TEMAT: Domek na prerii

Domek na prerii 06 Lut 2013 15:26 #119957

  • Daniela
  • Daniela's Avatar
planta wrote:
A zapomnialam sie pochwalic, ze codzinennie robimy tych pare kilkometrow, na rowerze (tzn one biegna obok) albo spaceru szybkim marszem. Na nich widac juz efekty, na mnie nie :mad2:

Nie wiem czy powinnam Ci podpowiadać, przecież jesteś (jak to mówi młodzież) kumata, ale... może Ty biegnij, a one popedałują. :rotfl1: :laugh1: ;)

Wiem, wiem, mogę się już po ostatnim wpisie tu nie pokazywać, bo zarobię :club2:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Domek na prerii 06 Lut 2013 15:30 #119961

  • Roma
  • Roma's Avatar
Diano-pokaż nam się wreszcie,to same ocenimy :P Dobrze Daniela radzi,jestem za :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 06 Lut 2013 16:16 #119969

  • e-genia
  • e-genia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4032
  • Otrzymane dziękuję: 3524
Dianko ja też proszę o Twoje zdjęcie , fajnie się pisze do osoby jak się wie jak wygląda. jak ja stara babcia do tego grubsza wklejam swoje zdjęcie .


DSCF4936_2013-02-06.JPG

potem usunę zdjęcie
Ostatnio zmieniany: 06 Lut 2013 16:17 przez e-genia.
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 06 Lut 2013 16:47 #119973

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Zdjecia prosze nie usuwac, chociazby ze wzgledu na ten sliczny klonik :devil1:

Wlasnego zdjecia ni eposiadam, bo zwykle to ja je robie. Ale moze zrobie. Z fotoszopem zebym wyszla jak modelka :rotfl1: :rotfl1:

Psice nie beda pedalowac. Na razie wytworzyla sie taka struktura, ze Gaby biegnie z przodu na smyczy i ciagnie nas (chociaz dre sie na nia za to), ja pedaluje a Xena woli byc ciagnieta za szyje :wink4: . Na poczatku zuywalam dla niej szorek-pare razy udalo jej sie zdjac jak zahamowala nagle. Z normalnej obrozy glowe moze wyjac, bo kark ma grubszy niz glowa, a znalazlam obroze zaciskowe. Dzieki temu jak jest ciagnieta za szyje, wszystkie faldy gromadza sie jej na glowie i wyglada jak szar-pei :rotfl1: :rotfl1:

Tylko czekam kiedy bede miec konia, ktory bedzie odwalam za mnie cala robote, a ja bede tylko siedziec :rotfl1: :rotfl1:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 06 Lut 2013 16:57 #119977

  • e-genia
  • e-genia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4032
  • Otrzymane dziękuję: 3524
Diano to może sam klonik wkleję :rotfl1: :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 06 Lut 2013 18:10 #120006

  • Roma
  • Roma's Avatar
Diano- do jazdy rowerem.lepsze są szelki dla psa, jest to wygodniejsze dla opiekuna jak i dla psa a co najważniejsze, jest bezpieczne,zaciskowa obroża może zrobić krzywdę.
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 06 Lut 2013 18:13 #120009

  • mosewa
  • mosewa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 734
  • Otrzymane dziękuję: 199
e-genia, ale klon i Ty to duet, tandem, którego nie można rozdzielić :) a tak na marginesie, gdzie takie drzewko spotkałaś?
Ewa
“Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem – to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem.”

Dwa Świerki
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 06 Lut 2013 18:20 #120019

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
E-geniu- Dzieki za zdjecie, bardzo ladnie wyszlas, ale ten klonik...! :wink4:

Romo-szelki zdejmuje sobie regularnie, bo kupilam wypasione, z ochraniaczem na piersi zeby nie wrzynal sie pasek...wystarczy ze zahamuje gwaltownie i zsuwa sie jej. Dwa razy mi sie tak zdarzylo, jak psy wylecialy nas obszczekac , ona zahamowala, ja malo nie spadlam z roweru bo jest przymocowana specjalnym ustrojstwem ro roweru pod siodelkiem; a szelki zdjela, i tak konczylam trzymajac ja za falde na karku zeby nie zwiala ani nie zaatakowala sczekacza, usilujac nalozyc je te szelki jedna treka. A przy okazji kontrolowac Gaby. Dopoki nie wymysla szelek dla psow z podogoniem :devil1: wole obroze. Z normalnej moze sobie wyjac glowe, bo jak pisalam, kark jest szerszy niz glowa. Tylko zaciskowa , bo nie dusi jej a jedynie zaciska wokol karku. Boje sie, ze po prostu moglaby mi zrobic taki numer znowu, przy ruchu samochodowym i wylecialaby pod samochod.

