Forum Ogrodnicze Oaza

PIekna szkatułka ,życze żeby zapełniła sie piękną biżuterią.

Ja jestem maniaczką srebrnej biżuterii, złotej tez mam trochą ale zdecydowanie wolę srebro.
Zauroczyły mnie Twoje kolczyki malachitowe - malachit to mój ulubiony kamień, lubię też turkus, i aleksandryt oraz opale.
Przepiękne są też te srebrne bransolety, każda ma swój urok.
Ja niestety już od dawna nie kupiłam nic z biżuterii, mam inne pilniejsze wydatki.

A ja zafascynowalam sie wlasnie bizuteria z motywem pior-niby podobne sa, nawet te bransoletki, a tak rozne!
Wczoraj w nocy wygralam dwie kolejne rzeczy z tej samej epoki, miseczke z motywem sosny za cale 12,50$ i miske z pokrywka z zurawiami.
Patrzylam na polki do wystawiania drobiazgow ("curio") w stylu orientalnym, ale odstraszyly mnie ceny od 1,500 do 4,500$....raczej sama sobie zrobie jak bede miec czas..

jejku Diano..ale piękności
no i te kolczyki - konie......jej

Cudowna biżuteria i od razu z taką historią Kolczyki z końmi-cacuszko.Bardzo lubię biżuterię ale oglądaną na kimś,sama jakoś nie nauczyłam się jej nosić Był nawet czas kiedy namiętnie ją kolekcjonowałam z myślą,że kiedyś założę, nic z tego,nie udało się a po kilku latach rozpoczęłam pozbywać się jej.
Jestem jakiś taki dziwoląg,że nawet obrączkę ślubną miałam założoną najwyżej przez 24 godziny

Piękna biżuteria i niezwykłe pudełko.
Bardzo mi się podobają bransoletki.

Diano,
pudełeczka cudne, też takie rzeczy lubię i zbieram. Kiedyś może pokażę. Biżuteria cudna, u nas niespotykana.

Dzisiaj obiecane zdjęcia poglądowe z sosny czarnej, cyknęłam w zachodzącym słońcu, bo już wyjeżdżaliśmy gdy sobie przypomniałam. Mam nadzieję, że będziesz widziała o co chodzi.

Pierwsze zdjęcie pokazuje sosnę z lewej strony. Tu skracałam mocno pędy (nawet 3 letnie, ale miały pozostawione igły). Zrobiło się wiosną gęsto od przyrostów i dumałam co zrobić i w końcu je zostawiłam. Tylko te które się dało uszczykiwałam wiosną, ale liczby nie ograniczałam. Efekt jest taki.


Prawa strona została dłuższa (zawietrzna) i tylko były corocznie skracane przyrosty oraz minimalizowana ich liczba. W tym roku, dzięki tej książce co mi podpowiedziałaś, zostawiałam przyrosty tylko widlaste po dwa (najniższe). Jest całkiem inny efekt niż z lewej strony. Ponieważ pan Bogusław twierdził, że ta prawa strona w jego guście mogłaby być skrócona jeszcze , to mogę np. jesienią jeszcze je mocno ciachnąć i poczekać na efekt podobny jak po lewej. Tak się "głośno" zastanawiam.


A co Ty sądzisz?

Danielo-ciachac! Cos za bardzow gore ci te przyrosty ida. ja bym przyciela zostawiajac z cal czy dwa od pedu glownego, a te na koncach pedow przygiela do preta z bambusa, bo jak ci sie utrwaja w tej pozycji to bedziesz miec wiecej problemu.. Sliczna sosenka!

Co dizuterii, dzis przyszla przesylka z kolejna
Znalazlam na eBayu sklep robiacy bizuterie z 'odpadow' czyli odzyskuja surowce i ponownie je uzywaja.

Kolczyki, zrobione z kosci bawolu wodnego (dla mamy ):



I ten sam kolczyk z drugiej strony-podoba mi sie ze nie jest jednostronny




Kolczyki dla mnie, tez z kosci bawolu..




..i drugie dla mamy, z drzewa rozanego . Mama uwielbia roze w kazdej postaci i mysle, ze te moga sie jej spodobac..




Wczoraj dalam po robocie tak, ze dzis z nowu boli mnie nerw. Najpierw opryskalam ogrod traw od szkodnikow i chorob, wliczajac w to wielkie leylandy. Potem podnawozilam, dopoki mi sie nawoz nie skonczyl; usunelam emitery z miskantow, ktore nie odbily-nie ma sensu tracic wody tam, gdzie nic nie odbija
Kiedy to robilam, uslyszlam glosny syk, jak z przebitej opony, i zdretwialam....grzechotnik? W tym roku jeszce ich nie widzialam kolo domu ale mozliwe ze podeszly blizej w poszukiwaniu myszy. Rozejrzalam sie ostroznie..i zobaczylam dirt devil, o srednicy moze pol metra, z 10 metrow ode mnie. To on wydawal ten glosny syk! Pierwszy raz mialam okazje tak namacalnie zobaczyc...podeszlam blizej zeby zobaczyc to pasemko ledwie widoczne, siegajacy chmury nade mna...Po chwili przeniosl sie dalej, wiec nie bylo juz sensu leciec po aparat

