Forum Ogrodnicze Oaza

Mam nadzieje dzis posadzic troche warzyw..

Moja egzotyczna "fasolka ze skrzydelkami" w koncu wykielkowala i rosnie..



A fioletowa szparagowa nawet zaczela mi owocowac




Zeby tylko nie bylo za goraco

Diano coś czytam i czytam, że w tym roku u Was straszny wysyp tornad ostatnio własnie w Teksasie.
Dobrze, że omija Wasze zakątki
Autko pierwyj sort

No to czekam jak będzie wyglądała Twoja Tundra
Tę z mojego zdjęcia zrobiło "Devolro" devolro.com/

TeBe wrote: WOW

No wiec pokazalam samochod z tej strony mezowi i powiedzialam, ze maja takie super tylne zderzaki tez robione jak przednie-przewrocil oczami i uciekl z kuchni. Chyba bede musiala poczekac...

Dobrze, ze Twój mąż ma do mnie daleko

Jolu-wlasnie wracalismy od lekarza i sluchalismy alarmow tornadowych w trzech stanach. U nas nie bedzie, bo jest na to za sucho-tornado powstaje przy duzej roznicy wilgotnosci dwoch frontow, a u nas nie przychodza fronty o duzej wilgotnosci. Za to po drodze widzielismy cos z 6 dirt devils, z czego dwa mialy podstawe wieksza niz przecietny dom
Takie cos tez potrafi niezle namieszac...

Odwoluje co napisalam o braku wilgoci..
dzis niebo wyglada taL, nadchodzi burza z piorunami:







Jest szansa na wlasne tornado!
A mialam zamiar posadzic reszte warzyw

Wlasnie ogladam relacje z Moore, Oklahoma, gdzie wczoraj zginelo ponad 50 ludzi; koronerzy spodziewaja sie ze 20-40 cial nalezy do dzieci-caly czas pracuja nad wydobyciem cial i zywych ludzi z gruzow. Tornado uderzylo wczoraj w dwie szkoly podstawowe i szpital...

planta wrote:
Ta fotka nie wyglada najlepiej
O tornadzie wiemy, od wczoraj wszystkie media o nim mówią i piszą

Przejasnia sie na horyzoncie , chinook popycha chmury. Ale lalo przez pare godzin-super, bedzie latwiej kopac ogrodek warzywny! Tyle tylko ze przez to blotko musze wyprowadzac psice na spacer na smyczach

Ciekawa jestem czy lokalna grupa trenujaca psy "search and rescue" juz tam w Oklahomie jest To grupa wolontariuszy, ktorzy na wlasny koszt trenuja swoje psy i jezdza do takich miejsc szukac ludzi pod gruzami. Bardzo ich podziwiam. Z tego co wiem, maja dwa dobermany w grupie. Myslalam o przystapieniu do nich, ale to zbyt duza odpowiedzialnosc, zwlaszcza przy moim zdrowiu ostatnio; nie bylabym w stanie jezdzic na wezwania, zwlaszca gdzies dalej.

Takie tornado to coś potwornego, dobrze że u nas nie ma. Ja nawet nie mogę sobie tego wyobrazić. Oglądałam w TV straty ogromne. Mam nadzieję ze u Ciebie takich tornad nie ma.

Sa , Cyprydo. Tylko nie takiej mocy, bo nie ma takich roznic wilgotnosci i temperatury..

W naszej okolicy jest statystycznie 6 rocznie. Jesli sie cofniesz troche stron, zobaczysz zdjecia tworzacej sie traby powietrznej za nasza posesja

Przy okazji siedzenia na czterch literach z powodu choroby i pogody, zaczelam szukac prezentow na dzien ojca dla mojego meza
Jako ze parenascie lat prowadzil doswiadczenia na orzechu czarnym, stwierdzilam, ze przyda sie cos zwiazanego z tym, w ze teraz siedzi wiekszosc czasu przy kompie, znalazlam segrator do listow, drewniane dwie tace na papiery wychodzace, noz do otwierania kopert, podkladke pod mysz z orzecha laczonego z czarna skora, podobny kubek na dlughopisy, ustrojstwo do trzymania wizytowek i podkladki pod szklanki rowniez z orzecha z czarna skora , wiekszosc z firmy Dacasso.
Podkladka pod mysz:



Segregator na wizytowki:



Kubek



Podkladki pod kubek



Drogie ale eleganckie.


I tani, stary i elegancki segregator na listy:



i na papiery



Moj maz teraz szuka nowego kajaka dla siebie, sprowadzic zamierza z Wloch tylko jeszce nad kolorem sie zastanawia. No bo ja wydalam tyyyyle na siebie , wiec chyba czuje sie nieobkupiony

Cos czuje ze to dalej niewlasciwy czas rozmawiac o tylnym zderzaku za pare tysiecy

No i nie trzeba bylo mnie samej zostawiac z komputerem!

Cieply chinook rozgonil burzowe chmury...






Za to mielismy piekny zachod slonca, o 9.05



i fotka rodzinki wracajacej z zakupow na stacji benzynowej. Moje dziecko zachcialo batonik, a maz...to co tygrysy lubia najbardziej




Ja troche pokopalam warzywniak, korzystajac z tego, ze ziemia jest mokra (cale pol cala deszczu, heh ), ale po godzinie zaczal krzyz bolec bo mokra glina jest ciezka... Mam nadzieje, ze do jutra przeschnie nieco, zeby moc przekopac z kompostem i posadzic cos..

Tak wiec od rana rzucilam sie do pracy w ogrodku. Przekopalam nowa grzadke dla fasolek, poukladalam krawezniki wokol zeby chwasty tak nie przelazily i oczyscilam z grubsza obie grzadki z truskawkami i poziomkami. No i wymieklam...trzy godziny mi to zajelo...

Dobrze choc ze jeszcze upalu nie ma, bo resztki zimnego frontu z wczoraj


Polamane i kiepsko przyciete kawalki skaly tez mozna wykorzystac



Swierk klujacy The Blues pokazuje piekny kontrast koloru starych i nowych igiel



Zdecydowanie placzacy pokroj..



Sosny gestokwiatowe tez ruszyly z kopyta. Zdaje sie ze pod koniec tygodnia bede je przylamywala Chcialabym najpierw skonczyc ten ogrodek warzywny



Nawet pokazaly sie przyrosty na weigeli-na razie jednej. A myslalam ze padla



Za to zdecydowanie wiosenne przymrozki trafily mojego jasminowca. Ma kilka nedznych kwiatuszkow




Wiosenne przyrosty na kosodrzewinie Yellow Point. I prosze nie patrzec na chwastyw tle!




Podobnie piekne kolorki pokazala jodla Tyler's Blue..

Picea mariana Aureospicata pokazala swoje przebarwienia na gornych iglach. Wygladaja jak musniete sloncem



Kiedy robilam to zdjecie, nadszerl obszarpany czekoladowy labrador, pobrzekujacy czyms zwisajacym z obrozy. Nie wiem czy bezdomny, czy zerwal sie z lancucha, ale uciekl zaraz jak mu przeszedl paraliz na widok istoty ludzkiej

Dzungla bambusowa-cos mi sie zdaje ze musze ewakuowac iglaki stamtad..

Oglądając Twoje zdjęcia mimowolnie się przenoszę za ocean.