Forum Ogrodnicze Oaza

Piękne Sari.. ja bym chciała choć raz takie ubrać.......

Mnie się podoba sposób chodzenia kobiet Wschodu. Tyle maja gracji, wdzięku i klasy. Wyprostowane, piekne i kobiece.U nas kobiety poruszają się jak babole.

Księżyc piękny ! U nas też pełnia,a co niektórzy spać nie mogą w czasie pełni W ogrodzie raczej nie powinno się nic robić teraz,tzn siać,sadzić ,przesadzać.

Diano,no stroje piękne,ale najlepiej by było,gdybyś nam się w nich zaprezentowała Widzę,że masz niezłą kolekcję .I nie wstydz się pokazać brzuszka Póki jesteś młoda pokazuj brzuszek i nóżki,bo czas szybko leci,póżniej będziesz miała większe opory

Ulo- moze powinnam ci podeslac Jak tylko bede wolniejsza, mozemy pogadac o kolorach-bedziesz potrzebowala bluzeczke i musisz mi podac obwod tamze

Dangar-ponoc to proste. Postaw garnek na glowie z woda i przejdz dziennie 10 km. I tak codziennie

Elu-poza ...hm...faldami mam na brzuchu slady po trzech operacjach. No nie da rady

A spac nie moga tak czy tak. Mojego chrapiacego meza mi brakuje! Psy tez chrapia, ale jakos nie tak...

Za to zrobilam zakupy pod katem malowania nieba:

Farby akrylowe, ktore bede mieszac z biala farba do uzyskania roznych odcieni niebieskiego:




Pedzle...




Rozcienczacz do farb i wydluzacz wysychania (tlumaczenie autorskie )



Fachowa ksiazka jak mieszac farby i jakimi pedzlami uzyskuje sie rozne efekty..




Nie wiem, czy bede malowac konie ale musialam te ksiazke kupic




No i galon bialej farby w drodze od lekarza. Ow lekarz od bolu chce mnie poslac na rezonans magnetyczny,. zeby zobaczyc co sie tam dzieje i na razie mam brac nowe srodki przeciwbolowe, a ewentualnie beda mi pod lokalnym znieczuleniem i glupim jasiem wstrzykiwac srodki znieczulajace ow nerw, ewentualnie wszczepia tam elektrode...no super! Bede wlaczala wszystkie alarmy na lotniskach!

Ostatnie dni podwoilam ilosc kociego zarcia, jakie wystawiam, bo wszytsko znika, nawet okruszka nie ma.

Przedstawiam moje kocie zarloki

Gepard


Pan kot/ka wielokolorowy/a



Jeden z trojki identycznych czarnuchow, ktore karmie od urodzenia, znaczy sie ich urodzenia



i tzw reszta





Szara kota w bardzo zaawansowanej ciazy, z brzuchem do ziemi..




Wiecej przychodzi juz po zmroku, takie z nich dzikusy


Dobrej nocy!

Mnie tez zawsze sari zachwycało. To chyba musi być bardzo delikatna tkanina bo tak zwiewnie wygląda i mało jest tego materiału. Ile metrów ma sari?
Brzuszkiem się nie przejmuj. Ale chciałabym zobaczyć Ciebie w takim ubiorze.

Koty są śliczne ten bury na pierwszym zdjęciu cudo.Czy to bezdomne czy mają gdzieś dom a przychodzą jedynie do stołówki?
To czarne z rudymi maźnięciami na drugim zdjęciu to 100% kotka i ta siwa z rudymi plamkami tez kotka. Obydwie piękne. Wszystkie są zadbane wypasione i mają piękne futra.

Piękne kociaki. Diano moje fi to obecnie rozmiar hehe pomiędzy 38 a 40 no ale jakoś nie tęsknię do poprzedniej 36ki

Zaczęłam czytać Twój wątek w wolnych chwilach (czyli niestety zbyt rzadko ) i wciąż jestem na samiutkim początku, ale to co już widziałam robi na mnie wrażenie - to naprawdę kawał dobrej roboty. Chyba masz nadmiar energii ja temu wszystkiemu w pojedynkę bym nie podołała