Wstrasnieta, nie zmieszana poszlam do domu na herbatke i zastanowic sie nad lista zakupow do ogrodniczego . Dokupilam nawozow wbijanych; nawozow sypanych; sznurka do wyznaczania linii w ogrodzie, sznurka do podwiazywania drzewke, sznurka do bielizny z bawelniana otoczka i kabelkiem w srodku, genialne do podwiazywania wiekszych drzewek, ktore rwa slabsze sznurki, plastikowe sledzie do namiotu, ktore mozna latwo wbic w ziemie a dobrze trzymaja sznurki do formowania bonsai i zadowolona wrocilam do domu.
Wioeczorem zaladowalam pickupa sciolki, tylko dzis nie jestem w stanie rozladowac i mam przymusowe wolne do jutra rana. Ale i temp siega w tej chwili 40C wiec nie bardzo jest jak pracowac...

Romo-kurcze, a takie Ci ladne kolczyki poslalam w tej kopercie!! Mam nadzieje, ze dostaniesz jutro-pojutrze...

Nie zrozumiałam co to jest dirt devil

A to jest taka mała trąbka piaskowa

Gratuluję skrzyki i jej zawartości, niech się ładnie zapełnia równie pięką biżuterią. Bardzo lubię taki styl ale na razie mam tylko piórko

Markito-przepraszam za uzycie ang nazwy ale wypadlo mi z glowy, jak to zwie sie po polsku

Jolu-dzieki slicznie za wizualne objasnienie-mam nadzieje ze nie zobacze czegos takiego blisko mnie!

Piku-nowe rzeczy przyszly dzis

Nowa miseczka: pochodzi z poznego okresu Meiji (ok 1910), sluzyla do ceremonii picia herbaty (ozen). Jest zrobiona z sezonowanego drewna kryptomerii i pokryta ponad 20 warstwami lakii napuszczonym zlotem ornamentem. Ten ornament byl recznie wyciety w ostatniej wartstwie laki i wypelniony zlotem. Japonska sosna jest jednym z trzech symboli szczescia (sho-chiku-bai); pozostale to bambus i kwiat sliwy. Jest to rowniez symbol sily i dlugiego zycia.
Ma 22 cm dl boku i 4,5 cm wysokosci.A kupilam ja za cale 12,50$ bo nikt mnie nie licytowal





Na jednej z nozek jest znak artysty, ktory ja wykonal.




Do tego kupilam czarke z epoki Edo (1850) z pokrywka. Rowniez jest recznie rzezbiona z drewna kryptomerii i 20 warstwami laki i ornamentem przedstawiajacym zurawie lecace nad sosna. Ow wzor rowniez jests ymbolem dlugiego zycia i sily. Zurawie w Japonskiej kulturze symbolizuja wiernosc, gdyz lacza sie w pary na cale zycie.

Pod pokrywka jest namalowany bambus i kwiaty sliwy, symbole szcescia. Fakt, ze sa namalowane po wewnetrzenej stronie pokrywki sugeruje, ze pokrywka byla uzywana jako czarka do picia sake (sakazuki).Mierzy 12cm srednicy i 10 cm wysokosci...

O czarke musialam zaciekle walczyc do ostatniej minuty. Czyzby jakis kolekcjoner- amator sake?










I ostatni zakup...chinski ornament, ok 150 letni, rzezbiony w drewnie wiazu. Prawdopodbnie czesc wiekszej calosci lub mebla. Np chinskie lozko (grand kang) moglo sie skladac z ponad 100 takich rzezbionych kawalkow drewna, skladajacych sie razem i pasujacych jak puzzle. Przedstawia feniksa lecacego nad ogrodem peonii, z innym feniksem siedzacym nieopodal. Peonia jest symbolem cesarskiej rodziny, podczas gdy feniks symbolizuje uleczenie i odrodzenie. Rzezbienia sa bardzo glebokie z duza iloscia szczegolow, 23 x 15 cm.



Czyzbym kupila kawalek cesarskiego lozka?

A teraz ide odpoczac; rano rozladowalam sciolke z samochodu, pojechalam, zaladowalam z gorka i kregoslup mnie teraz boli

Chwilowo mam sciolki powyzej uszu...

Tak wyglada mizerne trzy ladunki w rogu ogrodu...




A to jest ta nowa wysepka, chwilowo bez kamieni, bo nie mam czasu pojechac do Rock Ranch



I jej punkt centralny, P. thunbergii Robin's Bonsai




I przeglad weigeli:

Rubidor- kwiaty czerwone, 1,5-2 m wysokosci. Liscie wlasnie takie jasne...