A ja wlasnie czekam na faceta z serwisu, ktory ma po mnie przyjechac zebym mogla pickupa odebrac. Nareszcie!!!! :fly:
Z przymusowej bezczynnosci wzielam sie za ciecie drzewek owocowych i wisterii..
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 06 Lut 2013 18:32 #120029

  • e-genia
  • e-genia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4032
  • Otrzymane dziękuję: 3524
DSCF4942_2013-02-06.JPG

Diano,mosewa dziękuję :hug: , zdjęcie zrobione było w ogrodzie Japońskim we Wrocławiu .
Ostatnio zmieniany: 06 Lut 2013 23:24 przez Roma.
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 06 Lut 2013 20:56 #120137

  • TOMEX
  • TOMEX's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1240
  • Otrzymane dziękuję: 512
Tez tak myślę że starczy już tego narzekania. Byłem przedwczoraj na działce obciąć jabłonkę ,1/3 drzewa poszła pod sekator będzie mniej owoców ale za to jeszcze większe . :woohoo:
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 06 Lut 2013 21:16 #120146

  • e-genia
  • e-genia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4032
  • Otrzymane dziękuję: 3524
Tomku ja też wole mniej a większe .
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 06 Lut 2013 23:15 #120185

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
$^&$$#$^&(* !!!!

Malo nie mialam dwoch wypadkow po drodze!!! :mad2:
Pojechalam po sciolke swiezo odebranym samochodzikiem, mialam szczescie bo trafil sie gosc z koparka, ktory te stosikii sciolki zgarnial na miejsce. Uzylam swojego uroku osobistego (hyhy :oops: ) i wrzucil mi ladunek, wiec nie musialam za duzo widlami machac. No i w drodze powrotnej jest takie gupie miejsce, gdzie nad droga przechodzi autostrada na nasypie, za nasypem jest zjazd, przed owa autostrada sa swiatla. Droga pieciopasowa.Wiec czekam, w koncu sie zmienilo swiatlo, w koncu zielone mamy, wiec przyspieszam, gosc obok mnie nawet szybciej niz ja zaladowanym pickupem, a wtedy zza nasypu wylania sie karetka na sygnale i przecina nam droge. Odruchowo nacisnelam hamulec do dechy, tylko smrod palonej gumy poszedl, na szczescie zatrzymalam sie bez zderzenia.
Jade wiec jeszce sie trzesac, po lewym pasie i na nastepnych swiatlach, zielonych, widze stojacego SUVa. Wiec nie zwalniam zbytnio bo jeszce dystans mam i zarac pewnie kierowca ruszy i nabierze wystarczajacej predkosci. Ku....a jestem kilkanascie metrow od niego, on DALEJ STOI NA ZIELONYM!! wiec tylko spojrzalam czy mam dosc miejsca na prawym pasie i skrecilam raptownie. Samochod mi niezle zatanczyl po drodze, bo wyladowany z gorka...na szcescie nie wjechalam ani do rowu ani na nikogo. Kierowca nie mial zadnych swiatel awaryjnych wlaczonych, ani zadnego trojkata, nic. Po prostu stal... :mad2:

Ale rece do tej pory mi sie trzesa. :pinch:

Ale jakos dojechalam do domu i rozladowalam sciolke. Tak wygladaja dwa pelne ladunki z gorka :whistle:

DSCN3422.JPG


Po sciolce zabralam sie za ciecie-moje ukochane zajecie-heh, od razu przypomnialy mi sie czasy, kiedy pracowalam dla Davida-czescia obowiazkow bylo przycinanie orzechowczarnych, wloskich, pekanow i debow. Bylam w raju, robilam co lubie i jescze mi za to placili!! Mialam nawet pile lancuchowa jako ze drzewa praktycznie 10-20 letnie nie byly zbytnio ciete.
Dave potem zaczal sie obawiac, ze za bardzo mu te orzechy zwlaszcza podstrzyge :devil1:

zbrojna w wiedze z podrecznika The American Horticultural Society "Pruning and training" (super ksiazka zreszta, wyjasniajaca szcegolowo jak ciac nie tylko drzewa owocowe ale i krzewy i drzewa ozdobne, pnace itp) i z sekatoekiem w reku, zabralam sie najpierw za wisterie.