Piękne masz te saree Mnie najbardziej spodobało się to:

i ten błękitny zestaw , zresztą wszystkie mi się podobają Ja również uwielbiam oglądać takie stroje, ale też od czasu do czasu nosić (ostatnio ubierałam na sylwestra). A przy okazji - saree jest super nawet jak przytyjesz (pod warunkiem że znajdzie się inną bluzeczkę, a może być jakakolwiek w tym kroju ) bo maskuje co nieco Spinek do stroju nie noszę, a jedyne udogodnienie, które sobie wymyśliłam to są tasiemki wiążące na samym początku, wtedy nie muszę koniecznie używać halki co się przydaje latem w upały . Jedyne spinki, które używam to ozdobne, np. obciążnik do fałd, jednak do normalnego stroju na co dzień, nie używam nic.
Pytałaś jakie ja mam - jest ich kilka, w tym dwa jedwabne i jedno robione przeze mnie do ślubu, jednak teraz nie mam żadnych zdjęć nadających się do pokazania , ale jeśli będziesz chciała to zrobię. Podaj proszę e-mail na pw to jakieś zdjęcia podeślę, żeby bałaganu w Twoim wątku nie robić. Chyba, że znajdzie się więcej zainteresowanych i przeniesiemy się z tematem do innego działu

Będziesz malować akrylami sufit? No popatrz nie pomyślałam o tym i wciąż z uporem maniaka barwię zwykłe ścienne farby... Przyda mi się ten pomysł
Księżyc u Ciebie jakiś niesamowicie duży Ostatnie zdjęcie nieba bardzo mi się podoba - czy to wprawki pod malowanie sufitu ?

Do Cyprydy: sari to zazwyczaj ok 6 m kawałek materiału, ale nie zawsze jest to delikatna tkanina, bywają też sztywne i bardzo ciężkie - od masy zdobień, ale te kosztują zwykle majątek Przepraszam Diano, że poprzedzam Twoją odpowiedź

Kasia ja chcę! Ja chce zobaczyć!!!

Kaska-Simeonowa wrote:

Ja jestem zainteresowana tematem i zdjęciami. Proszę załóżcie wątek

Także chętnie zobaczyłabym jak wyglądacie w tych pięknych strojach w końcu nie samym chlebem(kwiatami i ogrodami)człowiek żyje

Ja tez chce zobaczyc!

A co do zasmiecania..moj watek od dawna nie jest stricte ogrodniczy wiec dopoki moderatorzy nie wycinaja, jest OK (Romo, Kocino, Hiacynto- )
Doceniam tez odpowiadanie innym forumkom-nie jestem alfa i omega wiec z checia sama sie dowiem nowych rzeczy-chociazby o tym obciaznikach do fald, bo u nas wiatr wieje praktycznie caly czas, wiec nie bylabym podwiewana !

No wlasnie te szaroturkusowe sari jest bardzo sztywne. Z kolei ten wisniowy komplet jest bardzo ciezki od tych zdobien, ale i tak je lubie; nawet jesli nie bede nosic zachowam je dla ich piekna. Z reszta owych sari-te zielone zwlaszcza, z checia sie rozstane, bo tylko zawalaja mi miejsce...

Ulo-to tak ja ja! A te stroje maja bluzeczki w rozmiarze 36 wiec raczej juz tylko popatrze... Jakie kolory lubisz?

Co do akryli to jak najbardziej-pisza w ksiazkach ze jest to podstawowa farba do murali, bo nierozcienczone prosto z tuby zachowuje sie i wyglada jak olejna, a po rozcienczaniu woda jak pastele, mozna wtedy nakladac wiele polprzezroczystych warstw. Jak tylko maz podlaczy drukarke ze skanerem, moge poskanowac zrodla i przeslac na priv(legalistow prosze o nie czytanie )Do wiekszych powierzchni zalecaja uzywanie zwyklych lateksowych farb do scian, bez polysku; ja zamierzam zmieszac te akrylowe z biala lateksowa do uzyskania pozadanych odcieni. Zobaczymy jak wyjdzie.

A koty sa owszem, wypasione, bo sasiedzi tez wystawiaja jedzenie, ja wystawiam miske jak na bernardyna, wiec nawet lapac myszy im sie nie chce To sa kompletne dzikusy i zdjecia moge im robic z domu na odleglosc podjazdu na maksymalnym zblizeniu w aparacie, jesli tylko zrobie krok w ich strone to pryskaja

kolory....................te orientalne klaje zawsze kojażą mi się z czystymi, żywymi barwami. Jakie kolory lubię - ogólnie kwiatowe, naturalne, nie wiem nawet co bym miała powiedzieć, siedze i myślę i nie da się tak ot powiedzieć. Niby skłaniam się ku czerwieniom, ale ostatnio na wizażu dowiedziałam się, że mi najlepiej w kolorach o tonacji tzw zimnej, czyli przykładowo czerwień nie pomidora a maliny. Ogólnie ciężko cokolwiek powiedzieć, no wiem tylko że nie lubię na sobie brązów ani zgniłych barw. Kiedyś nie koniecznie a teraz np podobają mi się fiolety. Te pośrednie hehe pomiędzy ciemymi jak noc a jasnymi:)
ojej normalnie widać że mnie dziś łeb bolał skoro tak się rozpisuję

