Forum Ogrodnicze Oaza

Ze odpowiem cytatem z Seksmisji "No tak, nie odpowiadamy tylko za gradobicie i koklusz!"

Ciesze sie, ze masz cos do czytania. Jak sie skoncza, daj znac

Fajne zdjęcie chmurek również lubię uwieczniać takie widoki.

Dianiu, te ustrojstwa tonie jeden profesjonalista , by Tobie pozazdrościł.
Wygląda na to że u Was są belki gęściej, to bardzo dobrze, na te wiatry stabilność jest potrzebna a te stężenia, są wspaniałe, lepsze od moich
w.Witek.
nie mogę, dzieci mają być sąsiada.

Jolu, to zależy ,jak to zrozumieć?

Tak, te szczeliny są prawidłowe.

Dave, wujek Cię podgląda, pozdrawiam.

Coz, wszystko musiby c dobrze kotwiczone w gruncie.
Kotwiczenia naszego domu obliczone sa na wiatry do 80 mil/godz. Kilka razy zdarzylo sie ze wiatr byl powyzej 70 i dom zaczynal sie kolysac-czulams ie jak ta Dorotka z krainy Oz, ze zaraz polece razem z domem do Kansas Ludzie po drugiej stronie drogi stracili dach, a inni troche dalej-cala szopke.

Wujku , Twoje wiadomosci wygladaja nieco dziwnie. Jak odpowiedzi na cos. Czy jestes pewny ze nie powinienes uzywac opcji wysylania prywatnych wiadomosci?

A ja ciesze sie, ze dokonczylam rozladowywanie pickupa ze sciolki rano; po poludniu wiatr zaczyna rosnac i w tej chwili jest 42 km/godz. Niby nie az tak wiele, ale wystarczy by porcje sciolki zdmuchnac z widel

Planto powiedz mi ten garaż miał być z blachy czy murowany bo u nas garaż blaszany wychodzi z postawieniem na betonie właściciela 1500 do 2000 tys zł a co innego gdy by był murowany z suporeksu to około 10000 do 15000 tys zł ,ale to się trzyma ziemi i nie martwimy się jakie wiatry wieją .Tak na marginesie to u was nikt nie stawia normalnych domów murowanych takich jak w Polsce stawianych i nikt się nie przejmuje że wiatr będzie większy niż 90 km/h.

planta wrote:
REWELACJA Cudną fotkę udało się cyknąć
Wujka rowniez pozdrawiam, już jestem

Garaz mial miec konstrukcje nosna z drewna, na fundamencie, sciany z sidingu cementowo-wloknowego, dach z paneli asfaltowo-wloknowych jakich ja uzywalam na domek grillowy.
Domow murowanych sie nie stawia. Nawet te najladniejsze wielkie i ekskluzywne domy maja konstrukcje szkieletowa z drewna, plyty karton -gips od srodka i siding z polbloczkow ceglanych z zewnatrz, zeby wygladaly jak murowane. Inna sprawa jest to, ze nasza okolica to gliny wysokokurczliwe, ktore bardzo "pracuja" pod wplywem wilgoci lub suszy-jesli ktos uprze sie i postawi dom z podpiwniczeniem, potem ma piekne pekniecia w poprzek scian. Dlatego domy w Amarillo stawia sie glownie albo na betonowym wylanym 'placku", albo na cementowych stopach, do ktorym dom 'przywiazuje sie" stalowymi wiazaniami. Wlasnie dlatego dom moze sie kiwac pod naporem duzych wiatrow.
Z blachy budowane sa neiktore garaze i budynki uzytecznosci publicznej. Zwykle na metalowej konstrukcji, ale zdarzaja sie i na drewnianej.
Dave jest zdania , ze kupimy gotowy zestaw -garaz, ktory przywozi ciezarowka i wynajmie sie fachowca do zlozenia. Taki garaz kosztuje ok 4-5 000$, bez robocizny; sciany i konstrukcja metalowa.

To jest tanie budownictwo, dlatego prawie kazdego w Stanach na dom stac.

Pamelko-dzieki


Wlasnie wrocilam ze spaceru z psicami, pod wiatr pozwalalam im sie ciagnac W ten chwili wiatr 53 km/godz i rosnie...

Jakoś nie jestem przekonany do takich konstrukcji ale to kwestia przyzwyczajenia . Robiłem centralne i inne instalacje w domach drewnianych jeden był w całości z bali o średnicy 30 cm przywieziony w dwoma tirami ze Finlandii ,piękny ,stabilny i bardzo trwały . Drugi był robiony na szkielecie drewnianym z zewnątrz płyta wiórowa 25 mm na to wełna i tynk .Od środka płyta wiórowa i na to płyta gipsowa wypełnienie wełna 25 cm . Dach obity płyta i łaty pod dachówkę, jak nie było założonej jeszcze dachówki to całość skrzypiała i strach było w środku pracować ,po założeniu dachówki ciężar zrobił swoje i dom się już nie ruszał ale wszystkie pionowe poprzeczki w ścianach się powykrzywiały poszpachlowali całość i teraz co roku wszystko pęka .Tak to u nas wyglądają domy o szkielecie drewnianym .

