Chyba każdy ma takie chwile, że nic mu się nie chce i całe dnie siedzi w łóżku przed tv- mnie to właśnie dopadło.
Nie wiem czy to wina pogody, czy czegoś innego.
Dzisiaj postanowiłem po kilku dniach nic nie robienia się ogarnąć- ta myśl naszła mnie nagle koło 19:30 i udałem się na działkę
Zanim dojechałem to było ciemno prawie, ale jak zobaczyłem ogrom pracy, jaki mnie czeka to od razu nabrałem ochoty na wszystko.
Właśnie jak ja nie mam co robić to mam dni depresyjne
muszę mieć coś do robienia, i to ciężkiego.
Będę jutro przesadzał liliowce, robił sadzonki z żurawek i inne takie. Trawnik też się prosi o skoszenie.
Nie mam pomysłów na fotki, mam wrażenie , że pokazuje ciągle to samo i to się robi nudne.
Dlatego postanowiłem przyłożyć się bardziej do textu, bo w końcu forum to nie tylko fotki, ale i opowieści itp.
Poniższa hosta znalazła się tam przypadkowo, i szkoda mi jej ruszać, nie wie tylko co na tę znajomość obok rosnący pierwiosnek.
Wszystko by było dobrze, tylko tych host jest tam więcej- musiały być korzenie w ziemi, jaką tam sypałem wiosną.
Z jeżówkami na razie idzie mi bardzo dobrze, wszystkie przezimowały tę tragiczną zimę, więc wiosną dokupiłem skromne 1o dodatkowych.
W niedługim czasie okazało się, że to początek, bo na liście zakupów 2013 jest jeszcze 20 odmian
Zrobiłem taką fotkę, abyście zobaczyli różnicę w wysokościach , bo były pytania. Menringue ta niższa a wysoka biała to Fragrant Angel.
Jakie piękne połączenie- Hot Papaya z floksem, którego muszę jutro obfocić , bo jest już w pełnym rozkwicie.
Oczko- najbardziej reprezentacyjna, aczkolwiek mała część działki. Bardziej wytrwali mogli obserwować jak się zmieniało i przechodziło kolejne metamorfozy.
Teraz uważam, że jest ok- rośliny rozrosły się tak jak chciałem a nawet bardziej
Tylko kosmetyczne sprawy zostały, jak zmiana żurawek żeby kolorystycznie to bardziej grało itd. Miło się nawet na to patrzy.
Kamienie już muśnięte patyną czasu , zaczynają obrastać mchami i innymi takimi- nie będę w tym walczył , fajnie to wygląda.
Lilia wodna od Przemka u mnie 3 rok i w tym na prawdę piękne rośnie. Miała kilkanaście kwiatów.
Tutaj widać całość, mnie się podoba, chyba jako jedyna część działki.Żurawki to takie super rośliny, kto się do nich jeszcze nie
przekonał niech zobaczy co traci. Najładniej w grupie, tylko niektóre są za bardzo dominujące i to właśnie teraz trzeba dostosować,
aby żadna sobie nie przeszkadzała. Już nie wspomnę, że tak się rozrosły, że zasłoniły trawy, które tam SĄ
Tutaj produkcja tegoroczna- jeszcze niedawno był w tym miejscu murek, oddzielający granicę i wąski 10cm pasek na kwiatki
wyglądało to tragicznie i było niepraktyczne. Murek wyleciał, trawnika się trochę zabrało i powstała taka niewielka sympatyczna rabatka.
Jeżówka Green Eyes- już bez zielonego oka, ale i tak to moja faworytka - jak żadna inna ma taki nasycony kolor i piękny pokrój.
Żurawki pięknie się rozrosły a wiosną to były małe sadzonki.
Lilie są takie piękne, a ja znów ich nie posadziłem. Czas chyba to naprawić.
Snowfire przyrasta i chyba już nie będzie kaprysiła - moja największa perełka
Oraz French Quarter - najcudowniejsza kolorystyka wśród żurawek,