Forum Ogrodnicze Oaza

Planto to może wyślesz mi te pędy i sobie porosną w Polsce ? nie będą miały tak łatwo jak u ciebie .Tak za dziesięć lat to my tego twojego ogródka nie poznamy ,szkoda że tak krótko żyjemy ,pewno mieli byśmy inne spojrzenie na świat .

POdaj adres na priva:)

W ubiegłym roku napaliłam się na bambusa w planach było posadzenie koło osobistego bagna .Oczami wyobraźni widziałam te trawska ale jak się dczytałam , że on nawet przez piachy przebrnie to mi od razu przeszło .Miałby do pokonania kilkadziesiąt metrów , możliwe ,że za mojego życia pod dom by nie dotarł ale wolałam nie ryzykować . Od dwóch lat choruję na grążela ,marzeniem moim było posadzić sobie w stawie ale to to jest ładne i pachnące ale bardzo ekspansywne posadziłam lilie a z niego muszę zrezygnować chodź z ciężkim sercem .Oj te dylematy
Jeszcze słówko w temacie studiów ...rozpoznawanie nasion , miały być pomidory takie nasiona dostała z nich się uczyła , co mi wzeszło ...papryka
Diana , tak w przybliżeniu możesz zapodać ile na stanie masz już drzewek , iglastych i liściastych ? Możliwe że po drodze gdzieś taka informacja była umieszczona , nie pamiętam i tak nie aktualna bo co raz dobijają kolejne

Jesli z dwoch, trzech 15 cm dlugosci kawalkow korzenia wyrosly mi kilkumetrowe w glinie w ciagu dwoch lat, te kilkadziesiat metrow przez piasek bylyoby w tej dziesieciolatce Wierz mi

Co do ilosci-musze znowu zrobic spis, bo czesc pada, a 3x wiecej sie dosadza, wiec sama zaczynam sie gubic

Nasiona do rozpoznawania byly okropne, tez to pamietam..A mowi sie ze ogrodnictwo jest latwe i przyjemne, akurat

Dzis znowu temp.ma siagnac powyzej 30 C. Hosty zaczynaja rozwijac sie w piorunujacym tempie













Musialam tez sciac kilka dwuletnich paulowni, ktore nie przetrwaly tej zimy/wiosennych przymrozkow. Od korzenia juz odbijaja nowe



Srednica w calach -wiecej niz nasza rozdrabniarka moze przezuc

Śliczne masz hosty właśnie zamierzam coś dokupić bo jest nowy pomysł na przerobienie trawnika gdzie będzie też rósł rododendron i chcę zapełnić puste miejsca ,.

Dzieki, Tomku
Moje hostowisko teraz wyglada tak:



Dalej czekam na te dwie przesylki z hostami. Oj bedzie zabawa z sadzeniem!
Wiatr nieco przycichl, wiec polecialam pryskac Roundupem, bo mnostwo sie pojawilo chwastow, szczegolnie osty rosna w oczach

Pinus contorta Taylor's Sunburst zaczyna pokazywac nowe kolory:



A na calego zaczynaja przyrastac swierki serbskie, moje ulubione

Golden Midget:



Pimoko:



Kuschel:



Peve Tijn stracil wiekszosc igiel, przypalony przez slonce, ale sie nie poddaje




Rowneiz wysokie serbskie nie zostaja w tyle:
Westerstede:



Kuck Weeping



Bruns:



O dziwo, swierk zwyczajny (Picea abies) Pachyphylla tez juz zaczal rosnac!

O wilku mowa! przyszla wlasnie jedna z paczek z hostami!

Niagara Falls - odmiana duza, wysokosc 30" x 36". Liscie duze, blyszczace, z pofalowanym przegiem. Lodyga kwiatowa osiaga 1,2 m wysokosci. Kwiaty jasnofioletowe.







Sugar Plum - odmiana nowa. Osiaga 20" (0,5 m) wysokosci x 28" szerokosci. Fodyga jest fioletowa jak sliwka , stad nazwa. Lodygi kwiatowe sa rowniez fioletowe. Liscie zielone, o bialym spodzie i pofalowanych brzegach.