Ja też chcę Was oglądać w saree. A Twój wątek uwielbiam. Może dlatego że o wszystkim i że ciekawie piszesz. Zawsze zaczynam od wejścia do Ciebie.
Ciekawi mnie ta książka o malowaniu koni. Mam koleżankę która cudnie maluje. Mam od niej kilkanaście obrazków koni i kilka moich kotów.
Nie wiedziałam że są jakieś obciązniki do tych fałd.

Wlasnie skonczylam sufit.

Moje spostrzezenia, mam nadzieje beda przydatne dla tych, ktorzy tez zdecyduja sie urpozmaicic sobie zycie

Niebo jest najciemniejsze w zenicie (nad glowa, rozjasnia sie ku horyzontowi.
Zaczynac od barw najjasniejszych wzdluz brzegow sufitu, potem ciemniejszych ku srodkowi-latwiej jest dodac odrobine barwnika i uzyc techniki tzw dry brushing. Polega to na tym ze pedzel umaczany w danym kolorze jest wycierany, a jak jest prawie suchy, wtedy przejezdzamy po poprzednim kolorze. W ten sposob maluje tez zbroje na rycerzach-baza jest czarna, maczam pedzelek w srebrnym, wycieram i takim prawie suchym przejezdzam po zbroi, w temn sposob tylko elementy wystajace sa malowane, a tlo pozostaje ciemne, dajac kontrast. W ten sam sposob mozna robic przechodzenie odcieni jasnych i ciemnych.
Do resztki farby dolalam bialej i tak zrobilam najpierw zarysy chmur tzn pomalowalam calosc, nastepnie dolalam duzo bialej i zrobilam smugi uzywajac prawie suchego pedzla.

Lubie chmury wysokie -cirrocumulusy i takie usilowalam namalowac

Po tym wszystkim bardzo boli kark od zadzierania glowy...

Biale tlo-kolo lampy jest wylot klimy.



Po pomalowaniu:










Jako ze trudno objac obiektywem caly sufit, niestety musialam zrobic kilka ujec.

Jesli juz u nas sa chmury, bardzo czesto wygladaja tak:






Cyprydo-dzieki sliczne. To naprawde wspaniale uczucie i cieplo sie robi kolo serca, ze ludzie zagladaja, komentuja..i lubia moj watek. Dziekuje.
Co do ksiazki o koniach, postaram sie w wolnym czasie (weekend? ) zeskanowac i wyslac. Zamowilam tez druga ksiazke o malowaniu koni na Amazonie, ale dostane pewnie dopiero za tydzien, jak dobrze pojdzie..

Ulo-no kurka to mi dalas wskazowki Poprosze o bardziej szczegolowe, jak Cie przestanie bolec glowa..A to akurat rozumiem, bo juz piaty dzien wstaje z potezna migrena. Lykam procha starajac sie nie poruszac zbytnio, a przynajmniej nie ruszac glowa. A po pol godzinie bol mija, za to jestem oszolomiona jak po alkoholu...cos za cos..

A pisze to osoba, ktora po bardzo rozcienczonym przez meza drinku (jednym i w malej szklaneczce, peach schnups sie ot nazywa, nie wiem dokladnie jak sie pisze, ale dobry jest ) najpierw spiewala piosenki a potem zasnela przy stole...maz musial mnie holowac do samochodu. Przyznam ze tego nie pamietam. Ale niestety geny mam calkiem nie polskie...

Teraz sobie odpoczne przy herbatce, albo i dwoch...i do ogrodu. Musze podlaczyc do nawadniania kilka iglaczkow, jako ze posadzilam i nie mialam czasu podlaczyc, a temperatury siegaja 26 stopni C...

No i rozladowac pickupa sciolki, coby moj slubny mogl jutro pojechac i zaladowac wiecej-swoja droga musze znalezc okulary do malowania, bo jak wiatr wieje to caly pyl tej sciolki leci w oczy i potem bardzo przeszkadza jechac

A to moje domowe jasminowqce, ktore czekaja na posadzenie-i nie wiem keidy to zrobic, bo w poniedzialek ma byc +18 w dzien i -7 w nocy...

Piękne niebo !!! Prawie jak w kasynie w LV

LV?
Dzieki