Forum Ogrodnicze Oaza

Fantastyczna ta szachownica!
A serduszka u Ciebie obowiązkowa
Deszczem? Jakim deszczem?

Czekam na szerszy fragment o posunięciach

O, Margarita!

No, właśnie ...przejrzałam kilka wątków i zreflektowałam się ,ze to jednak nie cała
Polska deszczem płynąca
Wygląda na to ,że najgorzej u nas...

---

Teraz będę nudna, strasznie nudna...
Serduszka w szachu lub szachownica w sercu











Nie patrzcie na te patyki na zdjęciach..

Bellissima!
U nas deszcz wieczorno - nocny... tak, jak trzeba... ale powoli się ochładza... nawet w promieniach słońca...

Magdo, miałaś dać znać kiedy wpadniesz na jakieś podskubanie? Bo po renku to będzie musztarda po obiedzie!?

No, u nas deszcz zupełnie nie tak ,jak trzeba
Budzimy się rano, a tu szaro ,brzydko i zimno ! ok 8 stopni.. Wyobrażacie sobie?

Przy okazji - pewnie jedne z ostatnich spojrzeń na naszą działkę:

Ach! Te biesiady przy ptasiej muzyce....


Kwitną jabłonki ozdobne "Ola":






niezapominaje

Pióropusznik z bluszczem w uścisku:



Hortensja pnąca w myśl zasady "im starsza, tym piękniejsza", zakwitnie wieloma kwiatami


I ogólnie na działce jest zielono:

Pewnie,że żal ...

---

Nowy bukszpan w nowym ogrodzie:



I na tle "lasu":

---

Izo ziemianko A wiesz ,że w czwartek jechaliśmy przez W.?
Co do targów w Renku ,nawet dzisiaj sobie myślałam,że niekoniecznie w tym roku
muszę tam być ... Z trzech dni targowych możliwa jest dla mnie jedynie niedziela.

Ale jakoś tak nie porywa mnie myśl o zakupach w tym roku.
A na skubanie w ogrodzie to bardzo chętnie ,tylko kiedy nam się uda...?

---

Tutaj jeszcze w towarzystwie mniejszego "brata":

Magda kawał krzaczora przesadzaliście Pięknie się prezentuje w nowym miejscu .

Hej Dorciu

Duży jest ,to prawda. Ma średnicę ok. 1 metra,a na wysokość też sporo .
Zieleń bukszpanów jest taka ładna ,że bardzo ożywiają krajobraz,
nawet takie pobojowisko jak u nas

---

Słucham sobie radia i coś tu mówią o przymrozkach.....

No i kula bukszpanowa "zrobiła" ogród!!!
A mnie opętały Twoje szachownice Będę ich pożądać... i posiądę
Bo wiesz... serduszka znowu mi nie wyszła

magdala wrote: Jeśli kula ma średnicę jednego metra, to ile ma wysokości?

Hmmmmmm.....eeeeeeeee...yyyyyyyyyyyy.....

A właśnie dzisiaj miałam kupić farbę do włosów i chyba zdecyduję się na jaśniejszy blond (niż mam...)


Iza - szachownice pewnie jeszcze tylko przez chwilę ,jak to cebulowe.
Będę pstrykać na bieżąco

Eeee... spokojnie... zawsze można powiedzieć, że bryła korzeniowa też robi wysokość
Zostań przy obecnym kolorze... to ja zamierzam wrócić do naturalnego

O i sprytne hostki już zdążyły w cieniu bukszpana przycupnąć!
Z tym moim internetem chyba z pięć minut czekałam, aż mi się zdjęcia szachownic otworzą! Warto było, piękne!
Magda, to kiedy wakacje na Lubelszczyźnie? Sama się przekonasz, czy ubarwiamy!

Magda, widzę, że masz hortensję pnącą. Chciałam posadzić by się pięła na to ogrodzenie, tylko doradź mi gdzie je posadzić. Kupiłam zwykłą i tą pstrokatą. Chcę posadzić przed tymi tynkowanymi kawałkami ogrodzenia, ale może którąś przed deskami, gdzie sąsiad ma drewutnię? Jak myślisz?
lh5.googleusercontent.com/-RpPAp943EZU/T...yk/s640/DSC02273.JPG

lh4.googleusercontent.com/-SaXT4TsDYRA/T...Hw/s640/DSC02281.JPG

lh4.googleusercontent.com/-si-k9mk2s_w/T...Rk/s640/DSCN5594.JPG

W sumie wzdłuż płotu są 3 te ścianki w tynku, jedna prawie narożnikowo, zaraz po niej druga i trzecia zupełnie po prawej przy naszej drewutni.Wpierw myślałam, żeby puścić tą hortensję pnącą zwykła na tej ściance po prawej a pstrokatą na tej po lewej, powiedzmy środkowej. Ale tak sobie pomyślałam, że może na ta ściankę z desek przy drewutni sąsiada. Jak myślisz?

Magda nie nadążam za Tobą, ale masz tempo
Przenosiny, wspomnienia, mam nadzieję, że i hostki zmieniły mieszkanie
Mam wrażenie, że jednak jesteś już bardziej tu niż tam

Dorotko
A myślisz,że ta Hortensja posłucha Cię i będzie rosła dokładnie przy tych ściankach,
które jej wyznaczysz?
Hortensji pnącej musiałam pomóc przyczepiać się do drewnianej ściany domku na działce.
Na początku przybiliśmy gwoździe i na nich sznurki .Potem ,jak była starsza gdzieniegdzie
sama się przyczepiała do tej ściany ,ale zdarzało jej się też oderwać...

Ona będzie ładnie wyglądała na tym murku ,a jek sama przejdzie trochę na te drewniane elementy,
też dobrze Mi na murku podobałaby się

Gosiu Jestem blondynką i nie zawaham się tego wykorzystywać
A jaki jest Twój naturalny kolor?

Marta, hostki specjalnie posadziłam tak,żeby bukszpan dawał im cień przed
najgorszym słońcem...
A co do wakacji - ten rok to na pewno jeszcze nie ,ale potem -na pewno do Was wrócimy

Jolu -ja już jestem zupełnie "tu". Te hostki pod bukszpanem to właśnie juz
w nowym ogrodzie Rzeczywiście,można się troszkę pogubić w chronologii mojego wątku

Dzisiaj też przywędrowały do nowego ogródka Konwalie ,o tu, obok różanecznika:
Oczywiście nie te niebieskie ,ale tam dalej ,w głębi

Dzięki Magda, ma dla nich stelaże jakby nie chciały się same przyczepiać na początku

Hortensja rzeczywiście na początku potrzebuje pomocy, ale jak już się przyczepi...
Ja mam inny dylemat: w przyszłym roku przypuszczalnie trzeba bedzie wymienić Chatę Wuja Toma na nowy domek narzędziowy i oderwać hortensję od jej ściany... na szczęście pnie się po kratce i nie zostanie w powietrzu... myślę, żeby oderwać kratkę od ścianki i postawić w pionie... może się hortensja uratuje? A potem znów wesprzeć na nowym domku
Naturalnie jestem... szatynką i własnie mi się znudził rudy...
Edit: patrząc na odrosty, to naturalnie jestem... ech... albinosem