The King--sport odmiany Sir Richard. Osiaga 20" x 50" szerokosci. Liscie osiagaja 25 cm dlugosci i 18 cm szerokosci, zielononiebieskie w zoltobiale paski, o lekko falistym brzegu.



Sadzonka na razie nie ma ladnego koloru, zobaczymy pozniej, jak sie rozwinie :



Lakeside Paisley Print-odmiana mala, 10" wysokosci i 20" szerokosci. Liscie o ksztalcie serca, faliste, o zoltobialych brzegach ktore "sciekaja" do srodka liscia tworzac wzor pawiego piora. Kwiaty lawendowe.






Najsmakowitszy kasek zostawilam na koniec, jak wroce ze sklepu:)))

Ice Age Trail -sport odmiany Big Daddy.Sredniej wielkosci, 16" wysokosci na 36" szerokosci. Kwiaty wczesne, kremowe.

Śliczne masz te hostki, tylko czy one dadzą radę na tym palącym słoneczku...

Bede cieniowac, ale na razie martwi mnie co innego-drugi dzien burzy piaskowej z silnymi wiatrami chloszczacymi piaskiem. Nowe hostki sa bezpieczne, ale te wysadzone..

Cy już gdzieś pisałaś ile masz odmian host? Nie martw się,te nowo wysadzone hostki dadzą radę,są na tyle małe,że wichury nie zrobią im krzywdy.

Sczerze mowiac, nie liczylam. Te 12 nowych zamowionych, Guacamole, dwa Royale tzn dwie odmiany,Sum and Substance, Big Daddy, American Halo, Wide Brim i kilka niezidentyfikowanych , ktore rosly na zacienionym miejscu pod domem, a etykietki przepadly.

Za to wczoraj poogladalam sobie odmiany na eBayu i dolaczylam do listy chciejstw London Fog; Thunderbolt; Empress Wu; Winter Snow, Pineapple, Neptune i Rainforest Sunrise. A nie przejrzalam przeciez wszystkich stron, tylko cos z 6

To może lepiej nie zaglądaj na kolejne strony

Podoba mi się Sugar plum z racji fioletowych nóżek , na razie zakupów hostowych nie mam w planach ale za nią można się rozejrzeć Sum and Substance w ubiegłym roku sobie odpuściłam z mierzeniem liścia ale w 2012 mierzyłam i długość miał 45 cm a szerokość 35 rozłożona pod sosną wygląda nieziemsko . Twoja na pewno będzie większa , ciekawa jestem jak będzie wyglądać jak rozwinie skrzydła w Teksańskim ogrodzie

Romus-totez nie zagladam, zwlaszcza ze do nastepnej wyplaty cienko przedziemy

Tijo-mi na chwile przeszly zakupy-znaczy sie przyszla paczka od drugiego sprzedawcy i przyznem aie, ze mnie trafilo na miejscu. Rsoliny pozgniatane niemilosiernie, zeby je w jak najmniejszym pudeleczku upchac, na woreczkach napisane w stylu profesorskim, ze pol godziny sie zastanawialam co to za odmiana jest, ale najgorsze, ze wszystkie sa wielkosci ...kciuka Tak malych roslin w tej cenie jeszcze nie kupowalam
Czlowiek uczy sie na bledach-a mial taki dobry feedback, hmmm...
Tak wiec zgrzytajac zebami posadzilam nowe hostki, te z sobotniej dostawy tez, rozladowalam sciolke, pomalowalam taras po raz drugi i teraz odpoczywam

reklamuj a oby tego sprzedawce
i głowa do góry

Wybrałam się dzisiaj na odchwaszczanie rabat a wciekła od rana byłam jak osa,bez kija nie przystąp
Na dokładkę Gosia uświadomiła mi,że dzisiaj według kalendarza biodynamicznego ,nie wykonujemy prac ogrodniczych,więc nie pozostało mi nic innego jak sprzątanie chałupy,czego nie cierpię