Zdjecie przed:

DSCN3413.JPG


Po zastanowieniu sie jak wlasciwie te wisterie chce miec, jako drzewko czy rosline pnaca na dom i wszystko w zasiegu, wybralam ciecie na drzewko (przynajmniej na razie, dopoki nie bede miec z tej strony tarasu z pergola) .

Polozylam sobie ksiazke na ziemi, przycisnelam grabiami, zeby moc zerkac na obrazki..

DSCN3423.JPG


DSCN3424.JPG



I po jakiejc pol godzinie:

DSCN3415.JPG



Zachecona sukcesem, zabralam sie wiec za brzoskwinie...

DSCN3416.JPG


Po paru minutach probowania sciecia grubszej galezi sekatorem, paru pecherzach na reku i niecenzuralnych slowach, poszlam do domu po pilke.. :P


DSCN3418.JPG



DSCN3419.JPG



Ale zaraz zjedzie kochana rodzinka, wiec musze odpuscic na dzis :bye:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 06 Lut 2013 23:29 #120186

  • Roma
  • Roma's Avatar
wiesz co dziewczyno? Ciebie się czyta jak dobrą książkę przygodową z nutką horroru :devil1: :devil1: Uwierz mi byłam kiedyś szalona ale do Ciebie mi chyba daleko :think: :devil1:
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 06 Lut 2013 23:36 #120187

  • Daniela
  • Daniela's Avatar
Roma wrote:
wiesz co dziewczyno? Ciebie się czyta jak dobrą książkę przygodową z nutką horroru :devil1: :devil1: Uwierz mi byłam kiedyś szalona ale do Ciebie mi chyba daleko :think: :devil1:

Bardzo daleko, cały ocean Was dzieli, a nawet jeszcze trochę. ;) :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 06 Lut 2013 23:49 #120191

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Oj tam oj tam :P
Za to klamia, ze w takich momentach zycie przesuwa sie przed oczami. Mi w oczach stalo tylko jak wpadam do tego rowu 80 km/godz z pol tony sciolki na pace.... :mad2:

Kurczaki, juz druga herbate pije a drzenie rak nijak nie przestaje :dry:

A swoja droga ja to jescze nic, jak wczoraj sasiedzi przyszli pogadac, jak rozrzucalam zwir, to okazalo sie ze za mlodu sasiad przynosil do domu male skunksy i odchowywal (mowi ze z 15 ich bylo), weze tez, jednego zamknal w sloiku i wsadzil do zamrazalnika. Jego mama histerii potem dostala :rotfl1: A niedawno, ostatniego lata, znalazl grzechotnika wygrzewajacego sie na sloncu i szturchal go kijem a potem wial zeby waz go nie ugryzl :devil1:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 07 Lut 2013 15:36 #120321

  • ulakonie
  • ulakonie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2728
  • Otrzymane dziękuję: 391
Czytam Cię jak dreszczowca. :)
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 07 Lut 2013 18:42 #120384

  • majar
  • majar's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 33
  • Otrzymane dziękuję: 16
Zaległości odrobione, jestem już na bieżąco - nie przestaję Cię podziwiać. :)
Majka
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 07 Lut 2013 18:50 #120392

  • Roma
  • Roma's Avatar
Diano-opowiadał mi mój syn , że jak ktoś szedł na niego na czołowe,to widział wszystko w zwolnionym tempie i co dziwne to widział kolor krawata najeżdżającego kierowcy a pierwszą myślą po wylądowaniu na hydrancie,było dlaczego woda z uszkodzonego hydrantu nie sika w górę jak fontanna.
Ostatnio zmieniany: 07 Lut 2013 19:17 przez Roma.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.815 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum