie przekonać do siebie...
Całe życie tak mam i nic na to nie poradzę.

Oczywiście bardzo podobają mi się zaśnieżone widoczki ,śnieg skrzypiący
pod nogami ,ale czy to musi trwać tak długo ?
Czy nie wystarczyłby nam miesiąc ?

Już nie zrzędzę .

---

Wczoraj na własne oczy zobaczyłam jak działa na żywo program "garden puzzle"

Otóż w mojej miejscowości zbudowano dom w błyskawicznym tempie.
Krok po kroku ,etap po etapie -szybko ,pięknie.
Ostatnio wyrównali teren pod ogród ,postawili ogrodzenie ,a wczoraj przeżyłam lekki
szok ,kiedy zobaczyłam wielkie drzewa ,poustawiane tak ,jakby właśnie ktoś powklejał je
w zdjęcie ,używając wspomnianego programu komputerowego

Nic nie było -jest kompletny ogród !

Tej szybkiej budowy to trochę zazdrościłam ,no bo chciałabym już mieszkać ,ale co do ogrodu ....
Chyba jednak wolę tak jak mam -patrzeć jak drzewka rosną ,coś zmienić ,coś przesadzić.

Jestem ciekawa -jak produkują takie duże drzewa? Czy one rosną wiele lat w donicach ,czy zostają skądś przesadzone?

Wrażenie było naprawdę piorunujące !

---

Powspominam sobie :

Magda, ale tak żeby wszystko było jasne... Kiedy piszesz o pięknie kwitnących dereniach, to chyba masz na myśli kousa i ich duże białe kwiaty, a w zasadzie podsadki, bo derenie jadalne mają małe, żółte i dość niepozorne kwiaty...
Takie duże drzewa są uprawiane w donicach, ale można też przesadzić, jeśli odpowiednio wcześniej poprzycina się korzenie w gruncie...
Ale fajniej jest sobie od małego wyhodować, jasne, choć mogłyby te drzewa nieco szybciej rosnąć...

Już nie wszystkie drzewa posiadam Te co bardziej rosłe wydałam w dobre ręce - teraz śmigają w zaprzyjaźnionych ogrodach, a ja je bezkarnie podziwiam... Za niektórymi tęsknię... Ale cieszę się, bo mogłam sobie pomieć.

I pozwolę sobie nie zgodzić się z wielce szacowną przedmówczynią . Kwitnący dereń na mnie robi wrażenie porównywalne z kwitnącym oczarem. A jest mniej kapryśny...
Na derenia namawiam, jadalne mają fajne odmiany - mój jeden ma nieomal limonkowe liście, drugi duże owoce... Można na cudaczki trafić.
To, jeśli przemiła gospodyni pozwoli zademonstruję ...






No i jak nie ładne, jak ładne...

Marto
A jednak ,tak ,jak pisze Iza , mam na myśli derenia jadalnego i jego kwitnienie .

Kiedy zobaczyłam w internecie zdjęcia kwitnącego derenia jadalnego(po wpisie Ewy ),
trafiło mnie prosto w serce ...

No, bo na takim zdjęciu na przykład ,to jest właśnie kwitnienie ?
Pożyczyłam na chwilkę zdjęcie z internetu:



Iza - dziękuję za zdjęcia
Znalazłam też taką stronę sprzedażową z dereniami:

www.derenjadalny.com/

Tam jest tyle odmian!

Jadalny, na bank Mój sąsiad ma 3 Kwitną, kiedy nic nie kwitnie
Co z tego, że kwiatki małe, ale są ich miliony i tworzą żółty obłok I jakie smaczne są dereńki zbierane w październiku w trawie

Przy jadalnym dereń kousa to... a, przemilczę