Wine & Roses aka Aleksandra






Variegata






Sunny Princess-bardziej kompaktowa od odmiany Variagata, 0,9-1,2 m, zaokraglona. Liscie ze zlotozoltym brzegiem, kwiaty jasnorozowe, glownie wiosna.



Rumba-odmiana kompaktowa ok 1x1m; z liscmi obrzezonymi ciemnoczerowo i podobnie ciemnoczerwonymi kwiatami z zolta gardziela. Kwitnie ok 8 tygodni.




Polka- odmiana kanadyjska, odporna na mrozy; kwiaty jaskraworozowe,duze; roslina kompaktowa o 0.9-1,2 m; kwitnie od czerwca do wrzesnia.




Jasminowiec Buckley's Quill-krzew 1,5-1,8 m wysokosci, kwiaty biale do 3 cm srednicy, majace do 30 platkow, pachnace. Mi podoba sie ksztalt lisci, bo kwiatow nie mialam szansy jeszcze ogladac




A to sie nazywa-"nie moge znalezc etykietki" Ale ma ladne liscie Podejrzewam ze to jest French Lace...

Ale cudności pokazujesz Diano, szczególnie te kolczyki białe dla mamy .

Dziś też zobaczyłam piękne turki u Romy z nasion od Ciebie .

Pozdrawiam Genia

Z tego wszystkiego zapomnialam o odmianie My Monet! Jest taka malutka, ze nie rzuca sie w oczy, dopoki nie podejdzie sie blisko



Nawet jesli nie zakwitnie, liscie wynagradzaja to z nawiazka!




Zamowilam sobie na eBayu pare odmian weigeli; Carnival, ktory nie odbil mi, Tango, Minuet i Dark Horse o ciemnofioletowych lisciach, karlowe.

Rozrzucilam dzis reszte sciolki, ktorej nie dalam rady wczoraj i dokonczylam kladzenie zwiru. Nareszcie!!!!!

NInawidze zwiru! nienawidze zwiru i taczki i lopaty i odciskow na rekach!!
Dorobilam sie za to ozdobnego pecherza po wewnetrznej stronie kciuka od lopaty, mimo ze bylam w skorzanych rekawicach...



Te mizerna reszteczke zuzyje przy podjezdzie..



Policzmy: cztery wywrotki po 12 m3 to 48 m3 zwiru x 1,4 tony =...ponad 65 ton przewiezionych przy pomocy taczki i lopaty i rozsypanych po ogrodzie...

Do tego wypryskalam dwa galony (ok 8l) Roundupu i podlalam grzadke przy domu nawozem zakwaszajacym. Niepokoje sieo mojako reanke, ktora calkiem zrudziaal. Opryskalam juz ja od grzyba, insektow i wszystkigo co mozliwe, i mam nadzieje ze porzadne podnawozenie z zakwaszeniem pomoze. moze to niedostatek zelaza, ktore jest trudno dostepne w tak alkalicznej glinie?

A teraz udam sie na zasluzony odpoczynek

Wczoraj znowu pojechalam po sciolke, zaladowalam, rozladowalam..i padlam bo bol byl tak silny ze reszte dnia spedzilam trzymajac sie za brzuch. Slubny sie na mnie wkurzyl ze za duzo robie. A ja wlasnie zobaczylam, ze zaladunek i rozladunek w tym samym dniu to za duzo. Dzis robie wiec swieto i mam zamiar nie robic nic. Ciekawe , czy wytrwam

Powedrowalam z notesikiem miedzy rosliny, bo czesc nie ma etykietek i w tej chwili mam ze dwadziescia miedzianych etykiet juz z naklejonymi nazwami.

Wczoraj budowala sie piekna chmura burzowa...



...ale dotrwala do zachodu slonca i tyle ja widzieli...




Pocieszylam sie za to kolejna przesylka z kolczykami z kosci bawolu wodnego
Grzechotniki




...i feniksy. Ten drugi jest lustrzanym odbiciem pierwszego, ale odworcilam go brzuchem do gory by pokazac druga strone

Diano-kiedy wreszcie zrobisz sobie urlop od ściółki i żwiru? Może już czas na dobry wypoczynek?
Ty piszesz o bólu a ja dzięki pewnej serdecznej osobie po raz pierwszy od dłuższego czasu przespałam bez bólu całą noc.Obudziłam się zdziwiona,że już jest widno.

Heh, powinnam, bo dzis nie czuje sie duzp lepiej niz wczoraj. Tylko ze maz liczy , ze uloze plyty kamienne, takie same jak budowalam z nich patio, wokol paulowni, zeby mozna bylo dokonczyc murek. I tak bije sie sama z soba; obiecalam ze to zrobie a nie czuje sie na silach zrobic to dzisiaj. Lyknelam dwa Tylenole od bolu i czekam czy pomoga...