Heh, tu tylko takie buduja, na szkielecie z desek 2x4" , wiec grubosc sciany zewnetrznej to 3,5" rzeczywiste. No, mozna doliczyc jakis cal tego sidingu wygladajacego jak cegla
Glowna roznica to to, ze w Polsce chce sie budowac na lata tak, zeby jeszcze przyszle pokolenia mogly tam mieszkac.
A w Ameryce buduje sie szybko i tanio, tak ze dom po 50 latach nadaje sie do wyburzenia.Ale taki dom stawia sie w 1-3 tygodnie i nie kosztuje polowy zarobkow malzenstwa przez reszte zycia. Dla ubogich sa domy przywozone na pace ciezarowki, gotowe zmontowane, tylko zrobic przylacza. Taki dom mozna kupic od 10-15k. To polowe ceny nowego sedana.

Co do dachu to owszem, jest plyta na krokwiach, na to papier pokryty czymstam od wilgoci i asfaltowe dachowki. I te domy po 10 k i po 350k maja robione tak samo-wiem bo Amarillo sie buduje i czesto przejezdzam kolo nowo budowanych domow w roznych okolicach. I potem odkrywa sie takie cuda, jak framugi gdzie zaden kat nie jest prosty i drzwi utykaja; katy pokoju gdzie 90 stopni jest sennym marzeniem i inne cuda. W wynajmowanym mieszkaniu mielismy pojedyncze szybki w oknach gdzei szron zamarzal w zimie po wewnetrznej stronie szyby, pod drzwiami wejsciowymi byla szpara parocalowa ze mozna bylo dlon wysunac na zewnatrz i sprawdzic jaka pogoda- w zimie snieg nam nawiewalo do srodka poki niE kupilismy gumowego chlapacza . pod drzwiami balkonowymi przesuwanymi utykalismy koce bo tak wialo, koc rano byl przymarzniety do drzwi. Raz mialam nawet ptaka w wewnetrznej sciance miedzy kuchnia i salonem; okazalo sie ze scianki byly niczym nie zabezpieczone od gory pod dachem (najwyzsze pietro) i ptak wlazl do srodka owej pustej sciany z kartongipsu-fachowcy wycieli zgrabna dziure i ptaka uwolnili (pol dnia wydzwanialam do administracji ze cos mi w scianie skrobie).

ehhh...

U nas nawet teoretycznie tania konstrukcja
jest droga w porównaniu do jakości.

Nie chce sie wdawac w polityke, ani udowadniac ze Ameryka to kraj mlekiem i miodem plynacy, bo nie jest; ale to co sie dzieje w Polsce to kpina. Zawyzone ceny na uslugi i produkty ("dorownalismy cenom europejskim" przy afrykanskich zarobkach i duzej liczbie osob zarabiajacych minimum lub ponizej; wysokie ceny benzyny odbijajace sie w wysokich cenach produktow (u nas galon benzyny w tej chwili 3.17 $-3.75 l), wysokie podatki, wlasciwie wszystko wysokie z wyjatkiem zarobkow.

Kiedy zarabialam zalosnie malo i ledwie wystarczalo na jedzenie, nadal stac mnie bylo na oplacenie wynajmu, rachunkow i kredytu za samochod. A wlasnie-dostalam przy zarobkach ok 800-1000 $ miesiecznie, dostalam kredyt na samochod wart okolo 8000.

Dosc o polityce
Dzis zapowiadaja dzien cieply i moze kolo poludnia naprawia mojego pickupa to jest szansa, ze pojade po sciolke!

Masz rację nie ma co wdawać sie w politykę, bo to bardzo niebezpieczne na forumowych stronach
Szczególnie zaś tych o tematyce ogrodniczej

Pokazuj jak tam ogród wiosaną sobie radzi i ... oczywiście chwytaj niebo w obietyw

Kolejny dzien, kolejne metry zwirku...




Gorka bardzo sie skurczyla..maz stwierdzil, ze trzeba zamowic kolejna wywrotke





Mam ochote tez sie tak wyciaaaagnac




Pickupa dalej nie mam





A na bzach nabrzmaly paki

Nie wiadomo co bardziej podziwiać -piękny pączek czy
błyszczącą psicę .

Diano, czy Ty jakieś lotnisko budujesz?
Już całe hektary wysypałaś żwirkiem i zamierzasz kontynuować ?

Markito - Moj ogrod z przodu zajmuje jakies pol hektara, wiec troche tego zwirku trzeba

Jo-zdecydowanie psice, jestem z nich bardziej dumna . Swoja droga chcialabym miec takie zgrabne uda jak Gaby

planta wrote:
Czy z tego też powodu, że spod owłosienia cellulitku nie widać?

Danielo No co ty mi obrazasz psice, zadnego cellulitisu nie ma
Wlasnie mialam koszmarna wizje posiadania TAK owlosionych ud

A zapomnialam sie pochwalic, ze codzinennie robimy tych pare kilkometrow, na rowerze (tzn one biegna obok) albo spaceru szybkim marszem. Na nich widac juz efekty, na mnie nie